Jejku, co za gniot! Jak temu showrunnerowi nie wstyd po takim odcinku sie w ogole pojawiac i probowac cos tam o tym opowiadac.
Niby fajnie ,ale po co? Chyba tylko po to , by nieco podnieść się z mułu, po jakim szoruje ten sezon.
Gdy już miałem cichą nadzieję, że jeszcze bardziej zepsuć tego serialu się nie da, to pojawił się sezon nr 7...
Jestem co prawda po 7 odcinkach, ale mam wrażenie, że niewiele się może poprawić....
Mam rację?
Takie pytanie mi się nasuwa w zawiązku z tym , że TWD się kończy w przyszłym roku. Są też podsumowania epizodu od twórców, podobny manewr jak po zakończeniu każdego odcinka TWD w sezonie 11.