PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=699641}
6,5 14 671
ocen
6,5 10 1 14671
Zmartwychwstały
powrót do forum filmu Zmartwychwstały

Oby jeszcze więcej takich filmów. Osobiście w moim życiu wiele lat temu postanowiłem poprosić zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa,aby wszedl do mojego serca i życia i On naprawdę to zrobił; przemienił mnie i moje życie swoją miłością.Polecam każdemu..Warto...

Bernee

Moze Pani przytaczac cytaty roznych ludzi jednak dla Chrzescijanina jedynym autorytetem jest Slowo Boga, ktorym jest Biblia.

Kwestia dotycząca każdego kościoła i jego praktyk powinna brzmieć: „Czy to jest biblijne?” Jeśli nauczanie jest biblijne (biorąc pod uwagę cały kontekst), powinno być przyjęte. Jeśli nie, powinno być odrzucone. Bóg jest bardziej zainteresowany tym, czy dany kościół wykonuje Jego wolę i jest posłuszny Jego Słowu niż tym czy jest on w sukcesji apostolskiej sięgającej do apostołów Jezusa. Jezus bardzo mocno przestrzegał przed opuszczaniem Słowa Bożego aby podążać za tradycjami ludzkimi. I znowu, pytanie jakie musimy sobie postawić brzmi: czy dane doktryny, praktyki albo tradycje są biblijne? Jak Kościół Rzymskokatolicki ma się do nauczania Słowa Bożego?

Zbawienie: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że zbawienie jest przez chrzcielne odrodzenie oraz, że jest ono utrzymywane poprzez katolickie sakramenty jeżeli świadomy grzech, który zrywa stan łaski uświęcającej nie zostanie popełniony. Biblia uczy, że jesteśmy zbawieni przez łaskę, która jest otrzymywana poprzez prostą wiarę (List do Efezjan 2:8-9), oraz, że dobre uczynki są rezultatem przemienionego serca, które doświadczyło zbawienia (List do Efezjan 2:10; 2 List do Koryntian 5:17) oraz owocem nowego życia w Chrystusie (Ewangelia Jana 15).

Pewność zbawienia: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że zbawienie nie może być zagwarantowane, ani że nie można być jego pewnym. Werset z pierwszego listu Jana (1 Jana 5:13) mówi, że list ten został napisany w celu zapewnienia wierzących o PEWNOŚCI ich zbawienia.

Dobre uczynki: Kościół Rzymskokatolicki mówi, że chrześcijanie są zbawieni poprzez wykonywanie pewnych uczynków (począwszy od chrztu) oraz, że zbawienie jest utrzymywane przez dobre uczynki (przyjmowanie sakramentów, spowiedź grzechów do księdza, itp.). Biblia mówi, że chrześcijanie są zbawieni przez łaskę poprzez wiarę, całkowicie niezależnie od uczynków (List do Tytusa 3:5; List do Efezjan 2:8-9; List do Galatów 3:10-11; List do Rzymian 3:19-24).

Chrzest: W Nowym Testamencie chrzest jest ZAWSZE praktykowany PO zbawiającej wierze w Chrystusa. Chrzest nie jest czymś co zbawia; to wiara w ewangelię zbawia (1 List do Koryntian 1:14-18; List do Rzymian 10:13-17). Kościół Rzymskokatolicki naucza chrzcielnego odrodzenia niemowląt, praktyki nigdy nie występującej w Biblii. Jedyną aluzją do chrztu niemowląt w Biblii, którą Kościół Rzymskokatolicki może sugerować, jest to, że cały dom strażnika więziennego żyjącego w Filipii został ochrzczony (Dzieje Apostolskie 16:33). Jednakże, kontekst nigdzie nie wspomina o niemowlętach. Werset z Dziejów Apostolskich 16:31 deklaruje, że zbawienie jest przez wiarę. Paweł mówił do całego domu w wersecie 32, i cały dom uwierzył (werset 34). Ten fragment tylko potwierdza, że chrzest jest tylko dla tych, którzy wierzą, a nie dla niemowląt.

Modlitwa: Kościół rzymskokatolicki naucza katolików nie tylko modlitwy do Boga, ale także do wznoszenia próśb do Marii i świętych, aby oni modlili się za nich. Jednakże Pismo naucza czegoś przeciwnego: możemy modlić się tylko do Boga (Mateusza 6:9; Łukasza 18:1-7).

Kapłaństwo: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że jest różnica pomiędzy klerem a „ludźmi świeckimi”, podczas gdy Nowy Testament naucza, że wszyscy wierzący należą do kapłaństwa (1 List Piotra 2:9).

Sakramenty: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że wierzący jest zaopatrywany w łaskę poprzez przyjmowanie sakramentów. Takie nauczanie nigdzie nie znajduje się w Biblii.

Spowiedź: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że jeżeli wierzący nie jest przez coś powstrzymywany, to jedynym sposobem na otrzymanie odpuszczenia grzechów jest wyznawanie ich księdzu. W przeciwieństwie do tego, Pismo naucza, że wyznawanie grzechów ma być do Boga (1 List Jana 1:9).

Maria: Kościół Rzymskokatolicki naucza, między wieloma innymi rzeczami, że Maria jest Królową Niebios, zawsze dziewicą i współ-odkupicielką, która została wzięta do nieba wraz ze swoim ciałem. W Piśmie jest ona przedstawiona jako posłuszna, wierząca służebnica Boga, która została matką Jezusa. Żaden z innych atrybutów nauczanych przez Kościół Rzymskokatolicki nie ma żadnych podstaw w Biblii. Idea, że Maria jest współ-odkupicielką i innym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a człowiekiem jest nie tylko poza-biblijna (nauczana poza Biblią), ale jest również niebiblijna (przeciwna do nauki Pisma). Dzieje Apostolskie 4:12 deklarują, że Jezus jest jedynym odkupicielem. 1 List do Tymoteusza ogłasza, że Jezus jest jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi.

Można by dawać wiele innych przykładów.
Na przyklad rozaniec, ktory jest poganska praktyka (na przyklad Japa Mala w hinduizmie, ale takze w Islamie i innych poganskich religiach) automatycznego powarzania modlity (mantry) a Bog przeciez mowil, aby nie brac jego imienia na daremne.
Czczenie i modlenie sie do obrazow i rzezb - to zlamanie chociazby przykazania boskiego.
Wymienione kwestie identyfikują Kościół Katolicki jako niebiblijny. Każda chrześcijańska denominacja posiada tradycje i praktyki, które nie są całkowicie wyraźnie wzięte z Pisma. To właśnie dlatego Pismo musi być standardem chrześcijańskiej wiary i praktyk. Słowo Boże jest zawsze prawdziwe i autorytatywne. Nie można tego samego powiedzieć o żadnej tradycji kościelnej. Naszą wytyczną powinno być: „Co mówi Pismo?” (List do Rzymian 4:3; List do Galatów 4:30; Dzieje Apostolskie 17:10). 2 List do Tymoteusza 3:16-17 deklaruje, „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany”.

Kościół Katolicki utrzymuje, że swój początek bierze w śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa Chrystusa, około 30 roku n.e. Kościół Katolicki twierdzi, że jest Kościołem, za który umarł Jezus, Kościołem ustanowionym i zbudowanym przez Apostołów. Czy jest to prawdziwe pochodzenie Kościoła Katolickiego? Przeciwnie. Nawet pobieżne czytanie Nowego Testamentu odkryje, że Kościół Katolicki nie bierze swoich korzeni w nauczaniu Jezusa czy Jego apostołów. W Nowym Testamencie nie ma wzmianek na temat papiestwa, czczenia / adorowana Marii (czy też niepokalanego poczęcia Marii, wiecznego dziewictwa Marii, wniebowstąpienia Marii, czy Marii jako współ-odkupicielki i współ-mediatorki) proszenia świętych w Niebie o modlitwy, apostolskiej sukcesji, ordynacji Kościoła do funkcjonowania sakramentów, dziecięcego chrztu, wyznawania grzechów kapłanowi, czyśćca czy też takiego samego autorytetu tradycji Kościoła i Pisma Świętego. Tak więc, jeśli Kościół Katolicki nie bierze swoich początków z nauczania Jezusa i Jego apostolów, podanych w Nowym Testamencie, jaki jest jego prawdziwy początek?

Przez pierwsze 280 lat chrześcijańskiej historii, chrześcijaństwo znajdowało się pod sztandarem Imperium Rzymskiego, a chrześcijanie byli straszliwie prześladowani. To uległo zmianie po „nawróceniu” Cesarza Rzymskiego Konstantyna. Konstantyn „zalegalizował” chrześcijaństwo w Edykcie z Mediolanu w 313 r.n.e. Później, w 325 r.n.e., Konstantyn zwołał Radę Nicei, w celu ujednolicenia chrześcijaństwa. Konstantyn widział w chrześcijaństwie religię, która mogłaby zjednoczyć Imperium Rzymskie, które już w tym czasie zaczynało się dzielić. Podczas, gdy może być to postrzegane jako pozytywny krok w kościele chrześcijańskim, rezultaty wcale nie były tak pozytywne. Konstantyn kontynuował wiele swoich pogańskich wierzeń i praktyk, a kościół chrześcijański, który promował był mieszanką prawdziwego chrześcijaństwa i rzymskiego pogaństwa.

Konstantyn stwierdził, że ze względu na to, iż Imperium Rzymskie jest tak ogromne, rozległe i różnorodne – nie każdy zgodzi się zerwać ze swoimi religijnymi wierzeniami i skłoni się w zamian ku chrześcijaństwie. Tak więc, Konstantyn pozwolił, a nawet promował „chrystianizację” wierzeń pogańskich. Całkowicie pogańskim i zupełnie niebiblijnym wierzeniom zostały nadane „chrześcijańskie” właściwości. Oto niektóre jasne przykłady:

(1) Kult Izis, egipskiej bogini-matki, został wchłonięty do chrześcijaństwa poprzez zamianę Izis na Marię. Wiele tytułów, jakie były używane w stosunku do Izis, takich jak „Królowa Nieba”, „Matka Boga” i „theotokos” (Nosząca-Boga) zostały przypisane Marii. Marii została dana wysoka rola w wierze chrześcijańskiej, sięgająca daleko więcej niż przypisuje jej Biblia, w celu przyciągnięcia zwolenników nowej wiary, ku której w przeciwnym razie by się nie skłonili. Wiele świątyń poświęconych Izis zostało faktycznie przemienionych na świątynie Marii. Pierwsze jasne wzmianki katolickiego kultu maryjnego pojawiły się w pismach Origena, który żył w Aleksandrii, Egipcie, które, tak się składa, były głównymi miejscami kultu Izis.

(2) Mitraizm był religią w Imperium Rzymskim w I-V wieku n.e. Był bardzo popularny wśród Rzymian, szczególnie wśród żołnierzy rzymskich, i prawdopodobnie był religią kilku rzymskich władców. Podczas gdy mitraizm posiadał „oficjalny” status w Imperium Rzymskim, był de-facto oficjalną religią dopóki Konstantyn i jego następcy zamienili go na chrześcijaństwo. Jedną z kluczowych właściwości mitraizmu był posiłek ofiarny, który zawierał jedzenie ciała i picie krwi byka. Mitra, bóg mitraizmu był „obecny” w ciele i krwi byka, i podczas konsumowania, gwarantował zbawienie tym, którzy uczestniczyli w posiłku ofiarnym (z j. ang. theophagy – jedzenie bogów). Mitraizm miał również siedem „sakramentów”, jest to zbyt wiele podobieństw pomiędzy mitraizmem, a rzymskim katolicyzmem, aby je ignorować. Konstantyn i jego następcy znaleźli zastępstwo na posiłek ofiarny mitraizmu w Ostatniej Wieczerzy / Chrześcijańskiej Komunii. Niestety, niektórzy z pierwszych chrześcijan zaczęli łączyć mistycyzm z Ostatnią Wieczerzą, odrzucając biblijny koncept prostej i uwielbiającej pamiątki śmierci Chrystusa i przelania Jego krwi. Romanizacja Ostatniej Wieczerzy doprowadziła do ofiarnego spożywania Jezusa Chrystusa, znanego teraz pod nazwą Mszy Katolickiej / Eucharystii.

(3) Większość cesarzy rzymskich (oraz obywateli) było henoteistami. Henoteista to osoba, która wierzy w istnienie wielu bogów, ale skupia się głównie na jednym bogu lub uznaje jednego konkretnego boga za wyższego ponad innymi bogami. Na przykład rzymski bóg Jowisz był nadrzędny w stosunku do innych bogów. Rzymscy żeglarze często chwalili boga Neptuna, boga oceanów. Kiedy Kościół Katolicki wchłonął rzymskie pogaństwo, po prostu zastąpiło innych bogów świętymi. Tak jak pośród rzymskich bogów był bóg miłości, bóg pokoju, bóg wojny, bóg siły, bóg mądrości etc. tak Kościół Katolicki ma świętych, którzy „zajmują” się każdą z tych i wieloma innymi kategoriami. Tak jak wiele rzymskich miast miało swojego specyficznego boga, tak Kościół Katolicki zapewnił „patronów świętych” dla miast.

(4) Przewaga rzymskiego biskupa (papiestwo) została stworzona z pomocą rzymskich władców. Rzym, będąc centrum zarządzania Imperium Rzymskiego i będąc miejscem głównego przebywania władców rzymskich, wzrosło w swoim znaczeniu we wszystkich aspektach życia. Konstantyn i jego następcy, udzielili swojego poparcia biskupowi Rzymu, jako nadrzędnemu władcy kościoła. Oczywiście to lepiej dla Imperium Rzymskiego, żeby główny ośrodek zarządzania i religii znajdowały się w tym samym miejscu. Podczas gdy większość innych biskupów (oraz chrześcijan) protestowało, by biskup Rzymu był nadrzędnym, jednak po wpływach władców rzymskich, w końcu do tego doszło. Kiedy Imperium Rzymskie rozpadło się, papież przyjął tytuł, który wcześniej należał do władcy rzymskiego – Pontificus Maximus.

Można by przytoczyć wiele innych przykładów. Te cztery powinny wystarczyć do zademonstrowania prawdziwego pochodzenia Kościoła Katolickiego. Oczywiście Kościół Katolicki zaprzecza pogańskiemu pochodzeniu swoich wierzeń i praktyk. Kościół Katolicki przykrywa pogańskie wierzenia pod warstwami skomplikowanej teologii. Kościół Katolicki zaprzecza pogańskim korzeniom pod maską „tradycji Kościoła”. Kościół Katolicki, rozpoznając, że wiele jego wierzeń i praktyk jest obcych temu, co mówi Pismo Święte, jest zmuszony, aby zaprzeczyć, iż jedynym wystarczającym autorytetem jest Pismo Święte.

Pochodzenie Kościoła Katolickiego to tragiczny kompromis chrześcijaństwa z otaczającymi go religiami pogańskimi. Zamiast ogłaszania Ewangelii, Dobrej Nowiny i nawracania pogan, Kościół Katolicki „schrystianizował” religie pogańskie i „spoganizował” chrześcijaństwo. Poprzez zatarcie i wymazanie różnic katolicyzm stał się atrakcyjny dla ludzi w Imperium Rzymskim. Jedynym rezultatem było to, że Kościół Katolicki stał się przez wieki przeważającą religią w „rzymskim świecie”. Jednakże, innym rezultatem było to, że większa część chrześcijaństwa odeszła od prawdziwej Ewangelii Jezusa Chrystusa i prawdziwego wyznawania Bożego Słowa.

2 List do Tymoteusza 4:3-4 mówi: „Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom.”

"Wiesz, skąd masz współczesny kanon Nowego Testamentu? Od Atanazego. Gdyby nie Kościół Katolicki nie miałbyś Biblii, a na pewno nie w takiej postaci jak dzisiaj. Marcin Luter chciał wywalić cztery księgi z NT, wiesz? Bądź konsekwentny, przejrzyj wszystkie kanony z pierwszych wieków, sam sobie oceń, które księgi są autentyczne i natchnione. Nikt nawet nie wie, kto napisał List do Hebrajczyków. No dalej. Sam sobie ułóż Nowy Testament, skoro nie uznajesz zwierzchnictwa KK." - to nie zasluga Kosciola Katolickiego, ale Boga, bowiem Bog potrafi zachowac swe Slowo. Poza tym skad wiemy, czy Watykan nie zmienil czegos lub nie wlaczyl "niewygodnych" ksiag do kanonu Biblii jak chociazaby Księga Henocha.

List do Hebrajczykow byl napisany pod natchnieniem Ducha Swietego prawdopodobnie przez Apostola Pawla.

"I sam wymyśl sobie definicję Boga, bo jakoś nie zauważyłam, żeby Biblia nauczała, że "Bóg jest jeden w trzech Osobach". No dalej!" - czy jest Pani Katoliczka? czy KRK nie naucza o Swietej Trojcy? Czy nie uwaza Pani Jezusa za Boga w ciele czlowieka?
Ja nie musze sobie wymyslac zadnych definicji Boga? Ja nie potrzebuje definicji, aby wierzyc w Boga. Bog Ojciec (JHWH) jest jeden i Jezus jest Bogiem i Duch Swiety jest bezposrednim reprezentantem Boga.
Co do Biblii, to owszem naucza ona o Trojcy Swietej, chociazby tutaj:

Mateusz 28:19
"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego."

2 List do Koryntian 13:13
"Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi!"

onegoodphoto

„Każda chrześcijańska denominacja posiada tradycje i praktyki, które nie są całkowicie wyraźnie wzięte z Pisma.”

Czy Ty należysz do jakiejś denominacji? Gdzie jest Twój Kościół?

Odnośnie źródeł kultu Maryjnego, nauki o 7 sakramentach, Eucharystii i kulcie świętych, to większych bzdur dawno nie czytałem. Ale podaj chociaż źródło tych rewelacji, bym mógł poznać tego geniusza.

manseb45

Znalazłam tego geniusza. ;D Co do literki przepisane ze strony:

http://www.gotquestions.org/Polski/pochodzenie-Kosciola-Katolickiego.html

To tylko pokazuje jak niezależne jest myślenie protestantów, skoro bezkrytycznie wierzą w takie bajki. :) To się chyba nazywa "opozycja totalna".

Bernee

Dzięki, bo nie wiem czy bym się doczekał odpowiedzi. Jakkolwiek dalej nie wiem, kto to po prostu napisał z imienia i nazwiska, bo tekst niestety niepodpisany. I to są autorytety... pożal się Boże. Ale poza tym to znamienne, jak brakuje w ich wypowiedziach jakiejś samodzielnej refleksji nad danymi fragmentami tekstów Biblii, którą przecież niby samodzielnie czytają i interpretują pod kierunkiem Ducha Świętego. Za to jak mantrę powtarzają jakieś wypociny pseudomędrców, byle tylko walić w Kościół. Czuć po prostu sektą. Widocznie jednak nienawiść do KK to fundament protestantyzmu wynikający z jego początków. Po prostu istnienie protestantyzmu jest uzasadnione wyłącznie odrzuceniem Kościoła Katolickiego, więc to odrzucenie musi być bez przerwy uzasadniane, choćby nawet w najdzikszy sposób. Jest to część protestanckiej wiary.

manseb45

No właśnie, to jest tragedia. Sam pomyśl ile wysiłku musieli włożyć, by wymyślić te wszystkie bajki (np. mitraizm) - tylko po to, by nie zgodzić się z Kościołem i podważyć jego wiarygodność kosztem dążenia do prawdy. Kosztem Eucharystii!!! Masakra. I nie rozumiem, dlaczego Onegoodphoto zupełnie na ślepo wciąż powtarza, że Konstanty założył KK, skoro zacytowałam słowa Ireneusza i Tertuliana o prymacie rzymskiego kościoła i biskupów Rzymu czyli historycznym jest fakt, że już jakieś sto lat przed narodzeniem Konstantyna chrześcijanie uznawali prymat Rzymu. Żadnej reakcji, tylko znowu kopiowanie ze stronki, że "Konstantyn założył KRK"... całkowita racja, to pokazuje, że tak naprawdę znaleźli sobie autorytety gdzie indziej i bez żadnej refleksji wszystko cytują. Tam nie ma żadnego sola scriptura.

Niestety, znalazłam oryginalną stronę, ale tam też nie ma podpisu:
http://www.gotquestions.org/origin-Catholic-church.html

W każdym razie ten debil założył tę całą stronę:
http://www.gotquestions.org/S-Michael-Houdmann.html

manseb45

PS Możesz poznać, że ten użytkownik nie zachowuje polskich znaków gdy pisze od siebie, a kiedy kopiuje nagle polskie znaki się pojawiają.

Ja tam wolałabym dyskutować z człowiekiem a nie przepisującym protestanckie wykładziki robotem.

onegoodphoto

"Moze Pani przytaczac cytaty roznych ludzi jednak dla Chrzescijanina jedynym autorytetem jest Slowo Boga, ktorym jest Biblia".

Wręcz przeciwnie. Każdy chrześcijanin powinien wiedzieć, że Biblia zabrania prywatnego interpretowania Biblii (2P 1,19-21; 2P 3,15-16) i każdy chrześcijanin powinien wiedzieć, że nikt nie może nauczać bez upoważnienia Kościoła (Dz 15,24-25) i że Kościół to nie demokracja (Dz 16,4).

Większość tematów została omówiona (chrzest, święci, spowiedź, obrazki, chcesz - poszukaj na poprzednich stronach, nie chce mi się powtarzać). Próbujesz być ślepy twierdząc, że KK powstał w IV w. pomimo, że udowodniłam jego istnienie w I, II i III wieku?

Jeśli chodzi o Eucharystię, no to niestety - znów zacytuję Ignacego z Antiochii i zapytam katolickich czytelników, komu lepiej wierzyć - uczniowi Piotra, Pawła i Jana czy ptasiemu móżdżkowi protestanta?

"Zwróćcie uwagę, jak bardzo ci, co mają odmienne zdanie o przychodzącej do nas łasce Jezusa Chrystusa, przeciwni są myśli Bożej. (…) Powstrzymują się od Eucharystii i modlitwy, gdyż nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem Pana naszego, Ciałem, które cierpiało za nasze grzechy i które Ojciec w swej dobroci wskrzesił".

https://pl.wikiquote.org/wiki/Ignacy_Antioche%C5%84ski

Przy okazji - Ignacy radził, by od takich HERETYKÓW jak Ty trzymać się z dala.

"It is fitting, therefore, that you should keep aloof from such persons, and not to speak of them either in private or in public"

http://www.newadvent.org/fathers/0109.htm

Jakby Biblia nie była jednoznaczna w tym temacie:

1 Kor 10,16:
"Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?"

1 Kor 11, 23-29:
"Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: «To JEST Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę». Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę». Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej.
Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije".

Jezus nie powiedział: "to symbolizuje moje Ciało", Jezus powiedział to JEST moje Ciało. Wyraźnie jest napisane:

J 6, 52-55:
"Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem".

Chyba jaśniej nie można?

Jak mówiłam, protestantyzm to nie chrześcijaństwo. Przez pierwsze 1500 lat nie było chrześcijanina, który wątpił w obecność Ciała i Krwi Chrystusa w Eucharystii. Chyba zastosuję się do rady Ignacego zanim znów powiem coś nie po chrześcijańsku - zresztą, nie mogę być jedyna, która broni katolicyzmu, bo to nie na moje nerwy. Dobrze, że manseb45 jest czynny. Niech reszta się wykaże, hej katolicy! - wystarczy chwilę poszperać w internecie i schrupiecie każdego heretyka za jednym zamachem.

A co do Trójcy - jest to dogmat KK z IV wieku. Biblia nie twierdzi bezpośrednio, że "Bóg jest jeden w trzech Osobach". To jest wniosek wyciągnięty na podstawie słów Pisma. Jest wiele innych wniosków, które przeoczyłeś, ale jeśli jesteś klasycznym polskim protestantem - czyli takim, który zostawił KK, bo chciałeś sobie grzeszyć jak chcesz i sypiać z kim chcesz (jak Luter) to nie pomogę za bardzo.

