"Fanatyczny ateista walczący" zakłada konto na portalu FILMOWYM - co więcej sam w swoim profilu zaznacza że szerzenie ateizmu i walka z szeroko rozumianą religią i wiarą w Boga (jakiegokolwiek) jest jedynym celem założonego przez Niego konta...Osobnik ten zakłada tematy obrażające uczucia religijne ludzi na stronach większości filmów zahaczających o tematykę religijną - działalność tę pomimo protestów wielu osób (zadaję proste pytanie - KTO ? jeśli nie osoby wierzące poświęca swój czas na oględanie tego typu produkcji ?) w swych ciągnących się kilometrami tematach deprecjonuje wiarę w Boga porównując ją do wiary w tatę muminka, potwora spaghetti lub papę smerfa - czy administratorom nie przychodzi do glowy że to może jednak kogoś ranić ???

Po co mi znowu odpisujesz jak prosiłem,żebyś tego nie robił?
Do tego próbujesz mnie obrażać używając formy żeńskiej,mimo iż kobietą nie jestem.
Dawniej sądzono,że Ziemia jest płaska,i tego nauczano,więc jeśli uważasz,że coś,co wpisuje się do podręczników staje się automatycznie prawdą,kompromitujesz się,i to Cię całkowicie dyskredytuje.
Organy szczątkowe to bezużyteczne, szczątkowe relikty domniemanej ewolucyjnej przeszłości.
Ja Ci udowodniłem,że te organy nie są bezużyteczne i pełnią jakąś funkcję.Pogrążasz się.
Na początku XX wieku ewolucjoniści zapewniali, że posiadamy więcej niż 80 organów szczątkowych.
Jednak stopniowo odkrywano ich funkcje, aż niemal nie został żaden, który można by uznać za bezużyteczny.
I zapamiętaj sobie to na przyszłość - to,że nauka czegoś jeszcze nie odkryła nie oznacz,że trzeba mieszać w to jakieś magiczne przemiany.
Oszustwa ewolucji pochodzą zarówno z 19 wieku i 20 wieku,i to nie są oszustwa pojedynczych badaczy,ale oszustwa ewolucji,bo przez wiele lat były podawane jako przykłady form przejściowych.
Ludzie często nie wiedzą, że dziwna skamieniałość Archaeopteryx, używana jako przykład formy przejściowej pomiędzy gadami a ptakami (z tego powodu, iż posiada cechy obecne w obu klasach), nie pokazuje żadnej zdecydowanie przejściowej struktury, którą można uznać poza wszelką wątpliwością za taką. Pióra są całkowicie uformowane, a skrzydła są prawidłowymi skrzydłami. Posiada wystające do tyłu szpony i zawinięte stopy charakterystyczne dla ptaków grzędowych. Z całą pewnością nie był to - jak niektórzy go rysują - biegający, opierzony dinozaur.
Niektóre żyjące stworzenia (np. dziobak) są także mozaiką cech znajdowanych normalnie w różnych klasach. Mały dziwny zwierzak, który ma futro tak jak ssak, dziób jak kaczka, ogon jak bóbr, gruczoły jadu niczym wąż, a składa jajka jak gad, a do tego karmi młode jak ssak, jest dobrym przykładem takiej mozaiki. Nie znajduje się on jednakże "w połowie drogi" pomiędzy jakimikolwiek dwoma z wymienionych stworzeń.
Jeśli przednia kończyna gada na przykład zamieniła się w skrzydło ptaka, dlaczego nie znajdujemy serii skamielin pokazujących te stadia: ni to kończyn, ni to skrzydeł; lub też ni to łusek, ni to piór? Odpowiedź jest prosta,ewolucja jest niemożliwa i nie istnieje.
Choćby minęło bilion lat,do żadnej przemiany nie dojdzie,bo cechy nabyte nie są przekazywane potomstwu.
małpy to tylko zwierzęta.
Każde stworzenie posiada granice,których nigdy nie przekroczy.
Pomijam już to,że wszystkie dowody wskazują na to,że Wszechświat ma ok.10 tys.lat.
Więc prosty z tego wniosek,że ewolucja nie miałaby szans zajść,nawet jeśli by istniała.
Twoja ignorancja zadziwia.Ja za to mogę nazywać każdego ewolucjonistę ateistycznym fanatykiem.W Twoim świecie każdy,kto się z Tobą nie zgadza jest fanatykiem,ale to tylko Twój świat.Zwracam na to uwagę.
Nie masz prawa dyskredytować ludzkiego dorobku naukowego.
Jeśli chcesz,żeby ktokolwiek uwierzył w wasze bajeczki,to wejdź na drzewo,i spróbuj latać.Może ewolucja zadziała,i wyrosną Ci pod wpływem tych ćwiczeń skrzydła.
małpa nie jest w stanie przemienić się w człowieka nawet z jego pomocą,a co dopiero sama z siebie,no chyba,że zrobicie małpie operację plastyczną,ale nadal to będzie małpa - zwierzę,i jej potomstwo nie odziedziczy po niej cech nabytych.

użytkownik usunięty
xxKasiurkaxx

Pisałem, że nie interesują mnie Twoje prośby. Twoja płeć zresztą też - powinno być zrozumiałe, że mając żeński nick, zostaniesz uznany za kobietę.

>"Dawniej sądzono,że Ziemia jest płaska"
Zabawny argument, biorąc pod uwagę że to właśnie kreacjonizm był powszechnie uznawany przez większość naszej historii.
Teorii spiskowej nawet nie będę zbytnio komentował - nie bez powodu ewolucjonizm stanowi wiodącą naukową teorię i nie bez powodu znajduje się w każdym podręczniku.

>"Organy szczątkowe to bezużyteczne, szczątkowe relikty domniemanej ewolucyjnej przeszłości."
Bzdura. Już tłumaczyłem, że "bezużyteczność" nie jest cechą rudymentów. Odsyłam do literatury.
W związku z tym niczego nie udowodniłeś - do większości przykładów w ogóle się nie odniosłeś, jeśli chodzi o wyrostek robaczkowy i kość ogonową, wspomniałeś tylko że pełnią jakieś funkcje.

>"Na początku XX wieku (...)"
Przypomnę raz jeszcze - mamy już XIX wiek, może skupmy się więc na współczesnej wiedzy, a nie błędnych twierdzeniach sprzed 100 lat? No chyba, że tak się kurczowo tego trzymasz, bo to Twoja jedyna argumentacja.

Prosiłem o zdefiniowanie "formy przejściowej", skoro nie są nimi wymienione przeze mnie przykłady. Co do Archeopteryksa:
>"nie pokazuje żadnej zdecydowanie przejściowej struktury, którą można uznać poza wszelką wątpliwością za taką"
A cóż z obecnością pełnego uzębienia, braku pneumatycznego kośćca i wieloczłonowym ogonem z jednoczesnym posiadaniem funkcjonalnych skrzydeł i piór o których wspomniałeś? Który ptak posiada takie cechy, że Archeopteryks nie jest w Twoim mniemaniu formą przejściową?
I gdzie usłyszałeś, że Archeopteryks nie był zdolny do lotu?

