Dwudziesta ósma odsłona quizu. Przypomnę zasady:
http://www.iv.pl/images/35350995973121891878.png
Podsumowanie edycji I-XX :
http://hostuje.net/file.php?id=f84922ec8f09ea4fbc7bd5ed0ce1aa1e
Zbiór Pytań i Odpowiedzi z edycji I - X:
http://hostuje.net/file.php?id=034d548216e5714ecc5993d9615dcb6f
Ostatnia pytała Fune, czekamy (lub nie) na potwierdzenie :)
Miłej zabawy.
Może straci dziecko i wtedy wszystko pozostanie po staremu. Albo ona umrze, ale dziecko przeżyje? To miałoby sens. Ale w sumie to nie rozumiem, za co miałby ją lubić. Tzn. ok to jego twór, ale jej się nie da ani lubić, ani nie lubić, jej było po prostu zbyt mało.
A nie, to było coś innego. W sensie w mojej pamięci, właśnie otworzyła mi się odpowiednia szufladka :D O Jeyne Martin mówił w kontekście Talisy i zamordowania jej w serialu, był z lekka (na ile mógł sobie oficjalnie pozwolić) poirytowany zabijaniem postaci, które u niego wciąż żyją, że wcale nie wiadomy, czy powiedziały już ostatnie słowo i że na przykład wobec Jeyne miał jeszcze plany z jej rolą w fabule.
Zapewne chodzi o ten prolog. Może być, że tam zginie i przemawiało przez niego wkurzenie na serialowy spoiler, Ale tak czy owak nie pojawi się chyba dla samego pojawienia się, na coś tam powinna rzucić światło. Jak dla mnie fajnie by było, gdyby powiła jednak dziecię, ale może to zbyt banalne i będzie chodziło o coś innego. Może jakaś geneza KG?
Tak to mogłoby być ciekawe, w sensie dowiedzieć się czegoś o kulisach KG. Może powie coś na ten temat i potem zejdzie? Albo M. wykona twist i laska przeżyje? I będzie wielkie suprise, bo postać z prologu przeżyła. Tak czy inaczej, potencjał jest :)
No raczej by się ludziska zdziwili jakby przeżyła swój prolog, toż to większy twist niż ścięcie Neda Starka, no z pewnością większy niż ścięcie Seana Beana ;)
Jak dla mnie najbardziej wyczekiwany prolog w każdym razie i przede wszystkim fajnie że nie prowadzony przez jakiegoś nieznanego wcześniej randoma.
Ale jestem też ciekawa co u Roslin i Edmure'a.
No jest trochę postaci drugo i trzecioplanowych , których losy mnie ciekawią. I z których dałby się zrobić fajny prolog bądź epilog. Taki co wyjaśnia różne niewyjaśnione/niedoprecyzowane kwestie. Przy okazji Jeyne można też coś napomknąć o takich właśnie postaciach. A epilog np. z Edmure`em i Roslin. A co, jak szaleć to szaleć :)
Tak jak to zostało funiastycznie wyjaśnione, fakt, że Martin lubi Jeyne wywnioskowałem na podstawie wywiadów, w których (widać, że nie za szczęśliwy) wypominał B&W jej uśmiercenie. Innych postaci też.
:) Ciekawa jestem Twojej miny na mój funiastyczny post o Nedzie S. :D Ale zaczynam rozumieć, skąd Twoja niechęć do dyskursów na temat postaci.
Moja mina ? No cóż, aż tak dosadna jak książkowa reakcja Tyriona na śmierć Oberyna nie była ;P
Ale już obiecuję sobie i Tobie, że te dyskusje to ostatni raz ;)
Niezbyt przyjemny widok ;) Wiesz co ? nie wiem o co chodzi w Twoim pytaniu, mamy wypisać po prostu najpotężniejszy ród na każdej wyspie tak ? ;)
O hierarchię, która tak się zwłaszcza tam liczy. Te, chociażby umownie, najważniejsze, co nierzadko wynika chociażby z ich nazwiska ;)
Mniemasz słusznie, ale powiem Ci jedno. To się da wydedukować. Piękny niekoniecznie znaczy wielki. W grę może też wchodzić położenie i inne walory.