Bernee

Kluczową różnicą pomiędzy katolikami i chrześcijanami jest sposób postrzegania Biblii. Katolicy postrzegają Biblię jako autorytet na równi z Kościołem i tradycją. Chrześcijanie postrzegają Biblię jako najwyższy autorytet wiary i praktyki. Pytanie brzmi: w jaki sposób Biblia sama mówi o sobie? 2 List do Tymoteusza 3:16-17 mówi nam: „Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.” Pismo, samo w sobie jest wystarczające dla chrześcijanina, aby był prawdziwie przysposobiony do każdego dobrego dzieła. Ten tekst mówi nam, że Pismo nie jest „tylko początkiem” lub „tylko podstawą” czy „fundamentem na bardziej kompletne tradycje kościoła”. Wręcz przeciwnie, Pismo jest doskonale i całkowicie wystarczające pod każdym względem dla chrześcijańskiego życia. Pismo może nas nauczać, napominać, poprawiać, trenować i wyposażać. Biblijnie wierzący chrześcijanie nie zaprzeczają wartości tradycji kościoła. Jednak, chrześcijanie utrzymują, że aby tradycja kościoła miała wartość, musi bazować na jasnym nauczaniu Pisma, i musi się w pełni z nim zgadzać. Drogi przyjacielu katoliku, studiuj Słowo Boże sam dla siebie. W Bożym Słowie znajdziesz Boży opis i Boży zamiar dla Jego Kościoła. 2 List do Tymoteusza 2:15 mówi: „Dołóż starania, byś sam stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi wstydu, trzymając się prostej linii prawdy.”

Druga znacząca różnica pomiędzy katolikami i “biblijnymi chrześcijanami” to rozumienie w jaki sposób dotrzeć do Boga. Katolicy zwykli są przystępować do Boga poprzez pośredników, takich jak Maria czy święci. Chrześcijanie przystępują do Boga bezpośrednio, składając modlitwy nie do kogoś innego, ale właśnie do samego Boga. Biblia mówi, że my sami możemy mieć dostęp do Bożego tronu łaski (List do Hebrajczyków 4:16). Biblia jasno mówi nam, że Bóg pragnie abyśmy modlili się do Niego, abyśmy mieli z Nim społeczność, abyśmy prosili Go o rzeczy, których potrzebujemy (List do Filipian 4:6; Ew. Mateusza 7:7-8; 1 List Jana 5:14-15). Nie ma potrzeby mediatorów czy pośredników, ponieważ to Jezus jest naszym jedynym pośrednikiem (1 List do Tymoteusza 2:5) i Chrystus wraz z Duchem Świętym już wstawiają się za nami (List do Rzymian 8:26-27; List do Hebrajczyków 7:25). Przyjacielu katoliku, Bóg kocha cię i poprzez Jezusa zapewnił ci, otwarte drzwi do bezpośredniej relacji z Nim.

Największa różnica pomiędzy katolikami i “biblijnymi chrześcijanami” dotyczy sprawy zbawienia. Katolicy postrzegają zbawienie prawie całkowicie jako proces, podczas gdy chrześcijanie widzą zbawienie jednocześnie jako uzyskany status i jako proces. Katolicy widzą siebie jako „ci, którzy są zbawiani” podczas chrześcijanie postrzegają siebie jako „ci, którzy zostali zbawieni”. 1 List do Koryntian 1:2 mówi nam „(tym) poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym...” Słowa „poświęcony” i „święty” pochodzą od tego samego greckiego korzenia. Ten werset deklaruje, że chrześcijanie są jednocześnie poświęceni i powołani do tego, aby być uświęconymi. Biblia prezentuje zbawienie jako dar, który otrzymuje się w momencie, kiedy osoba wyznaje wiarę w Jezusa Chrystusa, jako Zbawiciela (Ew. Jana 3:16) Kiedy osoba otrzymuje Chrystusa jako Zbawiciela, staje się usprawiedliwiona (List do Rzymian 5:9), odkupiona (ocalona od niewoli grzechu – 1 List Piotra 1:18), pogodzona z Bogiem (doświadczająca pokoju z Nim – List do Rzymian 5:1), uświęcona (oddzielona dla Bożego planu – 1 List do Koryntian 6:11) i narodzona na nowo - jako nowe stworzenie (1 List Piotra 1:23; 2 Listo do Koryntian 5:17). Każdy z tych wymienionych faktów są spełnionymi faktami, które otrzymuje się w momencie zbawienia. Chrześcijanie są od tego momentu powołani do tego, by żyć praktycznie (powołani by być świętymi) i do tego, co już jest prawdą – w pozycji – uświęconych.

Katolicki pogląd mówi, że zbawienie jest dane przez wiarę, ale później musi być “utrzymane” poprzez dobre uczynki i udział w sakramentach. Biblijni chrześcijanie nie zaprzeczają wartości i znaczenia dobrych uczynków, ani tego, że Chrystus powołuje nas do przestrzegania Jego przykazań i do posłuszeństwa względem Niego. Różnica polega na tym, że chrześcijanie postrzegają te rzeczy jako rezultat zbawienia, nie jako wymóg zbawienia, albo powód utrzymania zbawienia. Zbawienie to zakończona praca, wykonana przez ofiarę Jezusa Chrystusa (1 List Jana 2:2). Bóg oferuje nam zbawienie i zapewnienie zbawienia ponieważ ofiara Jezusa była pełna, kompletna i doskonale wystarczająca. Jeśli otrzymujemy Boży cenny dar zbawienia, możemy wiedzieć, że jesteśmy zbawieni. W 1 Liście Jana 5:13 czytamy „To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny.”

Możemy wiedzieć, że mamy życie wieczne i możemy mieć pewność zbawienia dzięki wielkości ofiary Chrystusowej. Ofiara Chrystusa nie potrzebuje tego, aby ją odnawiać. List do Hebrajczyków 7:27 mówi nam: „...uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie”. List do Hebrajczyków 10:10 podaje „...mocą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.” 1 List Piotra 3:18 „Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga...” Ofiara Jezusa raz na zawsze była absolutnie i doskonale wystarczająca. Jezus powiedział na krzyżu „Wykonało się” (Ew. Jana 19:30) Ofiara Jezusa była całkowitą zapłatą za nasze grzechy (1 List Jana 2:2). W rezultacie, wszystkie nasze grzechy zostały przebaczone i mamy obiecane życie wieczne w niebie w momencie otrzymania daru, jaki Bóg nam oferuje – zbawienia przez Jezusa Chrystusa (Ew. Jana 3:16).

Czy pragniesz tego „tak wielkiego zbawienia” (List do Hebrajczyków 2:3)? Jeśli tak, wszystko co musisz zrobić, to przyjąć je (Ew. Jana 1:12), przez wiarę (List do Rzymian 5:1). Bóg kocha nas i oferuje nam swoje zbawienie jako dar (Ew. Jana 3:16) Jeśli otrzymujemy Jego łaskę, przez wiarę, mamy zbawienie jako naszą wieczną własność (List do Efezjan 2:8-9). Raz zbawieni, nic nie może nas oddzielić od Jego miłości (List do Rzymian 8:38-39). Nic nie może nas wyrwać z Jego ręki (Ew. Jana 10:28-29). Jeśli pragniesz tego zbawienia, jeśli pragniesz przebaczenia swoich grzechów, jeśli pragniesz mieć pewność zbawienia, jeśli pragniesz bezpośredniego dostępu do Boga, który Cię kocha – przyjmij to i jest to twoje. To jest zbawienie, za które Jezus poniósł śmierć, a które Bóg oferuje jako dar.

Ja nie jestem protestentem. Jestem Chrzescijaninem. Jezus nie kazal nam byc ani Katolikami, ani Protestantami etc. Jezus uczyl nas, aby podazac za Nim, bowiem tylko przez Neigo mozna wrocic do Domu Ojca.
Jan 14:6
Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem2. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

Powtorze: Nawet pobieżne czytanie Nowego Testamentu odkryje, że Kościół Katolicki nie bierze swoich korzeni w nauczaniu Jezusa czy Jego apostołów. W Nowym Testamencie nie ma wzmianek na temat papiestwa, czczenia / adorowana Marii (czy też niepokalanego poczęcia Marii, wiecznego dziewictwa Marii, wniebowstąpienia Marii, czy Marii jako współ-odkupicielki i współ-mediatorki) proszenia świętych w Niebie o modlitwy, apostolskiej sukcesji, ordynacji Kościoła do funkcjonowania sakramentów, dziecięcego chrztu, wyznawania grzechów kapłanowi, czyśćca czy też takiego samego autorytetu tradycji Kościoła i Pisma Świętego. Tak więc, jeśli Kościół Katolicki nie bierze swoich początków z nauczania Jezusa i Jego apostolów, podanych w Nowym Testamencie, jaki jest jego prawdziwy początek?

Przez pierwsze 280 lat chrześcijańskiej historii, chrześcijaństwo znajdowało się pod sztandarem Imperium Rzymskiego, a chrześcijanie byli straszliwie prześladowani. To uległo zmianie po „nawróceniu” Cesarza Rzymskiego Konstantyna. Konstantyn „zalegalizował” chrześcijaństwo w Edykcie z Mediolanu w 313 r.n.e. Później, w 325 r.n.e., Konstantyn zwołał Radę Nicei, w celu ujednolicenia chrześcijaństwa. Konstantyn widział w chrześcijaństwie religię, która mogłaby zjednoczyć Imperium Rzymskie, które już w tym czasie zaczynało się dzielić. Podczas, gdy może być to postrzegane jako pozytywny krok w kościele chrześcijańskim, rezultaty wcale nie były tak pozytywne. Konstantyn kontynuował wiele swoich pogańskich wierzeń i praktyk, a kościół chrześcijański, który promował był mieszanką prawdziwego chrześcijaństwa i rzymskiego pogaństwa.

Konstantyn stwierdził, że ze względu na to, iż Imperium Rzymskie jest tak ogromne, rozległe i różnorodne – nie każdy zgodzi się zerwać ze swoimi religijnymi wierzeniami i skłoni się w zamian ku chrześcijaństwie. Tak więc, Konstantyn pozwolił, a nawet promował „chrystianizację” wierzeń pogańskich. Całkowicie pogańskim i zupełnie niebiblijnym wierzeniom zostały nadane „chrześcijańskie” właściwości.

Jesli nie wierzy Pani w Biblie, jako Slowo Boga oraz w Boga - Boga Ojca, Syna (Jezusa) i Ducha Swietego, to jak moze Pani nazywac sie Chrzescijanka?

onegoodphoto

"Jesli nie wierzy Pani w Biblie, jako Slowo Boga oraz w Boga - Boga Ojca, Syna (Jezusa) i Ducha Swietego, to jak moze Pani nazywac sie Chrzescijanka?"

A skąd Ci się to wzięło, że nie wierzę? Ja po prostu nie rozumiem, dlaczego nie akceptując zwierzchnictwa KK sami nie ułożycie sobie kanonu NT (niech Wam Duch Święty pomoże) i sami nie stworzycie swojej definicji Boga. Ja jestem (a raczej próbuję być) katoliczką, więc nie mam z tym problemu.

Kluczową różnicą pomiędzy chrześcijanami a sekciarzami jest pogląd na Eucharystię. Więc zamiast mnie zalewać piekielnie nudnym słowotokiem może odpowiedz na pytanie: Dlaczego w ogóle mam z Tobą rozmawiać, skoro Ignacy (przypomnę - uczeń Piotra, Pawła i Jana) zanim został pożarty przez lwy przestrzegał, by nie rozmawiać z sekciarzami, którzy nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem Chrystusa? Biblia też jest jednoznaczna w temacie Eucharystii, już to udowodniłam.

"Sekciarza po jednym lub po drugim upomnieniu wystrzegaj się, wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok" (Tt 3, 10-11).

Nie wstyd Ci robić z siebie głupca i opowiadać jakieś idiotyczne bajki o mitraizmie byle tylko nie przyznać racji Kościołowi?

Czy Ty mi właśnie skopiowałeś fragmenty...

;D ;D

Oto protestantyzm! "Nie słucham nikogo"! "Wystarczy tylko Biblia"!

Cholera, muszę to pokazać Mansebowi.

http://www.gotquestions.org/Polski/pochodzenie-Kosciola-Katolickiego.html

Ale sobie autorytety znalazłeś. ;D

"Nawet pobieżne czytanie Nowego Testamentu odkryje, że Kościół Katolicki nie bierze swoich korzeni w nauczaniu Jezusa czy Jego apostołów."

Otóż właśnie, Biblia nie jest dla idiotów i nie należy czytać jej pobieżnie jak elementarz dla dzieci. Stąd się biorą te wszystkie Wasze śmieszne pomysły. Dobrze, że Kościół zachował czystość wiary.

"Katolicy postrzegają Biblię jako autorytet na równi z Kościołem i tradycją".

Bo tak jest napisane w Biblii.

2 Tes 2,15:
"Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu".

Ten Twój fragment o tym, że "Całe Pismo jest natchnione i pożyteczne" nigdzie nie twierdzi, że Biblia ma być JEDYNYM autorytetem dla wszystkich.

Dlatego, że Biblia może być interpretowana na tysiące sposobów. Ile jest dzisiaj protestanckich denominacji? 30 tysięcy? 40 tysięcy? Paranoja.

I dlatego Piotr napisał:
2P, 1,19-20:
"Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, a dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach. To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia".

Powtórzyć?

"ŻADNE PROROCTWO PISMA NIE JEST DLA PRYWATNEGO WYJAŚNIENIA"

2 P 3, 15-16:
"a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną, jak to również umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę".

No i gdzie jest Wasza sola scriptura? Powtórzyć?

"Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę"

Nie widzisz, że sola scriptura jest według Piotra niebezpieczna? Zauważ, że on mówi o listach Pawła, nie tylko o Starym Testamencie. Skąd wiesz, że nie jesteś "niedouczony i mało utwierdzony"?

Do zbawienia na podstawie samej wiary i całej reszty przejdziemy, jeśli mi odpowiesz: dlaczego właściwie mam z Tobą rozmawiać, skoro Ignacy Antiocheński przestrzega mnie przed takimi jak Ty, co nie wierzą w Eucharystię? "Nie rozmawiajcie z nimi prywatnie i publicznie". Ha! Według niego rozmowa z Tobą to dyshonor dla chrześcijanina.

onegoodphoto

"Moze Pani przytaczac cytaty roznych ludzi jednak dla Chrzescijanina jedynym autorytetem jest Slowo Boga, ktorym jest Biblia."

Tak sobie pomyślałem, że przecież to tak oczywista nieprawda i twierdzenie całkowicie niebiblijne, że nie mogę zrozumieć, jak możesz tego nie dostrzec. Autorytetem jest nauczyciel. Najpierw nauczał Jezus Chrystus, potem, ci, których On ustanowił nauczycielami ("idźcie i nauczajcie"), następnie kolejni ustanowieni, przy tych, których ustanowił Chrystus, itd. Biblii, to nawet nie było na początku. Nie ma w Biblii ani jednego słowa, że dla wyznawcy Chrystusa, to Biblia ma być jedynym autorytetem.

Może więc sobie czytać Biblię chrześcijanin, będzie to dla niego pożyteczne, o ile oczywiście nie będzie jej sobie interpretował wbrew nauczycielowi.

manseb45

Ja nie nalzeze do zadnej denominacji, ale podazam za Chrystusem tak jak sam Jezus nam nakazal.
Jezus nie kazal nam byc ani Katolikami, ani Protestantami etc.

Jan 14:6
Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

""Moze Pani przytaczac cytaty roznych ludzi jednak dla Chrzescijanina jedynym autorytetem jest Slowo Boga, ktorym jest Biblia."

Tak sobie pomyślałem, że przecież to tak oczywista nieprawda i twierdzenie całkowicie niebiblijne, że nie mogę zrozumieć, jak możesz tego nie dostrzec. Autorytetem jest nauczyciel. Najpierw nauczał Jezus Chrystus, potem, ci, których On ustanowił nauczycielami ("idźcie i nauczajcie"), następnie kolejni ustanowieni, przy tych, których ustanowił Chrystus, itd. Biblii, to nawet nie było na początku. Nie ma w Biblii ani jednego słowa, że dla wyznawcy Chrystusa, to Biblia ma być jedynym autorytetem."

Czy wierzy Pan, ze Biblia jest Slowem Bozym? Jesli tak, jak moze Pan wierzyc w slowa "prorokow", ktorzy nauczaja doktryn, ktore sa sprzeczne ze Slowem Bozym, z Biblia!?

1 List św. Jana 4
1 Umiłowani,
nie dowierzajcie każdemu duchowi,
ale badajcie duchy, czy są z Boga1,
gdyż wielu fałszywych proroków
pojawiło się na świecie.
2 Po tym poznajecie Ducha Bożego:
każdy duch,
który uznaje,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.
3 Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta,
który - jak słyszeliście - nadchodzi
i już teraz przebywa na świecie.


Ewangelia wg św. Mateusza 7
15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.

2 List św. Piotra 2

1 Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje. Wyprą się oni Władcy, który ich nabył, a sprowadzą na siebie rychłą zgubę.

onegoodphoto

Proszę bez demagogii. Te cytaty o fałszywych prorokach, to przecież i w drugą stronę ja mogę cytować. Nic z nich nie wynika dla omawianego tematu.

"Czy wierzy Pan, ze Biblia jest Slowem Bozym? Jesli tak, jak moze Pan wierzyc w slowa "prorokow", ktorzy nauczaja doktryn, ktore sa sprzeczne ze Slowem Bozym, z Biblia!?"

Pustosłowie. Można rozmawiać tylko o konkretach. Ja nie wiedzę w nauczaniu Kościoła Katolickiego nic sprzecznego ze Słowem Bożym i parę rzeczy tu omówiłem i, jak Bóg da, to jeszcze trochę omówię.

Napisałem jasno: twierdzenie, że Biblia ma być jedynym autorytetem dla chrześcijanina jest oczywistą nieprawdą i jest niebiblijne. Proszę udowodnić w oparciu o Biblię, że jest inaczej, a nie pisać o fałszywych prorokach, itp.

manseb45

Czy tradycja kościoła powinny być akceptowana jako równorzędny autorytet tak jak Pismo? A może, powinniśmy podążać za tradycjami kościoła tylko wtedy, gdy one w pełni zgadzają się z Pismem? Odpowiedzi na te pytania odgrywają olbrzymią rolą w określeniu tego w co wierzysz i jak żyjesz jako chrześcijanin. To jest naszą kością niezgody, że samo Pismo jest jedynym autorytetem, i nieomylnym źródłem dla chrześcijańskiej doktryny i praktyki. Tradycja jest uzasadniona tylko wtedy gdy, jest budowana na pewnym fundamencie Pisma, i w pełnej zgodzie z całością Pisma. Przejrzyjmy siedem biblijnych powodów wspierających to nauczanie, że Biblia powinna być akceptowana jako autorytet wiary i praktyk:

(1) To właśnie Pismo, jest określone jako natchnione przez Boga (2 Tymoteusza 3:16), i to w Piśmie znajdujemy powtarzające się “Tak mówi Pan...” innymi słowy, to spisane słowo które wielokrotnie jest traktowane jako Boże Słowo. Nigdy w żadnej tradycji kościoła nie było powiedziane również, że jest natchniona przez Boga i nieomylna.

(2) To właśnie do Pisma, odnosił się Jezus i Jego apostołowie ciągle i ciągle, aby podpierać swoje działanie i nauczanie lub aby ich bronić (Mateusz 12:3,5; 19:4; 22:31; Marek 12:10). Jest ponad 60 wersetów w których znajdziesz “ napisano...” użyte przez Jezusa i apostołów aby wspierać ich nauczanie.

(3) To właśnie na podstawie Biblii kościół ma walczyć z błędami które mają nadejść (Dzieje Apostolskie 20:32). Podobnie spisane słowo było postrzegane w Starym Testamencie jako źródło prawdy, na którym powinniśmy budować swoje życie. (Jozuego 1:8; V Mojżeszowa 17:18-19; Psalm 1; Psalm 19:7-11; 119; itd.). Jezus powiedział, że jednym z powodów dla którego Saduceusze byli w błędzie odnośnie zmartwychwstania to fakt, że nie znali Pisma. (Marka 12:24).

(4) Nieomylność nie jest ogłoszona jako własność tych którzy chcą stać się kościelnymi przywódcami w sukcesji apostolskiej. Widoczne jest to w Starym i Nowym Testamencie, jak słusznie wybrani religijni liderzy mogli stać się powodem błądzenia Bożych ludzi (1 Samuel 2:27-36; Mateusz 15:14; 23:1-7; Jan 7:48; Dzieje Apostolskie 20:30; Galacjan 2:11-16). Oba Testamenty nawołują ludzi do studiowania Pisma, aby określać co jest prawdą, a co jest kłamstwem (Psalm 19; 119; Izajasz 8:20; 2 Tymoteusz 2:15; 3:16-17).Pomimo tego, że Jezus nauczał szacunku względem przywódców religijnych(Mateusz 23:3), ostrzeżenie za którym podążali apostołowie, to jednak mamy przykład apostołów odcinających się od autorytetu ich przywódców, kiedy ich postępowanie było sprzeczne z tym co Jezus nakazał.( Dzieje Apostolskie 4:19).

(5) Jezus przyrównał Pismo do Bożego słowa (Jana 10:35). Natomiast, kiedy chodziło o religijne tradycje, On potępiał niektóre z nich ponieważ zaprzeczały one napisanemu słowu (Marek 7:1-13). Jezus nigdy nie użył religijnej tradycji aby wspierać swoją działalność czy nauczania. Przed spisaniem Nowego Testamentu, stary Testament był jedynym natchnionym Pismem. Jakkolwiek, były w nim dosłownie setki Żydowskich “tradycji” zanotowanych w Talmudzie (kolekcja komentarzy opracowanych przez Żydowskich rabinów). Jezus i apostołowie mieli zarówno: stary Testament, jak i Żydowską tradycję. Nigdzie w Słowie, Jezus ani żaden z apostołów nie odwoływali się do Żydowskiej tradycji. W przeciwieństwie do tego, Jezus i apostołowie cytowali Stary Testament setki lub odnosili się do niego setki razy. Faryzeusze oskarżali Jezusa i apostołów o ” łamanie Tradycji” (Mateusz 15:2). Jezus odpowiadał z karceniem , “A dlaczego to wy przestępujecie przykazania Boże dla nauki waszej(tradycji waszej) (Mateusz 15:3 ). Sposób, w jaki Jezus i apostołowie rozróżniali Pismo od tradycji które posiadali, jest przykładem dla kościoła. Jezus szczególnie przeciwstawił się traktowaniu “przykazań ludzkich” jako doktryn (Mateusz 15:9).

(6) To właśnie Pismo zawiera obietnice, że nigdy nie przeminie, ze wszystko się spełni. I ponownie, nigdy nie były to obietnice dane tradycji kościelnej (Psalm 119:89,152; Izajasz 40:8; Mateusz 5:18; Łukasz 21:33).

(7) To właśnie Pismo, które jest narzędziem Ducha Świętego i Jego sposobem na pokonanie szatana i zmianę życia (Hebrajczyków 4:12; Efezjan 6:17).

„I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.”(2 Tymoteusza 3:15-17). "Do prawa I testamentu! Jeśli nie powiedzą zgodnie z tym słowem, to dlatego że nie ma w nich światłości" (Izajasz 8:20).

Zgodnie z 2 Tymoteusza 3:15-17, to właśnie Pismo jest w stanie dać człowiekowi wiedzę na temat zbawienia, i jest natchnione przez Boga, i to jest to czego potrzebujemy by być zupełnie wyposażonymi do każdego dobrego dzieła. Być “zupełnie” wyposażonym, oznacza wszytko co potrzeba. Pismo zawiera informacje od Boga to jest wszystko czego potrzebujemy do zabawienia i aby żyć, życiem dobrych uczynków. Zgodnie z Izajaszem 8:20, to jest “zakon i świadectwo” (terminy używane jako odniesienie do Pisma), zobacz Psalm 119 to jest norma według której mierzymy prawdę.

"Bracia zaś wyprawili zaraz w nocy Pawła i Sylasa do Berei; ci, gdy tam przybyli, udali się do synagogi Żydów, którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają. " (Dzieje Apostolskie 17:10-11). Tutaj Żydzi z miasta Berea byli wydelegowani aby sprawdzać nauczanie jakie słyszeli od Pawła z Pisma. Oni nie zaakceptowali Pawłowego nauczania jako autorytetu. Testowali Pawłowe nauczanie z Pismem, sprawdzając jego prawdziwość.

W Dziejach Apostolskich 20:27-32, Paweł potwierdzał publicznie, że “wilki” i fałszywi nauczyciele powstaną z “ pomiędzy was samych” (z kościoła). Komu ich polecał? “Bogu i Słowu łaski jego” .On nie polecił ich “kościelnym przywódcom” (oni byli kościelnymi przywódcami), także nie tradycji kościelnej, również nie, nadzorującym starszym. Raczej, Paweł mocno wskazał im na Boże Słowo.

