O to kiepsko, a o tej Lichicie trochę czytałam i oglądałam jakieś urywki. Maite dobrze gra, nie przekombinowuje roli, ale ogólnie ponoć, że scenariusz słaby. Charakteryzacje ma niezłą, potem jest metamorfoza?
Ja na razie Lichity widziałam tylko jeden odcinek i jedyne, co mi się podoba to gra Mai, ale ogólnie atmosfera telki jak dla mnie słaba i przerysowana, więc pewnie dlatego nie mogę się za nią zabrać. Poza tym nie widzą mi się proci...Metamorfoza ma być stopniowa. Na początku miała grzywkę, teraz nosi opaskę, a później będzie już całkowita metamorfoza.
i znowu ta metamorfoza protki.to już się nudne robi.odnoszę wrażenie ,że w Meksyku to handlują tymi scenariuszami i liczą ,że nikt się nie zorientuje,że po raz setny pokazują to samo.
uważam Cię za magistra "sztuki" meksykańskich telenowel:)kiedy Ty masz czas to wszystko oglądać?u Ciebie doba trwa chyba 48 h;)pełen szacun-zawsze można się u Ciebie doinformować.
Dziękuję za miłe słowa :) Ale ja "znam" osoby, które oglądają np 4-6 telek dziennie, ale połowę przewijają i dla mnie to kosmos :D U nich dobra ma więcej niż 24 h, bo ja mam czas tylko na dwie, a czasem i tak muszę coś odłożyć na później.
Nie ma za co:)wydawało mi się,że mam tyle telek odhaczonych a tu się trafiają tacy eksperci,że wymiękam ;)a co do tych osób co tyle telenowel oglądają dziennie pełen szacun,że też im się chce;)mnie by się nie chciało,jedna ewentualnie dwie na dobę w zupełności wystarczy:)
może to dlatego,że np takie Dzikie Serce było bardziej pełne absurdów,o głupocie Octavia a póżniej i MC można było pisać poematy no a Kotka-coż, nie dostarcza aż takiej dawki głupot-co nie zmienia faktu,że tam też zdarzają się wpadki :)
zgadzam się ale przynajmniej było się z czego pośmiać.przy protach każdy jakby od razu stawał się jakby inteligentniejszy ;)
Rozwalił mnie tekst który padł w odcinku 59 zza okna w tym mieszkaniu Lorenzy i Augustina w biednej dzielnicy.
"-zostawiam Ci pieniądze, żebyś zapłacił rachunek
-ani myślę, wolę się uchlać a Ty idź do roboty zarobić kolejne pieniądze"
dlaczego Fela nie uciekła z tego baraku w którym jest przetrzymywana?przecież przez tę dziurę w "oknie" i słoń by uciekł.a ta tam siedzi,może sprawia jej to przyjemność?;)
haha moja mama też się zastanawiała, ale później stwierdziła, że się nie zmieści :D Ale pod koniec odcinka uciekła, tylko nie przez okno.
hej ;)
jagodajulia, wysłałam Ci kiedyś zaproszenie do znajomych.
Ani nie przyjęłaś, ani nie odrzuciłaś.
Mam je anulować?
z resztą ten facet co jej pilnował powiedział, że wypuści ją jak Augustin nie zapłaci mu kasy. Przecież Fernando ma kasę. Mogła przecież powiedzieć, że jej mąż ma kasę i jak odwiezie ją do domu to mu zapłacą równowartość albo nawet więcej.
Widzę że Maite ma szczęście do dzieci które hamują się w rozwoju... z tego co ostatnio zrozumiałam jeszcze gdy przed ślubem rozmawiała z księdzem mówiła że po podróży która miała trwać nie długo,jej dzieci będą mieć pierwsze urodziny czyli roczek...
A teraz minęło kupe czasu po wypadku a dzieci wciąż noszone na rękach, cały czas takie malutkie, dzisiaj to nawet tej małej non stop się ulewają... Na litość boską czy tylko nasze polskie dzieci tak szybko się rozwijają? Bo widzę że u nich to standard że dzieci zatrzymują się w rozwoju....
Zazwyczaj w trakcie trwania telenoweli, na jej oficjalnej stronie na televisie są ankiety, różne w zależności od postępu historii. I własnie w Kotce było miedzy innymi pytanie, czy po dzieciach widać upływ czasu, coś w tym stylu. No a po nich tego nie widać, tak samo jak oglądając z 4 czy 5 lat temu Nie igraj z aniołem rozśmieszyła mnie sytuacja, w której to Juan Miguel powiedział, że jego synek zapewne juz chodzi. Mowa tu o tym jak minęło kilka miesięcy, w trakcie których on robił specjalizację, a mały jaki był taki był. W sumie w TDA ich dziecko też nie rosło? Nie pamiętam, ale chyba tak.
każda telenowela ma absurdy, ja rozumiem, jedna większe, druga mniejsze, dzikie serce i kotka należą do tych z większymi, ale na litość, niewidomy lekarz prowadzący rehabilitację sparaliżowanej pacjentki to już jest przesada!
Własnie teraz zaczął się Największy z Największych Absurdów z Tillicem alias 'Juan Garza' w roli głównej - Dramat nad Dramaty, nie wiadomo czy śmiać się czy płakać z głupoty, jaką to sobą prezentuje. Można tłumaczyć wszystko przekupstwem, podstawionymi ludźmi, ale i tak nie zmienia to faktu, że ten Absurd przebił wszystkie dotychczasowe absurdy w tejże telenoweli.
lucre - oj nie wiem, nie oglądam już tego ;)
jagodajulia - no niestety, na forum fw lepiej nie zaglądać, nie obejrzałam żadnego serialu bez niechcianych spoilerów ;/
Ja o tym wiem od kiedy oglądałam Kiedy się zakocham. Włączyłam jeden temat, a tam same spoilery, wiec od tego czasu zaglądam do tematów, gdy widziałam już telkę wcześniej, aby się nie denerwować ;)
To ten doktorek - psycholek jest niewidomy? Włączyłam dzisiaj wyjątkowo odcinek, ale nie zauważyłam, żeby on był niewidomy.
Akurat niewidomi ludzie są bardzo często rehabilitantami masażystami itp nie ma w tym niczego dziwnego ( sam osobiście znam jednego ) przecież rehabilitant nie wykonuje operacji itp itd
Absurdalne było dzisiaj to jak Pablo mówił do Cichego: Mój ojciec ma wiele na sumieniu, ale nie jest porywaczem....tak, bo on już wie, jak się dowiedział, że jego ojeciec obrobił Cichego, to pewnie też gadał coś w stylu: Mój ojciec jest jaki jest, ale nie jest złodziejem :P To, że nikogo wcześniej nie porwał, to nie znaczy, że teraz nie mógł porwać Feli, w szczególności, że wcześniej obrobił Cichego, zabrał mu żonę i córkę.
hahaha serio? ja nie oglądam tej teli, tylko czasem jak natrafię na odcinek, ale jeśli to prawda, to znaczy, że Pablo jest głupi jak but, tak jak myślałam. a ten doktorek Esmeraldy jest niewidomy?
Tak, aby fotki jej porobić i przesłać je do Pabla. Pablo ma słabą pamięć, ale Esme też nie jest za mądra. Wierzy w dobre intencje Lorenzy...
Tak Javier jest niewidomy.
a kto to Lorenza? Matka Pablo?
hahaha to ja nawet tego nie zobaczyłam, teraz nie wiem czy ten aktor źle gra niewidomego czy to ja jestem mało spostrzegawcza :D
Jak widać można haha :D
A w dzisiejszym odcinku chyba Javier powiedział "widzę postępy w rehabilitacji Esmeraldy" alb jakoś tak.
Chyba lepiej by było, gdyby to Pablo przez jakiś czas jeździł na tym wózku, bo jest głupszy od Esme, więc może narobić więcej szkód :P Pewnie potem pobije tego lekarza, a lekarz pójdzie do sądu i powie, że przez Pablo wzrok stracił, to by dopiero był absurd absurdów :D
- wysoki sądzie ja nic nie widzę!
- przecież nie widział pan już wcześniej
- acha no tak, nie zauważyłem tego
:D
Jeżeli dobrze pamiętam to Javier wcześniej widział, ale w wypadku stracił wzrok. I przed wypadkiem był o ile się nie mylę chirurgiem.
Tak myślałam.
Dzisiaj też było dobre:
Pablo: Każdy ma jakieś swoje problemy..
Tiaaa, Pablo to ma problem ze swoim debilizmem.
Doktorek tyle się nagadał, że Esme musi szanować zasady panujące w ich ośrodku, a tymczasem wpuścił do niej tę czerwoną małpę tłumacząc, że nagiął zasady dla Esmeraldy. Esme przecież chodziło o to, żeby zawiadamiał ją o ważnych sprawach, więc niech sobie nią gęby nie wyciera.
Logika Pablo:
- gdy dowiaduje się, że jego ojciec okradł Cichego: "Mój ma wiele na sumieniu, ale nie jest złodziejem"
- gdy dowiaduje się, że jego ojciec jest oszutem: "Mój ojciec ma wiele na sumieniu, może i jest złodziejem, ale nie jest oszutem"
- gdy dowiaduje się, że jego ojciec kogoś porwał: "Mój ojciec ma wiele na sumieniu, może i jest złodziejem i oszustem, ale nie jest porywaczem"
Brak słów.
Niezły był też motyw z bransoletkami. Esme zrobiła kilka bransoletek z koralików i od razu znalazł się ktoś, kto chciałby nimi handlować, tiaaa.
Haha ta czerwona malpa To najwiekszy absurd tej telenoweli. Non stop chce pozbyc sie kotki ona ma 100 zyc Itak nie zginie wiadomo. Normalnie juz z nas debili robia. Tak samo te jej gadki Do esme To absurd bo nawet dziecko z przedszkola by sie na To nie nabralo.