Gdybym to ja miał wybierać, to wahałbym się między Orlim Gniazdem a Wysogrodem. W kategorii "najbardziej baśniowy" to może i najpiękniejszy :)
Locke
Talisa
Jak jej tam było.... -em -em -em aaa Myranda
Olyvar
Ros
edit. jakbyś się uczepił kogoś to na wszelki wypadek dodaję jeszcze Olly'ego
Proszę wymienić wszystkie Żelazne Wyspy w kolejności od największej do najmniejszej wraz z rodem sprawującym pieczę. (K)
Wielka Wyk - Ród Goodbrother z Hammerhorn
Harlaw - Ród Harlaw
Orkmont - Ród Tawney
Pyke - Ród Greyjoy
Saltcliffe - Ród Sunderly
Blacktyde - Ród Blacktyde
Stara Wyk - Ród Drumm
Nawiasem mówiąc, faktycznie dość niefortunnie sformułowane pytanie, lepiej by było - z największymi wpływami.
Byłam ciekawa, jak potraktujesz Orkmont i Pyke, bo ja nie jestem w stanie stwierdzić, które większe :D
edit. (a propos wersji oryginalnej posta) ale na to i tak narzekać nie możesz ;)
Orkmont, ale czasem to zależy od map, w książce nie jest napisane, która jest większa. Gdybyśmy mieli ŚLiO nie byłoby problemu :)
No pewnie, niech się wykazuje skoro inni quizowicze czekają na ofnastą poprawioną wersję ;). Ale ja zawsze dla ludzi, więc sprawdziłam i nie ma żadnej wzmianki na ten temat. A w każdym razie ja nie znalazłam. Ale patrząc na dołączoną mapę zaryzykowałabym twierdzenie, że Orkmont jest ciut większa.
Najwidoczniej :). A kiedy zamierza Szanowny Pan zakupić stosowny egzemplarz? Czy tylko ja go mam? Takie rzeczy to się nawet dzieciom lasu nie śniły :(
Informuję o zakupie :) Planuję przeczytać za jednym posiedzeniem, więc musi poczekać do niedzieli... jak tu wytrzymać ;)
Sam wracający ze spotkania z Branem (i Latem)? Tylko to chyba nie było w dzień :D
Ale to brzmi jak jonowy romantyzm pełną gębą, a że raczej Goździk bym o to nie podejrzewała, Selyse tym bardziej, samych braci też chyba nie, no może poza Atłasem, ale postawimy na Melisandre.
Ciekawe, kiedy się przyzwyczaję, że "odpowiedz" jest po lewej stronie....
Pytanie ponownie geograficzno-żelaznowyspowe. Czym wyróżniali się ci wymienieni wyżej Goodbrotherowie z Hammerhorn? (K)
Wow, 11 dni... :(
Wyróżniali się tym, że poziom ich majętności nie zależał od pirackiego stylu życia, a licznych kopalń, znajdujących się na Hammerhorn.
Wiesz, ja wyróżniam się tym, że nie odpowiadam na własne pytania ;) A co do niego to było ono z dziedziny geografii, a to co napisałeś - "poziom ich majętności nie zależał od pirackiego stylu życia, a licznych kopalń" - to skutek tego, o co mi chodzi. Innymi słowy nie mieli za bardzo innego (tzn. mogliby na siłę, ale po co, skoro te kopalnie mieli) wyboru, gdyż mieszkali.......?
No o położenie chodzi, zaliczone Waszmość :) A "nie graniczyły" to mało powiedziane, co było zdecydowanym ewenementem jak na Żelaznych ;)
Dziękować. Przy okazji, w quizie zostało troje graczy, więc może opuśćmy z poziomem trudności. Zobaczmy, czy ktoś nowy się pojawi, ale na swoje pytania odpowiadajmy i tak :)
A to moje pytanie było z tych trudnych? Myślałam, że wystarczy spojrzeć na mapę, akcentowałam przecież jego geograficzny charakter, heh
My już mam zaburzony osąd łatwe-trudne ;) Wystarczy przejrzeć początkowe edycje, tam pytania były w większości o wiele prostsze niż późniejszych odsłonach.
Możliwe, że mamy. Zapewne powinnam była dopisać przy pytaniu "proszę spojrzeć na mapę", tym brakiem za bardzo podniosłam jego poziom... aczkolwiek chciałabym zauważyć, że byłam tak miła, że za pomocą poprzedniego pytania przekazałam dokładną informację, na którą wyspę patrzeć, żeby z pozostałymi porównywać, a nie jeszcze umęczać się jej szukaniem...
Ale spoko, będę jeszcze bardziej wyrozumiała ;)