Podsumowując, dotychczas nie ma żadnego wersetu stanowiącego, że Biblia sama jest naszym autorytetem, Biblia ciągle i ciągle na nowo daje nam przykłady i przestrzega przed odwrotem od spisanego Słowa jako jedynego źródła autorytetu. Jeśli chodzi o zbadanie pochodzenia nauczania proroka lub przywódcy religijnego, to właśnie Biblia jest wyznacznikiem do którego należy się odnieść.

Kościół Rzymskokatolicki używa licznych biblijnych fragmentów, aby podeprzeć ich użycie tradycji na równi z Pismem. Tutaj mamy najczęściej używane fragmenty z ich krótkim wyjaśnieniem:

"Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się przekazanej nauki, której nauczyliście się czy to przez mowę, czy przez list nasz " (2 Tesaloniczan 2:15). " Nakazujemy wam, bracia, w imieniu Pana Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który żyje nieporządnie, a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas " (2 Tesaloniczan 3:6). Te fragmenty odnoszą się do tradycji, które Tesaloniczanie otrzymali od samego Pawła, czy to ustnej , czy pisemnej. One nie odnoszą się do tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie, lecz z nauki, którą sami otrzymali od Pawła z jego ust bądź pióra. Paweł nie błogosławi wszelkiej tradycji, ale raczej błogosławi tradycje, które wcześniej przekazał Tesaloniczanom. Jest to w sprzeczności do tradycji Kościoła Rzymskokatolickiego, która od czwartego wieku jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, nie poprzez usta czy pióro apostołów.

"Piszę do ciebie w nadziei, że rychło przyjdę do ciebie; gdyby jednak przyjście moje się odwlokło, to masz wiedzieć, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podwaliną prawdy" (1 Tymoteusza 3:14-15). Fraza "filarem i podwaliną prawdy" nie wskazuje, że kościół jest twórcą prawdy lub ze może tworzyć tradycję , która uzupełni Pismo Święte. Kościół będąc “filarem i podwaliną prawdy” oznacza, że jest tym, który głosi prawdę i jej broni. Nowy Testament chwali kościoły za proklamowanie prawdy, " Od was bowiem rozeszło się Słowo Pańskie nie tylko w Macedonii i w Achai, ale też wiara wasza w Boga rozkrzewiła się na każdym miejscu" (1 Tesaloniczan 1:8). Nowy Testament nakazuje pierwszym chrześcijanom obronę prawdy, " wraz ze mną współuczestnikami … jak i w czasie obrony i umacniania ewangelii " (Filipian 1:7). Nie ma ani jednego wersetu w Biblii, który wskazywałby na to, że kościół ma autorytet aby rozwijać prawdę lub ogłaszać nowe doktryny jako pochodzące z Bożych ust.

"Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem " (Jana 14:26). To była obietnica dana tylko apostołom. Duch Święty pomagał apostołom zapamiętać wszystko co Jezus powiedział. Nigdzie Biblia nie mówi o sukcesji apostolskiej albo, że ta obietnica będzie także dla nich.

"A ja ci powiadam, że ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go. I dam ci klucze Królestwa Niebios; i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie" (Mateusza 16:18-19). Te fragmenty są używane na poparcie nauczania, że Piotr był pierwszym papieżem a kościół został zbudowany na nim. Ale kiedy spojrzymy na to w kontekście Dziejów Apostolskich, to zauważymy, że Piotr był tym, który pokazał ewangelię światu jako ten, który pierwszy głosił ewangelię Chrystusa w Dniu Pięćdziesiątnicy. (Dzieje Apostolskie 2). To on jako pierwszy głosił ewangelię poganom (Dzieje Apostolskie 10). A więc, związywanie i rozwiązywanie dokonało się przez głoszenie ewangelii, a nie przez tradycje rzymskokatolicką.

Widzimy w jasny sposób, że Pismo walczy o swój autorytet, a nigdzie nie mówi, że „ tradycja jest równa Pismu”. Faktem jest, że Nowy Testament ma więcej do powiedzenia przeciwko tradycji niż za tradycją.

Kościół Rzymskokatolicki twierdzi, że Pismo Święte zostało dane ludziom poprzez kościół a więc, kościół ma taki sam bądź większy autorytet. Jakkolwiek, nawet w pismach Kościoła Rzymskokatolickiego (z Pierwszego Soboru Watykańskiego), uznano, że sobór który określił, które księgi mają się znaleźć w kanonie jako Boże Słowo, nie zrobił nic oprócz tego, że rozpoznał to, co Duch Święty już pokazał. A mianowicie, że Kościół nie dał Pisma ludziom, ale po prostu rozpoznał co Bóg przez Ducha Świętego dał wcześniej. Synod kościoła rozpoznając które księgi są natchnione i posiadają cechy Bożej inspiracji, nie ma tego samego autorytetu co te księgi.

Kościół rzymsko-katolicki sprawił, że tradycja miała większy autorytet od Biblii. To było powodem wielu praktyk, które tak naprawdę były sprzeczne z Biblią. Niektóre przykłady to: modlitwa do świętych i / lub do Marii, niepokalane poczęcie, transsubstancjacja, dziecięcy chrzest, odpusty i autorytet papiestwa, etc mozna wymieniac dlugo.

Katolicy twierdzą „Biblia w żadnym miejscu nie twierdzi, że jest JEDYNYM autorytetem i przewodnikiem wiary i praktyki.” Podczas, gdy to jest faktem – zawodzi w udowadnianiu innego faktu. Wiemy, że Biblia jest Słowem Bożym. Biblia określa siebie samą jako natchnioną przez Boga, bezbłędną i będącą autorytetem. Wiemy również, że Bóg nie zmienia swojego zdania, ani sobie nie zaprzecza. Tak więc, jeśli Biblia sama w sobie może nie potwierdzać zasady „sola scriptura”, to w sposób bardzo definitywny nie pozwala na tradycje, które są sprzeczne z jej przesłaniem. Słowa “sola scriptura” pochodzą z łaciny: “sola” – “sam”, “baza” i słowo “scriptura”, które znaczy “pisma” – odnoszą się one do Pisma Świętego. Sola scriptura oznacza, że Pismo Święte jest jedynym autorytetem odnośnie wiary i praktyki chrześcijanina. Biblia jest kompletna, jest autorytetem i jest prawdziwa. „Całe Pismo przez Boga jest natchnione (z inspiracji Boga)i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości…” (2 List do Tymoteusza 3:16). Sola scriptura nie tyle jest argumentem przeciw tradycji, co argumentem przeciw niebiblijnym i / lub anty-biblijnym doktrynom. Jedynym sposobem, aby wiedzieć tak naprawdę czego Bóg od nas oczekuje, jest pozostanie w zgodzie z tym, co On objawił – z Biblią. Możemy wiedzieć, bez cienia wątpliwości, że Pismo Święte jest prawdziwe i posiada autorytet. Tego samego nie można powiedzieć o tradycji.

Słowo Boże jest jedynym autorytetem dla wiary chrześcijanina. Tradycje są wartościowe jedynie wtedy, kiedy bazują na Piśmie i pozostają z nim w pełnej zgodzie. Tradycje, które są sprzeczne z Biblią nie pochodzą od Boga i nie są wartościowym aspektem chrześcijańskiej wiary. Sola scriptura jest jedynym sposobem, aby uniknąć subiektywnego i osobistego kształtowania opinii, które rodzą się z nadawania większego znaczenia czemuś innemu niż Biblia. Esencją sola scriptura jest bazowanie, w swoim duchowym życiu, na Biblii. 2 List do Tymoteusza podaje: „Dołóż starania, byś sam stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi wstydu, trzymając się prostej linii prawdy.”

Sola scriptura nie anuluje koncepcji tradycji kościelnych, raczej daje nam solidne podstawy, na których można bazować w ustalaniu tradycji. Istnieje wiele praktyk, zarówno w kościołach katolickich, jak i protestanckich, które są rezultatem tradycji, a nie jasnego nauczania Pisma Świętego. Posiadanie tradycji jest dobre, a nawet konieczne dla kościoła. Tradycje odgrywają ważną rolę w wyjaśnianiu doktryny chrześcijańskiej i organizowaniu chrześcijańskich praktyk. Jednakże, aby te tradycje był wartościowe, muszą pozostawać w zgodzie z tym, co mówi Boże Słowo. Muszą bazować na solidnym fundamencie nauczania Pisma Świętego. Problem z Kościołem Katolickim (i wieloma innymi kościołami chrześcijańskimi), polega na tym, że jego tradycje bazują na tradycjach tradycji, tradycji tradycji – gdzie często ta początkowa tradycja, nie pozostaje w zgodzie z Pismem Świętym. To właśnie z tego powodu chrześcijanie powinni wracać do sola scriptura, do mającego autorytet Słowa Bożego, jako jedynej solidnej podstawy wiary i praktyki.

Częste obiekcje, co do koncepcji sola scriptura są związane z tym, ze kanon Biblii nie został oficjalnie zaakceptowany przez okres ponad 250 lat po założeniu kościoła. Idąc dalej, Pismo Święte nie było dostępne podczas mszy przez ok. 1500 lat po założeniu kościoła. Zatem w jaki sposób, pierwsi chrześcijanie mogli posługiwać się sola scriptura, kiedy nawet nie mieli całości Pisma Świętego? W jaki sposób chrześcijanie, którzy żyli przed wynalezieniem druku, mogli bazować w swojej wierze i praktyce tylko na Piśmie Świętym, jeśli nie mieli możliwości posiadania kompletnego egzemplarza Pisma? Ten problem jest daleko bardziej złożony jeśli dodamy do tego zagadnienie analfabetyzmu, obecnego w historii. W jaki sposób koncepcja sola scriptura radzi sobie z tym problemem?

Problem tego argumentu polega na tym, że mówi on, iż autorytet Pisma Świętego zależy od jego dostępności. Tak nie jest. Autorytet Pisma jest uniwersalny, ponieważ jest to Słowo Boże, to Jego autorytet. Fakt, że Pismo Święte nie było dostępne lub też nawet fakt, że ludzie nie mogli go czytać, nie zmienia tego, że Pismo Święte jest Bożym Słowem. Idąc dalej, to zamiast być to argumentem przeciwko sola scriptura, jest to tak naprawdę argumentem za tym, co kościół powinien był zrobić, zamiast tego, co zrobił. Dla wczesnego kościoła, produkowanie kopii Pisma Świętego powinno być autorytetem. Podczas gdy posiadanie kompletnej kopii Biblii było raczej niemożliwym dla każdego chrześcijanina, posiadanie lub dostęp do części, większości czy nawet całego Pisma Świętego, było jednak możliwym dla każdego kościoła. Liderzy wczesnych kościołów powinni byli sprawić, aby studiowanie Pisma było ich najwyższym priorytetem, tak aby mogli nauczać go we właściwy sposób. Nawet jeśli Pismo Święte nie było dostępne podczas mszy, chociaż liderzy kościoła powinni byli być dobrze zapoznanymi z Bożym Słowem. Zamiast budować tradycje na tradycjach, i przekazywać je z pokolenia na pokolenie – kościół powinien był kopiować, przepisywać Słowo Boże i nauczać go (2 List do Tymoteusza 4:2).

Ponownie, tradycje to nie problem. Niebiblijne tradycje to problem. Dostępność Pisma Świętego na przestrzeni wieków nie jest determinującym czynnikiem. Pismo samo w sobie jest determinującym czynnikiem. Teraz Pismo Święte jest dla nas łatwo dostępne. Studiując Słowo Boże, staje się jasne, że wiele tradycji kościelnych, które rozwinęły się na przestrzeni wieków, jest tak naprawdę sprzeczne z Bożym Słowem. To właśnie tego dotyczy sola scriptura. Tradycje, które bazują i pozostają w zgodzie z Pismem Świętym mogą zostać utrzymane. Tradycje, które nie bazują i / lub nie są zgodne z Bożym Słowem, powinny zostać odrzucone. Sola scriptura wskazuje nam na to, co Bóg objawił w swoim Słowie. Sola scriptura w ostateczny sposób wskazuje nam Boga, który zawsze mówi prawdę, nigdy sobie nie zaprzecza i udowadnia, że jest niezawodny.

onegoodphoto

Noż ja nie mogę, czy Wy protestanci nie umiecie mówić sami za siebie?

http://www.gotquestions.org/Polski/katolicka-tradycja.html

Skoro według Ciebie samo Pismo wystarczy, po jaką cholerę przepisujesz jakieś durne artykuły anonimowego guru? Gdybyś rzeczywiście samodzielnie przeczytał Biblię i sam ją interpretował, chyba potrafiłbyś zacytować odpowiednie wersy z własnym komentarzem? Żadne z Was nie ma własnego rozumu, że kolejny protestant przepisuje tutaj idiotyczne artykuły co do literki?

Bernee

Nie jestem protestantem, jestem Chrzescijaninem. Niecrosumiem dlaczego zwraca sie Pani do mnie w liczbie mnogie - jest to wyraz braku szacunku dla rozmowcy i po prostu braku kultury. Tak to byl szybki copy/paste bowiem bylo w tym fragmencie wszystko, co chcialbym powiedziec i sam pewnie nie ubralbym tego lepiej w slowa, poza tym za bardzo szanuje swoj czas, zeby pisac godzinne komentarze na internetowych forach.
"Gdybyś rzeczywiście samodzielnie przeczytał Biblię i sam ją interpretował..." - przeciez napisala Pani wczesniej, ze "Każdy chrześcijanin powinien wiedzieć, że Biblia zabrania prywatnego interpretowania Biblii i każdy chrześcijanin powinien wiedzieć, że nikt nie może nauczać bez upoważnienia Kościoła i że Kościół to nie demokracja"?
Niestety ale jest Pani w bledzie, kazdy Chrzescijanin powinien glosic slowo dobrej nowiny, aby pomoc w zbawieniu jak najwiekszej liczby ludzi.
Mt 28, 19: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Bog potrafi dzialac przez kazdego czlowieka, nie tylko przez kaplanow.
J 14, 12: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca.
Mt 5, 14: Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. 15: Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. 16: Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.

Osadza Pani, kto jest Chrzescijaninem, a kto nie, twierdzi Pani, ze Biblia to nie jest Slowo Boze i ze Bog w Trojcy Swietej nie jest prawdziwy. Czy aby nie grzeszy Pani pycha i czy aby na pewno jest Pani Chrzescijanka, czy tylko Kayoliczka.

onegoodphoto

"twierdzi Pani, ze Biblia to nie jest Slowo Boze i ze Bog w Trojcy Swietej nie jest prawdziwy".

Gdzie coś takiego stwierdziłam???

Ja po prostu się Wam dziwię, dlaczego posługujecie się katolickim kanonem NT i katolicką definicją Trójcy, skoro nie uznajecie zwierzchnictwa Kościoła. To nie jest mój problem, bo uznaję rację KK, to jest Wasz problem.

Tak, twierdzę, że nie jesteś chrześcijaninem tylko sekciarzem i protestantem. Dlatego, szanowny protestancie, że cytujesz protestanckie strony, mówisz ich językiem i wyznajesz te same bzdury, co oni.

Nie życzę sobie takiej dyskusji, protestancie. Albo rozmawiam z człowiekiem, albo z kopiującym bezmyślnym robotem. Użyłam liczby mnogiej, bo jesteś kolejnym PROTESTANTEM, który zamiast się samodzielnie wypowiedzieć wkleja tutaj sekciarskie materiały.

I żenujące jest to, że bezkrytycznie przyjmujesz wszystko ze strony "gotquestions". Nie wierzę, że swoje "chrześcijaństwo" opierasz na Biblii, najprawdopodobniej przyswoiłeś sobie ich wiedzę i to od nich się uczyłeś protestanckich tradycji.

Ja nie uznaję "sola scriptura" więc cytuję Ojców Kościoła (choćby dla katolickiej widowni, żeby zobaczyła, jak bardzo protestanci oddalili się od chrześcijaństwa), cytuję Biblię, oficjalne nauczanie Kościoła i wikipedię, żeby trzymać się faktów.

Ale Ty, protestancie, rzekomo trzymający się samej Biblii, po jakiego grzyba czytasz i cytujesz protestancką stronkę?

Przecież udowodniłam, że nikt nie może nauczać bez upoważnienia Kościoła.

Apostołowie otrzymali upoważnienie od Jezusa, pozostali otrzymali upoważnienie od apostołów.

Dz 15,24-25
"Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc zamęt w waszych duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem"

Dz 16, 4-5:
"Kiedy przechodzili przez miasta, NAKAZYWALI IM PRZESTRZEGAĆ postanowień powziętych w Jerozolimie przez Apostołów i starszych. Tak więc utwierdzały się Kościoły w wierze i z dnia na dzień rosły w liczbę".

Rozumiesz, co oznacza słowo "nakaz"?

Wszystkie te kościoły były pod kontrolą Kościoła w Jerozolimie. Później Piotr z Pawłem przenieśli się do Rzymu i odtąd Kościół Rzymski nadzoruje pozostałe kościoły i razem tworzą Kościół Katolicki czyli powszechny kościół Jezusa. Nie ma żadnego innego.

Bernee

Prosze zatem nie zwracac sie do mnie w liczbie mnogie, bo jest to po pierwsze miegrzeczne a po drugie ja nie reprezentuje tu nikogo inne poza mna samym i posrednio mojego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa.
Nie jestem protestantem tylko Chrzescijaninem i Jezus nigdy nie powiedzial, ze aby byc Chrzescijaninem trzeba byc Katolikiem. Powiedzial za to, ze trzeba miec z Nim osobista relacje bez posrednikow i ze trzeba szczerze wierzyc i podazac za Nim jako za naszym Panem i Zbawicielem.
Niestety Kosciol Rzymsko-Katolicki nie mozna nazwac prawdziwym Kosciolem Chrystusowym ze wzgledu na niebiblijne i poganskie praktyki, ktore stoja w sprzecznosci ze Slowem Bozym. Biblii nie dal swiatu Kosciol Rzymsko-Katolicki - Biblie dal swiatu sam Bog. Watykan jest jedynie odpowiedzialby za zebranie ksiag i stworzenie kanonu Biblii (prawdopodobnie nigdy mie dowiemy sie czy jakies ksiegi sie tam nie znalazly. Bog potrafi zachowac Swe Slowo i przekazac Je ludziom i w tym przypadku posluzyl sie KRK. Koncepcja Swietej Yrojcy jest koncepcja pochodzaca bezposrednio z Biblii, a nie wylacznie z "tradycji" KRK. Niestety takze metody dzialania Watykanu na przestrzeni dziejow wskazuja, ze nie moze on nazywac sie Kosciolem Chrystusowym. Jeslu tak doskonale zna Pami historie Kosciola Rzymsko-Katolickiego powinna Pani wiedziec jak wielu prawdziwych Chrzescijan zostalo wymordowanych w okrutny sposob i w jakich mekach i cierpieniach. Miliony niewinnych ludzi... czy tego uczyl Jezus? Czy to jest podazanie za Jezusem? Historia papiestwa to kolejna sprawa... I dzisiejszy jezuicki papiez, ktory raz za razem glosi herezje sprzeczne z naukami Jezusa i przyrownuje naszego Pana Jezusa Chrystusa do Isis - do bezlitosnych mordercow Chrzescijan, ktorzy sluza szatanowi!? Ten papiez, ktory twierdzi, ze koran nawolujacy do mordowania Chrzescijan i Zydow oraz zaprzeczajcy, ze Jezu. Jest Synem Boga Ojca, ze jest Bogiem w ciele czlowieka, ze zostal zabity na krzyzu za nasze grzechy i trzeciego dnia zmartwychwstal i wstapil do Nieba i siedzi po prawicy Boga Ojca, ze to rowniez Slowo Boze i ze zarowno muzulmanie jak i ateisci moga byc zbawieni... etc. Moglbym przytoczyc wiele herezji tego typu...
Ilosc grzechu w hierarchiach KRK, oplywanie w bogactwa i sluzenie mamonie, pedofilia, homoseksualizm...
Niestety prawda jest taka, ze przewazajaca liczba Katolikow nigdy nie przeczytala Biblii i zapewne dla wielu wiara to tylko tradycja i nie maja oni bezposredniej relacji z Jezusem.
Kosciol Chrystusowy, to mlnie jest instytucja. Kosciol Chrystusowy to ludzie, ktorzy szczerze wierza, ze Jezus Chrystus iest naszym Panem i Zbawicielem i ktorzy podazaja za Nim w drodze do Boga Ojca. Kosciol Chrystusowy to ludzie, ktorzy narodzili sie ma nowo w Duchy Swietym i niestety nie ma Pami prawa sadzic, kto nalezy do Kosciola a kto nie - tylko Bog moze to osadzic.

onegoodphoto

Jesteś protestantem, który nie wierzy, że Eucharystia jest Ciałem Chrystusa. Ignacy Antiocheński nazywał takich jak Ty „bestiami w ludzkiej skórze”, więc nie czuj się obrażony, że nazywam Cię jedynie protestantem. Bo nim jesteś, protestancie.

A Jezus nie kazał ludziom być katolikami, tak samo jak nie kazał im być „chrześcijanami”, bo ta nazwa została użyta po raz pierwszy w Antiochii i miała negatywny wydźwięk. Jezus założył Kościół apostolski i powiedział apostołom:
„Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał” (Łk 10,16)

To chyba brzmi jak pośrednictwo, nie uważasz?
Jeśli odrzucasz słowa apostołów, odrzucasz Jezusa i odrzucasz Jego Ojca.

„Biblie dal swiatu sam Bog.”
Faksem?

Dziwne, że Twoim zdaniem ten sam KK, który rzekomo został założony przez Konstantyna (hahaha), i jest heretycki, i prawdopodobnie według Ciebie i innych protestantów jest babilońską nierządnicą bezbłędnie uznał, które księgi są natchnione. Jak ja mam coś takiego traktować poważnie?

Kościół Katolicki jest Kościołem założonym przez Jezusa. Przeczytałeś w ogóle, co napisałam o Kościele Jerozolimskim, który kontrolował wszystkie kościoły? I który przeniósł się do Rzymu i tam pozostawił autorytet papieski? I o tym, że nikt nie mógł nauczać bez jego aprobaty?

„Jeslu tak doskonale zna Pami historie Kosciola Rzymsko-Katolickiego powinna Pani wiedziec jak wielu prawdziwych Chrzescijan zostalo wymordowanych w okrutny sposob i w jakich mekach i cierpieniach”.

Nie rozpłacz się. Z tego, co wiem, Kościół owszem (niestety) mordował, ale heretyków, a nie prawdziwych chrześcijan.
A protestanci nie pozostawali w tyle jeśli chodzi o mordowanie katolików.
I z tego, co do tej pory przeczytałam, to heretycy zaczynali ciąg zabijania, no ale ten temat będę musiała jeszcze bardziej zgłębić.
Co nie znaczy, że KK myli się w dogmatach.
Św. Paweł też mordował, i to rzeczywiście PRAWDZIWYCH chrześcijan (nie heretyków), no i co? Wywalisz jego listy z Biblii?

„I dzisiejszy jezuicki papiez, ktory raz za razem glosi herezje sprzeczne z naukami Jezusa i przyrownuje naszego Pana Jezusa Chrystusa do Isis - do bezlitosnych mordercow Chrzescijan, ktorzy sluza szatanowi!? Ten papiez, ktory twierdzi, ze koran nawolujacy do mordowania Chrzescijan i Zydow oraz zaprzeczajcy, ze Jezu. Jest Synem Boga Ojca, ze jest Bogiem w ciele czlowieka, ze zostal zabity na krzyzu za nasze grzechy i trzeciego dnia zmartwychwstal i wstapil do Nieba i siedzi po prawicy Boga Ojca, ze to rowniez Slowo Boze i ze zarowno muzulmanie jak i ateisci moga byc zbawieni... etc. Moglbym przytoczyc wiele herezji tego typu...”

Już się popisałeś przepisywaniem głupot, powtarzaniem bajek i kompletnym brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem, więc raczej Ci na słowo nie uwierzę.

„Ilosc grzechu w hierarchiach KRK, oplywanie w bogactwa i sluzenie mamonie, pedofilia, homoseksualizm...”

Wy protestanci jesteście jacyś zboczeni, że tak Was pasjonuje życie seksualne księży. Może dlatego w protestanckim duchowieństwie zdarza się dwa razy więcej przypadków pedofilii, no ale media akurat o tym nie mówią. Jeśli chodzi o homoseksualizm - wybitna hipokryzja, biorąc pod uwagę, że protestanckie kościoły otwarcie akceptują i promują homoseksualne związki.