>"Mały dziwny zwierzak, który ma futro tak jak ssak, dziób jak kaczka, ogon jak bóbr, gruczoły jadu niczym wąż, a składa jajka jak gad, a do tego karmi młode jak ssak, jest dobrym przykładem takiej mozaiki."
W takich kwestiach wychodzi Twój brak wiedzy. W oczach dziecka masz rację, ale z naukowego punktu widzenia:
Futro, ogon i sposób karmienia młodych oczywiście ma jak ssaki, skoro sam jest ssakiem. Nie ma natomiast dzioba jak kaczka. To tylko zewnętrzne podobieństwo struktury, zbudowanej zupełnie inaczej. Analogicznie z jajami i gruczołami jadowymi (te są całkowicie innymi narządami).
Jest dobrym przykładem stekowca, dość prymitywnego rzędu ssaków, który podobnie jak jego kopalni przodkowie, cechuje się jajorodnością, ale nie jest żadną mozaiką. Oczywiście, że nie znajduje się "w połowie drogi" i nikt tak nie twierdzi. Poza być może wspomnianymi dziećmi.

>"Jeśli przednia kończyna gada na przykład zamieniła się w skrzydło ptaka, dlaczego nie znajdujemy serii skamielin pokazujących te stadia: ni to kończyn, ni to skrzydeł; lub też ni to łusek, ni to piór?"
To bardzo proste i odpowiedź znajdziesz w mojej pierwszej wypowiedzi w której spytałem czy zdajesz sobie sprawę jak minimalny % padłych zwierząt może zamienić się w skamieniałości? Oraz jakie muszą spełniać warunki? Np. mamy niezwykle mało skamielin węży z racji ich delikatnego kośćca.
Nie znajdujemy serii skamielin, bo w ogóle nie znajdujemy ich zbyt wiele. Te natomiast, które już odkryliśmy pokazują dokładnie to o czym piszesz - gatunki posiadające "ni to kończyny ni skrzydła" https://pl.wikipedia.org/wiki/Paraves oraz "ni to łuski ni to pióra" - w zasadzie zdecydowana większość dinozaurów, u których z racji szczątkowego wykształcenia, opierzenie w większość nie uległo zachowaniu.

>"Choćby minęło bilion lat,do żadnej przemiany nie dojdzie,bo cechy nabyte nie są przekazywane potomstwu."
Już pisałem, że to oczywiste i nikt temu nie zaprzecza. Przekazywane potomstwu są natomiast genetyczne mutacje, stanowiące podstawę ewolucji. Jeśli w ich wyniku fenotypowo ujawniają się cechy korzystne - jego posiadacz ma większą szansę na rozmnożenie się i przekazanie dalej swoich genów. Taki uproszczony schemat, występujący w milionach kolejnych pokoleń, doprowadził do powstania różnych gatunków.

>"Każde stworzenie posiada granice,których nigdy nie przekroczy."
Bzdura. Przykładem stosunkowo "świeżej" ewolucji są mrówki z rodzaju Myrmoxenus. Kilka pasożytniczych gatunków, o wspólnym pochodzeniu, które powstały w wyniku indukowanej geograficznie specjacji. Aktualnie nie są w stanie się krzyżować.
Mógłbym Cię zasypać tego typu przykładami, ale jaki ma to sens? Jesteś w stanie podjąć konkretniejsza polemikę? Nie sądzę.

Jeśli chodzi o prywatne wycieczki i kolejną porcję nieudolnych prób obrażenia mnie, to jak wyżej. Widzę, że nadal nie potrafisz odnieść się do moich pytań, ani nawet nawiązać do własnych bzdur, które wykazałem ("nobliści" tacy jak Behe albo Ham xD).
Gdzie te prywatne, przyrodnicze uniwersytety, które nie zajmują się ewolucją?
Gdzie Twoja definicja "formy przejściowej", by można było w ogóle stwierdzić co ją spełnia, a co nie?
Gdzie wyjaśnienie obecności obręczy kończyn u węży i planu kończyny pięciopalczastej u wszystkich znanych kręgowców?
Gdzie odniesienie się do faktu, że pojedyncza komórka człowieka i komórka dębu szypułkowego funkcjonuje w identyczny sposób?
Co miał oznaczać ten bełkot - "Przejście od punktu A do B na diagramie wymaga więc wielu etapów zwiększania informacji, kodowania informacji dla nowych struktur, nowych funkcji, nowych użytecznych złożoności."?
Ano nigdzie, no to sprawa jest chyba jasna?

Kolejna kompromitacja z Twojej strony.
Wytłumaczyłem Ci,że kamieniałość Archaeopteryx, używana jako przykład formy przejściowej pomiędzy gadami a ptakami (z tego powodu, iż posiada cechy obecne w obu klasach), nie pokazuje żadnej zdecydowanie przejściowej struktury, którą można uznać poza wszelką wątpliwością za taką. Pióra są całkowicie uformowane, a skrzydła są prawidłowymi skrzydłami. Posiada wystające do tyłu szpony i zawinięte stopy charakterystyczne dla ptaków grzędowych. Z całą pewnością nie był to - jak niektórzy go rysują - biegający, opierzony dinozaur.
Niektóre żyjące stworzenia (np. dziobak) są także mozaiką cech znajdowanych normalnie w różnych klasach. Mały dziwny zwierzak, który ma futro tak jak ssak, dziób jak kaczka, ogon jak bóbr, gruczoły jadu niczym wąż, a składa jajka jak gad, a do tego karmi młode jak ssak, jest dobrym przykładem takiej mozaiki. Nie znajduje się on jednakże "w połowie drogi" pomiędzy jakimikolwiek dwoma z wymienionych stworzeń.
Powtarzam to,bo w ogóle na to nie odpowiedziałeś.
Po starannym prześledzeniu skamieniałości Archaeopteryx naukowcy doszli do takich wniosków.To,że próbujesz przeczyć temu,co ustalili jest z Twojej strony okazaniem rozpaczy.
Zaprzeczanie oczywistym faktom to nie jest odpowiedź,tylko pogrążanie się.
Jeśli płeć w profilu danego użytkownika jest zaznaczona mężczyzna,to oczywiste jest,że masz do czynienia z mężczyzną.To samo z awatarem.jeśli jest na nim mężczyzna,to oczywiste jest,że powinienem być uznany za mężczyzne.
Powiedz,jaki jest sens dalszego ciągnięcia tej dyskusji i ośmieszania się?
Z mutacjami to jest całkowite przegięcie z Twojej strony.
Mutacje są jedynym znanym sposobem, dzięki któremu nowy materiał genetyczny staje się dostępny dla ewolucji.

użytkownik usunięty
xxKasiurkaxx

Nie prościej wrzucić po prostu linki do tych wypowiedzi zerżniętych z creationism.org.pl i apologetyka.com?

Ano nie prościej,bo dzięki temu łatwiej byłoby drugiej stronie wymigać się od odpowiedzi.

użytkownik usunięty
xxKasiurkaxx

A nie prościej napisać to swoimi słowami by później nie być posądzonym o plagiat?

Większość napisałem własnymi słowami,ale tego co było wystarczająco precyzyjnym językiem napisane,nie warto zmieniać,by nie być posądzonym o przeinaczanie treści,które głosi nauka.

Zresztą,to oczywiste.Ja w tej dyskusji prezentuje stanowisko naukowców,a ich stanowisko jest takie,a nie inne.

xxKasiurkaxx

Jeśli nie zrobisz tego,stanie się jasne,że ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu.I daruj sobie odpowiadanie,i pisanie kolejnych bzdur,bo nie zamierzam dłużej tracić nerwów i czasu na odpisywanie fanatykom.
Żegnam.

użytkownik usunięty
xxKasiurkaxx

Wypunktowałem wyżej kwestie do których oczekuję z Twojej strony odniesienia się, zamiast ciągłego ignorowania z braku wiedzy i argumentacji.

>"Powtarzam to,bo w ogóle na to nie odpowiedziałeś."
Jeśli chodzi o dziobaka:
"W takich kwestiach wychodzi Twój brak wiedzy. W oczach dziecka masz rację, ale z naukowego punktu widzenia:
Futro, ogon i sposób karmienia młodych oczywiście ma jak ssaki, skoro sam jest ssakiem. Nie ma natomiast dzioba jak kaczka. To tylko zewnętrzne podobieństwo struktury, zbudowanej zupełnie inaczej. Analogicznie z jajami i gruczołami jadowymi (te są całkowicie innymi narządami).
Jest dobrym przykładem stekowca, dość prymitywnego rzędu ssaków, który podobnie jak jego kopalni przodkowie, cechuje się jajorodnością, ale nie jest żadną mozaiką. Oczywiście, że nie znajduje się "w połowie drogi" i nikt tak nie twierdzi. Poza być może wspomnianymi dziećmi. "

Jeśli chodzi o archeopteryksa:
"A cóż z obecnością pełnego uzębienia, braku pneumatycznego kośćca i wieloczłonowym ogonem z jednoczesnym posiadaniem funkcjonalnych skrzydeł i piór o których wspomniałeś? Który ptak posiada takie cechy, że Archeopteryks nie jest w Twoim mniemaniu formą przejściową?
I gdzie usłyszałeś, że Archeopteryks nie był zdolny do lotu?"

Twój "kontrargument" względem mutacji po raz kolejny opiera się na niezrozumieniu podstaw ewolucji, jakim jest ogromny okres czasu i liczba pokoleń. Błąd u podstaw założenia, jakoby jakakolwiek zmiana w procesie specjacji mogła być obserwowalna.

>"Ty kurczowo trzymasz się narządów szczątkowych,nie znając nawet ich definicji"
Może po prostu wkleję:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Narz%C4%85d_szcz%C4%85tkowy
I spytam raz jeszcze - na jakiej podstawie uroiłeś sobie, że narząd szczątkowy musi być pozbawiony funkcji?

>"Reasumując nie ma żadnych form przejściowych wśród skamieniałości"
Bzdura. Wkleję to co już pisałem, a przed czym podwinąłeś ogon:
"Tiktaalik? Ichtyostega? Teinolophos? Ryby trzonopłetwe, których reliktowe gatunki przetrwały do dnia dzisiejszego jako endemity?

>"Nie istnieją przykłady na wpół rozwiniętego (...)"
Ależ są - np. na wpół rozwinięte kończyny pięciopalczaste ryb trzonopłetwych.

Wplatanie tu prawa Mendla, mylenie mikroewolucji z makroewolucją - to wszystko efekty błędnego założenia o którym wspominałem wyżej. Nie widzę powodu by odnosić się do kolejnych kwestii, skoro poruszone przeze mnie nadal nie doczekały się odpowiedzi.
Szczególnie, że tyle w tym bzdur i uproszczeń, że aż głowa boli i nie wiadomo od czego zacząć. Zresztą jak ktoś już niżej słusznie zauważył, najwyraźniej żywcem skopiowane z jakiegoś portalu dla nieuków.

Jeśli nie zrobisz tego,stanie się jasne,że ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu.I daruj sobie odpowiadanie,i pisanie kolejnych bzdur,bo nie zamierzam dłużej tracić nerwów i czasu na odpisywanie fanatykom.
Żegnam.

xxKasiurkaxx

►►► I zapamiętaj sobie to na przyszłość - to,że nauka czegoś jeszcze nie odkryła nie oznacz,że trzeba mieszać w to jakieś magiczne przemiany.

Powiedział osobnik odrzucający cały dorobek naukowy ludzkości na rzecz magicznego stwarzania świata z niczego przez magiczną boską istotę, ponieważ tak jest napisane w zbiorze podrzędnych mitów z epoki kamienia i brązu...


Czytanie Twoich wypowiedzi jest jak oglądanie wypadku kolejowego. Nie wiem czemu elaviart jeszcze z Tobą rozmawia, skoro na wszystkie Twoje… jak to nazwać... kęsy ignorancji oraz samorodki głupoty, których używasz jako argumenty, miażdżącą odpowiedź znaleźć może byle laik, jeśli pofatyguje się chociażby na http://www.talkorigins.org


Za każdym razem, kiedy udowodni Ci się kłamstwo i/lub spektakularną głupotę w sposób oczywisty, ale jedynie dla osób z IQ powyżej 70 – wtedy zasypujesz rozmówcę kolejnymi warstwami zniekształceń, oraz tej samej i nowej głupoty, co czyni rozmowę z tobą tym samym, co próba posprzątania wodospadu gnojówki.
Za każdym razem kiedy udowodni Ci się kłamstwo w sposób oczywisty nawet dla idioty-kreacjonisty - kwestię zaczynasz totalnie pomijać i przemilczać (jak m.in. z owymi „noblistami którzy odrzucają ewolucję”).


►►► Organizmy owszem zmieniają się,mikroewolucja jest faktem ale przekształcenie jednego gatunku w drugi czyli makroewolucja jest niemożliwa.

Jedyna różnica między owym pseudo-podziałem na mikro i makroewolucję, to czas, który bierzemy pod uwagę. Im dłuższy czas w których zachodzą zmiany, tym większe zmiany.

Mówienie, że mikroewolucja tak, ale „makroewolucja” to już nie, jest tym samym co mówienie

„Wszystkie drogi asfaltowe są dziełem Latającego Potwora Spaghetti. Człowiek stwarzać może tylko maksymalnie 2-metrowe odcinki dróg, ponieważ tylko tyle zdążyłem zaobserwować u ekipy drogowców, kiedy czekałem na autobus do szpitala psychiatrycznego.”

http://www.talkorigins.org/indexcc/CB/CB902.html
http://www.talkorigins.org/faqs/comdesc/section1.html

Poza tym ewidentnie mylisz ewolucję z lamarkizmem, oraz ateizmem. Oglądnij sobie jak teista-katolik Kenneth Miller (który zniszczył bez reszty Twojego „noblistę” Michael'a Behe w trakcie rozprawy „Dover school district trial” o nauczanie kreacjonizmu w szkołach, przy okazji odpowiadając na chyba wszystkie kąski głupoty i ignorancji, które podajesz tutaj jako argumenty przeciwko ewolucji) tłumaczy dlaczego ewolucja jest faktem, a kreacjonizm (oraz jego nowsze wcielenie zwane „Inteligentnym Projektem”) jest jedną wielką kupą ignorancji, niezrozumienia, antynauki i ciemnoty.
http://www.youtube.com/watch?v=d4r2J6Y5AqE

A co do form przejściowych i organów szczątkowych, to zapoznaj się z pozostałościami tylnych odnóży u waleni (które wyewoluowały z ze zwierząt lądowych), które nie wystają nawet poza obręb tułowia.
http://whyevolutionistrue.wordpress.com/2011/02/10/the-hind-legs-of-whales/


Do pełni zakresu groteski kreacjonizmu brakuje jeszcze byś zaczął używać terminu „rodzaj” („kind”), którym kochają kompromitować się przedstawiciele Twojego kreacjonistycznego obozu (tudzież obozu, którego przedstawiciela próbujesz udawać w akcie żałosnego trollingu).

Zresztą co JA odpier.dalam… Popatrz jakiego idiotyzmu ja się dopuszczam - próbuję nawiązać z Tobą jakąś interakcję...


►►► Pomijam już to,że wszystkie dowody wskazują na to,że Wszechświat ma ok.10 tys.lat.

Przecież Ty jesteś albo osobą u której teizm dokonał już nie tylko psychicznych, ale wręcz fizyko-chemicznych uszkodzeń mózgu – co czyni Cię niereformowalnie niezdolnym do działającego procesu myślowego - albo jesteś trollem bawiącym się kosztem innych.

A kysz.

xxKasiurkaxx

"Napisałem wyraźnie,że nie mam ochoty dyskutować z fanatykiem."
Przecież to ty jesteś fanatykiem i to wyjątkowo zacietrzewionym, a bzdury które tutaj wypisujesz (np. "Potwierdza to wszystko Księgę Rodzaju" albo "Pomijam już to,że wszystkie dowody wskazują na to,że Wszechświat ma ok.10 tys.lat.") można skwitować tylko w jeden sposób -> xDˣᴰ

użytkownik usunięty
RogerVerbalKint

Polecam
http://www.filmweb.pl/film/Egzorcyzmy+Anneliese+Michel-2007-476475/discussion/Ma m+100+pewno%C5%9Bci%2C+%C5%BCe+%C5%BCydowski+b%C3%B3g+nie+istnieje.,2508268

No i niby co z tego ma wynikać ??? Oki - świat powstał ot tak z niczego - wszystkie formy życia także - Boga nie ma - jest za to impactor i racjonalista.pl - wszystko co nas otacza i my sami po prostu nagle powstaliśmy...okej okej jak mawiał Leo Getz - samo się wszystko stało - ot tak samo z siebie - ateiści są boscy - buła buła BALALILI

użytkownik usunięty
RogerVerbalKint

A kto ci napisał, że z niczego? Umiesz czytać?

"Oki - świat powstał ot tak z niczego - wszystkie formy życia także"
Co jak co ale ten fragment idealnie odzwierciedla twoją wiarę, a masz z tym wielkie problemy wobec "gimboateuszy" ;P

"f) inne hokus-pokus:
- świat wyczarowany z niczego w ciągu 6 dni"

"- niewiedza o ewolucji (zwierzęta wyczarowane z niczego: rybki w czwartek, ptaszki w piątek)"

RogerVerbalKint

Ale masakryczny temat. Odpisują ci głównie no-life'y żyjące z klepania w klawiaturę, które życie spędzają na tym forum. Nie widzą nic złego w porównaniach Boga do taty Muminka. Naprawdę co trzeba mieć w głowie aby porównywać boga (jakiegokolwiek) do potwora Spaghetti (wymyślonego aby szydzić m.in z naszej wiary) czy taty Muminka? Serio ktoś domaga się takiego samego stosunku do taty Muminka jak do Boga? Wiara w tatę Muminka to nie wiara, od tego zacznijmy. Twój post tyczył się obrazy uczuć religijnych ale ludzie tego nie zrozumieli. Zamiast ustosunkować się zarówno do Twojego zarzutu, jak i ewentualnie do braku poszanowania wyzmawców taty Muminka, oni po prostu zarzucili Ci hipokryzję. Moim zdaniem musisz zrozumieć, że w internecie, na jakimkolwiek forum uzyskasz sensowną odpowiedź może 1 na 1000. Większość ludzi będzie dawać upust swojemu jadowi, będzie bić pianę, prowokować i wyzywać, bo na tym polega spędzanie ich wolnego czasu i w ten sposób próbują się dowartościować. Zignorowali totalnie to co pisałeś - że ktoś zakłada trollerskie konto, łazi za innymi ludźmi po forum i obraża, ogląda filmy religijne (dobrze zauważyłeś, że normalny ateista tego raczej nie będzie robił) tylko po to, aby później wylać jad. Poza tym mieszkamy w kraju i na kontynencie, gdzie katolicyzm to religia znacznej większości i należy to uszanować. Można oczywiście wypowiedzieć się krytycznie lub przedstawić swoje racje w kulturalny sposób, ale nie karygodnie czy lekceważąco, ale tego ludzie nie wiedzą. I nawet, jeśli Ty jako autor obraziłbyś inne religie (czego nie robisz, bo Tata Muminka i potwór Spaghetii to nie bogowie w żadnej religii, a prześmiewcze twory mające na celu dyskredytować inne religie) t osoby biorące przykład w dyskusji powinny odnieść się do całości Twojego komentarza a nie jak Jehowi wyrywać z kontekstu pojedyncze zdania i ich się czepiać. Jak widzisz żadnej rzeczowej dyskusji raczej nie przeprowadzisz bo jak pisałam ludzie będą szukać zaczepki i patrzeć gdzie by się tu przyczepić ale to jest stan umysłu nazwany już dawno "Cebulactwem", czyli znana wszystkim podkategoria Polaków. Zgodnie z przysłowiem jest pewna grupa ludzi, której po prostu trzeba ustępować :)

Też nie podoba mi się krytykowanie Boga, też nie podoba mi się gdy ktoś jest fanatykiem (czy to ateistą czy kato-fanatykiem) i masz rację, że takie konta powinno się blokować bo takie no-life'y chcą tylko wywołać burze w komentarzach aby choć w internecie być w centrum uwagi. Polecam się nad tym nie zastanawiać i nie analizować bo osoba, którą opisujesz to albo ktoś nie do końca normalny, albo zwykły troll. Po co tracisz czas na rozmyślanie nad takimi osobnikami? Pozdrawiam :)

AlexabezKeksa

►►► Ale masakryczny temat. Odpisują ci głównie no-life'y żyjące z klepania w klawiaturę, które życie spędzają na tym forum. Nie widzą nic złego w porównaniach Boga do taty Muminka. Naprawdę co trzeba mieć w głowie aby porównywać boga (jakiegokolwiek) do potwora Spaghetti czy taty Muminka?

Jeżeli wszystkie te twierdzenia posiadają identycznie dobre podstawy do uznania ich za prawdę, to pod tym względem są ze sobą nie tylko porównywalne, ale od siebie nieodróżnialne.


►►► Wiara w tatę Muminka to nie wiara, od tego zacznijmy.

Nie rozumiem… Jeżeli wiara to wierzenie bez dowodów lub wbrew dowodom, to wierzenie w istnienie Tatusia Muminka, płaską Ziemię, homeopatię, boga Jahwe, Spidermana, zdolność latania ludzkiego ciała oraz krasnoludki jest właśnie wiarą.


►►► Twój post tyczył się obrazy uczuć religijnych ale ludzie tego nie zrozumieli.

http://www.filmweb.pl/user/impactor
➓ * Ustawa o ochronie uczyć religijnych - Chrześcijanin tłumaczy, dlaczego jest ona idiotyczna i antyludzka.


►►► Większość ludzi będzie dawać upust swojemu jadowi, będzie bić pianę, prowokować i wyzywać, bo na tym polega spędzanie ich wolnego czasu i w ten sposób próbują się dowartościować.

Pomyliły Ci się strony konfliktu. Zapoznaj się z sylwetką Rogera i zweryfikuj do kogo powinni odnosić się Twoje słowa:
http://www.filmweb.pl/film/Pasja-2004-38233/discussion/Dobra+ekranizacja+s%C5%82 abej+fikcji+%28cz.+6%29,2628863?page=6#post_13458764


►►► Zignorowali totalnie to co pisałeś - że ktoś zakłada trollerskie konto, łazi za innymi ludźmi po forum i obraża, ogląda filmy religijne (dobrze zauważyłeś, że normalny ateista tego raczej nie będzie robił) tylko po to, aby później wylać jad.

Ależ nic takiego. Ludzie właśnie do tego się odnieśli i okazało się, że jest na odwrót.


►►► Jak widzisz żadnej rzeczowej dyskusji raczej nie przeprowadzisz bo jak pisałam ludzie będą szukać zaczepki i patrzeć gdzie by się tu przyczepić

:)))
Zdecydowanie nie masz pojęcia o żadnej ze storn tego konfliktu. Po co więc się wypowiadasz?

Podsumowując – polecam zapoznać się z tematem, sylwetką oraz działalnością osób zanim się na ich temat wypowiesz, bo potem kończy się takimi dramatycznymi pomyłkami, jak to co właśnie napisałeś.

Pozdrawiam

-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

impactor

Witam :) Odniosłam się do komentarza założyciela tematu i przejrzałam komentarze na pierwszej stronie. Nie użyłam ani razu Twojej nazwy użytkownika - skrytykowałam ogólnie dzikie i fanatyczne życie internetowe niektórych ludzi oraz ich niesamowitą zajawkę tematami, które z racji ich przekonań nie powinny ich w ogóle interesować, a jednak z jakiegoś powodu terroryzują otoczenie swoimi poglądami i obrażają uczucia innych osób. Jeśli nie zachowujesz się tak - to olej mój komentarz bo on definitywnie nie był o tobie.

I niestety nie będę skakać po forum i śledzić Ciebie czy kogoś innego "aby zaznajomić się z tematem", jak to sugerujesz. Nie jestem sędzią w tym sporze, nie muszę poznawać opinii obu stron aby się wypowiedzieć i nie będę przyznawać nikomu punktów toteż nie czuję potrzeby poznania całej sytuacji między Wami. Z nudów odpaliłam temat i odpisałam założycielowi tematu i to tyle. Natomiast miałeś prawo poczuć się skrytykowany przeze mnie, bo jakby nie patrzeć założyciel tematu pisał o Tobie. Jednak ja o Tobie nie pisałam lecz odniosłam się do opisu zachowań przedstawionych przez założyciela tematu.

Co do wiary w Boga to temat rzeka i nie będę odpowiadać na Twoje cytaty, bo jakbym miała cytować ciebie i moje własne cytaty to byłby niezły bajzel. Nie rozumiem masy rzeczy w katolicyzmie, większość trzeba interpretować, niby wierzymy w Boga (jak sam piszesz - wiara polega na WIERZE bez dowodów, bo jak są dowody, to już jest WIEDZA a nie WIARA) a jednak mamy np. Biblię, całun turyński itd. Też w istnieniu religii widzę chęć manipulowania ludźmi, ograniczania ich, przeżycia swojego żywota nie tak jak chcą, a tak jak powinni. Także choć wierzę w Boga bo tak zostałam wychowana (a już na pewno wierzę w to, że jest coś nad nami), to jednak logika bardzo często się odzywa i to nie oznacza, że bezkrytycznie jak maniaczka respektuję wszystko, co związane z nauką kościoła. Natomiast za każdym razem jak zaczynam wątpić to wyobrażając sobie ogrom wszechświata trudno mi uwierzyć, że nikogo ponad nami nie ma (może to być nawet UFO ale nie uważam, że jesteśmy najinteligentniejszym gatunkiem). Jak pisałam - temat rzeka a mój komentarz wyżej tyczył się no-life'ów czerpiących energię z klepania głupich komentarzy o religii, a jeśli taką osobą nie jesteś to nie czuj się tym jakoś urażony, bo moja wypowiedź ewidentnie nie była o Tobie.

Natomiast na tyle, na ile mi odpisałeś, to jednak widze, że autor racji trochę miał - np. porównywanie wiary w Boga do wiary w tatę Muminka, co uważam, za naprawdę kiepski argument w dyskusji o wierze.

Pozdrawiam.

AlexabezKeksa

Oczywiście, że jesteś sędzią, dokonujesz osądu i swoją opinię wyrażasz.
Nie odnosiłaś się do jakiegoś abstraktu, tylko do osoby o której pisze Rogera, a ową osobą jestem ja. Czyli, podsumowując, wypowiedziałaś się na konkretny temat (Rogera i mnie), nie mając pojęcia o owym konkretnym temacie, a w retrospekcji uważasz to za właściwe.



Idąc dalej – z jednej strony piszesz, że nie chcesz rozmawiać, po czym o tym rozmawiasz. Więc odpowiadam:


►►► Nie rozumiem masy rzeczy w katolicyzmie, większość trzeba interpretować,

http://www.filmweb.pl/user/impactor

① * Biblii nie należy traktować dosłownie! - Wskazywanie jakichś nieścisłości w Biblii raczej nie ma sensu, bo większości historii, tych starotestamentowych, nie powinno interpretować się dosłownie. To przenoście i parabole...
② * Biblia i jej interpretacja - czy interpretacja Biblii może być użytecznym źródłem informacji o rzeczywistości, lub bogu i jego woli?


►►► jak sam piszesz - wiara polega na WIERZE bez dowodów, bo jak są dowody, to już jest WIEDZA a nie WIARA

Dokładnie tak. Dlatego też utrzymywanie wiary jest manifestem umiłowania fałszu i niechęci wobec dążenia do prawdy, a każdy odpowiedzialny człowiek starający się utrzymywać możliwie wiele wierzeń prawdziwych i unikać wierzeń fałszywych powinien wystrzegać się wiary w cokolwiek.


►►► Natomiast za każdym razem jak zaczynam wątpić to wyobrażając sobie ogrom wszechświata trudno mi uwierzyć, że nikogo ponad nami nie ma

Błąd logiczny osobistego niedowierzania rozwijający się dalej w Błąd logiczny argumentum ad ignorantiam. Skoro nie wiem czy i co nad nami stoi, to dlaczego miałbym być uprawniony w przyjęciu że stoi nad nami Tatuś Muminka?

To tylko wstępem bez kontynuacji, bo jeśli temat będzie Cię interesował, to klikniesz na moim nicku. A jeśli nie, to moje jego z Tobą podnoszenie nie ma sensu.

Pozdrawiam

impactor

Ech. Napisałam jak byk wyżej, że odniosłam się do opisu człowieka, jakiego sylwetkę nakreślił założyciel tematu. Nie pisałam o tobie, ale o typie męczącego fanatyka-ateisty, który żyje szydzeniem z wiary. Dodałam, że jeśli są w tym opisie przekłamania, to nie powinieneś mojej opinii brać do siebie właśnie zważywszy na to, że nie znam tematu w całości. I napisałam wyraźnie, że odniosłam się do grupy ludzi, jaka sieje terror w internecie odnośnie wiary czy niewiary i ani razu nie użyłam Twojej nazwy użytkownika - czyż nie tak napisałam? Jako osoba logicznie myśląca powinieneś patrzeć na moją wypowiedź nie wybiórczo i wyrywać z kontekstu kawałki zdań do interpretacji (swoją drogą to domena sekciarzy), tylko analizować całość.

Dalej trochę się rozpisałam ale chciałam napisać, że choć bronię wiary to nie oznacza, że jestem kato-fanatyczką. Nie trzeba nawet być osobą wierzącą aby znaleźć coś kąśliwego w porównywaniu jakiegokolwiek boga do taty Muminka.

AlexabezKeksa

Powtarzam pytanie - jeżeli bóg Jahwe oraz Tatuś Muminka posiadają identyczne podstawy do uznania ich istnienia za prawdę, to dlaczego porównywanie pod tym względem jest nieuprawnione?

A jeśli owo porównanie jest niemiłe dla wierzącego, to dlaczego ma on za nie pretensję do osoby, która zwraca uwagę na tą jedną z charakterystyk owego wierzenia? Nie powinien mieć raczej pretensji do samego siebie, że pod względem wartości dowodowej wierzy w coś równie uprawnionego, co Tatuś Muminka?

Jeżeli utrzymuje się w coś wiarę - czyli wierzenie bez dowodów lub wbrew dowodom - to należy się liczyć z tym, że owo wierzenie będzie zestawiane z innymi wierzeniami z tej samej półki wierzeń pozbawionych dowodom lub dowodom przeczących, jak np. Dolina Muminków, mitologia grecka, czy bóg Mbombo który pod wpływem niestrawności zwymiotował świat i pierwszych ludzi.

AlexabezKeksa

Myślałem że jest trochę więcej ludzi myślących podobnie jak ja, którzy nie są szczęśliwi z obrażania i wykpiwania na portalu filmowym ich religii - cóż myliłem się - wychodzi na to że większość użytkowników filmwebu to zdeklarowani ateiści lub zbuntowana gimbaza...

RogerVerbalKint

Religia to trudny temat i sama mam czasami wątpliwości. Ale uważam, że dyskusję można prowadzić rzeczowo i konkretnie a nie ośmieszać rozmówcę dziwnymi porównaniami obiektu jego wierzeń do postaci z bajek. Ponadto forum o filmach nie jest dobrym miejscem na dyskusje o wierze. Można, jasne - ja np. chętnie bym przedstawiła swoje poglądy, swoje wątpliwości oraz przemyślenia odnośnie Boga i wiary, zarówno te pozytywne jak i negatywne, ale w kulturalny sposób. Jakby mi ktoś wyjechał z tatą Muminka to nie widziałabym sensu dyskusji bo prawdę mówiąc ręce opadają i taki argument miażdży, ale nie swoją potęgą, tylko żałosnością...

AlexabezKeksa

Cóż ja nie za bardzo mam ochotę na dysputy religijne i światopoglądowe na forach poświęconych filmom. Denerwuje mnie jednak wieloletnia bezkarność tego gościa, który pojawia się ze swoimi tematami na stronach najgłośniejszych produkcji o tematyce biblijnej - nie chcę np. by w dyskusję z nim zostało wciągnięte moje dziecko, które też ocenia tu filmy

AlexabezKeksa

P.S. dla sympatyzujących z poglądami impactora jest np. racjonalista.pl, dla ultrakatolików choćby fronda...

RogerVerbalKint

►►►Denerwuje mnie jednak wieloletnia bezkarność tego gościa

A nie przyszło Ci do głowy, że to dlatego że jedyną osobą robiącą tutaj coś karygodnego jesteś Ty?

►►► dla sympatyzujących z poglądami impactora jest np. racjonalista.pl, dla ultrakatolików choćby fronda...

A dla nas wszystkich - filmweb.
C.N.D.

impactor

A może tak coś o filmach ciole z kontem założonym tylko po to by propagować własne fobie ? Ile filmów oceniłeś/napisałeś własne opinie - bo o ile pamiętam zajmujesz się od lat wlasną, nie mającą NIC ze światem filmu działalnością - co żeś kołku w ostatnim czasie obejrzał - poza Pasją i Noe, no może jeszcze Christiadą ?

impactor

Może daj mu po prostu spokój? Człowiek w temacie napisał, że go zamęczasz a ty dalej za nim chodzisz po forum i go terroryzujesz. Znajdź sobie dziewczynę albo jakieś hobby bo to co robisz, jest żałosne. Po prostu skończ temat i daj żyć innym. Na twoim miejscu, gdybym czuła się niechciana w jakimś towarzystwie to bym się ulotniła a ty dalej się udzielasz, dalej wciskasz komuś swoje racje i nie dajesz żyć człowiekowi... Aż mi szkoda RogerVerbalKinta bo teraz rozumiem o co mu chodziło.

Naprawdę daj już sobie siana i zajmij się czymś innym niż filmweb bo to, co robisz, zakrawa o jakąś obsesję.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
impactor

Niestety muszę zgłosić ten komentarz do blokady bo po pierwszych dwóch słowach, cytuję "droga idiotko" czytać dalej nie zamierzam. Jesteś naprawdę niepoważny.

użytkownik usunięty
AlexabezKeksa

Przecież Twój komentarz wyżej składał się wyłącznie z infantylnych prób obrażenia impactora, nie zawierając poza tym żadnej innej treści. I uważasz za zasadne zgłaszać odpowiedź, w której Cię obraził?
Czym się różni nazwanie kogoś idiotą od nazwania go żałosnym wykazując chorobliwe i krępujące zainteresowaniem jego życiem osobistym?

A jeśli ci tak szkoda RogerVerbalKinta i poczułaś się odpowiedzialna za jego obronę, popatrz sobie kogo klepiesz po wirtualnych pleckach:
http://www.filmweb.pl/forum/portal+filmweb.pl/Niezrozumia%C5%82a+tolerancja+admi nistrator%C3%B3w+dla+niejakiego+impactora...,2637128?page=10#post_13981791
Tylko nie zapomnij zgłosić go do blokady, skoro masz takie konfidenckie ciągoty.

Nie interesują mnie inne tematy. Jakby mnie interesowały, to bym sobie je znalazła i się wypowiedziała, a jednak ja wybrałam ten temat - jak masz z tym problem to się z tym uporaj. Konfidenckie ciągoty wypomina mi obrońca człowieka o paranoi i obsesji, w dodatku o niesamowicie niskiej kulturze osobistej, który bez wyzwisk ewidentnie nie przeżyje dnia. Rozumiem, że ja próbowałam obrazić impactora, ale on mnie to już nie obraził - oczywiście udawaj, że widzisz tylko moje "próby obrażania" a jego wyzwiska są niewidoczne i na tym opieraj swoją wypowiedź. Jak można kogoś takiego jak wy traktować poważnie? To pytanie retoryczne - prosze nie odpowiadaj oraz już nie odpisuj na mój komentarz.

użytkownik usunięty
AlexabezKeksa

Rozmawiamy przecież o tym temacie, o Twojej wypowiedzi wyżej, obraźliwej w dużo większym stopniu niż wypowiedź impactora na widok której poleciałaś ze skargą do moderacji. Oraz o wypowiedziach RogerVerbalKinta sprzed paru stron, również tutaj.

Przecież dostrzegłem i wspomniałem o nazwaniu Cię idiotką przez impactora. Jakie więc udawanie? Wytknąłem ci jawną hipokryzję, w której najpierw kogoś obrażasz niczego poza tym nie przekazując, a potem biegniesz donosić gdy w odpowiedzi zostałaś nazwana idiotką.

Tak się spodziewałem, że w odpowiedzi na krytykę Twojego zakłamania zostanę uznany za obrońcę impactora, ale to bez znaczenia. To tylko dowód, że rozmawiam z jeszcze jednym, pospolitym userem nie wyróżniającym się niczym spośród tutejszej masy. Kolejna chorągiewka, która w swoich poglądach ustawia się tak jak wiatr zawieje.

Twoje prośby niespecjalnie mnie interesują.

Ulżyło? Jak spuszczony? Chorągiewka? Pospolity user? Tutejsza masa? Coś jeszcze?

A mnie nie interesuje co masz do powiedzenia więc czy możesz zająć się sobą a nie mną? Zakorzeniłeś na tym forum? Nie masz życia? Nikt cię nie kocha, nie lubi? Twój problem ale po prostu nie pisz nic do mnie bo w głębokim poważaniu mam co sobie myślisz. Skąd biorą się tacy ludzie - niechciani, niepytani o zdanie, zepchnięci na margines, którzy jak zaraz pchają się tam, gdzie się ich nie chce? Daruj sobie człowieku bo nie mam ochoty z tobą dyskutować. Pojmij to zamiast pisać kolejne żałosne elaboraty.

AlexabezKeksa

Tak trudno skumać że on/oni nie piszą wyłącznie do ciebie/was ?

Pytanie jest w oczywisty sposób retoryczne - jeśli nie potrafi sie dostrzec najbardziej oczywistych prawd podanych jak na dłoni to naiwnością byłoby oczekiwanie że te ciut bardziej zniuansowane zostaną zauważone...

TruR

Tak się składa, że on pisze do mnie a nie do was czy kogoś innego. Ja go nie wyganiam z forum ale proszę żeby mi nie odpisywał bo nie mam ochoty z nim dyskutować. Czy taki niuans albo prawdę podaną jak na dłoni jesteś w stanie zauważyć? Oczywiście pytanie czysto retoryczne.

AlexabezKeksa

Tak sie składa ze to forum publiczne a nie prywatna skrzynka... i twoje chciejstwo nie ma tu żadnego znaczenia...

AŻ tak trudno to zauważyć ?

użytkownik usunięty
AlexabezKeksa

Jeśli podejmujesz jakiekolwiek próby przemówienia do rozsądku impactorowi, to już teraz mogę Ci powiedzieć że Twój wysiłek jest daremny. Niejeden już użytkownik w jego tematach-klonach obnażał jego arogancką naturę i prawdziwe intencje. Jego spam rozwleczony jest na niemal wszystkich forach bardziej znanych filmów, w których występuje tematyka chrześcijaństwa. Z pychy impactor mógłby sobie zbudować pomnik - zalew jego postów oraz ton wypowiedzi i wyraźny brak jakiegokolwiek szacunku dla rozmówcy z którym konfrontuje poglądy jest powszechnie znany. Ale jak widać, o to mu chodzi. Moderacja i admini - mimo ogromu zgłoszeń - nie robią z tym nic, pewnie popularność serwisu jest ważniejsza, a właśnie impactor za dużo ludzi przyciąga do bzdurnych dysput..
Ten spamer, pyszałek - przynosi wstyd wszystkim ateistom. I piszę to jako człowiek niewierzący - nie chciałbym, żeby ktoś kiedykolwiek kojarzył moje poglady z tym pseudo-dawkinsowskim pajacem. W jego tematach już niejeden ateista go zganił, i bardzo dobrze. Słowo "racjonalista" w przypadku impactora - to czysta kpina.

ogromny szacunek za tę wypowiedź. Chyba w ogóle brakuje tu trochę szacunku dla rozmówców i ich poglądów. Impactor jest niestety patologią. ja mam szacunek dla myślących i tolerancyjnych ateistów. Impactor nie mieści się w tej kategorii - to zwykły fanatyk.

AlexabezKeksa

"Ja go nie wyganiam z forum"
Ani trochę, nic a nic "Na twoim miejscu, gdybym czuła się niechciana w jakimś towarzystwie to bym się ulotniła" xDˣᴰ

użytkownik usunięty
AlexabezKeksa

Jako, że nie mam w zwyczaju zaszczycać uwagą tak desperackich i agresywnych prób obrażenia mnie, nie wiem na co mógłbym tu odpowiedzieć.

Jeśli internetowe forum podnosi ci ciśnienie w takim stopniu, że zaczynasz produkować takie rzeczy, to może warto oszczędzić sobie wstydu?

i ja apeluję,żeby mi więcej nie odpisywać,i nie zaśmiecać tym moich powiadomień,bo sobie tego nie życzę
Współczuję,że nie masz własnego życia,ale to mnie nie interesuje.Ja mam lepsze rzeczy do roboty,niż odpisywanie na kolejne bzdury fanatyków.
A na wypowiedzi Twojego szefa impactora,który jak widzę obraża nie tylko mnie,można zareagować tylko w jeden sposób - należy je zgłaszać,bo przyzwolenia na obrażanie nie może być.Skończyłem.To mój ostatni post do Ciebie,i proszę mi już nie odpisywać.

użytkownik usunięty
xxKasiurkaxx

A Tobie to już chyba ze trzy razy powtarzałem, że naprawdę nie interesują mnie Twoje pobożne życzenia i prośby. Wyrażasz w publicznym miejscu swoją opinię, to licz się z możliwością krytyki. Jeśli jej sobie "nie życzysz" i nie dorosłeś do jej przyjęcia bez dziecinnego zacietrzewienia, publikuj swoje opinie na fejsiku, blogu, w zeszycie czy jakimkolwiek innym prywatnym miejscu.
To jest publiczne forum dyskusyjne. Jak sama nazwa wskazuje, przeznaczone do dyskusji, a nie piaskownica dla paru delikatnych kwiatuszków, które "nie życzą sobie" przeciwnych opinii i krytyki.

Nieudolne próby obrażenia mnie podsumowałem wyżej. Biegać z płaczem na skargę do moderacji możesz o co tylko zechcesz, tylko nie oczekuj reakcji skoro nikt nie łamie regulaminu.

xxKasiurkaxx

"i ja apeluję,żeby mi więcej nie odpisywać,i nie zaśmiecać tym moich powiadomień,bo sobie tego nie życzę"
To nie jest koncert życzeń, a powiadomienia możesz sobie wyłączyć. Ale widocznie z jakiegoś powodu nie chcesz. Jesteś jakimś masochistą?

użytkownik usunięty
impactor

Człowieku, masz zwichrowane pojęcie kultury konwersacji. Potrafisz w jednym wersie napisać kobiecie "droga idiotko", po czym kontynuując, piszesz zwroty "ci" z dużej litery. Daruj sobie te puste zabiegi, widać że z szacunkiem do rozmówców nie podzielających twoich poglądów - masz ogromny problem. Rynsztok intelektualny jaki prezentujesz w pomieszaniu z wymuszoną, fałszywą "kulturką" daje odpychający efekt - bo ani to godne pochwały, ani to śmieszne.

W sumie teraz rozumiem, dlaczego tak dużo czasu poświęcasz forom filmwebu. Na samym dole twojego bloga jest zamieszczona informacja oraz link, gdzie jest możliwość finansowania jego, jak to raczyłeś górnolotnie określić: "działalności". Hipokryzją przebijasz klerykałów, młodzieńcze.

Daj spokój, nie karm trolla. Jeszcze Tobie będzie zaśmiecał profil głupimi powiadomieniami :) Jak już wcześniej pisałam, jest pewna grupa ludzi, której zgodnie z przysłowiem należy ustępować. Ktoś ograniczony i niewychowany nie zrozumie tego, że ktoś inny nie ma życzenia kontynuowania dyskusji więc z uporem maniaka dalej będą klepać w te klawiatury "bo mogą". Są proszeni o zaniechanie dyskusji, ale napiszą ci "możesz sobie prosić". Żenada. To są ludzie bez życia, prywatnie chyba jacyś ignorowani przez społeczeństwo, którzy za wszelką cenę starają się tu pokazać i zaistnieć. Z nimi nikt nie chce tu dyskutować (pod ich adresem leci tylko politowanie) a ci nie dadzą za wygraną, będą ciągnąć wątek i do nich musi należeć ostatnie słowo. Dalej będą pisać elaboraty odnośnie tego, co oni sądzą, choć nikogo ich "górnolotne przemyślenia" nie interesują. Niech sobie klepią dalej ale naprawdę polecam to zignorować bo sam widzisz, że to jest czysta pyskówka; zero merytorycznej treści. A finansowania jego działalności nawet nie będę komentować :D

O-ho, toż to Anduril_5. Musi być grudzień!

Przyszedłeś kiedyś do komentarzy pod moim „blogiem” niczym merdający ogonkiem szczeniaczek, żeby zostać pogłaskanym po łepku przez samego impactora za to, że jesteś ateistą. Tylko że trochę się pomyliłeś... :( Ja nie tępię teizmu, tylko idiotyzm, ignorancję i głupotę. Ty jako ateista wypisujesz takie głupoty, że tylko niektórzy teiści mogą Ci dorównać - no i za to, zamiast głasku, dostałeś klapsika.

I tak oto - w wyniku odrzucenia i nadszarpnięcia Twojego wybujałym ego - stałem się Twoim wrogiem nr 1, na którego szczekasz i posikujesz gdzie się da (starczy wygooglować „Anduril impactor”) – pod warunkiem że mnie tam nie ma, bo nauczony doświadczeniem wiesz już czym kończą się Twoje próby podjęcia ze mną konfrontacji na polu merytorycznym :)

Więc regularnie, co ~pół roku, kiedy już zapomnisz jak skończyła się dla Ciebie nasza poprzednia bliższa konfrontacja, przychodzisz ponownie obszczekiwać i obsikiwać w mojej bezpośredniej bliskości.

Tymczasem moja propozycja rozmowy na FORUM PUBLICZNYM - gdzie nie da się kasować ani edytować wypowiedzi, więc za swoje słowa ponosisz odpowiedzialność i konsekwencje – jest cały czas aktualna i była aktualna od Twojego pierwszego komentarza na moim blogu. Dlaczego NIGDY nie odważyłeś się podjąć ze mną dyskusji na forum publicznym, zamiast tego wkładając tyle energii w opowiadanie o tym jaki ja jestem słaby, a Ty zajebisty?

Dziwne… Przecież wg Ciebie to ja boję się rozmowy z Tobą. Cóż więc trudniejszego niż merytorycznie złoić mi skórę na forum publicznym, żeby wszyscy widzieli a nie musieli polegać na Twoich opowieściach? Przecież wtedy, zamiast pisać przechwałki pokroju „impactor to idiota, który boi się ze mną rozmowy bo go zmiażdżyłem, tylko on to potem pokasował” będziesz mógł podać link do nieusuwalnej i nieedytowalnej rozmowy w której mnie zmiażdżyłeś.


To jak, mordeczko? Podejmiesz jakiś merytoryczny temat w obszarze teizmu/ateizmu, aby mnie zmiażdżyć na forum publicznym (np. tutaj http://www.filmweb.pl/film/Pasja-2004-38233/discussion/Dobra+ekranizacja+s%C5%82 abej+fikcji+%28cz.+7%29,2692092 )? :)
Czy jednak – tak jak zawsze - poszczekasz, poobsikujesz, pokopulujesz chwilkę w wataszce innych przygodnych wściekłych przybłęd po klapsie (jak AlexabezKeksa), a potem podwiniesz ogonek, aby po pół roku cykl powtórzyć?

Więcej odpowiedzi nie dostaniesz na szczeniaczenie. Jeżeli chcesz więcej - wybierz opcję merytorycznej dyskusji. Kto wie - może nawet dam Ci szansę skompromitowania się na nowy sposób poprzez próbę wykazania hipokryzji w umożliwieniu czytelnikom docenienia mojej działalności w sposób finansowy ;)


-------------------------------------------------------------------------------- ----------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

użytkownik usunięty
impactor

A tak się Andi odgrywał, że nie jest przez nikogo jechany. Zwyczajne intelektualne niedomaganie i tyle. Dziewczynka niczego się nie nauczyła.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones