"Fanatyczny ateista walczący" zakłada konto na portalu FILMOWYM - co więcej sam w swoim profilu zaznacza że szerzenie ateizmu i walka z szeroko rozumianą religią i wiarą w Boga (jakiegokolwiek) jest jedynym celem założonego przez Niego konta...Osobnik ten zakłada tematy obrażające uczucia religijne ludzi na stronach większości filmów zahaczających o tematykę religijną - działalność tę pomimo protestów wielu osób (zadaję proste pytanie - KTO ? jeśli nie osoby wierzące poświęca swój czas na oględanie tego typu produkcji ?) w swych ciągnących się kilometrami tematach deprecjonuje wiarę w Boga porównując ją do wiary w tatę muminka, potwora spaghetti lub papę smerfa - czy administratorom nie przychodzi do glowy że to może jednak kogoś ranić ???
Fajnie, a sam robisz to samo umniejszając osobą wyznającym wymienione przez ciebie doktryny, niezależnie od tego co uważasz na ich temat....
Sam deprecjonujesz inne wierzenia, więc nie masz prawa się na ten temat wypowiadać. Jak zmienisz swoje zachowanie, to wtedy będziesz miał prawo głosu.
Kogo deprecjonuję ??? jestem trochę jak pi z Życia pi - wierzę żeświat niemógł powstać sam - ot tak z siebie - bo to niemożliwe - wierzę że Bóg objawił się w różnych częściach świata różnym ludziom inaczej - wyznaję swojego chrześcijańskiego - BO TAKIM BYŁO MI DANE GO POZNAĆ....
I myślisz, że to ci daje prawo, żeby zabraniać innym głoszenia tutaj poglądów, które nie zgadzają się z twoimi?
ludzi wyznających wymienione przez ciebie doktryny twierdząc, że doktryna katolicka / chrześcijańska jest nadrzędna wobec nich, a gdyby tego było mało to piszesz je z małej litery, i przekręcasz nazwy... Zatem czyż tego nie robisz? Jeśli nie to jak określiłbyś swoje zachowanie?
Chyba czegoś nie zrozumieliście.
To, że założyciel tematu wtrącił swoje 3 grosze co do religii nie ma nic do rzeczy, po prostu bardziej chciał zobrazować zachowanie impactora.
Przecież nikt nie zabrania jemu pisać o religii i o jego poglądach, tylko niech odnosi się z szacunkiem i niech nie przekracza pewnych granic normalnego zachowania!( piszę tutaj o Impactorze) bo jego pisanie i anty nastawienie do wierzących zahacza o schizofrenie...
Poza tym jest to portal o filmach a on mam wrażenie, że jest tutaj by za wszelką cenę wmówić ludziom, że Bóg nie istnieje i że mają przestać w niego wierzyć. To jest dyskutowanie i wymienianie się poglądami? nie, to tak jakby ktoś w każdym swoim poście siał propagandę i nic poza tym...
>"tylko niech odnosi się z szacunkiem i niech nie przekracza pewnych granic normalnego zachowania!"
A kto ustala te granice? Ty?
Ja tam w zachowaniu Impactora żadnego przekraczania granic nie zauważyłem. Może poza granicą zdrowego rozsądku, ze względu na ilość i objętość komentarzy, ale to nie zbrodnia.
Poza tym trudno posądzać kogoś o wmawianie czegokolwiek, w co trzeba kliknąć i wytężyć uwagę, poświęcić czas by to przeczytać. Nie wystarczy tego ignorować?
Żyjcie i dajcie żyć innym tak jak sami uważają za słuszne.
Nie, ale tak przystoi??
To widać mało go czytałeś, albo jesteś po jego stronie i również trzymasz jego poglądy i nie umiesz spojrzeć obiektywnie.
Czemu zachowanie fanatyczne, przekraczające pewne granice? no dlatego, że pisanie na jakiś temat, który nas interesuje to jedno, ale wmawianie innym, że "ja mam racje a ty sadzisz inaczej, więc jesteś idiotą" i do tego nakłanianie, by ktoś przestał wierzyć jest według mnie nie poważne i sieje przez to propagandę antyreligijną. Do tego pisanie, że Jezus kiedyś tam karmił kogoś tam gównem czy łajnem( co jest ot kompletnym absurdem wyciągniętym z czapy) obraża po prostu moje wierzenia religijne i ja sobie nie życzę.
Ale on sam prowokuje. Gdyby ciebie obrażano, bądź obrażano to w co wierzysz też byś sobie nic tego nie robił? ja nie potrafię, sorry.
"Żyjcie i dajcie żyć innym tak jak sami uważają za słuszne." Spoko, jeśli nie przekracza to granic...jeśli tutaj następuje coś takiego, to po to są moderatorzy czy inni od tego, którzy powinni się tym zając a na Impactora wiele już tu skarg było...
>"To widać mało go czytałeś, albo jesteś po jego stronie i również trzymasz jego poglądy i nie umiesz spojrzeć obiektywnie."
Takie uproszczone szufladkowanie na wstępie ma Ci ułatwić rozmowę? Identycznie podsumowałbym sytuację w której jakiś inny domorosły cenzor chciałby uciszać wojującego katolika, który w swoich tematach próbuje udowadniać, że ateiści to debile.
Każda polemika sprowadza się do próby wykazania wyższości własnej opinii nad przeciwną. Rozumiem, że w taki sam sposób reagujesz na widok dyskusji dotyczących innych światopoglądowych kwestii?
Prościej niż na analogiach przedstawić się tego nie da - jeśli Twoim zdaniem jakiś film to badziew, masz siedzieć cicho żeby nie obrażać czyichś uczuć filmowych, bo być może dla kogoś ten film jest arcydziełem, obiektem kultu? Nie wiem co jest takiego trudnego do zrozumienia, że dla osoby niewierzącej Jezus jest niczym ponad bohaterem z fikcyjnej książki. Skoro sobie nie życzysz, to omijaj jego tematy i tym samym tego typu teksty.
A Ty sam tą prowokację łykasz jak wygłodniały pelikan. Gdyby jakiś anonimowy pionek obrażał to w co wierzę w temacie na internetowym forum? Obraziłbym własną inteligencję, gdybym tego nie zignorował.
>" Spoko, jeśli nie przekracza to granic..."
I znowu te granice. Nadal nie wiem kto, kiedy i na jakiej podstawie je ustalił. Jeśli zdaniem Impactora żadnych granic nie przekracza, a Twoim tak, to dlaczego ktoś miałby przyznać rację Tobie, a nie jemu? Bo to, że skarg było wiele o niczym nie świadczy. Wszak wielu jest idiotów na świecie.
Nie, ale z tego co dobrze pamiętam nie jesteś wierzący.
Nie, ale widzę jak inni reagują na to, zamiast spojrzeć obiektywnie( jako przykład moja rozmowa z teeneler)
Teraz jak wiem, że to zwykły prowokator, to też na to nie reaguję. Chodzi mi o moje wcześniejsze rozmowy z nim i o to co pisze z innymi a niekoniecznie biorę w tym udział.
No zawsze są jakieś granice, przykład podałam. Granice fw to m.in regulamin, który on w paru punktach łamie więc...
Jeśli raz pokłócisz się z kolegą, normalnie, to jeszcze to jest do zniesienia i po czasie mu wybaczysz, ale jeśli za drugim razem podczas kłótni splunie ci w twarz, bądź uderzy, wyzwie od najgorszych, no to przegiął już pewną granicę i tak szybko już mu nie wybaczysz jak za pierwszym razem. Tutaj jest podobnie, bo jeśli jakiś fanatyk obraża moją religię pisząc jakieś oszczerstwa z czapy no to sorry...łamie regulamin, obraża moje odczucia religijne i ja sobie nie życzę a po to są moderatorzy by reagować i idiotów których jest dużo na świecie usuwać chociażby stąd, bo są zbędni.
Do reszty ateistów czy innych użytkowników wyznających inne religie nic nie mam. Gdyby fanatyk wierzący zachowywał się tak jak impactor również bym zareagowała, bo wszystko ma swoje granice a ja chamstwa, prostactwa i nietolerancji oraz szerzenia propagandy dotyczących wszelakich tematów tutaj nie popieram.
Nawiasem, nie "sam" jak już, tylko "sama"
Temat uważam za zakończony.
>"Nie, ale z tego co dobrze pamiętam nie jesteś wierzący."
Nadal nie widzę powodu dla którego miałoby to kogokolwiek interesować.
Znowu ci "inni", "wszyscy", "oni". Chęć cenzurowania rzeczy, które się nie podobają jest pospolitą przypadłością, ale to nie znaczy, że należy ją tolerować, czy uważać za coś normalnego.
No i przecież wypowiadała się tu moderacja, według jej (słusznej) interpretacji, jego tematy nie łamią regulaminu.
>"Jeśli raz pokłócisz się z kolegą (...)"
To nie jest kolega, tylko anonimowy użytkownik forum. Przykład nieadekwatny. Już nawet nie mówię o jakimś biciu, czy spluwaniu w twarz. Może problem polega na tym, że traktujesz forum zbyt poważnie, jak rzeczywistość?
>"obraża moje odczucia religijne i ja sobie nie życzę a po to są moderatorzy by reagować i idiotów których jest dużo na świecie usuwać chociażby stąd, bo są zbędni. "
Znowu to samo co wyżej. TY sobie nie życzysz, komu innemu to nie przeszkadza. Nadal nie odpowiedziałaś dlaczego moderacja ma brać pod uwagę akurat Twoje widzimisię.
>"Temat uważam za zakończony."
To też tylko Twoja opinia.
Jeja...to tylko moje przypuszczenia...jest inaczej napisz to! a nie gadasz pierdoły : " a nie wiem kogo by to miało interesować" "to twoja opinia" itp itd...do rzeczy.
No "inni" bo nie znam ich osobiście a nie będe wymieniać każdego z osobna po nickach nawet jak bym znała.
Bo moderatorzy to głupki, które normalne tematy blokują a tematu łamiące regulamin nie - natura filmwebu, nie wiedziałeś o tym? oni potrafią nawet temat o pogodzie zablokować.
Jak się jeden z drugim obrzuca się mięsem to jest zle, ale jak jeden obrzuca mięsem pewną grupę osób( osoby wierzące) obraża ich religie to jest wszystko w porządku nie? żałosne.
Dałam przykład z kolegą by bardziej zobrazować pojęcie "granic" bo widzę że nie wiesz co to znaczy, ale tutaj nie dziwi mnie to, że większość userów nie wie co to granice i zachowanie przyzwoitości.
No ja sobie nie życzę co w tym dziwnego? komu innemu nie będą przeszkadzać psie odchody na ulicach w parkach a mi będą i ja sobie tego nie życzę i idę z tym do kogoś by coś z tym zrobili bo to jest nie do zniesienia.
Zawsze komuś będzie przeszkadzać a komuś innemu nie...norma.
Powtarzam poraz kolejny. Jego pisanie o Bogu to nie poglądy, to nie normalna dyskusja, tylko kpina i wyśmiewanie wierzących. Wcześniej gdzieś w tym temacie umieściłam punkty z regulaminu które on łamie.
No...ale sam ze sobą pisać nie będziesz.
Nie spotkałem się jeszcze z tematem, który zostałby zablokowany "ot tak" bez powodu.
>"Jak się jeden z drugim obrzuca się mięsem to jest zle, ale jak jeden obrzuca mięsem pewną grupę osób( osoby wierzące) obraża ich religie to jest wszystko w porządku nie? żałosne."
To nie jest żałosne, tylko normalne. Personalnie nikogo obrażać nie wolno, choć w anonimowym internecie nie uważam tego za coś strasznego.
Natomiast "obrażanie religii" (to religia może się obrazić?) powinno być traktowane tak samo jak "obrażanie filmu". Pomyśl sobie o tych wszystkich biednych twórcach czy aktorach "Kac Wawa". Nie pomyślałaś jak się czują, gdy ludzie obrażają ich film? To jest obraza ich uczuć. Zakażmy, usuwajmy! Tylko dobre recenzje, które nie obrażą np. Karolaka.
Przykład z kolegą obrazuje "granice", które w tym miejscu nie mają racji bytu. Pisanie, że czyjeś wierzenie to idiotyzm nie jest przekroczeniem granic równych pobiciem kogoś. No chyba, że jakiegoś religijnego fanatyka, ale na to nie powinno się zwracać uwagi.
>"No ja sobie nie życzę co w tym dziwnego?"
Ależ nic. Wyraziłaś swoją opinię, tak jak Impactor wyraził swoją na temat katolicyzmu. Czemu Twoja opinia ma być ważniejsza od jego opinii i traktowana na lepszych prawach?
Gówna na ulicy - kolejny niedorzeczny przykład. Od tematów na forum nie musisz czyścic butów.
>"Zawsze komuś będzie przeszkadzać a komuś innemu nie...norma. "
No pewnie i na wyrażeniu swojej opinii powinno się skończyć temat, zamiast oczekiwać cenzurowania.
Oczywiście, że nie będę pisał sam ze sobą.
"No ja sobie nie życzę"
To dobrze, bo to nie koncert życzeń.
"komu innemu nie będą przeszkadzać psie odchody na ulicach w parkach a mi będą i ja sobie tego nie życzę i idę z tym do kogoś by coś z tym zrobili bo to jest nie do zniesienia"
Możesz też nie (w)chodzić do takiego parku albo omijać te psie odchody, zamiast z premedytacją w nie wdeptywać.
Jesteś jakąś masochistką?
"Gdyby fanatyk wierzący zachowywał się tak jak impactor również bym zareagowała, bo wszystko ma swoje granice a ja chamstwa, prostactwa i nietolerancji oraz szerzenia propagandy dotyczących wszelakich tematów tutaj nie popieram."
To dlaczego przez kilkanaście stron nie reagowałaś na bzdury oraz chamskie, prostackie i nietolerancyjne odzywki wypisywane przez autora tegoż wątku, a także innych fanatyków twierdzących, że Księga Rodzaju to zasadniczo dokument, dinozaury nie istniały, a Wszechświat ma góra 10 tys. lat (na co są dowody:D)?
Alkoholikiem ? Pewnie jakieś kryteria spełniam, ale jeśli już to wysokofunkcjonującym - jakoś sobie radzę w życiu rodzinnym i zawodowym...Po prostu nieszczęśliwym - nie ma ludzi w 100 % szczęśliwych - jak każdy mam ciemne i jasne strony egzystencji, poza tym zasadniczo tylko dziecko/człowiek młody w pełni sił może być szczęśliwy, bo nie myśli o upływie czasu, starzeniu się, przemijaniu, nieuchronnej śmierci, czekających go pogrzebach bliskich osób, zwłaszcza takich z którymi nie utrzymuje kontaktów...
P.S. co ta psychoanaliza ma wspólnego z tematem, który wygrzebałeś z lamusa portalu ? Osobiście z indywiduum pt. impactor dałem sobie już siana - niech się produkuje po wieki na forum Pasji i znajduje kolejnych wyznawców - krzyż na drogę...szkoda moich oczu i zdrowia
Uważaj na kogo naskakujesz, bo akurat w kwestii wyznawanej wiary wcale się od ciebie nie różnię. Po prostu szanuję prawo do braku religii lub do wyznawania innej niż moja.
Żyjemy w kraju świeckim i promującym równouprawnienie.
Pisząc takie posty zakrawasz o hipokryzje. Atakujesz inne wierzenia (bez znaczenia, że bardziej absurdalne niż twoja), bo nie są twoje. Wiesz jaka jest różnica między takimi jak ty a wojującymi ateistami? Ta druga strona przynajmniej nie jest hipokrytami tak jak ty.
Ja akurat nie atakuję rzadnych wierzeń - wierżę że istnieje jeden Bóg - nie ważne jak się nazywa - impactor atakuje wszystkie wierzenia sprowadzając je do absurdu...ja nie atakję rzadnej religii odrębnej od crześcijaństwa - szanuję je choć ich do końca po prostu nie znam...
Bo dla niego są absurdem.
Czemu nie szanujesz jego przekonań, a żądasz szanowania własnych? Hipokryta.
Cóż przekonania impactora mnie nie interesują - to wylącznie jego (celowo z małej litery) osobisty wybór. Ja nie prowadzę krucjaty ewangelizacyjnej na stronach filmów promujących ateizm. On zaś (tu muszę z dużej) celowo prowadzi ateistyczną propagandę na stronach filmów, które dla osób wierzących są czymś więcej niż zwykłymi filmami fabularnymi, lub jak on sam to określa w swoich postach - fantasy. To miej więcej równie chamska dzialalność jak wywieszanie naprzeciwko kościołów plakatów o treści "ateiści są boscy" lub "nie zabijam. nie kradnę, nie wierzę". Nie chcesz - nie wierz !!! To wolny kraj w którym osoby DOROSŁEJ nikt na siłę do kościoła nie zaciąga. Wyłącznie rodzice/opiekunowie prawni decydują czy dzieci będą indoktrynowane na lekcjach religii. Raz jeszcze powtarzam NIE WIERZ - ALE NIE OŚMIESZAJ czyjejś wiary i czyichś uczuć religijnych.
Nie, to nie jest chamska działalność.
Pisanie, że filmy biblijne to fantastyka nie jest niczyją obrazą. Wykrzykując co innego to ty atakujesz inne wiary.
To wolny kraj, z wolnością wypowiedzi. Przez to każdy ma prawo do swojej opinii.
Choć miło, że przyznajesz chociaż istnienie indoktrynacji. Czyli jak wymuszanie w twoją stronę ok, a w inną źle?
To ja jestem odpowiedzialny za kształtowanie światopoglądu swojego potomstwa, nie atakuję niczyjej wiary tak jak czyni to impactor. Nie zmuszam nikogo do przyjęcia mojej religii, w przeciwieństwie do impactora nie nawracam nikogo na stronach filmwebu na jakąkolwiek formę teizmu. Porównywanie czyichkolwiek wierzeń do wiary w tatę muminka czy makoronowego potwora jest jednoznaczne z uznawaniem wierzących za niedorowinięty ciemnogród i ludzi mających zbiorowe urojenia - jeśli wg Ciebie napisanie komuś, kogo zresztą na oczy nie widziałeś że jest naiwnym głupcem nie jest obraźliwe to faktycznie jesteś hipokrytą.
Chrzest to niby co? Wymuszenie przyjęcia religii na nieświadomym dziecku.
Jakbyś tak nikogo nie zmuszał to byś z tym czekał. No ale własną hipokryzję ciężko zauważyć ;)
Makaronowy potwór... Z tego co pamiętam ta konkretna religia jest już w pewnych miejscach oficjalnie uznawana co oznacza, że jest równie ważna co twoja. Innymi słowy naśmiewasz teraz cudzą religię.
Napisanie komuś, że jest naiwnym głupcem może być trochę obraźliwe. Co z tego skoro zwykle też będzie prawdziwe?
P.S. weźmy takiego np. Nergala, włóczącego się po sądach za obrazę uczuć religijnych - jak dla mnie był to absurd - facet "podarł nośnik", ronie dobrze mógl rozbić tablet z Biblią w postaci PDF-u - zrobił to na koncercie na którzy przyszli ludzie (płacąc za bilet), którzy doskonale wiedzą czego na tym koncercie mogą się spodziewać - nie podarł tejże Biblii w kościele, ani nie wymiotuje do mikrofonu w trakcie procesji w Boże Ciało - wszystko jest więc jak najbardziej O.K. w ramach szeroko rozumianej wolności słowa i poglądów. Rzeczony impactor do swej fanatycznej działalności używa PORTALU POŚWIECONEGO FILMOM i okupuje strony filmów religijnych, które w większości przypadków oglądają LUDZIE WIERZĄCY, którzy mogą poczuć urażeni tego typu wypowiedziami. Gdybym był ateistą w życiu nie oglądał bym filmów biblijnych bo są po prostu nudne...
Zakazanie komuś pisania czegoś, bo może ktoś się tym poczuć urażonym to cenzura. Innymi słowy chcesz pozbawić ludzi podstawowego prawa ze względu na swoje poglądy.
Pominę już fakt ile praw tak Polskich jak i Unijnych byś złamał przy okazji.
Proponuję napisać jakiś negatywny komentarz pod filmami o holokauście, lub założyć takie samo konto jak impactor poświęcone krytyce polityki państwa Izrael, zbrodniom w strefie Gazy itp. - zapewniam Cię że natychmiast zostaniesz posądzony o antysemityzm i szerzenie nienawiści do Żydów, zaś Twoje wypowiedzi zostaną wykasowane, zaś konto zablokowane...Pluć na osoby wierzące można zaś bezkarnie. To jest tak zwana selektywna wolność słowa...
Spróbuj może jeszcze założyć bloga w którym będziesz udowadniał że homoseksualizm jest dewiacją, zaś legalizacja adopcji dzieci przez takie pary nie krzywi tym dzieciom psychiki...
Pełna zgoda. Jak impactor chce swoje farmazony pisać, to niech to robi na forum "inne". Od tego ono jest. Cała reszta to fora FILMOWE i nikt nie ma ochoty widzieć tam takiego syfu, tylko normalnie pogadać o filmie, poszukać opinii, a tymczasem musi patrzeć na takie bzdetne tematy.
Nie chcę syfu. Jak impactor pisał, olewanie sprawy czyni krzywdę ludziom. Więc ja też nie chcę olewać tego bałaganu i dlatego zgłaszam, by go uprzątnięto ;p
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