Nie wiem, o jakie bogactwa Ci chodzi, może byś tak spojrzał na swoich hierarchów? Bo w mojej parafii księża są bardzo skromni.
https://www.youtube.com/watch?v=mJ9oBCLwwL0

A ci pastorzy, których słuchałam, którzy nawrócili się na katolicyzm (wielu ich było), mówili o WIELKIEJ ilości pieniędzy, jaką dostawali od swoich wiernych i że życie pastora jest bardzo dochodowe.

Hipokryci są wszędzie, no ale protestanci tego nie rozumieją, przez co sami stają się hipokrytami uważając się za grupę doskonałą.

„Niestety prawda jest taka, ze przewazajaca liczba Katolikow nigdy nie przeczytala Biblii i zapewne dla wielu wiara to tylko tradycja i nie maja oni bezposredniej relacji z Jezusem.”

Prawda jest taka, że przeważająca większość protestantów też nie przeczytała Biblii i ŻADEN protestant nie postępuje według jej zasad, a więc ŻADEN protestant jej nie rozumie.

My nie musimy czytać Biblii w całości, bo Jezus założył kościół, który ma nas pouczać, a my jesteśmy wierni temu kościołowi, a przez to okazujemy zaufanie Jezusowi, nawet jeśli nie wszystko rozumiemy. Ale jak dotąd nie udało Ci się obronić swoich dziwacznych i niebiblijnych twierdzeń.

„Kosciol Chrystusowy, to mlnie jest instytucja.”

Owszem, jest to instytucja widzialna i hierarchiczna, która posiada biskupów:
„Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania.” 1 Tm 3,1

Diakonów:
„Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nie nadużywający wina, niechciwi brudnego zysku” 1 Tm 3,8

Prezbiterów:
„Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, najbardziej ci, którzy trudzą się głoszeniem słowa i nauczaniem.” 1 Tm 5,17

Gdzie jest Twój kościół? Gdzie są Twoi biskupi, diakoni, prezbiterzy?

Jezus pouczał w Mt 18, 15-18:
"Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie"

Dlaczego Wasze kościoły różnią się w opiniach? Dlaczego Wasze kościoły zmieniły zdanie co do tego, co jest grzechem a co nie? Dlaczego jeden kościół protestancki nie uznaje homoseksualnych małżeństw, a inny kościół z transseksualnym pastorem na czele je promuje?

http://www.tvn24.pl/wideo/23-06-2014-transseksualny-pastor-i-historyczna-homilia ,1295937.html

Do którego kościoła się zwrócić? Który kościół ma autorytet? Jeśli twierdzisz, że "Kosciol Chrystusowy to ludzie, ktorzy szczerze wierza, ze Jezus Chrystus iest naszym Panem" to znaczy, że mam się zwrócić ze swoim problemem do WSZYSTKICH LUDZI, KTÓRZY WIERZĄ W JEZUSA, tak?

Czy może jednak kościół jest instytucją, która ma OFICJALNYCH przedstawicieli?

Tylko KK trzyma się oryginalnego nauczania.

Bernee

Niestety nie moge odpowiadac na takie posty, bowiem nie sa one kierowane do mnie. Widze, ze wciaz Pani kieruje swoje posty do grupy religijnej - protestantow - ktorej ja nie reprezentuje, nie naleze bowiem do zadnej denominacji. Widze, ze to do Pani nie dociera, albo ma Pani problemy ze zrozumieniem, ze nie jestem protestantem tylko narodzonym na nowo Chrzescijaninem. Ktos kto krytykuje Kosciol Rzymsko-Katolicki nie musi byc Protestantem. Widze, ze przejawia sie u Pani paranoja przesladowcza. Poza tym zwracanie sie do kogos w liczbie mnogiej wskazuje Pani pochodzenie oraz nie przypominam sobie, abysmy przeszli na "ty". Dawno nie spotkalem kogos rownie aroganckiego i pozbawionego kultury.
Pozdrawiam i Bog z Pania.

onegoodphoto

Taa, kultura kulturą, często mam dosyć tej zabawki.

1. Cytujesz protestanckie strony,
2. Mówisz protestanckim językiem ("przyjęcie Jezusa za osobistego zbawiciela", samo pismo itp.). Prawosławny lub orientalny chrześcijanin mówiłby inaczej.
3. Powtarzanie typowo protestanckich bzdur i teorii spiskowych ("Kościół mordował prawdziwych chrześcijan", mitraizm, kult Izis)

Jest Pan typowym protestantem. Nie jestem ślepa. :) Protestancie!

Nie uznaję za chrześcijanina tego, który nie wierzy, że Eucharystia jest Ciałem i Krwią Jezusa. To nie jest chrześcijaństwo, tylko jego żenująca parodia. Nie jesteś chrześcijaninem, tylko heretykiem, przed którym przestrzegał Ignacy Antiocheński.

onegoodphoto

„samo Pismo jest jedynym autorytetem, i nieomylnym źródłem dla chrześcijańskiej doktryny i praktyki.”

Znowu to powtarzasz i oczekiwałem zatem udowodnienia tej tezy właśnie w oparciu o Pismo Święte i to Ci się nie udało.

Istota Twojej argumentacji wyrażona jest już w pierwszym zdaniu:

„Czy tradycja kościoła powinny być akceptowana jako równorzędny autorytet tak jak Pismo?”

I o to Ci właśnie chodzi. Najpierw uznałeś, czy raczej uznali Ci, na których się wzorujesz kopiując ich teksty, że trzeba odrzucić Tradycję, która Ci się nie podoba. Sposobem na to jest ogłoszenie, że Biblia jest jedynym autorytetem dla chrześcijanina.

A teraz kolejno wg punktów:

ad.1 – „Nigdy w żadnej tradycji kościoła nie było powiedziane również, że jest natchniona przez Boga i nieomylna.”
Nie rozumiem, jakaś kosmiczna bzdura, przecież Kościół jasno mówi, że Tradycja Apostolska jest źródłem Objawienia. Nie wiem czego być oczekiwał, jak niby inaczej tradycja miałaby ogłosić, że jest natchniona i nieomylna?

ad.2 – To oczywiste: Pan Jezus udowadniał, iż jest Mesjaszem i dlatego powoływał się na Pisma. Jednak niby dlaczego ma z tego wynikać, że Pismo ma być jedynym autorytetem. Przecież Pan Jezus prezentował własne nauczanie i w ślad za nim Apostołowie, a nie cytowali tylko Pisma, czyż nie? A Pan Jezus już swojej nauki nie spisał, ani nie nakazał tego zrobić. Czyż to nie jest wymowne i nie stoi w silnym kontraście do Starego Testamentu? Teraz jest inaczej. Sam Bóg przyszedł i pouczył nas jaka jest prawda. Byli świadkowie jego słów i czynów, którzy następnie mieli to przekazywać światu („idźcie i nauczajcie”, a nie „idźcie i spiszcie”)

ad.3 – „To właśnie na podstawie Biblii kościół ma walczyć z błędami które mają nadejść (Dzieje Apostolskie 20:32).”
No nie za bardzo rozumiem, ten tekst chyba nie tego dotyczy. Ale oczywiście Słowo Boże to oręż do walki z błędami, jednak ponownie nie wynika z tego, że to ma być jedyny autorytet. Podany tu przykład doskonale obrazuje rolę autorytetu Kościoła jako nauczyciela. Czytali sobie saduceusze Pismo Święte, ale go nie rozumieli. Pouczył ich dopiero Nauczyciel, jak należy rozumieć Pismo. Wyciągasz z tego jakiś wniosek?

ad.4 – „Nieomylność nie jest ogłoszona jako własność tych którzy chcą stać się kościelnymi przywódcami w sukcesji apostolskiej.”

To jakiś bełkot, po prostu nie rozumiem (albo to wina złego tłumaczenia).

„..to jednak mamy przykład apostołów odcinających się od autorytetu ich przywódców, kiedy ich postępowanie było sprzeczne z tym co Jezus nakazał.( Dzieje Apostolskie 4:19).”

No to chyba oczywiste. W tym przypadku sprzeciwili się żydowskim przywódcom. Nie wiem gdzie tu argument za Biblią jako jedynym autorytetem.

ad. 5 – żydowskie tradycje, to zupełnie co innego, niż Tradycja Apostolska, do której odwołuje się Kościół Katolicki, więc argument kompletnie bez znaczenia. Podkreślam jednak: nie dyskutujemy o Tradycji, tylko o tym, z czego w Biblii wynika, że ma być ona jedynym autorytetem.

ad. 6 – To zaczyna być naprawdę parszywa przewrotność. Cytujesz słowa Pana Jezusa: „Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”, jako dowód na co? Że Biblia ma być jedynym autorytetem? Słowa Jezusa mogą być przekazywane zarówno ustnie, jak i pisemnie.

Albo, że: „Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni”. Przecież to mowa o prawie obecnym już w Starym Testamencie. Nowego Testamentu w ogóle nie było wtedy.

ad. 7. No jest Pismo Święte narzędziem do walki duchowej, co oczywiste. Ale dlaczego ma być jedynym autorytetem?

„Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.”(2 Tymoteusza 3:15-17).”

No jest tu mowa o pożyteczności Pisma Świętego, ale dlaczego ma być jedynym autorytetem?

„Zgodnie z 2 Tymoteusza 3:15-17, to właśnie Pismo jest w stanie dać człowiekowi wiedzę na temat zbawienia, i jest natchnione przez Boga, i to jest to czego potrzebujemy by być zupełnie wyposażonymi do każdego dobrego dzieła. Być “zupełnie” wyposażonym, oznacza wszytko co potrzeba. Pismo zawiera informacje od Boga to jest wszystko czego potrzebujemy do zabawienia i aby żyć, życiem dobrych uczynków”.

Dobra, dobra, nie naciągaj. Gdzie tam jest powiedziane, że to jedyne narzędzie, jakie jest nam potrzebne i jakie w ogóle jest? Po prostu jest tu mowa o pożyteczności Pisma Świętego.

Może tak zacytujesz i wcześniejsze zdanie z tego listu (2 Tym 3,14): „Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś.”
Cóż to? Nie uczył się z Pism, tylko ktoś go nauczał? Ktoś mu coś powierzał?

„Tutaj Żydzi z miasta Berea byli wydelegowani aby sprawdzać nauczanie jakie słyszeli od Pawła z Pisma. Oni nie zaakceptowali Pawłowego nauczania jako autorytetu. Testowali Pawłowe nauczanie z Pismem, sprawdzając jego prawdziwość.”

A cóż to znowu? Dajesz przykład żydów jako wzór postępowania dla chrześcijan? Przecież oni badali nauczenie zanim uwierzyli. W następnym wersie powiedziano: „Wielu też z nich uwierzyło…..”.

Czy Ty uwierzyłeś w Jezusa Chrystusa, bo sprawdziłeś w Starym Testamencie, że to Jego zapowiadali prorocy? Przecież to się robi naprawdę śmieszne. Nauczanie Świętego Pawła też tak weryfikujesz?

„Biblia ciągle i ciągle na nowo daje nam przykłady i przestrzega przed odwrotem od spisanego Słowa jako jedynego źródła autorytetu.”

Jakiś koszmar. Jakie nowe przykłady nam daje? Powstają jakieś nowe księgi Pisma Świętego?

„Paweł nie błogosławi wszelkiej tradycji, ale raczej błogosławi tradycje, które wcześniej przekazał Tesaloniczanom. Jest to w sprzeczności do tradycji Kościoła Rzymskokatolickiego, która od czwartego wieku jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, nie poprzez usta czy pióro apostołów.”

Hej, czy Ty w ogóle przeczytałeś, co wklejasz? Nie rozumiesz, że w słowach Św. Pawła: „Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się przekazanej nauki, której nauczyliście się czy to przez mowę, czy przez list nasz”, odwołuje się on po prostu do nauki, jaką przekazał Tesaloniczanom, zarówno słownie, jak i pisemnie? Naprawdę nie widzisz, o co tu chodzi? NAUCZYCIEL – to jest autorytet. Nauczał Jezus Chrystus, naucza Św. Paweł. A ty pewnie byś w Starym Testamencie sprawdzał, czy Pan Jezus dobrze naucza.

„Nie ma ani jednego wersetu w Biblii, który wskazywałby na to, że kościół ma autorytet aby rozwijać prawdę lub ogłaszać nowe doktryny jako pochodzące z Bożych ust.”

Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc, (czy kopiując) o rozwijaniu prawdy, natomiast oczywiście Kościół nie ma uprawnienia do ogłaszania nowej doktryny. Powtarzam jednak: nie o tym dyskutujemy.

O prymacie Św. Piotra było już tu wiele powiedziane w innym miejscu więc nie będę powtarzał.

Natomiast tekst:
„A więc, związywanie i rozwiązywanie dokonało się przez głoszenie ewangelii, a nie przez tradycje rzymskokatolicką.”
to jakiś koszmarny bełkot, którego po prostu nie rozumiem. Niby co miało związywać, czy rozwiązywać głoszenie Ewangelii?

„Kościół rzymsko-katolicki sprawił, że tradycja miała większy autorytet od Biblii. To było powodem wielu praktyk, które tak naprawdę były sprzeczne z Biblią. Niektóre przykłady to: modlitwa do świętych i / lub do Marii, niepokalane poczęcie, transsubstancjacja, dziecięcy chrzest, odpusty i autorytet papiestwa, etc mozna wymieniac dlugo.”

To tylko Twoje twierdzenie. W rzeczywistości praktyki te wcale nie są sprzeczne z Biblią. Nie miejsce tu by teraz to omawiać. Część zresztą była już omówiona w innych wątkach.

„Sola scriptura oznacza, że Pismo Święte jest jedynym autorytetem odnośnie wiary i praktyki chrześcijanina.”
No właśnie tak sobie to ktoś wymyślił, a Ty to powtarzasz. Ale jak to udowodnić w oparciu właśnie o Biblię?

„Możemy wiedzieć, bez cienia wątpliwości, że Pismo Święte jest prawdziwe i posiada autorytet”

Oczywiście. Tyle, że jest problem z jego rozumieniem przez czytających. I właśnie Tradycja Apostolska pomaga nam we właściwym jego rozumieniu, bo w ramach Tradycji ono powstało.

„Tradycje odgrywają ważną rolę w wyjaśnianiu doktryny chrześcijańskiej i organizowaniu chrześcijańskich praktyk. Jednakże, aby te tradycje był wartościowe, muszą pozostawać w zgodzie z tym, co mówi Boże Słowo.”

No niestety nie rozumiesz pojęcia Tradycji Apostolskiej w Kościele Katolickim.

„Liderzy wczesnych kościołów powinni byli sprawić, aby studiowanie Pisma było ich najwyższym priorytetem, tak aby mogli nauczać go we właściwy sposób.”

Taaa….. i tak na koniec pogrążamy się już w oparach absurdu. Oto widzę, że biskupów pierwszych kościołów chrześcijańskich byś pouczał, co powinni robić. Tak poza tym, czy przyszło Ci do głowy, że przez te 250 pierwszych lat chrześcijaństwa po prostu nie było Biblii, bo nie było jeszcze powszechnego przekonania w Kościele, które księgi są natchnione?

Podsumowując, nie udowodniłeś w oparciu o Biblię w najmniejszym stopniu, że ma ona być jedynym autorytetem dla chrześcijanina.

W istocie udowodniłeś co innego: chęć odrzucenia Tradycji Apostolskiej pielęgnowanej w Kościele Katolickim jest jedynym powodem skonstruowania całkowicie nieprawdziwej i niebiblijnej tezy, jakoby Pismo Święte miało być jedynym autorytetem dla chrześcijanina.

Na przyszłość, gdybyś chciał jeszcze dyskutować, pisz po prostu od siebie i konkretnie na temat odnosząc się do poszczególnych argumentów. Wklejanie ogromnych tekstów poruszających wiele wątków uniemożliwia rzeczową dyskusję.

manseb45

"Istota Twojej argumentacji wyrażona jest już w pierwszym zdaniu:

„Czy tradycja kościoła powinny być akceptowana jako równorzędny autorytet tak jak Pismo?”"

Jesli jest sprzeczna Biblia OCZYWISCIE, ZE NIE!

Mam nadzieje, ze teraz wyrazilem sie na tyle jasno, aby bylo prosto zrozumiec retoryczne pytania.

Piszesz:
A Pan Jezus już swojej nauki nie spisał, ani nie nakazał tego zrobić. Czyż to nie jest wymowne i nie stoi w silnym kontraście do Starego Testamentu? Teraz jest inaczej. Sam Bóg przyszedł i pouczył nas jaka jest prawda. Byli świadkowie jego słów i czynów, którzy następnie mieli to przekazywać światu („idźcie i nauczajcie”, a nie „idźcie i spiszcie”)"

oraz

"Slowa Jezusa mogą być przekazywane zarówno ustnie, jak i pisemnie".

Czyli, ze wedlug Ciebie Biblia powinna byc przekazywana ustnie? I to, ze nauki Jezusa zostaly spisane przez apostolow pod natchnieniem Ducha Swietego, to cos zlego i wbrew slowom Jezusa?
Niestety, ale Twoja logika jest bardzo pokretna.

Nastepnie:
"No jest Pismo Święte narzędziem do walki duchowej, co oczywiste. Ale dlaczego ma być jedynym autorytetem?"

Otoz dlatego, ze jest Slowem samego Boga Zywego i nikt inny nie ma takiego autorytetu. Biblia jest kompletna i jest slonczona. To co jest w Biblii jest tym co Bog chcial nam przekazac i co jest niezbedne do zbawienia. Tworzenie nowych doktryn, rytualow, czy tradycji lub przejmowaniem tradycji poganskich jest zupelnie nie potrzebne i moze jedynie przeszkodzic w zbawieniu.

"Nie ma ani jednego wersetu w Biblii, który wskazywałby na to, że kościół ma autorytet aby rozwijać prawdę lub ogłaszać nowe doktryny jako pochodzące z Bożych ust.”

Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc, (czy kopiując) o rozwijaniu prawdy, natomiast oczywiście Kościół nie ma uprawnienia do ogłaszania nowej doktryny. Powtarzam jednak: nie o tym dyskutujemy."

Alez o tym wlasnie dyskutujemy, ze Biblia jest jedynym autorytetem dla Chrzescijanina natomiast Kosciol Rzymsko-Katolicki praktykuje poganskie zwyczaje i glosi doktryny sprzeczne ze Slowem Bozym, czyli ze "rozwija prawde" dodajac do Slowa Bozego, a przeciez Bog ostrzega:
Księga Objawienia 22.18-19
„Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze. A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze.”

I konkludujesz:

"W istocie udowodniłeś co innego: chęć odrzucenia Tradycji Apostolskiej pielęgnowanej w Kościele Katolickim jest jedynym powodem skonstruowania całkowicie nieprawdziwej i niebiblijnej tezy, jakoby Pismo Święte miało być jedynym autorytetem dla chrześcijanina."

O jakiej tradycji Apostolskiej mowisz? Czy Jezus nauczal Apostolow o dogmacie eucharystii, czyli ciaglego ofiarowania Jezusa za nasze grzechy i doslownego zjadania Jego cial i picia Jego krwi? Przeciez tradycja eucharystii podchodzi z XI wieku! Czy Jezus uczyl swoich uczniow chrzcic nieswiadome odkupienczej smierci Iezusa na krzyzu niemowleta? Czy ra tradycja pochodzaca z IV wieku, to tradycja apostolska? Czy spowiadanie sie z grzechow ksiedzu pochodzace z VI wieku to takze trafycja apostolska? Czy rozaniec - tradycja Katolicka z 1214 roku wzorowana na tradycjach poganskich - byl praktykowany przez Jezusa lub apostolow?

Pismo Swiete jest jedynym autorytetem dla Chrzescijanina i jezeli cos jest sprzeczne ze Slowem Bozym powinno byc odrzucone. Chrzescijanin powinien wszystko sprawdzac, czy pochodzibod Boga czy tez nie.

1 J 4, 1: Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie.

1 Tes 5, 21: Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22: Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.
2 Kor 11, 13: Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. 14: I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. 15: Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków.

Ps 119, 105: Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce.

onegoodphoto

„Czy tradycja kościoła powinny być akceptowana jako równorzędny autorytet tak jak Pismo?”"

Jesli jest sprzeczna Biblia OCZYWISCIE, ZE NIE!

Mam nadzieje, ze teraz wyrazilem sie na tyle jasno, aby bylo prosto zrozumiec retoryczne pytania.”

Eh, nie łapiesz, o co mi chodzi? Podsumowałem tylko Twą argumentację za Biblią jako jedynym autorytetem dla chrześcijan. Nie jest oparta na Biblii, ale jest potrzebna tylko po to, by odrzucić Tradycję.

„Czyli, ze wedlug Ciebie Biblia powinna byc przekazywana ustnie? I to, ze nauki Jezusa zostaly spisane przez apostolow pod natchnieniem Ducha Swietego, to cos zlego i wbrew slowom Jezusa?
Niestety, ale Twoja logika jest bardzo pokretna.”

O mój Boże. Przeczytaj może parę razy i zastanów się, a nie odpisuj od razu. Czy Pan Jezus napisał Biblię? Albo czy zabraniał spisać swą naukę? Napisałem tylko, że nie nakazywał tego zrobić, co nie znaczy że zabraniał. To Ty masz jakąś pokrętną logikę.

Pan Jezus głosił naukę zanim powstała jakakolwiek księga Nowego Testamentu. Następnie jego słowa były przekazywane ustnie, a z czasem powstawały kolejne księgi NT, przy czym kanon ukształtował się dopiero po prawie 300 latach. Tak więc do przekazywania nauki Chrystusa nie trzeba było Biblii. A pisałem to po to, by wykazać, że wcale Biblia nie jest i nawet nie może być jedynym autorytetem dla chrześcijanina. W ogóle nie zrozumiałeś, a zarzucasz mi pokrętną logikę. Odpisz po prostu co było autorytetem dla chrześcijan, gdy nie było jeszcze Nowego Testamentu?

Powtarzasz w kółko argument, że tylko Biblia, bo jest słowem Boga, itd., itp. Ja chcę tylko dowiedzieć się z czego w Biblii wynika, że tylko Biblia? Proste pytanie. Albo wskaż odpowiednie fragmenty, albo przyznaj, że nie ma takich i przejdziemy do następnego etapu.

„a przeciez Bog ostrzega:
„Księga Objawienia 22.18-19 „Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze. A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze.”

No co jest? Przecież to odnosi się do proroctw w Apokalipsie, a nie do całości Pisma Świętego.
Normalnie piszesz jak jakiś sekciarz. Co mu się skojarzy w Piśmie z tematem to wrzuca, żeby tylko tworzyć odpowiednie wrażenie jakiejś grozy (w domyśle wobec tego co czyni Kościół Katolicki). Myśl samodzielnie i dąż do prawdy.

„O jakiej tradycji Apostolskiej mowisz? Czy Jezus nauczal Apostolow o dogmacie eucharystii, czyli ciaglego ofiarowania Jezusa za nasze grzechy i doslownego zjadania Jego cial i picia Jego krwi? Przeciez tradycja eucharystii podchodzi z XI wieku! Czy Jezus uczyl swoich uczniow chrzcic nieswiadome odkupienczej smierci Iezusa na krzyzu niemowleta? Czy ra tradycja pochodzaca z IV wieku, to tradycja apostolska? Czy spowiadanie sie z grzechow ksiedzu pochodzace z VI wieku to takze trafycja apostolska? Czy rozaniec - tradycja Katolicka z 1214 roku wzorowana na tradycjach poganskich - byl praktykowany przez Jezusa lub apostolow?”

To odrębne tematy i nie będę ich omawiał tutaj, bo w chwili obecnej mówimy o czym innym. Jest to typowe, jak widzę, dla wrogów Kościoła Katolickiego: o czym by się nie rozmawiało, jak mantrę przy każdym temacie powtarzają litanię rzekomych herezji i innych błędów Kościoła Katolickiego.

„1 Tes 5, 21: Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22: Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. 2 Kor 11, 13: Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. 14: I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. 15: Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków”.

No oczywiście. Pomyśl nad tym.

Ale skonkretyzujmy:

Odpowiedz po prostu krótko na pytania w punktach:

1. W którym miejscu w Nowym Testamencie jest napisane, że mamy słuchać tylko Pisma Świętego? (Tylko nie powtarzaj cytatu 2 Tm 3, 15-17, bo tego nie dotyczy, a czytany wraz z wcześniejszym wersem, tj, 2 Tm 3, 14-17 stanowi oczywisty dowód, że właśnie nie tylko Biblia jest autorytetem).

2. Czy Pan Jezus spisał swą naukę? Dlaczego nie?

3. Czy Pan Jezus nakazał spisać swą naukę? Jeżeli nie, to dlaczego, skoro Pismo Święte ma być jedynym autorytetem w Kościele, który założył?

4. Czy Pan Jezus nakazał przekazywać swą naukę?

5. Czy powiedział w jaki sposób nauka ta ma być przekazywana dalej? I jaki to miał być sposób?

6. Co było autorytetem dla chrześcijan, gdy nie było jeszcze ustalonego kanonu Pisma Świętego?

Może tyle na razie.

manseb45

Zanim odpowiem na Twoje pytania ustosunkuje sie do paru Twoich twierdzen.
"Pan Jezus głosił naukę zanim powstała jakakolwiek księga Nowego Testamentu. Następnie jego słowa były przekazywane ustnie, a z czasem powstawały kolejne księgi NT, przy czym kanon ukształtował się dopiero po prawie 300 latach. Tak więc do przekazywania nauki Chrystusa nie trzeba było Biblii. A pisałem to po to, by wykazać, że wcale Biblia nie jest i nawet nie może być jedynym autorytetem dla chrześcijanina. W ogóle nie zrozumiałeś, a zarzucasz mi pokrętną logikę. Odpisz po prostu co było autorytetem dla chrześcijan, gdy nie było jeszcze Nowego Testamentu?"

Niestety, ale stwierdzenie, ze "wcale Biblia nie jest i nawet nie może być jedynym autorytetem dla chrześcijanina" ociera sie bardzo powaznie o herezje. Biblia jest Slowem Bozym i nie ma wiekszego autorytetu ponad Slowo Boze zawarte w Biblii! Biblia jest skonczona, jest doskonala i zawiera wszystko, co jest potrzebne czlowiekowi do zbawiania. Biblia jest wiec jedynym autorytetem, zadne inne pisma, nauki, czy tradycje nie moga stac ponad lub w sprzecznosci z Biblia. Jesli stoja w sprzecznosci z Biblia, nalezy je odrzucic, bowiem Bog ostrzegal nas, ze bedzie wielu, ktorzy beda chcieli zmienic, dodac lub odjac ze Slowa Bozego.

Nastepny fragment:
"„a przeciez Bog ostrzega:
„Księga Objawienia 22.18-19 „Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze. A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze.”

No co jest? Przecież to odnosi się do proroctw w Apokalipsie, a nie do całości Pisma Świętego.
Normalnie piszesz jak jakiś sekciarz. Co mu się skojarzy w Piśmie z tematem to wrzuca, żeby tylko tworzyć odpowiednie wrażenie jakiejś grozy (w domyśle wobec tego co czyni Kościół Katolicki). Myśl samodzielnie i dąż do prawdy."

Niestety demonstrujesz ogromna ignorancje w stosunku do Pisma Swietego oraz brak wiedzy na temat tego jak Biblia powstala. Biblia nie zostala napisana przez jednego czlowieka i w jednym czasie. Biblia jest zbiorem Ksiag spisanych przez Apostolow i zebranych w jedna calosc.
Wersety z Księgi Objawienia 22.18-19 owszem odnosza sie do tej Ksiegi, ale jako, ze sa to rowniez ostatnie wersy w Biblii zapewne odnosza sie takze do calego Pisma Swietego. Apostolowie nie wiedzieli jak bedzie wygladal Kanon Biblii, tylko Bog to wiedzial. Sprawil, ze to ostrzezenie znalazlo sie na koncu, aby odnosilo sie do calej Biblii.

Pejdzmy teraz do Twoich pytan:

1. W którym miejscu w Nowym Testamencie jest napisane, że mamy słuchać tylko Pisma Świętego? (Tylko nie powtarzaj cytatu 2 Tm 3, 15-17, bo tego nie dotyczy, a czytany wraz z wcześniejszym wersem, tj, 2 Tm 3, 14-17 stanowi oczywisty dowód, że właśnie nie tylko Biblia jest autorytetem).

Na to pytanie juz odpowiedzialem, ale widocznie czytales nieuwaznie. Zacytuje raz jeszcze:
"Katolicy twierdzą „Biblia w żadnym miejscu nie twierdzi, że jest JEDYNYM autorytetem i przewodnikiem wiary i praktyki.” Podczas, gdy to jest faktem – zawodzi w udowadnianiu innego faktu. Wiemy, że Biblia jest Słowem Bożym. Biblia określa siebie samą jako natchnioną przez Boga, bezbłędną i będącą autorytetem. Wiemy również, że Bóg nie zmienia swojego zdania, ani sobie nie zaprzecza. Tak więc, jeśli Biblia sama w sobie może nie potwierdzać zasady „sola scriptura”, to w sposób bardzo definitywny nie pozwala na tradycje, które są sprzeczne z jej przesłaniem."

I niestety, zle musze zacytowac 2 Tm 3 bowiem wersy 14-17 stanowia oczywisty dowód, że właśnie tylko Biblia jest autorytetem.
2 Tm 3 "14 Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, 15 które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. 16 Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - 17 aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu."

2. Czy Pan Jezus spisał swą naukę? Dlaczego nie?

Oczywiscie, ze Jezus spisal swoja nauke! Jezus nauczal swoich uczniow, ktorych pozniej natchnal Duchem Swietym, aby przekazac Dobra Nowine wszystkim ludziom. Czyli Jezus spisal swoja nauke poslugujac sie apostolami!

3. Czy Pan Jezus nakazał spisać swą naukę? Jeżeli nie, to dlaczego, skoro Pismo Święte ma być jedynym autorytetem w Kościele, który założył?

Oczywiscie, ze Jezus nakazal spisać swą naukę, jak inaczej Jego nauka moglaby trafic do kazdego czlowieka, aby umozliwic mu zbawienie? Fakt, ze Jezus natchnal swoich uczniow Duchem Swietym, aby spisali jego nauke jest tego dowodem.

4. Czy Pan Jezus nakazał przekazywać swą naukę?

Oczywiscie! Coz to za pytanie.

5. Czy powiedział w jaki sposób nauka ta ma być przekazywana dalej? I jaki to miał być sposób?

Jezus nie precyzowal jak Dobra Nowina ma byc przekazywana dalej, nakzal jednak, aby wszystko bylo zachowane tak jak im przekazal.

Kilka cytatow:

Marek 16:15 I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu

Mateusz 24:14 A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.

Psalm 96:3 Rozgłaszajcie Jego chwałę wśród narodów,
Jego cuda - wśród wszystkich ludów!

Mateusz 28:19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»

6. Co było autorytetem dla chrześcijan, gdy nie było jeszcze ustalonego kanonu Pisma Świętego?

Zanim ksiegi Pisma Swietego zostaly napisane i zebrane nauki Jezusa przekazywane byly droga ustna.
Blizej do ery apostolskiej wszystkie specjalne objawiania, ktore Bog chcial zachowac dla wszystkich ludzi zostaly spisane. W wyniku czego wszystkie objawienia, ktore Bog chcial, aby byly zachowane zostaly spisane. Znaczy to, ze zadne inne ustne tradycje nie mialy sie zachowac i Biblia miala byc jedynym autorytetem dla Kosciola. Nie posiadamy dzis zadnych ustnych przekazow apostolow, tylko Pismo Swiete jest zrodlem nauki Jezusa oraz Boskiego Objawienia.

Pierwsi Ojcowie Kosciola jak: Ignatius, Polycarp, Clement, Didache, Barnabus, Irenaeus i Tertullian Cyryl z Jerusalem Grzegorz z Nyssy do Soboru trydenckieg, który miał miejsce w latach 1545-1563 uznawali zasade Sola Scriptura. Podczas tych sesji uchwalono najważniejsze założenia doktrynalne Kościoła rzymskokatolickiego: dekret o uznaniu niespisanych tradycji za równorzędne z Biblią źródło wiary.

Nza zakonczenie zapytam, jakie tradycje masz na mysli mowiac:
"W istocie udowodniłeś co innego: chęć odrzucenia Tradycji Apostolskiej pielęgnowanej w Kościele Katolickim jest jedynym powodem skonstruowania całkowicie nieprawdziwej i niebiblijnej tezy, jakoby Pismo Święte miało być jedynym autorytetem dla chrześcijanina."

onegoodphoto

1. Na wstępie z przykrością muszę stwierdzić, iż zwalczasz albo ignorujesz fakty i w ten sposób do niczego nie dojdziemy. Wiesz dobrze, że Pan Jezus nie spisał swej nauki i o to pytałem. Nie ma też w Piśmie Świętym słowa, by polecił spisać swą naukę. A Ty nie potrafisz odpowiedzieć prosto na proste pytanie. A więc aktualne pozostaje to trudniejsze pytanie:

Dlaczego Pan Jezus nie spisał swej nauki i nie polecił uczniom jej spisania, dopuszczając w ten sposób do tego, iż przez pierwsze prawie trzysta lat, ludzie musieli się obyć bez Biblii, jedynego, jak twierdzisz autorytetu?

2. Drugi raz piszesz w ten sposób:

„Tak więc, jeśli Biblia sama w sobie może nie potwierdzać zasady „sola scriptura”, to w sposób bardzo definitywny nie pozwala na tradycje, które są sprzeczne z jej przesłaniem."

Ok. Rozumiem, że zgadzamy się, że nie ma w Biblii słów, z których wynikałoby, iż ma Ona być jedynym autorytetem dla chrześcijan. Skoro zatem twierdzisz, iż Biblia jest jedynym autorytetem dla chrześcijan, to z czego to wywodzisz? Jest to Twój pomysł? Przejąłeś to od kogoś? Jest to istotne, gdyż chciałbym wiedzieć, co poza Biblią jest jeszcze Twoim autorytetem. Jak uzasadniasz sprzeczność między twierdzeniem, że Biblia jest jedynym autorytetem, a jednocześnie twierdzenie to nie wynika z Biblii. Masz więc jeszcze jakiś inny autorytet. Jaki?

(Ja oczywiście jak najbardziej zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie można akceptować tradycji sprzecznych z Biblią.)

3. Polecam jeszcze raz uważną lekturę 2 Tm 3,10 – 4,5, w szczególności fragmenty:

„Ty natomiast poszedłeś śladem mojej nauki, sposobu życia, zamierzeń, wiary, cierpliwości, miłości, wytrwałości” i dalej:

„Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś” oraz dalej:

„Głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz.”

Albo, np. jeszcze to z dzisiejszych czytań:
„Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!” (Ga 1,9).

Odpowiedz:
Czy dla Tymoteusza oraz tych, których Tymoteusz miał nauczać, albo dla Galatów, którzy otrzymali Ewangelię od Św. Pawła, jedynym autorytetem była Biblia (oczywiście tylko Stary Testament, bo nowego jeszcze nie było)? Jeżeli nie, co było jeszcze autorytetem?

4. Napisałeś:
„Blizej do ery apostolskiej wszystkie specjalne objawiania, ktore Bog chcial zachowac dla wszystkich ludzi zostaly spisane. W wyniku czego wszystkie objawienia, ktore Bog chcial, aby byly zachowane zostaly spisane. Znaczy to, ze zadne inne ustne tradycje nie mialy sie zachowac i Biblia miala byc jedynym autorytetem dla Kosciola.”

Czy mógłbyś uzasadnić, skąd to wiesz? A dokładnie, skąd wiesz, że z momentem powstania Biblii, miała ona stać się jedynym autorytetem dla Kościoła? Oczywiście oczekuję uzasadnienia w oparciu o Biblię, skoro jest ona dla Ciebie jedynym autorytetem.

5. Napisałeś:
„Wersety z Księgi Objawienia 22.18-19 owszem odnosza sie do tej Ksiegi, ale jako, ze sa to rowniez ostatnie wersy w Biblii zapewne odnosza sie takze do calego Pisma Swietego. Apostolowie nie wiedzieli jak bedzie wygladal Kanon Biblii, tylko Bog to wiedzial. Sprawil, ze to ostrzezenie znalazlo sie na koncu, aby odnosilo sie do calej Biblii.”

Odpowiedz, kto dał Ci prawo, by dokładać do jednoznacznego tekstu Biblii dodatkowe wymyślone stwierdzenia? Bo przecież jednoznacznie napisano, że chodzi o proroctwo tej księgi, a ty dokładasz, że nie tylko tej księgi, ale całego Pisma Świętego. Dołożyłeś, czy nie? A jeśli dołożyłeś, to kto dał Ci do tego prawo?

Co do innych kwestii:

Napisałeś:
„Pierwsi Ojcowie Kosciola jak: Ignatius, Polycarp, Clement, Didache, Barnabus, Irenaeus i Tertullian Cyryl z Jerusalem Grzegorz z Nyssy do Soboru trydenckieg, który miał miejsce w latach 1545-1563 uznawali zasade Sola Scriptura. Podczas tych sesji uchwalono najważniejsze założenia doktrynalne Kościoła rzymskokatolickiego: dekret o uznaniu niespisanych tradycji za równorzędne z Biblią źródło wiary.”

Nic podobnego. Na tym soborze jedynie zdefiniowano uroczyście prawdę o tym, że Tradycja Apostolska jest również źródłem Objawienia. Zrobiono to dlatego, iż Luter to zanegował. Do tej pory nikt tego nie kwestionował i tak było w Kościele od samego początku. Nie trzeba było tego ujmować w oficjalnych dokumentach.

Odnośnie pytania o Tradycję odsyłam do tego co napisałem w odpowiedzi na pytanie innego forumowicza:

http://www.filmweb.pl/film/Zmartwychwsta%C5%82y-2016-699641/discussion/Jezus+zma rtwychwsta%C5%82+i+%C5%BCyje,2755377?page=6#post_14422347

Powtórzę jeszcze też, co w innym miejscu pisałem:

„Biblia to narzędzie do poznania prawdy. Dlatego nie skupiam się wyłącznie na literalnym brzmieniu, ale zastanawiam się także co z danych słów wynika, na co one wskazują. I tu jest pomocna Tradycja. Pomaga dobrze zrozumieć Pismo Święte. Autorzy ksiąg natchnionych pisali je w określonych warunkach historycznych i społecznych, z określonych potrzeb (np. listy), z określoną intencją, posługiwali się pojęciami w określony sposób wówczas rozumianymi. Te i inne kwestie trzeba brać pod uwagę, a to odnajdujemy w Tradycji. Nigdzie nie jest napisane, że mamy się trzymać wyłącznie spisanego Objawienia i w żadnym razie nie można sięgać do Tradycji. Mimo, że tak twierdzisz, nie potrafiłeś na to wskazać w tej właśnie Biblii żadnego cytatu odnoszącego się do Nowego Testamentu na potwierdzenie swojego twierdzenia. Odrzucanie Tradycji to niedorzeczność. To właśnie w ramach Tradycji przecież powstawały kolejne księgi, więc jak je mamy rozumieć dobrze odrzucając korzeń z którego wyrosły? Odrzucenie Tradycji jest fatalnym błędem i było potrzebne Lutrowi tylko do walki z Kościołem. I zaraz się okazało w protestantyzmie, że ile głów, tyle interpretacji Biblii.”

Tego typu więc, np., Twój zarzut, że różaniec jest be, bo brak o nim informacji w Biblii jest oczywiście niedorzeczny, natomiast badając Tradycję Apostolską zastanawiamy się, dlaczego różaniec jest tak popularny w całym Kościele Katolickim, dlaczego kult Maryjny jest tak silny i powszechny.

Dlatego więc powtarzam: ponieważ chcesz odrzucić te elementy wiary i praktyki Kościoła Katolickiego, co do których uważasz, że są sprzeczne z Biblią, wymyśliłeś (albo raczej tylko powielasz, to co wymyślił Luter), że tylko Biblia może być autorytetem. Ale niestety masz poważne problemy z udowodnieniem tego twierdzenia właśnie o Biblię.

Więc w istocie Twoja postawa jest następująca:

Tylko Biblia jest autorytetem oraz jeszcze inne moje pomysły, które muszę dołożyć do Biblii, żeby udowodnić, że tylko Ona jest autorytetem. Sam oceń tą postawę, tylko szczerze.

Prosiłbym Cię o szczerą (i po namyśle) odpowiedź na pytania, które postawiłem na początku w 5 punktach.

manseb45

AD.1
Jezus jest autorem Biblii i jesli ktos twierdzi inaczej raczj nie powinien sie nazywac Chrzescijaninem.
Jezus nie spisal swych nauk, bowiem nauczal swoich uczniow oraz wszystkich, ktorzy go spotkali swoimi uczynkami i swoim slowem gloszac Ewangelie. Jezus byl zywym przykladem jak zyc. aby dostapic zbawienia. Jezus nakazal swoim uczniom, aby oni poszli i nauczali innych i rozglosili Jego nauki po calym swiecie i wsrod wszystkich ludow.

Marek 16:15 I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu

Mateusz 24:14 A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.

Psalm 96:3 Rozgłaszajcie Jego chwałę wśród narodów,
Jego cuda - wśród wszystkich ludów!

Mateusz 28:19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»

Po ukrzyzowaniu Jezusa apostolowie glosili Dobra Nowine i nauczali. Poczatkowo tylko uzywajac slowa mowionego, z czasem piszac listy do roznych ludow oraz zapisujac dzieje Chrystusa. W jakiz inny sposob niz za pomoca Slowa zapisanego mieli oni nauczac wszystkie ludy i przekazac Ewangelie nastepnym pokoleniom bez znieksztalcen i przeklaman?
Wlasnie dlatego powstala Biblia, taki bowiem sposob wybral Bog, aby nauczac wszystkie ludy i pokolenia zachowujac oryginalne nauki Jezusa.

Ad 2.
Piszesz: "Rozumiem, że zgadzamy się, że nie ma w Biblii słów, z których wynikałoby, iż ma Ona być jedynym autorytetem dla chrześcijan. Skoro zatem twierdzisz, iż Biblia jest jedynym autorytetem dla chrześcijan, to z czego to wywodzisz? Jest to Twój pomysł? Przejąłeś to od kogoś? Jest to istotne, gdyż chciałbym wiedzieć, co poza Biblią jest jeszcze Twoim autorytetem. Jak uzasadniasz sprzeczność między twierdzeniem, że Biblia jest jedynym autorytetem, a jednocześnie twierdzenie to nie wynika z Biblii. Masz więc jeszcze jakiś inny autorytet. Jaki?" - Nie, nie zgadzamy sie, "że nie ma w Biblii słów, z których wynikałoby, iż ma Ona być jedynym autorytetem dla chrześcijan.", bowiem z Biblii dokladnie wynika, ze jest ona autorytetem, ze nie wolno niczego do Niej dodawac oraz, ze nie wolno praktykowac niczego co jest z Nia sprzeczne.
Biblia określa siebie samą jako natchnioną przez Boga, bezbłędną i będącą autorytetem. Wiemy również, że Bóg nie zmienia swojego zdania, ani sobie nie zaprzecza. Tak więc, jeśli Biblia sama w sobie może nie potwierdzać zasady „sola scriptura”, to w sposób bardzo definitywny nie pozwala na tradycje, które są sprzeczne z jej przesłaniem."
Biblia jest dla mnie jedynym autorytetem jesli chodzi o Slowo Boze, nie ma wyzszego autorytetu niz Bog!

Piszesz takze, ze "(Ja oczywiście jak najbardziej zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie można akceptować tradycji sprzecznych z Biblią.)" - niestety, ale mimo, ze nawet jesli zgadzasz sie z tym twierdzeniem, to akceptujesz tradycje sprzeczne z Biblia.

Ad 3.
"Czy dla Tymoteusza oraz tych, których Tymoteusz miał nauczać, albo dla Galatów, którzy otrzymali Ewangelię od Św. Pawła, jedynym autorytetem była Biblia (oczywiście tylko Stary Testament, bo nowego jeszcze nie było)? Jeżeli nie, co było jeszcze autorytetem?"

Skoro nie bylo jeszcze Biblii, to nie mogla byc Ona jedynym autorytetem. Autorytetem, byla ewangelia gloszona przez aposotolow. Kiedy Biblia powstala, to wtedy Biblia automatycznie stala sie najwyzszym autorytetem. Zaden z apostolow juz wtedy nie zyl i Bog sprawil, ze Biblia powstala, aby uniknac nauczania falszywych doktryn. Biblia zawiera nauki Jezusa przekazane nam przez apostolow. Biblia jest Slowem Bozym i nie ma wiekszego autorytetu ponad Slowo Boze zawarte w Biblii! Biblia jest skonczona, jest doskonala i zawiera wszystko, co jest potrzebne czlowiekowi do zbawiania. Biblia jest wiec jedynym autorytetem, zadne inne pisma, nauki, czy tradycje nie moga stac ponad lub w sprzecznosci z Biblia. Jesli stoja w sprzecznosci z Biblia, nalezy je odrzucic, bowiem Bog ostrzegal nas, ze bedzie wielu, ktorzy beda chcieli zmienic, dodac lub odjac ze Slowa Bozego.
W wyniku czego wszystkie objawienia, ktore Bog chcial, aby byly zachowane zostaly spisane. Znaczy to, ze zadne inne ustne tradycje nie mialy sie zachowac i Biblia miala byc jedynym autorytetem dla Kosciola. Nie posiadamy dzis zadnych ustnych przekazow apostolow, tylko Pismo Swiete jest zrodlem nauki Jezusa oraz Boskiego Objawienia.

Ad. 4.
Wiemy to stad:

Apokalipsa św. Jana 22 18-19
Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze.
A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze.

Psalm 119:116
Wspieraj mnie według Twojego słowa, a będę żył, i w mojej nadziei mnie nie zawstydzaj.

2 Tm 3 14-17
Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.

2 Piotr 1:20-21
To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia.
Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili /od Boga/ święci ludzie.

Jan 10:35
Jeżeli [Pismo] nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże - a Pisma nie można odrzucić

Mt 4:4
Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych»

Mt 5:17-19
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.

Mt 22-29
Jezus im odpowiedział: «Jesteście w błędzie, nie znając Pisma ani mocy Bożej.

Marek 7:13
I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie».


Ks Przyslow 30:5-6
Każde słowo Boga w ogniu wypróbowane,
tarczą jest dla tych, co Doń się uciekają.
Do słów Jego nic nie dodawaj,
by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę.

Izajasz 8:20
«Do objawienia i do świadectwa!» Jeśli nie będą mówić zgodnie z tym hasłem (slowem), to nie mam dla nich jutrzenki

Ad. 5

Tak, napisalem:
„Wersety z Księgi Objawienia 22.18-19 owszem odnosza sie do tej Ksiegi, ale jako, ze sa to rowniez ostatnie wersy w Biblii zapewne odnosza sie takze do calego Pisma Swietego. Apostolowie nie wiedzieli jak bedzie wygladal Kanon Biblii, tylko Bog to wiedzial. Sprawil, ze to ostrzezenie znalazlo sie na koncu, aby odnosilo sie do calej Biblii.”
Taka jest interpretacja wielu Chrzescijan, nie tylko moja. I ja nic do Biblii nie dodaje, w jaki sposob? Ja mowie tylko co jest napisane.


Tak, napisałem:
„Pierwsi Ojcowie Kosciola jak: Ignatius, Polycarp, Clement, Didache, Barnabus, Irenaeus i Tertullian Cyryl z Jerusalem Grzegorz z Nyssy do Soboru trydenckieg, który miał miejsce w latach 1545-1563 uznawali zasade Sola Scriptura. Podczas tych sesji uchwalono najważniejsze założenia doktrynalne Kościoła rzymskokatolickiego: dekret o uznaniu niespisanych tradycji za równorzędne z Biblią źródło wiary.”

I tak wlasnie bylo. Pierwsi Ojcowie Kosciola zwalczali tych, ktorzy wbrew Slowu wprowadzali niebiblije tradycje do kosciola.

Ireneusz z Lyonu pisal (nie mam polskiego przekladu):
"We have learned from none others the plan of our salvation, than from those through whom the gospel has come down to us, which they did at one time proclaim in public, and, at a later period, by the will of God, handed down to us in the Scriptures, to be the ground and pillar of our faith." (Irenaeus, “Against Heresies” 3.1.1, p. 414.)

Cyryl z Jerozolimy pisal:
"This seal have thou ever on thy mind; which now by way of summary has been touched on in its heads, and if the Lord grant, shall hereafter be set forth according to our power, with Scripture proofs. For concerning the divine and sacred Mysteries of the Faith, we ought not to deliver even the most casual remark without the Holy Scriptures: nor be drawn aside by mere probabilities and the artifices of argument. Do not then believe me because I tell thee these things, unless thou receive from the Holy Scriptures the proof of what is set forth: for this salvation, which is of our faith, is not by ingenious reasonings, but by proof from the Holy Scriptures." (The Catechetical Lectures of S. Cyril" Lecture 4.17)

"But take thou and hold that faith only as a learner and in profession, which is by the Church delivered to thee, and is established from all Scripture. For since all cannot read the Scripture, but some as being unlearned, others by business, are hindered from the knowledge of them; in order that the soul may not perish for lack of instruction, in the Articles which are few we comprehend the whole doctrine of Faith…And for the present, commit to memory the Faith, merely listening to the words; and expect at the fitting season the proof of each of its parts from the Divine Scriptures. For the Articles of the Faith were not composed at the good pleasure of men: but the most important points chosen from all Scriptures, make up the one teaching of the Faith. And, as the mustard seed in a little grain contains many branches, thus also this Faith, in a few words, hath enfolded in its bosom the whole knowledge of godliness contained both in the Old and New Testaments. Behold, therefore, brethren and hold the traditions which ye now receive, and write them on the table of your hearts" (The Catechetical Lectures of S. Cyril" Lecture 4.17.)

Grzegorz z Nyssy pisal:
"The generality of men still fluctuate in their opinions about this, which are as erroneous as they are numerous. As for ourselves, if the Gentile philosophy, which deals methodically with all these points, were really adequate for a demonstration, it would certainly be superfluous to add a discussion on the soul to those speculations. But while the latter proceeded, on the subject of the soul, as far in the direction of supposed consequences as the thinker pleased, we are not entitled to such license, I mean that of affirming what we please; we make the Holy Scriptures the rule and the measure of every tenet; we necessarily fix our eyes upon that, and approve that alone which may be made to harmonize with the intention of those writings." (Gregory of Nyssa: Dogmatic Treatises, "On the Soul and the Resurrection", p. 439.)

Dlaczego tak twierdzili, bo wiedzieli, ze nie wolno do konca ufac tradycji przekazywanej slownie, bo moze byc bardzo latwo manipulowana i znieksztalcana (celowo lub nie). Taka tradycja moze byc "zanieczyszczona" innymi tradycjami. Poza tym wiele tradycji apostolskich roznily sie od siebie i wykluczaly oraz wiele apostolskich tradycji nie zostalo odrzuconych wiec pozycja Kosciola jest niekonsekwentna w kwestii tradycji Apostolskich. Nie wspominam juz nawet "tradycji" i zwyczajach, ktore byly wprowadzone na dlugo po smierci wszystkich apostolow i ktore sa w sprzecznosci z Biblia.
Nie bede komentowal Twojej pozycji, na temat "tradycji" kosciola, bo niemal wszystko co tam piszesz, to herezje sprzeczne z Biblia.
Na zakonczenie, piszesz:
"Dlatego więc powtarzam: ponieważ chcesz odrzucić te elementy wiary i praktyki Kościoła Katolickiego, co do których uważasz, że są sprzeczne z Biblią, wymyśliłeś (albo raczej tylko powielasz, to co wymyślił Luter), że tylko Biblia może być autorytetem. Ale niestety masz poważne problemy z udowodnieniem tego twierdzenia właśnie o Biblię."
Odrzucam poganskie praktyki i zwyczaje, ktore sa w sprzecznosci z Biblia i ta, ktore pochodza z tradycji poganskich.
Nie mam takze zadnego problemu z udowodnieniem, ze Biblia jest jedynym, najwyzszym i niepodwazalnym autorytetem dla Chrzescijanina, natomiast problemy masz Ty ze zrozumieniem i zaakceptowaniem prawdy.

onegoodphoto

ad. 1.
„Jezus jest autorem Biblii i jesli ktos twierdzi inaczej raczj nie powinien sie nazywac Chrzescijaninem.”

Nie szachuj mnie tu demagogicznymi sformułowaniami. Przecież nie kwestionuję, że Nowy Testament jest natchniony. Kto Cię uczył sposobów nieuczciwego prowadzenia dyskusji?

Niestety nie zrozumiałeś pytania. Opisałeś mi jak było, ja jednak pytałem dlaczego Pan Jezus sam nie spisał swej nauki, ani nie nakazał tego, skoro to Biblia miała być jedynym autorytetem wskutek czego przez prawie 300 lat ludzie nie mieli Biblii, a więc jeszcze przez długi czas po śmierci ostatniego Apostoła?

1. Odpowiedz po prostu dlaczego? Nie był świadomy znaczenia Biblii?

„W jakiz inny sposob niz za pomoca Slowa zapisanego mieli oni nauczac wszystkie ludy i przekazac Ewangelie nastepnym pokoleniom bez znieksztalcen i przeklaman?”

2. No dobra, ale pomiędzy śmiercią ostatniego Apostoła, a ustanowieniem Kanonu Nowego Testamentu upłynęło ok. 200 lat, więc jak w tym okresie Apostołowie nauczali?

„Wlasnie dlatego powstala Biblia, taki bowiem sposob wybral Bog, aby nauczac wszystkie ludy i pokolenia zachowujac oryginalne nauki Jezusa.”

3. Z czego wywodzisz, że taki sposób wybrał Bóg, by nauczać wszystkie ludy? Konkretnie z jakich słów Biblii, bo Pan Jezus o tym nie wspomniał, a chyba On powinien o tym powiedzieć w pierwszej kolejności, zwłaszcza kiedy rozsyłał uczniów, by głosili Ewangelię wszystkim narodom, czy nie?

ad.2
Powtarzasz to samo. Nie widzisz sprzeczności. Przecież piszesz, że nie potwierdza zasady „sola scriptura”, a dalej mi przeczysz. Nie rozróżniasz słowa „autorytet” od słów „jedyny autorytet”? Przecież ja się zgadzam, że jest autorytetem, żądam natomiast, byś podał w jakich tekstach Biblia twierdzi, że ma być jedynym autorytetem.

”Biblia jest dla mnie jedynym autorytetem jesli chodzi o Slowo Boze, nie ma wyzszego autorytetu niz Bog!”

Po cóż ten patos i demagogia. Przecież i dla mnie Bóg jest najwyższym autorytetem. Odpowiedz konkretnie:

4. Tak sobie wnioskujesz, że Biblia ma być jedynym autorytetem („Biblia jest dla mnie jedynym autorytetem”), bo wprost nie ma o tym słów w Biblii? Jest to Twój pomysł, czy go od kogoś przejąłeś? Od kogo?

ad.3.
Znowu powtarzasz te same teksty (kopiujesz je skądś?), zamiast po prostu odpowiedzieć na pytanie.

„Skoro nie bylo jeszcze Biblii, to nie mogla byc Ona jedynym autorytetem. Autorytetem, byla ewangelia gloszona przez aposotolow.”

5. No nie bardzo rozumiem. W Biblii jest ta sama Ewangelia, którą głosili Apostołowie, więc nie chodzi o Ewangelię samą w sobie, tylko o autorytet, który sprawia, że uznajemy Ewangelię za prawdę. W przypadku Biblii autorytet wynika z faktu, że jest natchniona przez Boga. Z czego wynika autorytet w przypadku Ewangelii głoszonej przez Apostołów?

„Kiedy Biblia powstala, to wtedy Biblia automatycznie stala sie najwyzszym autorytetem.”

6. Stało się to tak samo z siebie? Kto, kiedy, w jaki sposób o tym zdecydował, że oto odtąd liczy się tylko Biblia? Bo przecież wcześniej chrześcijanie musieli mieć inne autorytety, dopóki Nowy Testament nie powstał. Ktoś więc musiał zdecydować o tym i zakomunikować chrześcijanom, że odtąd liczy się tylko Biblia. Kto to był i jak się to stało?

ad. 4.
Naprawdę, nie rozśmieszaj mnie. O Apokalipsie już pisałem. Reszta tekstów dotyczy Starego Testamentu, który Pan Jezus przyszedł wypełnić, dlatego często się na niego powoływał. Ja się pytam o Nowy Testament, który nawet nie istniał w Kościele, kiedy te teksty były pisane, czy wypowiadane.

7. Powtarzam więc, z których tekstów Pisma Świętego wynika, że po powstaniu Nowego Testamentu Biblia miała stać się jedynym autorytetem dla chrześcijan?

ad. 5
„Taka jest interpretacja wielu Chrzescijan, nie tylko moja. I ja nic do Biblii nie dodaje, w jaki sposob? Ja mowie tylko co jest napisane.”

Naprawdę coraz bardziej mnie rozśmieszasz. Przecież napisane jest wyraźnie, że ostrzeżenie odnosi się do tej księgi (Apokalipsy), a Ty przyjmujesz, że nie tylko tej Księgi, ale całego Pisma Świętego. Więc dodajesz coś więcej do literalnego brzmienia. Przecież to chyba oczywiste? Co Ty nie rozumiesz najprostszych kwestii? Powtarzasz jak mantrę, co sobie ktoś tam wymyślił, żeby mu służyło do walki z Kościołem Katolickim? Jesteś w jakiejś sekcie, czy myślisz niezależnie? Oczywiście interpretacja jest potrzebna, jednak nie tam, gdzie literalna treść słów nie budzi żadnych wątpliwości.

„Nie bede komentowal Twojej pozycji, na temat "tradycji" kosciola, bo niemal wszystko co tam piszesz, to herezje sprzeczne z Biblia.”

Taa….. Najlepiej sklasyfikować przeciwnika jako heretyka i spokój.

„Nie mam takze zadnego problemu z udowodnieniem, ze Biblia jest jedynym, najwyzszym i niepodwazalnym autorytetem dla Chrzescijanina, natomiast problemy masz Ty ze zrozumieniem i zaakceptowaniem prawdy.”

Ach, ta demagogia i górnolotne sformułowania. Dodajesz sobie animuszu w ten sposób, czy próbujesz mnie szachować nieuczciwie? Przecież piszemy cały czas, dlaczego Biblia ma być jedynym autorytetem, a Ty sobie to tak łączysz: „jedynym, najwyższym i niepodważalnym”, tak jakbym wszystko to negował.

A ja żądam odpowiedzi tylko co do jednego: dlaczego jedynym autorytetem? W Twoich tekstach nie widzę żadnego na to dowodu, o czym wyżej była mowa.

Odpowiedz na pytania od 1 do 7, ale krótko i konkretnie bez powtarzania tych samych tekstów albo napisz, że nie masz nic więcej do dodania.

manseb45

Biblia jest Slowem Bozym i nie moze byc nic do Slowa dodane ani z Niego ujete. Zadne slowo czlowieka, doktryna, czy tradycja nie moze stac ponad Slowem Boga i nie moze. Nie zachowala sie do naszych czasow zadna ustna tradycja apostolska wiec Biblia stanowi podstawe Chrzescijanstwa. Biblia zawiera sama w sobie tradycje Apostolskie i nowych nie wolno tworzyc a tym bardziej przejmowac z tradycji poganskich.

manseb45

Poza tym nie mam nic do dodania.

onegoodphoto

Cóż, okazuje się, że potrafisz tylko jak mantrę klepać swoje, niczym jakiś sekciarz.

„Biblia jest Slowem Bozym i nie moze byc nic do Slowa dodane ani z Niego ujete”

Oczywiście, tyle że Słowo Boże obecne jest także w Tradycji Apostolskiej.

„Nie zachowala sie do naszych czasow zadna ustna tradycja apostolska..”

A to niby dlaczego? Skąd wiesz?

Skoro nie potrafisz odpowiedzieć na w miarę proste pytania, odpowiadam za Ciebie (jeżeli zanegujesz odpowiedzi, udowodnij przeciwne twierdzenie, tylko nie przez powtarzanie swej mantry):

ad.1.
Pan Jezus nie spisał swej nauki, ani nie nakazał zrobić tego Apostołom, gdyż uznał, że nie jest to konieczne. Jest chyba oczywiste, że wszystko co konieczne Pan Jezus wykonał. Wskutek tego przez pierwsze trzysta lat (i to po śmierci Apostołów) ludzie nie mieli Biblii, a więc nie jest ona konieczna do przekazywania wiary.

ad.2.
W okresie pomiędzy śmiercią ostatniego Apostoła, a ustanowieniem kanonu Nowego Testamentu nauczali następcy Apostołów, a potem następcy tych następców itd. Oczywiście czynili to dalej, także i po ustanowieniu Nowego Testamentu.

ad.3.
Nie ma w Biblii żadnych słów, z których by wynikało, że Biblię wybrał Bóg jako sposób nauczania wszystkich ludów i pokoleń.

ad. 4.
Tu niestety nie wiem, czy sam sobie wymyśliłeś, że Biblia jest dla Ciebie jedynym autorytetem, czy też od kogoś to przejąłeś i od kogo. Jestem oczywiście przekonany, że sam tego nie wymyśliłeś.

ad.5
Za Ewangelią głoszoną przez Apostołów stoi oczywiście autorytet tych Apostołów. Wierzymy im, bo oni słuchali Pana Jezusa i widzieli jego czyny oraz im kazał nauczać wszystkie narody, czyli przekazał im władzę nauczania.

ad.6
Oczywiście nikt nigdy w żaden sposób nie zdecydował, że z chwilą powstania Biblii, tylko ona ma się liczyć i jest jedynym autorytetem.

ad.7
Żaden tekst Pisma Świętego nie wskazuje, że po powstaniu Nowego Testamentu Biblia miała stać się jedynym autorytetem dla chrześcijan (chodzi o tekst odnoszący się do Nowego Testamentu).

Jak więc wiara ma być przekazywana?

Przez nauczanie w oparciu o autorytet nauczyciela. Jeden naucza drugiego.

Tak właśnie głosił swą naukę Pan Jezus: nauczał i to nauczał tak, jak ten, który ma władzę.

Następnie kazał nauczać Apostołom:

„Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,18-20).

Tu jest wszystko powiedziane: mocą swej władzy Chrystus rozsyła Jedenastu udzielając im władzy nauczania. Mają nauczać narody, mają uczyć zachowywać wszystko co im przykazał. I tak ma być do skończenia świata. Wiadomo, że wcześniej Apostołowie mieli umrzeć, a zatem musieli przekazać władzę nauczania swoim następcom, tak jak Chrystus przekazał im, kiedy odchodził, tak by nauczanie trwało, aż do skończenia świata i objęło wszystkie narody.

Stosownie do tego, Tymoteusz był uczniem Św. Pawła (jego „prawowite dziecko w wierze”, 1 Tm 1,2), a potem sam otrzymał władzę nauczania przez „włożenie rąk” (1 Tm 4,14) i nauczał („głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz.” – 2 Tm 4,2).

Powstanie Biblii w najmniejszym stopniu nie zmieniło tych zasad. Nauczanie trwa dalej do dziś i będzie trwało do skończenia świata.

A zatem, czy masz nauczyciela? Czy też jesteś jak Ci saduceusze, którym Pan Jezus wytknął, że nie znają Pisma?

„A co do zmartwychwstania umarłych, nie czytaliście, co wam Bóg powiedział w słowach: „Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba? Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych»” (Mt 22, 31-32).

Czytali Pismo, a i tak nie rozumieli co Bóg do nich powiedział w słowach Pisma. Musiał przyjść Nauczyciel i pouczyć ich o prawdzie. Ty masz Pismo, ale nie masz nauczyciela. Zastanów się, czy nie grozi Ci taki błąd, jaki oni popełnili. Nie rozumieli, co Bóg do nich mówi w słowach Pisma i tkwiliby w tym błędzie dalej nie wiedząc nawet o tym, gdyby nie przyszedł Nauczyciel.

Oczywiście może powiesz, że Twoim nauczycielem jest Duch Święty, który poucza Cię, jak rozumieć Pismo Święte. Ale nie tak to sobie wyobrażał Pan Jezus rozsyłając Apostołów. Nauczyciel, to człowiek z krwi i kości. Cóż, spodobało się Bogu tak to urządzić.

Tak to właśnie w Biblii wygląda czarno na białym, a Twoje teorie, jakoby to Biblia była jedynym autorytetem dla chrześcijan i niby sami z niej mają się uczyć, są oparte wyłącznie na Twoim chciejstwie i nie mają żadnego oparcia w Biblii.

onegoodphoto

"Pierwsi Ojcowie Kosciola jak: Ignatius, Polycarp, Clement, Didache, Barnabus, Irenaeus i Tertullian Cyryl z Jerusalem Grzegorz z Nyssy do Soboru trydenckieg, który miał miejsce w latach 1545-1563 uznawali zasade Sola Scriptura."

Wierutne kłamstwo. Przepraszam bardzo, czy Twoje mózgowe trybiki działają prawidłowo???

Ignacy - cały czas powtarzał, by trzymać się biskupów i unikać podziałów "jako początek wszelkiego zła". Podziały, które wśród protestantów nie mają końca.

Polikarp - udowodnij.

Klement - który? Bo Klemens Rzymski ok. 90 roku pouczał o sukcesji apostolskiej i nakazywał posłuszeństwo prezbiterom.

Didache - to nie ojciec kościoła tylko utwór włączany w pierwsze kanony nowego testamentu i uważający się za autorytatywny.

Barnabus - udowodnij.

Ireneusz i Tertulian - już ich, cholera, cytowałam. Wyraźnie zeznawali o zwierzchności biskupów Rzymu.

Cyryl z Jeruzalem i Grzegorz z Nyssy byli katolikami.

Bernee

Ireneusz z Lyonu pisal (nie mam polskiego przekladu):

"We have learned from none others the plan of our salvation, than from those through whom the gospel has come down to us, which they did at one time proclaim in public, and, at a later period, by the will of God, handed down to us in the Scriptures, to be the ground and pillar of our faith." (Irenaeus, “Against Heresies” 3.1.1, p. 414.)

Cyryl z Jerozolimy pisal:
"This seal have thou ever on thy mind; which now by way of summary has been touched on in its heads, and if the Lord grant, shall hereafter be set forth according to our power, with Scripture proofs. For concerning the divine and sacred Mysteries of the Faith, we ought not to deliver even the most casual remark without the Holy Scriptures: nor be drawn aside by mere probabilities and the artifices of argument. Do not then believe me because I tell thee these things, unless thou receive from the Holy Scriptures the proof of what is set forth: for this salvation, which is of our faith, is not by ingenious reasonings, but by proof from the Holy Scriptures." (The Catechetical Lectures of S. Cyril" Lecture 4.17)

"But take thou and hold that faith only as a learner and in profession, which is by the Church delivered to thee, and is established from all Scripture. For since all cannot read the Scripture, but some as being unlearned, others by business, are hindered from the knowledge of them; in order that the soul may not perish for lack of instruction, in the Articles which are few we comprehend the whole doctrine of Faith…And for the present, commit to memory the Faith, merely listening to the words; and expect at the fitting season the proof of each of its parts from the Divine Scriptures. For the Articles of the Faith were not composed at the good pleasure of men: but the most important points chosen from all Scriptures, make up the one teaching of the Faith. And, as the mustard seed in a little grain contains many branches, thus also this Faith, in a few words, hath enfolded in its bosom the whole knowledge of godliness contained both in the Old and New Testaments. Behold, therefore, brethren and hold the traditions which ye now receive, and write them on the table of your hearts" (The Catechetical Lectures of S. Cyril" Lecture 4.17.)

Grzegorz z Nyssy pisal:
"The generality of men still fluctuate in their opinions about this, which are as erroneous as they are numerous. As for ourselves, if the Gentile philosophy, which deals methodically with all these points, were really adequate for a demonstration, it would certainly be superfluous to add a discussion on the soul to those speculations. But while the latter proceeded, on the subject of the soul, as far in the direction of supposed consequences as the thinker pleased, we are not entitled to such license, I mean that of affirming what we please; we make the Holy Scriptures the rule and the measure of every tenet; we necessarily fix our eyes upon that, and approve that alone which may be made to harmonize with the intention of those writings." (Gregory of Nyssa: Dogmatic Treatises, "On the Soul and the Resurrection", p. 439.)

onegoodphoto

No, NARESZCIE. I to jest rzetelny argument. Gratuluję, złagodził Pan moją irytację.

Co nie zmienia faktu, że oni wszyscy byli katolikami i uznawali prymat Kościoła Rzymskiego.

Ireneusza już przecież cytowałam:

"(...) wskazując na następstwa największego i najstarszego i wszystkim znanego, przez dwu najchwalebniejszych Apostołów Piotra i Pawła założonego i ustanowionego w Rzymie kościoła, który posiada tradycję od Apostołów i wiarę opowiadaną ludziom, a dochodzącą aż do nas drogą kolejnego następstwa biskupów – zawstydzamy tych wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób, ale nie tak jak trzeba, gromadzą koło siebie zwolenników, czy to dla swego upodobania, czy dla próżnej chwały, czy zaślepienia, czy fałszywych przekonań. Z tym bowiem kościołem dla jego naczelnego zwierzchnictwa musi się zgadzać każdy kościół, tj. wszyscy zewsząd wierni, bo w nim przez tych, co są zewsząd, zachowała się Tradycja Apostolska".
Przeciwko herezjom, III, 3,

Zarówno Grzegorz jak i Cyryl brali udział w Soborze konstantynopolitańskim I zwołanym przez cesarza rzymskiego, gdzie "ustalono że biskup (patriarcha) Konstantynopola, a nie Aleksandrii ma posiadać prymat honorowy następujący po prymacie biskupa Rzymu".

Więc wszyscy oni podpisywali się pod prymatem papieża. Jezus oparł Kościół na Piotrze i jego sukcesorach. Gdzie jest następca Piotra?

onegoodphoto

"Gdybyś kiedy podróżował po miastach, nie pytaj, gdzie jest dom Boży? bo także sekty heretyckie mają swoje miejsca przytułku, które nazywają domem Bożym. Ani też pytaj, gdzie jest Kościół, ale gdzie jest Kościół katolicki, bo to jest właściwe imię tej świętej matki wszystkich, oblubienicy Pana naszego Jezusa Chrystusa".

Cyryl Jerozolimski, Katecheza 18, 26.

Bernee

Tak, to byly czasy, kiedy trzymano sie dewizy Sola Scriptura i walczono z heretykami wprowadzajacymi do Chrzescijanstwa poganskie tradycje.

onegoodphoto

"Gdy Chrystus Pan sam oświadczył o chlebie: To jest ciało moje, któż by śmiał o tym wątpić? A gdy sam zapewnił: To jest krew moja, któż by śmiał nie dowierzać i mniemać, że wino nie jest jego krwią? Dawniej przemienił wodę w wino; mielibyśmy więc nie wierzyć, że wino w krew przemienił?"

Cyryl Jerozolimski
https://pl.wikiquote.org/wiki/Cyryl_Jerozolimski

Oj tak, chciałabym zobaczyć jak by zareagował na Pańskie bajki o tym, że Eucharystię mamy z pogańskiego mitraizmu. Byłby zachwycony.

Bernee

Czy naprawde zjadlaby Pani cialo Jezusa i wypila Jego krew? Jak kanibal? Czy wedlug Pani Jezus albo czesci jego ciala jest w oplatku i Jego krew jest w kielichu jako wino? Czy wedlug Pani cialo i krew Jezusa jest w Pani zoladku po spozyciu eucharystii? i czy potem wydala Pani Jezusa w toalecie? Czy jesli kilka okruszkow oplatka upadnie na ziemie i zje je mysz, to ona takze otryma laske uswiecajaca?
Jesli otrzymujemy laske, to dlaczego otrzymujemy ja przez zoladek? Czy Jezus jest obecny tylko w wafelku i winie? Dlaczego dzieci nie moga spozywac “ciala Chrystusa”?
Czy ofiara Jezusa na krzyzu byle wedlug KRK niewystarczajaca, dlatego Katolicy musza ofiarowac Jezusa na kazdej mszy i zjadac Jego cialo i pic Jego krew?

onegoodphoto

Czy zaprzecza Pan jasnym słowom Biblii i chrześcijanom trenowanym przez samych Apostołów i temu, że przez pierwsze 1500 lat WSZYSCY chrześcijanie wierzyli w przeistoczenie?

Uważa się Pan za mądrzejszego od Ignacego Antiocheńskiego i Cyryla Jerozolimskiego?

Uważa się Pan za dzielniejszego od Tarsycjusza, chłopca który wolał umrzeć niż oddać Najświętszy Sakrament? Czy sprawa byłaby warta świeczki, gdyby nie wierzył, że to Ciało Chrystusa?

Uważa się Pan za dzielniejszego od tych chrześcijan, którzy oddawali życie za Eucharystię, bo byli oskarżani o kanibalizm i nie mogli zaprzeczyć?

Eucharystia jest uczestnictwem w tej jednej ofierze Chrystusa.

1 Kor 10,16:
"Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?"

Co tu jest tak trudnego do zaakceptowania? Tego chciał Jezus i to robimy. I Pan też powinien, jeśli rzeczywiście Panu na Nim zależy. Ale najwidoczniej protestantyzm jest pójściem na łatwiznę i łatwiej uwierzyć w bajki, niż zmierzyć się z prawdą, choćby nie wiem jak kontrowersyjną. To jest właśnie prawdziwe chrześcijaństwo, a nie jakieś żałosne koncertowanie w zborach protestanckich.

Bernee

Apostol Pawel w 1 Kor 10:14-33 poucza Koryntian, aby zaprzestac oddawania czci idolom i poswiecania im jedzenia i picia.
Analizujac 1 Kor 10:16 nalezy miec na uwadze caly ten fragment, ktory nie jest opisem Ostatniej Wieczerzy, a zwroceniem uwagi, ze nie wolno wielbic Jezusa i wspominac Jego meczenskiej smierci na krzyzu za nasze grzechy i oddawac czesc innym bogom i demonom.

1 Kor 10:16
Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?"

Apostol Pawel mowi tutaj o wspolnej wieczerzy, o piciu i jedzeniu (nie, nie piciu krwi i jedzeniu ludzkiego ciala) polaczonym ze wspominaniem Jezusa, Jego bezgranicznej milosci do wszystkich ludzi, ktory przelewajac swa krew i oddajac zycie na krzyzu ocalil nas od smierci.
Glowna idea dzielenia sie kielichem jest wspoluczestnictwo i zjednoczenie sie ze Zbawicielem oraz z kazdym z uczestnikow wieczerzy.
Cialo Chrystusa oczywiscie symbolizuje tu Kosciol Chrystusowy, czyli w tym przypadku Chrzescijan z Koryntu.

Jezus wcale nie chcial, aby doslownie zjadac Jego cialo i pic jego krew. Nie ma tego w Biblii. Jezus chcial, aby wspominac i pamietac co dla nas uczynil na krzyzu, az do momentu, kiedy do nas wroci.
Apostol Pawel wyjasnia to zreszta w nasyepnym rozdziale.

onegoodphoto

"Jezus wcale nie chcial, aby doslownie zjadac Jego cialo i pic jego krew"

J 6, 52-58
Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest PRAWDZIWYM POKARMEM, a Krew moja jest PRAWDZIWYM NAPOJEM. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».

Jezus był bardzo dosłowny.

I w momencie, w którym uważasz się za mądrzejszego od Ignacego, który był osobiście uczony przez Piotra, Pawła i Jana i mądrzejszego od wszystkich chrześcijan z pierwszych 1500 lat chrześcijaństwa, naprawdę nie mam wiele do dodania. Mam nadzieję, że wszyscy zobaczą na Twoim przykładzie, czym jest protestancka pycha.

Główną ideą 1 Kor 10,16 jest 1 Kor 11, 23-29.

Bernee

Jan 6: 54-56
54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Zwykle dobrym pomyslem jest analiza wersu Pisma Swietego w kontekscie poprzednich wersow.
Zacznijmy od poczatku. Trzeba od razu powiedziec, ze Jan 6 nie dotyczy wcale Ostatniej Wieczerzy wiec nie moze byc podstawo do dogmatu o Eucharystii jako Komunii podczas Ostatniej Wieczerzy. Ostatnia wieczerza jest opisana przez Apostola Jana w rodziale 13 jego Ewangelii.

Wrocmy jednak do tekst z Jan 6,
Przczytaj tekst Jan 6 22-34
22 Nazajutrz lud, stojąc po drugiej stronie jeziora, spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. 23 Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły do Tyberiady inne łodzie. 24 A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. 25 Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»
26 W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. 27 Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». 28 Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» 29 Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał». 30 Rzekli do Niego: «Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? 31 Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba»3. 32 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba4. 33 Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». 34 Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!»

I zwroc szczegolna uwage na Jan 6 27-29
27 Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». 28 Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» 29 Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał»

W wersie 29 Jezus wyraznie mowi, ze nie chodzi o jedzenie ale o WIARE.

Dalej wers Jan 6: 35-40
35 Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. 36 Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. 37 Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, 38 ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. 39 Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. 40 To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».

Jezus kolejny raz powtarza, ze “35 Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.”, czyli, ze chodzi o to, aby PRZYJSC do Jezusa i UWIERZYC, a nie doslowanie zjesc jego cialo i wypic jego krew. Jedzenie i picie to tylko METAFORA. Idea to: “Czy wierzysz w Jezusa?” A nie “Czy zjadles Jezusa?”.
Tak jak chleb i sok zaspokajaja glod fizyczny tak wiara i podazanie za Jezusem zaspokaja glod duchowy.

Idzmy dalej. Wersy Jan 6 4-59 nalezy rozpatrywac TYLKO w kontekscie Jan 6 22-40!

Jan 6 41-59
41 Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». 42 I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: "Z nieba zstąpiłem"». 43 Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! 44 Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. 45 Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga6. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. 46 Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca7. 47 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy, ma życie wieczne.
48 Jam jest chleb życia. 49 8 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. 50 To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». 52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»
53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez9 Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».59 To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.

I nalezy zwrocic szczegolna uwage na Jan 6 47
47 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy, ma życie wieczne.

Czyli znow, Jezus powtarza, ze trzeba WIERZYC, a nie JESC.

I na zakonczenie, potwierdzenie, ze Jan 6 nie mowi o Ostatniej Wieczerzy, a o smierci Jezusa na krzyzu:

Jan 6 60-65
60 A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» 61 Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? 62 A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? 63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. 64 Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać. 65 Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca».

Wyraznie wiec widac, ze mamy w Jezusa WIERZYC a nie ZJADAC, a Jan 6 stanowi zapowiedz ukrzyzowania Jezusa a nie opis Ostatniej Wieczerzy.

onegoodphoto

Bzdury.

J 6, 4
"A zbliżało się święto żydowskie, Pascha".

Jezus przemówił w ten sposób dokładnie na rok przed Ostatnią Wieczerzą, i to jest wyraźny związek. Poza tym Eucharystia jest uczestnictwem w ukrzyżowaniu.

Wyciągasz wersy z kontekstu. Kiedy Jezus naciska, żeby w Niego wierzyć, chodzi Mu o również to, żeby wierzyć w Jego słowa.

Kontekst historyczny jest taki, że św. Jan pisząc swoją Ewangelię walczył z heretykiem Ceryntem, który był gnostykiem i jego zwolennicy utrzymywali, że:

1. Jezus nie jest Bogiem,
2. Materialne ciało jest ZŁEM i Jezus nie przyjął prawdziwego ciała, a w związku z tym
3. Eucharystia była symboliczna.

I to dlatego Jan kategorycznie stwierdził, że antychrystem jest ten, który "nie uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim".

I od samego początku zaczyna z grubej rury: Na początku było Słowo i Słowo było Bogiem i Słowo stało się ciałem". A mowa Jezusa w święto Paschy obalała każdą herezję Cerynta, a nie, jak Tobie się po protestancku wydaje, że Jezus zawsze i wszędzie podkreśla, że trzeba "wierzyć w Niego i już".

Jezus mówi "na tej skale zbuduję kościół", a protestant mówi: "skałą jest wyznanie wiary!".
Jezus mówi "macie jeść moje ciało i pić moją krew", a protestant upiera się, że chodzi o wiarę...
Jezus mówi "musicie narodzić się z wody i z Ducha", a protestant mówi: "wodą jest Słowo Boże i wyznanie wiary!".
Jezus mówi: „Tobie dam klucze do królestwa”, a protestant mówi: „kluczem jest głoszenie Ewangelii!”

Tym bardziej żałosne jest to, że jesteś tak pewny siebie, że zaprzeczasz Ignacemu Antiocheńskiemu i innym chrześcijanom, którzy znali osobiście apostołów.

W skrócie mowa eucharystyczna wygląda po prostu tak:

Ludzie: Co mamy czynić, żeby pójść do nieba?
Jezus: Macie wierzyć we mnie [i temu, co mówię].
Ludzie: Jakiego cudu dokonasz, żeby nas przekonać? Nasi ojcowie jedli chleb z nieba, dasz radę to przebić?
Jezus: Prawdziwy chleb z nieba to nie oni dostali, ale wy dostaniecie.
Ludzie: No to dawaj tego chleba.
Jezus: Ja jestem tym chlebem i z nieba zstąpiłem po to by pełnić wolę Ojca i wskrzesić ludzi, którzy we mnie wierzą.
Ludziev(między sobą): Jak ten wariat może mówić, że z nieba zstąpił, skoro znamy jego matkę, ojca, rodzinę i chodziliśmy to tej samej nazareńskiej podstawówki...
Jezus: Wszystko słyszałem. Ten, który jest prawdziwie uczniem Boga, uwierzy we mnie i przyjdzie do mnie, a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Jestem chlebem życia. Wasi ojcowie JEDLI mannę i umarli, ale ten, który będzie SPOŻYWAŁ prawdziwy chleb z nieba będzie żył wiecznie, a chlebem, którym wam dam [do spożywania] jest moje CIAŁO.
Ludzie (między sobą): On tak na poważnie? Chce żebyśmy jedli jego ciało?
Jezus: Dokładnie tak! [„Amen, Amen”] Jeśli nie będziecie jeść (fagēte) mojego ciała i pić mojej krwi, nie będziecie mieli w sobie życia. Kto ŻRE/GRYZIE/CHRUPIE/ŻUJE (trōgōn) moje ciało i pije moją krew ma w sobie życie i go wskrzeszę. Moje ciało to prawdziwy pokarm, moja krew to prawdziwy napój - kto żre moje ciało trwa we mnie a ja w nim. I tak jak ja jestem w Ojcu, tak ten który będzie mnie pożerał będzie żył przeze mnie. To właśnie jest chleb, nie taki tak manna z pustyni, który nie dał życia. Kto będzie żarł ten chleb, będzie żył na wieki!
Ludzie: Masz pojęcie jak skandalicznie to brzmi?! Tego się nie da słuchać!
Jezus: Problem? A co, jeśli się okaże, że jestem tym, za kogo się podaję i miałem rację? Duch sprawia cuda, nie pojmiecie tego po ludzku ["Duch daje życie, ciało na nic się nie przyda" - w Biblii pojawia się częste zestawienie świata ducha ze światem ciała. Jezus często używał tej frazy "oceniacie według ciała i dlatego nie wierzycie". Świat ducha jest nadprzyrodzony, świat ciała ograniczony i niezdolny do zobaczenia tego, co sakramentalne, prawdziwe, choć niewidoczne. Przykłady: J 3,6; J 8,15; Gal 5,17]. Moje słowa są duchem i życiem, są prawdziwe, choć trudne.

I odtąd wielu uczniów się wycofało. No chyba by się nie wycofali, gdyby Jezus powiedział: "ej, mówię symbolicznie!". Nic takiego nie powiedział.

Jezus do apostołów: Wy też chcecie odejść?
Piotr: A jaki mamy wybór? Uwierzyliśmy, że jesteś Mesjaszem i musimy ci zaufać (chociaż pojęcia nie mamy, o czym mówisz i jak to sobie wyobrażasz).

I dokładnie rok później Jezus bierze chleb i mówi: to jest ciało moje.

Święty Jan bezceremonialnie po kolei podstawia gnostykom - którzy brzydzili się rzekomo złą materią i złym światem materialnym do tego stopnia, że byli wegetarianami - pod sam nos:
1. Jezus zstąpił z nieba - a zatem jest Bogiem,
2. Nie dość, że Jezus ma ciało, to jeszcze każe nam je JEŚĆ w tak dosłowny sposób, w jaki pies gryzie kość.

Poza tym, wy protestanci nie czaicie typologii. Stary Testament zapowiada Nowy, Nowy jest wypełnieniem Starego.

Na tej zasadzie:
Jezus jest spełnieniem manny - manna była jedzona.
Jezus jest Barankiem Bożym - baranek paschalny w ST był jedzony.

Nawet podprogowe aluzje wskazują na tę interpretację.
Jezus narodził się w Bet Lehem - co oznacza "dom chleba". Maryja położyła Go w żłóbku. Czym jest żłób? Korytem, z którego jedzą owce.

Mogę się produkować, tak czy inaczej nie mam pojęcia, jak można uważać się za mądrzejszego od WSZYSTKICH chrześcijan z pierwszych 1500 lat, którzy trzymali się tej prawdy wiary. Martwi mnie, że tego typu kretynizm się w Polsce szerzy, ale na pewno nigdy nie uwierzę, że najbardziej zależy Wam na Jezusie. Nie mam pojęcia, o co Wam chodzi, ale żeby przeczyć faktom, że chrześcijaństwo od początku opierało się na wierze w fizyczną obecność Jezusa w Eucharystii i uważać, że Duch Święty zwodził chrześcijan przez pierwsze 1500 lat, to trzeba być skończonym idiotą.

Bernee

Widze, ze niestety kolejny raz demonstuje Pani, ze jest Pani po prostu glucha. Kilka razy juz Pani mowilem, ze protestentem nie jestem, no ale Pani prowadzi "dyskusje" z jakims tam protestentem. Prosze bardzo, ale ja nim nie jestem, zatem to nie do mnie kieruje Pani swoje "tezy".

Jesli jednak chodzi o protestantyzm, to oni takze uznaja eucharystie, jednak nie doslownie jak to czynia Rzymscy-Katolicy, a symbolicznie (co jest zreszta bledem). Nie dostrzega Pani nawet roznicy miedzy tym co ja napisalem a tym co twierdza protestanci. Prosze sie douczyc.

W tym momencie musze zatem powtorzyc raz jeszcze.

Czy naprawde zjadlaby Pani cialo Jezusa i wypila Jego krew? Jak kanibal? Czy wedlug Pani Jezus albo czesci jego ciala jest w oplatku i Jego krew jest w kielichu jako wino? Czy wedlug Pani cialo i krew Jezusa jest w Pani zoladku po spozyciu eucharystii? i czy potem wydala Pani Jezusa w toalecie? Czy jesli kilka okruszkow oplatka upadnie na ziemie i zje je mysz, to ona takze otryma laske uswiecajaca?
Jesli otrzymujemy laske, to dlaczego otrzymujemy ja przez zoladek? Czy Jezus jest obecny tylko w wafelku i winie? Dlaczego dzieci nie moga spozywac “ciala Chrystusa”?
Czy ofiara Jezusa na krzyzu byle wedlug KRK niewystarczajaca, dlatego Katolicy musza ofiarowac Jezusa na kazdej mszy i zjadac Jego cialo i pic Jego krew?

onegoodphoto

"Czy naprawde zjadlaby Pani cialo Jezusa i wypila Jego krew?
Jak kanibal?"

Tak się składa, że akurat kazał to robić i był tak uprzejmy ukryć swoje Ciało w chlebie, więc wszystko odbywa się elegancko. Katolicy codziennie pożerają Ciało Chrystusa jak kanibale. Dokładnie tak!

"Czy wedlug Pani Jezus albo czesci jego ciala jest w oplatku i Jego krew jest w kielichu jako wino?"

Oczywiście. Jezus przemienił wodę w wino i zmienił postać na drodze do Emaus i nieprzypadkowo ta scena kończy się łamaniem chleba i Jezus znika. Gdzie? Do chleba. A ponieważ wiele razy demonstrował, że potrafi go rozmnożyć tak, że starczy dla wszystkich i tak samo mnoży swoje Ciało. Można? Można.

"Czy wedlug Pani cialo i krew Jezusa jest w Pani zoladku po spozyciu eucharystii?"

Jesteś tym, co jesz. Boskie cząsteczki płyną w żyłach katolika. I tak jak naucza 1 Kor 10,16-17, jedząc ten sam chleb - a więc to samo Ciało Chrystusa - katolicy stają się mistyczną rodziną i w dosłowny sposób stają się Ciałem Jezusa.

"i czy potem wydala Pani Jezusa w toalecie?"

Spieprzaj, zboczeńcu. Dopóki chleb jest chlebem, dopóty jest Jezusem. Kiedy opłatek upada na ziemię, wkłada się go do naczynia z wodą, żeby się rozpuścił. Wtedy przestaje być chlebem, więc Jezus... znika.
http://wpolityce.pl/kosciol/288253-tylko-u-nas-nowy-cud-eucharystyczny-w-polsce- tkanka-jest-najbardziej-podobna-do-miesnia-sercowego-ze-zmianami-ktore-czesto-to warzysza-agonii

"Czy jesli kilka okruszkow oplatka upadnie na ziemie i zje je mysz, to ona takze otryma laske uswiecajaca?"

Twoje myślenie, protestancie, jest tak prostackie, że głowa pęka. Kiedy nawet najmniejszy okruszek upadnie jest to profanacja.
Tak samo jakbyś ukradł i zjadł konsekrowaną Hostię - w Twoim przypadku nie dostałbyś łaski uświęcającej, ale spożyłbyś swoje potępienie. Nie czytałeś 1 Kor 11,23-28?
Mysz nie wie, co się dzieje. Choć i tak jest mądrzejsza od Ciebie, protestancie. Wiem, bo miałam kiedyś jedną - potrafiła reagować i się uczyć.

"Jesli otrzymujemy laske, to dlaczego otrzymujemy ja przez zoladek? Czy Jezus jest obecny tylko w wafelku i winie?"

Idiotyczne pytanie przypominające jęczenie kretyna. "O Jezu, a dlaczego mamy się chrzcić? A dlaczego mamy miłować bliźniego? A dlaczego mamy przestrzegać przykazań?"
Jezus jest fizycznie obecny w opłatku i winie. Nie przypominam sobie, żeby Jezus w Biblii wziął roślinkę albo drewno i powiedział: to jest Ciało moje. I to krzesło to też moje Ciało. I tamten garnek też.

"Dlaczego dzieci nie moga spozywac “ciala Chrystusa”?"

Tego to nie wiem. Księdza spytaj. Może chodzi o to, że są niezdarne, albo nie rozumiejąc o co chodzi mogą wypluć i sprofanować CIAŁO CHRYSTUSA.

"Czy ofiara Jezusa na krzyzu byle wedlug KRK niewystarczajaca, dlatego Katolicy musza ofiarowac Jezusa na kazdej mszy i zjadac Jego cialo i pic Jego krew?"

Ile razy mam powtarzać, że Eucharystia jest uczestnictwem w tej jednej Ofierze?

W swojej protestanckiej głowie wydaje Ci się, że wystarczy uwierzyć i już jesteś zbawiony.
Jk 2,24
"Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary".
Czego w tym zdaniu nie rozumiesz?

Myślisz, że zbawienie już dostałeś w prezencie?
To dlaczego św. Paweł pisze:
Flp 2, 12:
"A przeto, umiłowani moi, skoro zawsze byliście posłuszni, zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem nie tylko w mojej obecności, lecz jeszcze bardziej teraz, gdy mnie nie ma".

W prezencie to Ty dostałeś MOŻLIWOŚĆ zbawienia. Musisz się jeszcze postarać.

"Jesli jednak chodzi o protestantyzm, to oni takze uznaja eucharystie, jednak nie doslownie jak to czynia Rzymscy-Katolicy, a symbolicznie (co jest zreszta bledem)."

Niesamowite. Więc uważasz się za mądrzejszego od wszystkich chrześcijan z pierwszych 1500 lat, uważasz się za mądrzejszego od ponad miliarda katolików, uważasz się za mądrzejszego od 300 mln prawosławnych i orientalnych chrześcijan (którzy też mają Eucharystię jako Ciało Jezusa) i od 800 mln protestantów, gardzisz wiedzą encyklopedyczną - jesteś tylko Ty, Twoja Biblia i Twoja durna głowa, nieomylnie inspirowana przez rzekomego Ducha Świętego.

Może własną religię założysz?

Jak Luter, Kalwin, John Smith, AJ Tomlinson i wszyscy idioci, którzy uważali, że dopóki ONI się nie zjawili, nie było na świecie prawdziwego chrześcijaństwa. Tak jest!
No chyba, że chrześcijaństwo to takie "róbta co chceta" i prawda nie jest istotna. Może to dlatego Marcin Luter stwierdził:

"Rozum to jest największa k... a diabelska; z natury swojej i sposobu bycia jest szkodliwą k... ą; jest prostytutką, prawdziwą k... ą diabelską, k... ą zeżartą przez świerzb i trąd, którą powinno się zdeptać nogami i zniszczyć ją i jej mądrość. Rzuć jej w twarz plugastwo, aby ją oszpecić. Rozum jest utopiony i powinien być utopiony w Chrzcie… Zasługiwałby na to, ohydny, aby go wyrzucono w najbrudniejszy kąt domu, do wychodka".
- kazanie o rozumie w Wittenberdze z 1546.

Ha! Od samego początku protestanci mieli problem z rozumem.

Bernee

Ja nie musze zakladac zadnej religii. Ja mam wiare, Pani ma religie. Ja jestem Chrzescijaninem, Pani jest Rzymskim-Katolikiem.
Ja wierze, ze Jezus jest naszym Panem i Zbawicielem oraz staram sie za Nim podazac - tak jak nam nakazal. Pani zjada cialo Jezusa i pije Jego krew, oraz krzyzuje Go Pani kazdej niedzieli (lub czesciej).
Drobne a jakze wielkie roznice. To moj ostatni wpis tutaj, bowiem ta dyskusja nie ma dluzej sensu jako, ze wciaz kieruje Pani swoje obrazliwe odpowiedzi w strone protestantow a nie mnie.
Zycze zdrowia i pozdrawiam oraz niech Bog wskaze Pani droge.

onegoodphoto

"Ja mam wiare, Pani ma religie. Ja jestem Chrzescijaninem, Pani jest Rzymskim-Katolikiem"

Po pierwsze wiara często jest używana w sensie religii, więc owszem mam katolicką wiarę.
Po drugie - dziękuję za komplement. Chciałabym na niego zasługiwać, choć muszę się jeszcze postarać.
Po trzecie - jesteś co najwyżej protestantem. Być może - a właściwie najprawdopodobniej - jesteś lepszą i milszą osobą niż ja, ale chrześcijaninem to Ty jesteś żadnym, więc nie rozśmieszaj ludzi.

Ja zjadam Ciało Jezusa tak jak nakazał i gdyby rzeczywiście Pan za Nim podążał - to też by Pan to robił. Ja uczestniczę w ukrzyżowaniu, a Pan zwiewa spod krzyża jak apostołowie. Pańskie "podążanie za Panem" jest śmiechu warte.

Nie wciskaj ludziom kitu, że nie jesteś protestantem, protestancie. Ja się na to nie dam nabrać.

Pozdrawiam, mam nadzieję, że Bóg przestanie karać Cię brakiem rozumu.

No to uciekaj, protestancie!

onegoodphoto

Jesteś żałosnym przykładem i przestrogą, co się dzieje, gdy odrzuca się katolicką prawdę. Gdybym nie był katolikiem, to bym nim został, gdy czytam, co piszesz. Przy tych Twoich niedorzecznościach, potęga prawdziwej katolickiej nauki jaśnieje całym swym blaskiem.

Przede wszystkim odrzucasz Biblię, chociaż niby jest Ona dla Ciebie jedynym autorytetem. Co ci się w niej nie podoba, to wykręcasz dosłowny tekst na wszystkie strony, jak w przypadku prymatu Piotra, czy teraz, Eucharystii. A jak w niej czegoś nie ma, co Ci pasuje, to po prostu do niej dokładasz, jak, np. z twierdzeniem, że liczy się tylko Biblia.

„Trzeba od razu powiedziec, ze Jan 6 nie dotyczy wcale Ostatniej Wieczerzy wiec nie moze byc podstawo do dogmatu o Eucharystii jako Komunii podczas Ostatniej Wieczerzy. Ostatnia wieczerza jest opisana przez Apostola Jana w rodziale 13 jego Ewangelii.”

Ha, ha!!! Św. Jan opisał, co słyszał. Cóż to, Pan Jezus nie mógł przygotowywać swoich uczniów stopniowo na to ci się będzie działo?

Nie możesz zaakceptować słów Chrystusa o Eucharystii, więc to odrzucasz wymyślając jakąś durną interpretację, twierdząc, że to tylko metafora. Cóż to, Pan Jezus nie mówił prosto, że trzeba uwierzyć w Niego, by być zbawionym? Mówił nieraz, więc czemu teraz nagle w jakiś dziwnych metaforach miałby przemawiać o tym? Nikt wówczas zapewne nie zrozumiał tych słów Chrystusa, a wielu odeszło. Ty również nie zrozumiałeś i odszedłeś. Poszukałeś sobie innego nauczyciela, którego też nazywasz Jezusem. Inni jednak zaufali i zostali uznając, że może kiedyś to zrozumieją. I doczekali się.

Wiesz co znaczą słowa „Chlebem, który ja dam, jest moje ciało, za życie świata”? Poczytaj opisy Eucharystii w Ewangeliach. Tam się to wyjaśniło.

Najpierw Św. Jan: „Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował”. Co znaczy do końca? Powiedział w innym miejscu: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.” A więc, w Wieczerniku miłość Pana Jezusa osiąga szczyt, jest gotów oddać życie za swoich przyjaciół.

A potem:
„«To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.” Pan Jezus dokonuje Ofiary, co dodatkowo pomaga nam zrozumieć opis Paschy, który zawarty jest w Starym Testamencie. Tam miał być baranek bez skazy, a pokropienie drzwi jego krwią ratowało od śmierci. I podobnie teraz. Pan Jezus jest tym Barankiem, Jego krew ratuje od śmierci wiecznej. Sam z siebie składa Ofiarę za nas. Najpierw przemienia chleb w swoje Ciało, a wino w swoją Krew, a potem wydaje je za nas, ofiarowuje. Bierze je w ręce i mówi: To moje Ciało za was będzie wydane, Ta moja Krew za was będzie wylana. I dlatego musiało być prawdziwe Ciało i prawdziwa Krew, bo Ofiara była prawdziwa. Zauważ słowa: „Tak samo i kielich po wieczerzy…”. A więc nie chodziło tylko o wspólne jedzenie. Działo się coś znacznie więcej. Była to dokładnie ta sama Ofiara, która potem dokonała się na Krzyżu, tyle, że tu w sposób bezkrwawy, a na krzyżu już w sposób krwawy. Nie spożywamy fizycznego ciała Chrystusa, bo to poszło na Krzyż, potem do grobu, wreszcie Pan Jezus zabrał je ze sobą do Nieba. Zostawił nam to samo Ciało pod postacią chleba i wina i w tej formie je spożywamy. Ma fizyczne cechy chleba i wina, ale co do istoty jest to Ciało i Krew Pana Jezusa. Bóg – Stwórca, panuje nad materią, więc może sprawić, że coś ma cechy fizyczne chleba i wina, ale co do istoty jest już czymś innym. I to jest właśnie ten chleb, który wcześniej zapowiedział: To Ciało Pana Jezusa (pod postacią chleba) wydane za życie świata.

Pan Jezus kazał apostołom czynić to na swoją pamiątkę i w ten sposób utrwalił swoją Ofiarę na wieki. Msza Święta jest więc dokładnie tą samą Ofiarą, którą Pan Jezus dokonał w wieczerniku i tą samą, która dokonała się na Krzyżu. Jest to jedna, jedyna Ofiara, która dokonała się raz tylko jeden, gdyż jest skuteczna i nie musi być powtarzana, jak ofiary starotestamentalne. Msza Święta nie jest żadną nową, kolejną ofiarą, ale zawsze tylko tą jedną jedyną, dziejącą się, uobecniającą się w każdej Mszy Świętej, dokładnie tak, jak dokonała się ona w Wieczerniku. Skoro mogła się ona dokonać jeszcze zanim dokonała się w sposób krwawy, jak najbardziej może się ona dokonywać i po ofierze krwawej, która dokonała się raz jeden w konkretnym miejscu i czasie w historii. W formie bezkrwawej uobecnia się w każdej Mszy Świętej.
Jest to niewiarygodny cud i słusznie Ojciec Pio powiedział: łatwiej byłoby żyć na tym świecie bez słońca, niż bez Mszy Świętej.

Ten największy cud odrzucasz, więc jak możesz mówić, że podążasz za Panem Jezusem? Może masz taką wolę, ale módl się o wiarę, bo ona jest łaską. A przede wszystkim uwolnij się od nienawiści do Kościoła Katolickiego.

Jesteś jak sierota. Nie masz Kościoła, nie masz Nauczyciela, nie masz Eucharystii, nie masz Matki, nie masz Świętych Obcowania, nie masz nawet i Biblii, bo ją odrzucasz, chociaż wydaje Ci się, że jest inaczej. Tylko jednego się trzymasz: Kościół Katolicki nie może mieć racji. Czy myślisz, że masz Jezusa? „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Znasz Go o tyle, o ile znasz prawdę. Dąż do niej w wolności, przede wszystkim w wolności od nienawiści do Kościoła Katolickiego.

manseb45

Ja juz skonczylem dyskusje z Panem, ale widze, ze Pan wciaz wraca, aby atakowac mnie w slad za swoja kolezanka. No niestety Rzymscy Katolicy maja to chyba w swojej naturze.
Zacznijmy od poczatku, pisze Pan:

"Jesteś żałosnym przykładem i przestrogą, co się dzieje, gdy odrzuca się katolicką prawdę. Gdybym nie był katolikiem, to bym nim został, gdy czytam, co piszesz. Przy tych Twoich niedorzecznościach, potęga prawdziwej katolickiej nauki jaśnieje całym swym blaskiem."

Niestety zalosnym trzeba byc owszem, aby tkwic w falszywych i niebiblijnych doktrynachy, ktorych Rzymski Katolicyzm jest pelny. Doktryny te, ktore sa mieszanka poganskich zwyczajow i tradycji i Chrzescijanstwa stoja czesto w bezposredniej sprzecznosci z Biblia i nauczaniem Jezusa. Wezmy tylko kilka:

Chrzest niemowlat: W Nowym Testamencie chrzest jest ZAWSZE praktykowany PO zbawiającej wierze w Chrystusa. Chrzest nie jest czymś co zbawia; to wiara w ewangelię zbawia (1 List do Koryntian 1:14-18; List do Rzymian 10:13-17). Kościół Rzymskokatolicki naucza chrzcielnego odrodzenia niemowląt, praktyki nigdy nie występującej w Biblii. Jedyną aluzją do chrztu niemowląt w Biblii, którą Kościół Rzymskokatolicki może sugerować, jest to, że cały dom strażnika więziennego żyjącego w Filipii został ochrzczony (Dzieje Apostolskie 16:33). Jednakże, kontekst nigdzie nie wspomina o niemowlętach. Werset z Dziejów Apostolskich 16:31 deklaruje, że zbawienie jest przez wiarę. Paweł mówił do całego domu w wersecie 32, i cały dom uwierzył (werset 34). Ten fragment tylko potwierdza, że chrzest jest tylko dla tych, którzy wierzą, a nie dla niemowląt.

Modlitwa do idoli: Kościół rzymskokatolicki naucza katolików nie tylko modlitwy do Boga, ale także do wznoszenia próśb do Marii i świętych, aby oni modlili się za nich. Jednakże Pismo naucza czegoś przeciwnego: możemy modlić się tylko do Boga (Mateusza 6:9; Łukasza 18:1-7).

Kapłaństwo: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że jest różnica pomiędzy klerem a „ludźmi świeckimi”, podczas gdy Nowy Testament naucza, że wszyscy wierzący należą do kapłaństwa (1 List Piotra 2:9).

Sakramenty: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że wierzący jest zaopatrywany w łaskę poprzez przyjmowanie sakramentów. Takie nauczanie nigdzie nie znajduje się w Biblii.

Spowiedź do czlowieka: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że jeżeli wierzący nie jest przez coś powstrzymywany, to jedynym sposobem na otrzymanie odpuszczenia grzechów jest wyznawanie ich księdzu. W przeciwieństwie do tego, Pismo naucza, że wyznawanie grzechów ma być do Boga (1 List Jana 1:9).

Maria Krolowa Niebios: Kościół Rzymskokatolicki naucza, między wieloma innymi rzeczami, że Maria jest Królową Niebios, zawsze dziewicą i współ-odkupicielką, która została wzięta do nieba wraz ze swoim ciałem. W Piśmie jest ona przedstawiona jako posłuszna, wierząca służebnica Boga, która została matką Jezusa. Żaden z innych atrybutów nauczanych przez Kościół Rzymskokatolicki nie ma żadnych podstaw w Biblii. Idea, że Maria jest współ-odkupicielką i innym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a człowiekiem jest nie tylko poza-biblijna (nauczana poza Biblią), ale jest również niebiblijna (przeciwna do nauki Pisma). Dzieje Apostolskie 4:12 deklarują, że Jezus jest jedynym odkupicielem. 1 List do Tymoteusza ogłasza, że Jezus jest jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi.

Można by dawać wiele innych przykładów.
Chociazby rozaniec, ktory jest poganska praktyka (na przyklad Japa Mala w hinduizmie, ale takze w Islamie i innych poganskich religiach) automatycznego powarzania modlity (mantry) a Bog przeciez mowil, aby nie brac jego imienia na daremne.
Czczenie i modlenie sie do obrazow i rzezb - to zlamanie chociazby przykazania boskiego.
Wymienione kwestie identyfikują Kościół Katolicki jako niebiblijny.

Nastepnie pisze Pan, ze:

"Przede wszystkim odrzucasz Biblię, chociaż niby jest Ona dla Ciebie jedynym autorytetem. Co ci się w niej nie podoba, to wykręcasz dosłowny tekst na wszystkie strony, jak w przypadku prymatu Piotra, czy teraz, Eucharystii. A jak w niej czegoś nie ma, co Ci pasuje, to po prostu do niej dokładasz, jak, np. z twierdzeniem, że liczy się tylko Biblia."

Nie, ja Biblii nie orzucam, to Pan ja odrzuca, co zreszta odowodnil Pan w porzedniej naszej dyskusji, gdzie stawial Pan niebiblije tradycje Kosciola Rzymsko Katolickiego wyzej niz Slowo Boze.

Wrocmy jeszcze do dogmatu Eucharystii - nieustannego ofiarowania Jezusa i krzyzowania go na mszy oraz zjadania ciala i picia krwi Jezusa.

Biblia uczy nas, ze:
"Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęceni... gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy." (Hbr.10:12-14.18)
Apostołowie nie mogliby spożyć niczego z krwią, ponieważ Bóg zakazał spożywania krwi (Pwt.12:23; Dz.15:29).
Natomiast dogmat o transsubstancjacji (przemienieniu), według którego konieczne jest ciągłe ofiarowanie prawdziwego ciała i krwi Chrystusa ma pogańskie korzenie i dewastujące reperkusje, gdyż podważa i zaprzecza temu, co na krzyżu osiągnęła dla nas śmierć Jezusa Chrystusa, który "złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga" (Hbr.10:12).

Jezus wyraznie mowi, ze trzeba w niego wierzyc, aby byc zbawionym:
Jan 6 47
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy, ma życie wieczne."

Pytanie jest proste “Czy wierzysz w Jezusa?” A nie “Czy zjadles Jezusa?”.

Niestety Rzymascy Katolicy wola ZJADAC Jezusa i PIC Jego Krew nawet jesli Bog zakazal picia krwi, a Jezus zakazal rytualnego poswiecania zywych istot.

Na koniec pisze Pan:
"Jesteś jak sierota. Nie masz Kościoła, nie masz Nauczyciela, nie masz Eucharystii, nie masz Matki, nie masz Świętych Obcowania, nie masz nawet i Biblii, bo ją odrzucasz, chociaż wydaje Ci się, że jest inaczej. Tylko jednego się trzymasz: Kościół Katolicki nie może mieć racji. Czy myślisz, że masz Jezusa? „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Znasz Go o tyle, o ile znasz prawdę. Dąż do niej w wolności, przede wszystkim w wolności od nienawiści do Kościoła Katolickiego."

I jest Pan tutaj w wielkim bledzie. Ja sierota nie jestem, bo mam Ojca w Niebie, ktory na mnie czeka. Mam Kosciol, ktory zostatl ustanowiony przez Jezusa - to wszyscy wierni, ktorzy glosza slowo Boze i podazaja za Jezusem. Tak, mam takze swego nauczyciela, najlepszego i najdoskonalszego - Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela. Moja matka, zmarla wiele lat temu, ale wierze, ze czeka na mnie w Niebie. I mam Slowo Boze, ktorym jest Biblia i z ktora to staram sie wszystko sprawdzac i odrzucac wszystko, co ma chocby pozory zla.

Ja nie mam zadnej nienawisci do Kosciola Rzymsko Katolickiego, ani do ludzi tkwiacych w poganskich praktykach Kosciola Rzymsko Katolickiego.
Jedyna nienawisc, jaka tutaj jest, to nienawisc, ktora przezentuje Pan i Pana kolezanka, do osob, ktore smia wytykac Kosciolowi Rzymsko Katolickiemu jego niebiblijne i poganskie praktyki. Zanim rzuci Pan zatem kamien, prosze zapytac siebie w swoim sumieniu, czy jest Pan bez grzechu.

Pozdrawiam serdecznie i Bog z Toba.

onegoodphoto

„Ja juz skonczylem dyskusje z Panem, ale widze, ze Pan wciaz wraca, aby atakowac mnie w slad za swoja kolezanka. No niestety Rzymscy Katolicy maja to chyba w swojej naturze.”

Czy to przypadkiem nie Ty zachwycałeś się Cyrylem Jerozolimskim walczącym z herezjami?

A poza tym wypraszam sobie. Ja nie czuję nienawiści, tylko jestem wkurzona. W tym momencie marzę o tym, żeby zrobić awanturę jakiemuś katechecie, bo to oni powinni dostarczyć młodzieży solidny wykład z apologetyki, a nie ja, co się muszę męczyć na własną rękę. Te barany nie zdają sobie sprawy, jak bardzo to jest potrzebne. Herezje i zakłamywanie historii szerzą się zbyt szybko.

No niestety, jeśli chodzi o mnie, ja tu nie jestem od bawienia się w fałszywą uprzejmość, tylko od eksponowania przed katolikami protestanckiej ignorancji, żeby katolicy przestali się czuć onieśmieleni. A ponieważ protestancka ignorancja i zadufanie w sobie są ogromne, nic dziwnego, że można stracić cierpliwość.
No bo jak można uważać się za mądrzejszego od Ignacego Antiocheńskiego w temacie Eucharystii, to ja po prostu nie wiem…

Chrzest niemowląt
Był tu już omówiony. Od samego początku chrześcijanie praktykowali chrzest niemowląt.
Apostołowie chrzcili domy i „wszystkich domowników”.
W ST Abraham obrzezał cały swój dom i w Rdz 17,23 jest wyraźnie sprecyzowane: wszystkich domowników płci męskiej. W Rdz 17,12 Bóg wyznaczył odpowiedni moment w życiu chłopca na to.
Więc ja się pytam, dlaczego w Nowym Testamencie nie jest sprecyzowane, że zostali ochrzczeni wszyscy dorośli? Dlaczego Bóg nie wyznaczył odpowiedniego momentu na chrzest?
Poza tym twierdzisz, że niemowlę nie potrafi przyjąć Chrystusa.
Ale w Łk 18,15-17 Jezus twierdzi, że mamy przyjąć Królestwo Boże jak niemowlęta. Wg Jezusa to właśnie ONE są idealne do przyjmowania KB. Dziecko chrześcijanina będzie wychowywało się w wierze i powinno należeć do nowego przymierza, a chrzest jest znakiem przymierza.

„Modlitwa do idoli: Kościół rzymskokatolicki naucza katolików nie tylko modlitwy do Boga, ale także do wznoszenia próśb do Marii i świętych, aby oni modlili się za nich, aby oni modlili się za nich. Jednakże Pismo naucza czegoś przeciwnego: możemy modlić się tylko do Boga (Mateusza 6:9; Łukasza 18:1-7).”
Ekhem. Ty chyba nawet nie czytasz tego, co wstawiasz… W Mt 6,9 Jezus podyktował modlitwę „Ojcze Nasz”. Jest to modlitwa do Boga Ojca. Jeśli uważasz, że to jest JEDYNY sposób modlitwy musiałbyś przestać modlić się do Jezusa i Ducha Świętego. A w Łk 18,1-7 jest nauczanie o mocy wytrwałej modlitwy. Nigdzie tam nie jest napisane, że tylko do Boga należy kierować swoje prośby. Praktycznie rzecz biorąc każda prośba katolika jest kierowana do Boga, nawet jeśli modli się do Maryi, to Bóg jest adresatem, Maryja zanosi do Niego nasze modlitwy.

Ap 5,8
A kiedy wziął księgę,
czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem,
każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł,
którymi są modlitwy świętych.

Nie wolno nam zanosić próśb do świętych…
Dn 3,57-58
„Wszystkie Pańskie dzieła, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
Aniołowie Pańscy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!”
Dn 3,86
„Duchy i dusze sprawiedliwych, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!”

Nie wolno nam się komunikować ze świętymi?
Jaka szkoda, że Jezus o tym nie wiedział.
Łk 9, 29-31
Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie.

Kapłaństwo:
1 Kor 12,27-30:
„Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. I tak ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. Czyż wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć?”

Jesteś apostołem? Chyba nie bardzo. Apostołowie przewodniczyli, a także wybierali swoich następców (Dz 1,20-26).

„Sakramenty: Kościół Rzymskokatolicki naucza, że wierzący jest zaopatrywany w łaskę poprzez przyjmowanie sakramentów. Takie nauczanie nigdzie nie znajduje się w Biblii”.
Powiedz swoim idolom, żeby się nauczyli czytać, albo kupili sobie okulary.

„Spowiedź do człowieka - Pismo naucza, że wyznawanie grzechów ma być do Boga (1 List Jana 1:9)”
O rety, jacy oni są durni. „Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
[Bóg] jako wierny i sprawiedliwy
odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości”.
Gdzie tutaj jest napisane, że TYLKO Bogu wyznajemy grzechy?
Jk 5,14-16
„Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.
Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego”.

Maryja – idioci, których cytujesz musieli by się spooro dokształcić. Maryja to długi temat. A poza tym nie mam gwarancji, że w ogóle czytasz, co piszę…

Różaniec jako mantra – przeczytaj sobie Ps 136.
Jezus zalecał, żebyśmy modlili się natrętnie. „Pukajcie, a otworzą wam”. Myślisz, że jedno puknięcie na dwie minuty spraw, że ktoś Ci otworzy? Nie ma nic bardziej natrętnego niż powtarzanie prośby.

„Czczenie i modlenie sie do obrazow i rzezb - to zlamanie chociazby przykazania boskiego.”
Wj 25,18
„dwa też cheruby wykujesz ze złota. Uczynisz zaś je na obu końcach przebłagalni”
Wj 26,34
„I położysz przebłagalnię na Arce Świadectwa w Miejscu Najświętszym.”
Joz 7,6:
„Wtedy Jozue rozdarł swoje szaty i padł twarzą na ziemię przed Arką Pańską aż do wieczora, on sam i starsi Izraela. I posypali prochem swe głowy.”
Mam takie pytanie: czy oni się modlili DO Arki czy PRZED Arką? Czy oni modlili się DO złotych aniołów, czy PRZED złotymi aniołami?
Powodem, dla którego Bóg zabronił wykonać wizerunek, było to, że nie przyjął żadnej postaci (Pwt 4,12-17). W NT przyjmuje.

A teraz wróćmy do Eucharystii:
Mówisz, że krzyżujemy Jezusa. Hbr 6,5-6 mówi, że ludzie krzyżują Go odpadając od wiary.
Mówisz, że Ofiara wykonała się raz i do końca, więc nie powinniśmy ofiarowywać mszy.
Ale Malachiasz prorokując o przyszłych wydarzeniach powiedział:
Ml 1,10-11:
„Nie mam Ja upodobania do was, mówi Pan Zastępów, ani Mi nie jest miła ofiara z waszej ręki.
Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu
wielkie będzie imię moje między narodami,
a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany
imieniu memu i ofiara czysta.
Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami -
mówi Pan Zastępów”.

Jaka Ofiara? Jest tylko jedna, prawda? A jednak wygląda na to, że w przyszłości wszystkie narody będą składać Bogu czystą ofiarę. Czym jest ta czysta ofiara?

onegoodphoto

Ja z Tobą nie dyskutuję, natomiast skoro piszesz publicznie nieprawdę i znieważasz Kościół, muszę to skomentować.

Jak klasyczny sekciarz znowu wyjeżdżasz ze swoją mantrą – odmawiasz różaniec rzekomych błędów Kościoła Katolickiego, a przecież mowa była tylko o Eucharystii. Nie potrafisz odnieść się merytorycznie do argumentacji przedstawionej przeze mnie, czy Bernee więc z powrotem klepiesz swój różaniec. Tyle tylko potrafisz. Na temat Biblii też zamilkłeś. Żałosna przestroga przed porzucaniem wiary katolickiej. Może choć inni zobaczą czym się to kończy.

„Nie, ja Biblii nie orzucam, to Pan ja odrzuca, co zreszta odowodnil Pan w porzedniej naszej dyskusji, gdzie stawial Pan niebiblije tradycje Kosciola Rzymsko Katolickiego wyzej niz Slowo Boze.”

Ordynarne kłamstwo. Ja udowodniłem dokładnie jakie fragmenty Biblii odrzucasz, a Ty tylko powtarzasz ogólnikowe slogany bez konkretów, jak wyżej.

Odnośnie Eucharystii:

Widzisz, jak mały móżdżek nie może pojąć wielkich spraw, więc co robi? Odrzuca je, udaje, że ich nie ma, przerabia je, by pasowały do jego poziomu. Czemuż nie wyjaśnisz nam rzetelnie, co w takim razie stało się w czasie Ostatniej Wieczerzy i co znaczą dziwne słowa Pana Jezusa?

Chyba było powiedziane jednoznacznie, iż Chrystus tylko raz umarł i więcej już nie umiera? Ofiara Chrystusa była jedna i jedyna, gdyż była skuteczna. Nikt jej nie powtarza. Dzięki jednak niewiarygodnemu cudowi Eucharystii możemy mieć udział w tej Ofierze, tak jak Apostołowie w Wieczerniku, gdyż Chrystus dokonał tej jedynej Ofiary w formie bezkrwawej jeszcze zanim dokonał Ofiary w formie krwawej, fizycznej, ma krzyżu. I tą bezkrwawą Ofiarę kazał czynić na Jego pamiątkę. Jest to cały czas ta sama Ofiara, a czyniona jest nie dlatego, żeby ta krwawa dokonana 2.000 lat temu była nieskuteczna, ale dlatego, by Bogu oddawać chwałę, by dostępować łask z niej płynących, by spożywać Ciało Jezusa, abyśmy trwali w Nim, a On w nas.

„Niestety Rzymascy Katolicy wola ZJADAC Jezusa i PIC Jego Krew nawet jesli Bog zakazal picia krwi, a Jezus zakazal rytualnego poswiecania zywych istot.”

Ha ha, no szczyty prymitywizmu. Zapomniałeś jeszcze wyjaśnić słowa Pana Jezusa w czasie Ostatniej Wieczerzy, ale chyba już na to nie czekam. Ktoś taki, jak Ty nie powinien pisać o najświętszych sprawach, dopóki nie uwierzy.

„Tak, mam takze swego nauczyciela, najlepszego i najdoskonalszego - Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela”

Pan Jezus wysłał Apostoła, żeby Cię nauczał i ochrzcił, a Ty go odrzuciłeś i myślisz, że osobiście będzie Cię Pan Jezus nauczał, bo Ty tak sobie życzysz? Normalnie beka śmiechu.

Chyba zrozumiałeś, że miałem na myśli Matkę Bożą (pamiętasz pod Krzyżem: „Oto Matka twoja”), a nie Twoją biologiczną Matkę.

„Zanim rzuci Pan zatem kamien, prosze zapytac siebie w swoim sumieniu, czy jest Pan bez grzechu.”

Nie szachuj mnie tu demagogicznymi zagrywkami. Grzechy moje są liczne, ale ja tu nie rzucam kamieniami. Bronię prawdy w miarę moich możliwości.

Nie będę się nawet do tej litanii rzekomych błędów Kościoła teraz odnosił, bo wcale nie masz woli uczciwej dyskusji, a zresztą Bernee już to zrobiła.

Ale odpowiedz może na dwa pytania:

1. Po co jest Kościół, skoro niczym nie różni się od zbiorowości wszystkich chrześcijan?

2. Po co jest chrzest, skoro wyłącznie wiara zbawia?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones