"Fanatyczny ateista walczący" zakłada konto na portalu FILMOWYM - co więcej sam w swoim profilu zaznacza że szerzenie ateizmu i walka z szeroko rozumianą religią i wiarą w Boga (jakiegokolwiek) jest jedynym celem założonego przez Niego konta...Osobnik ten zakłada tematy obrażające uczucia religijne ludzi na stronach większości filmów zahaczających o tematykę religijną - działalność tę pomimo protestów wielu osób (zadaję proste pytanie - KTO ? jeśli nie osoby wierzące poświęca swój czas na oględanie tego typu produkcji ?) w swych ciągnących się kilometrami tematach deprecjonuje wiarę w Boga porównując ją do wiary w tatę muminka, potwora spaghetti lub papę smerfa - czy administratorom nie przychodzi do glowy że to może jednak kogoś ranić ???
I tym postem pokazałeś jak miałkim i płytkim człowiekiem jesteś.
Już pominę to, że jako katolik jesteś hipokrytą i to wręcz wypływa z twoich postów ;d
O całokształt. Wszystko.
I tak, będę cię traktować jak prostaczka, bo taki właśnie przedstawiasz swój obraz.
Cóż mogę odpowiedzieć - łzy wzruszenia i głębokiej rozpaczy zalały mi oczy...będę musiał jakoś z tym żyć, stary już jestem, no wiesz...nie potnę się...
Obraz typowego katola - "cwelu" "je bany" "gnojem" "pier dolisz".
Brak ci inteligencji i argumentów, żeby dyskutować z Impactorem to zniżasz się do skamlania na forum głównym jak obrzydliwa gnida pucując się moderatorom, żeby gościa zbanowali. Gardzę.
a i z wzajemnością...co ciekawe jak stwierdziłem ż denerwują mnie wulgargaryzmy wciskane na siłę do gry Wiedźmin 3 (już w zwiastunie facet w karczmie zwraca się do Wiedźmina: "witaj wędrowcze - pier/d/olniesz kielicha?") - uważam że są wrzucone bez uzasadnienia co by cool było - też się na mnie gimbaza rzuciła że staroświecki i staromodny jestem...jak "wświętym gniewie na ateiste przyklnę" - to znów godzien pogardy jestem...ani tak ani tak
"co ciekawe jak stwierdziłem ż denerwują mnie wulgargaryzmy wciskane na siłę do gry Wiedźmin 3"
Już ci tłumaczę dlaczego - bo najwidoczniej nie czytałeś literackich pierwowzorów.
Zabawne jest to, że gdyby nie ta nauka - którą ten typowy katol tak gardzi - to nie miałby tego swojego "highendowego laptopa na którym" produkuje te durne komentarze:D
Serio? Słuchaj, wszyscy urodziliśmy się i wychowliśmy w Polsce i od samego początku byliśmy indoktrynowani przez kościół katolicki. Na siłe wpajene były nam wartości chrzescianskie. I gdzie takie rzeczy? W państwie ŚWIECKIM!!!! Religia to Twoja sprawa i nie uwazam że porónywanie wiary w boga do wiary w mame muminka czy inne hobbity było czymś nismacznym. Niesmaczne natomiast jest to, że cały czas środowiska katolskie próbuja wpływać na świadomość społeczną i naginać ja pod swoje upodobania. Żyj i pozwól żyć, człowieku. A jeśli masz jaieś argumenty na to, ze to w co wierzysz jest jedynie słuszne i prawdziwe z z przyjemnością zmienie swój swiatopogląd na słuszny i prawdziwy. Aha, chwila, przeciez to wiara, tu nie ma żadnej argumentacji. A jak czytam Twoje wypowiedzi na forach, to wyraznie widze, że jesteś typem katola faszysty. Smutne to... Niech bóg ma Cię w swojej opiece, fanatyku. Nie wysadź się czasem w jakis supermarkecie z tej zgryzoty, że Nasze społeczeństwo w końcu dojżewa i odsuwa religię w kąt.
Cóż - ja akurat wychowywałem się i dorastałem za czasów komuny - na religię chodziło się do domu katechetycznego w wolnym czasie, zaś moi rodzice z racji piastowanych stanowisk jeździli na mszę świętą do innego miasta, aby ktoś życzliwy nie doniósł na nich...Za późniejszych czasów stanu wojennego tłumy ludzi "waliły" do kościołów by się modlić o wolność i zmianę systemu - zbiorowy udzial w takich nabożeństwach był również aktem buntu i sprzeciwu wobec panującej wówczas władzy, dawał nadzieję, pozwalał przetrwać najcięższe chwile...Cóż zawsze twierdziłem że kościół strzelił sobie w stopę wprowadzając religię do szkół i odzierając ja z sacrum/przeżycia duchowego - teraz to po prostu kolejny nudny przedmiot (niepoparty naukowo) - w pełni rozumiem bunt późnej gimbazy i wczesnego liceum...
Do gimnazjum nie chodziłem, a LO skończyłem dawno temu, ale to zawsze miło, jak ktoś cię odmładza ;)
Na koniec jeszcze dodam tylko słowa arysty, którego imienia tu nie wymienię:
"On nie umarł dla Ciebie, lecz po to, by syjonu wiara zabiła nas. Bóg to Twoje sumienie, to nie semicki fetysz, który nadstawia twarz. Krzyż splamił Twój honor, wiecznego wojownika kłamstwem zamienił w psa"
Ps. Nie, nie nawołuje do antysemityzmu, tylko do nauki historii. Bo Polska nie była chrześciańska tylko pogańska, zanim nie przyjeliśmy obcej religii tylko po to, żeby nas nie podbito. Jak wyszło, wszyscy wiemy. Więc to w co teraz Ty nazywasz prawdziwą wiarą, nasi praojcowie określiliby jako polityka.
pozdrawiam
Cóż, na pewno byłoby mniej krwawo ai nienawiści tyleby nie bło na świecie. Bo nie muszę Ci przypominać, że zdna wojna nie zabiła tylu ludzie co chrzesciaństwo
Co do Nergala to sobie wypraszam, to tylko i wyłącznie mój światopogląd i moja retoryka, a Nergal, cóż, powiedzmy, ze gdyby nie pieniążki, to chyba nie byłby aż tak zatwardziałym antyklerykałem, czy czym on tam jest ;)
po za tym.... jak można być antysemitom i chrześcianinem? To mnie zawsze najbardziej bawiło u NSów. To paradox
Mariusz Szczerski - cóż znam osobę i poglądy - narodowym socjalistą nie jestem - spontanicznym antysemitą jak najbardziej TAK - wg. współczesnej definicji - antysemitą jest każdy kto ośmieli się potępić powszechnie uznane za złe postępowanie Żyda, lub politykę międzynarodową państwa Izrael/Usrael - zdecydowanie jestem więc antysemitą...
Antysemityzmem się brzydzę tak jak każdym objawem dyskryminacji. Ta Twoja definicja to wógole jakiś pokemon... Odosiłem się raczej do jego neopogańskich poglądów. Z tym znaniem to też pojechałeś ;)
ale wyłącznie w ramach definicji, którą przytoczyłem wcześniej - hasła w stylu Żydzi do gazu raczej ode mnie nie usłyszysz...
Ale Ty farmazony wypisujesz chłopie... Według tego c piszesz, to ja mogę powiedzieć, że jetem bogiem, w ramach definicji, że bóg to osoba, którą widzię codziennie w lustrze...
Albo się jest antysemitą, albo nie, albo się jet uprzedzonym do konkretnej nacji, albo nie, albo sie umie bawić, ablo się nie umie, albo się zna hasło, albo się nie zna, a jak się nie zna to niech się nie zaczyna.
Sorry ale nie mogłem sie powistrzymać ;)
W każdym razie, nie widzę sensu dalszej rozmowy z Tobą. Antysemita, który wierzy w hebrajską kreację boga... Ręce opadają...
Masz rację, przyjeliśmy chrześcijaństwo żeby nas nie podbito, ale zwykli ludzie i tak, można powiedzieć przez setki lat (chociaż z czasem to gasło) byli poganami i ukrywali to, przekazując z pokolenia na pokolenie rodzimą wiarę.,,On nie umarł dla Ciebie, lecz po to, by syjonu wiara zabiła nas,, Ten artysta wiedział o czym śpiewa, sam wystąpił z k.k, pozdrawiam Cię kolego...
Użytkownikowi RogerVerbalKint chodzi o to samo, tylko w drugą stronę. Że impactor próbuje wpływać na świadomość społeczności fw i nagina ją pod swoje upodobania. Żyj i pozwól żyć, kolego.
Czyż wiara nie twardnieje wystawiana na próby? Przyjmując retorykę chrześciańską, to w zasadzie wszyscy wierzący powinni mu dziękować ;)
Wydaje się, że wiara użytkownika RogerVerbalKint nie została zachwiana i jeżeli się nie wzmocniła, to przynajmniej pozostała na tym samym poziomie, ale chyba nie o tym była mowa?
Ty sprawdź najpierw kogo bronisz zanim zaczniez go bronic, bo wychodzi na to, ze nasz kolega ma kłopoty z tolerancją ;)
Przykro mi,ale jak widzisz próby wszelkiej dyskusji w dzisiejszych internatach są skazane na porażkę. Zbyt duża ilość uczniów o młodzieży ma dostęp do internetu. Wśród nich znajdziesz samozwańczych inkwizytorów, polonistów, krytyków filmowych, filozofów. Proponuję nie zwracać uwagi na nich, moderacja może blokować ich posty, administracja z kolei nie może robić nic, a redakcja zajmuje się zupełnie czym innym. Nie zgłaszaj - olej, to ich rozwścieczy jeszcze bardziej;)
nie wiem co jest smutnego w szeroko pojętej wolności słowa. wiadomo, ma swoje wady. Ale serio wolelibyście cenzurę?
Fanatycy, religijni czy nie, mogą sobie zakładać tematy na forach FW, o ile są zgodne z regulaminem. Nawet jeśli są głupie czy infantylne. Jedyna rzecz jakiej tu się można przyczepić, to fakt, że tematy Impactora są przez niego dosłownie kopiowane na forach różnych filmów o charakterze religijnym, co świadczy jednoznacznie o tym, że nie dotyczą tych konkretnych filmów (a do dyskusji o nich właśnie powinny być fora wykorzystywane lub chociaż mieć je za punkt wyjścia do jakiejś dyskusji). Wspomniane fora wykorzystuje on pretekstowo do wywoływania antyreligijnej rozróby słownej i można by je skasować, gdyby nie fakt, że wypowiedziało się w nich dużo osób, których karać kasowaniem ich twórczości nie wypada.
Jeżeli dwa filmy traktują o tym samym - wydarzenia w Biblii - to w jaki sposób zamieszczenie tekstu dotyczącego tych wydarzeń pod oboma filmami jest pisaniem nie na temat?
No dokładnie. One są kopiowane, a filmy to tylko pretekst. Przecież temu dzieciakowi chodzi o prowokacje i kłótnie słowne, a nie o dyskusję na temat filmu.
Jeżeli chodzi o karanie kasowaniem, to zawsze można powiedzieć impactorkowi by skopiował tematy, jak to zrobił z edycją drugą i kasowanie jak najbardziej możliwe:)
Ryloth, wiesz na czym polega głupota? Na uporczywym tkwieniu w błędzie po tym, jak błąd został już wytłumaczony.
Kilkanaście osób tłumaczyło Ci już, że Twoje zarzuty wobec impactora wynikają nie z tego, że on robi coś niezgodnego z regulaminem, tylko z tego, że Ty nie potrafisz pogodzić się z faktem że w rozmowie na argumenty nie masz z nim szans. Dlatego próbujesz sprawić by został zakneblowany. Wtedy nie będzie Ci przeszkadzał egzystować w naiwnym przekonaniu o swojej racji.
Idź już stąd i przestań podbijać ten temat, bo razem z Rogerem zrobiliście już z siebie wystarczające pośmiewisko.
Pośmiewisko - chyba kpisz - masz w generalnym założeniu jakieś powiedzmy 70 lat życia natym globie (pyłku zawieszonym gdzieś tam w kosmosie) - za życia powoli się zestarzejesz, pomarszczysz - po prostu powoli zgnijesz - jak każdy - tylko że ja zyskam życie wieczne po śmierci - i w to w godzinę śmierci będę wierzył - a ty będziesz świadomie zdychał jako potomek małpy w procesie ewolucji...
Tylko że wierzenie że po śmierci trafi się do Doliny Muminków nie sprawi, że tam trafisz. Dlatego polecam Ci w końcu wyrwać się z tego infantylnego stanu umysłu i dostrzec sens i radość życia w rzeczywistości, a nie krainie bajek.
P.S. jakie argumenty - pseudoracjonalistyczne ??? kimże jesteśmy - jakie mamy metody poznania wszechświata - wiemy że tkkwimy na pyłku zawieszonym GDZIEŚTAM - są galaktyki wszchświaty poza naszym - pytam się Ciebie - CO wiemy ???? NIC NIE WIEMY...
Skoro nic nie wiesz, to jakim prawem pieprzysz, że wiesz? Zrób sobie od czasu do czasu przerwę w uprawianiu zwierzęcego seksu z tak prymitywnymi błędami logicznymi.
Zwierzęcy sex uprawiam wyłącznie z żoną - tą jedną jedyną - sakramentalną - fajnie jest - nawet tak ""po Bożemu" bez anala czy orala bo dość ciasna jest...
PS 2 - co wiesz wszechświecie ??? bo ja nic- -krąży sobie gdzieś tam ta planeta ziemia - ale ja nie mam wpływu na to gdzie krąży - Ty masz ??? racjonaliści mają wpływ ??? nie - nikt nie ma...
on może z pewnością, dlatego już mu nie odpowiadam na te nonsensy. Moim zdaniem każdy człek ma prawo do swoich poglądów, ale literalne traktowanie literatury alegorycznej, jaką jest Biblia - wykazywanie niemożności fizycznych tam zawartych, świadczy o jakiejś nikłości intelektualnej.
Przed osobą dosłownie traktującą Biblię, wyśmiewasz obnażanie błędności twierdzeń biblijnych. I to u kogoś, kto przeprowadził już dowód Twojej indolencji intelektualnej przejawiającej się w tej czynności.
http://www.filmweb.pl/film/Noe%3A+Wybrany+przez+Boga-2014-622318/discussion/Bibl ia+w+5+minut...,2419957?page=11#post_12480504
Zaliczasz podwójnego faila, i nawet jeśli zredukowałbyś swoją porażkę intelektualną do pojedynczej, to nadal ta jedna będzie wyczerpująco demonstrować poziom Twojej "nikłości intelektualnej".
Co Ty w ogóle robisz w takich tematach? Zero instynktu samozachowawczego.