O Vanessa, dawno Cię nie widziałam :)
W Morzu miłości też grał doktorka, tyle że psychicznego psychiatrę, ale też był zakochany w protce :P
Co on ciągle doktora grywa haha ;)
widzę, że się nieźle nabijasz z dr Javiera ;)
A ja z jego powodu z powrotem zaczęłam oglądać Kotkę ;)
Po prostu, żeby na niego popatrzeć ;)
i żal mi go, taki przystojny i nieszczęśliwie zakochany ;)
ale fakt, ze czasem zachowuje się głupio i ewidentnie odcinka kotkę od rodziny, ale mniejsza z tym. Pablo i Esme i tak są nudni jak nie wiem.
Ja bym Javierowi ciekawszy wątek napisała :D
Przystojny jest, lubię tego aktora, a nabijałam się bardziej z tego co w scenariuszu, czyli że cisną mu do ust słowa typu: Nie zauważyłem itd. w jego sytuacji to dziwnie brzmi, trochę prześmiewczo.
wiem, wiem, że ze scenariusza się nabijasz :D
Ja bym rozwinęła wątek naszego przystojnego niewidomego doktorka ;) To mogłaby być urocza historia.
Javiera uwodzi jakaś laska i on odkochuje się w esme.
Podczas tego uwodzenia mogłoby być wiele uroczych scenek :D
Z wykorzystaniem faktu, że niewidomi mają wyostrzone inne zmysły, np. dotyk :D
Np. ich taniec na jakiejś imprezie i dłonie doktorka grzecznie błądzące po partnerce D::D
Poza tym jego pewnie byłoby łatwo rozkochać, trochę uwagi mu poświęcić, potrzymać za rękę i potem coś odważniejszego (np. w gabinecie ta laska przykładająca dłonie doktora do swojego dekoltu :D:D) i Javier wpadłby jak śliwka w kompot ;))
Potem Javier podsłuchałby rozmowę, w której jego ukochana komuś mówi, że nie kocha Javiera, a uwiodła go tylko dla przyjemności.
Wtedy Javier wyjeżdża i wraca po pewnym czasie po operacji przywracającej wzrok.
Spotyka się na balu maskowym z tą kobietą i prosi ją do tańca.
Oboje są w maskach, więc ona go na początku nie poznaje.
Ale po chwili orientuje się po jego dotyku i oczach , że to przecież doktorek ;))
No i znajomość toczy się dalej, on na początku jest do niej wrogo nastawiony, ale z czasem mu mija wrogość, bo ona naprawdę w nim się zakochuje :D
To mógłby być słodki wątek, ale cóż, scenarzyści nie wykorzystują potencjału niektórych wątków w La Gacie.
A sam watek protów jest nudny i schematyczny.
Niby główni bohaterowie, a tacy nudni.
Powinni być postaciami pobocznymi.
I to by był naprawdę dobry wątek, już drugi raz zdarza mi się na tym forum czytać lepszy scenariusz niż to co pokazują w teli :) Wtedy przynajmniej każdy mógłby sobie wybrać jakąś parkę dla siebie, a tak to jedynie Pablo i Esme, nawet ich "podróż miłosna" będzie niezwykle nudna, widziałam urywki na yt, Arenas nie ma wg mnie aktorskiego polotu.
W obecnej wersji czołówki "Kotki" są same sceny z Pablem i Esme.
W poprzednich wersjach czołówki pokazywali trochę innych bohaterów (np. płaczący Mariano), a teraz tylko w entradzie proci i proci, i nikt więcej.
Tak jakby chcieli nas przekonać do tej pary i przypomnieć, że to są główni bohaterowi, bo patrząc na fabułę, to człowiek ma wątpliwości, że oni są główną parą haha :D
hahaha podobnie jak w Corazon Indomable :P
Nie rozumiem czemu Esmeralda nie może przyjmować rehabilitanta w domu albo chodzić na zajęcia tylko do południa, zawsze się mawiało, że bliskie osoby pomagają w wyzdrowieniu, tymczasem oni ją izolują. Esme jest zachwycona tym, czego się tam nauczyła, a ja widziałam jedynie to, jak robiła bransoletki z koralików.... :P
Gisela wszędzie się szwenda, nawet żmiję wniosła i nikt jej nie może przyłapać D::D
Wprawdzie Pablo trochę się stawia Giseli, ale za grzecznie i za delikatnie. Pablo z twarzy delikatny jak kobieta i z charakteru też haha ;)
Co ja mówię, kobiety lepsze od niego, bo gisela go w wała robi, a nawet do pokoju go zawlec potrafi ;))
A w innych telach Cordoba też był ogolony?
Bo ja wcześniej widziałam go jedynie w Pawdziwym uczuciu, gdzie grał gościnnie małą rolę pod koniec i miał zarost i wyglądał super :D
W Morzu miłości wyglądał tak samo jak tutaj, zarost miał w teli: De que te quiero te quiero, ale nie wiem czy byłabyś zadowolona z jego serialowej partnerki :)
Cynthia klitbo, rolę miała fajną, ale urodę dyskusyjną, stanowili fajną parę, ale to nie był romans, którym można się zachwycać.
aha, ale rzekomo sama postać eleazara czy jak mu tam w De que te quiero te quiero była fajna, tak ktoś pisał.
Pozytywna, przyjaźnił się z głównym bohaterem i razem z jeszcze jednym gościem tworzyli zabawne trio :D
W Zaklętej Miłości grał biseksualistę i miał romans z tym samym facet, z którym romans miała jego serialowa żona, o ile dobrze pamiętam. I tam takie coś miał: http://www.sortilegio.eoldal.hu/img/mid/317/roberto_45.jpg
A w Morzu miłości to chyba ktoś go zabił i później pół telki szukali jego zabójcy, czy ja telki pomyliłam?
Ja jeszcze z Marcelo widziałam w Pasion, tam nie grał doktorka (tak sądzę, bo już nie pamiętam kogo tam grał, ale lubiłam tę postać).
To tego nawet nie wiem, ale jak oglądałam Coraz Indomable to zastanawialiśmy się, co Natka wymyśli, bo w CCEA była ślepota głównej bohaterki i w CI wymyśliła morderstwo i stąd wiem, że w MDA była ta akcja ze śmiercią doktorka. Ja z tej telki tylko piosenkę znam, bo mi się spodobała ;)
On w kazdym serialu Gra doktorka i jest zakochany w protce, Wiec gdy go tylko zobaczylam w la gatta To odrazu wiedzialam Co sie swieci
hahaha ciekawa jestem czy tutaj też zrobią z niego villana, bo w Morzu miłości jego stosunek do protki był nieco niezdrowy, no ale grał psychiatrę, a ponoć każdy psychiatra to czubek :D Tak się przynajmniej mawia :D
No on juz jest prze nudny z jedna i ta sama rola. :d Mogli by dac przynajmniej innego juz tego doktorka.
Swoja droga ten doktorek tez tepak. Virginia ledwo mu opowiedziala o Esmeraldzie a ten sie juz zakochal..
Jeszcze kilka słów o doktorku i jego miłości do Esme:
Pablo: dlaczego Esme nie może opuścić ośrodka?
Doktorek: bo nie widzę znaczącej poprawy :P
Pablo: Jak to możliwe, że zakochał się pan w Esme nie widząc jej?
Doktorek: Jak widać można.
Doktorek Czytam z Esme jak z otwartej księgi
Pablo: Jak?
Doktorek: Braillem (you know what I mean :P)
Cichy: Dlaczego zadał się pan z Esme skoro wiedział pan, ze ma narzeczonego debila?
Doktorek: Nie widziałem, z kim się zadałem
Cichy: To nie wiedział pan, ze jest zajęta?
Doktorek: Nie widziałem,żeby kręcili sie wokół niej jacyś mężczyźni
Cichy : are you kidding me?
Pablo: gdzie jest Esme chce się z nią zobaczyć!
Doktorek: nie widziałem jej dzisiaj :D
Doktorek: mam dużo pracy, więc zejdź mi z oczu
Pablo: ale ja muszę się z nią zobaczyć, nie widzisz ze ja kocham?
Doktorek = poker face :D
Esme: nie widzisz, ze cie nie kocham?
Doktorek: nie widzę tego :P
Dziś na balu przebierańców bardzo inteligentni Esme i Pablo w ogóle nie poznali Giseli :D:D:D Stała koło nich, mówiła do nich i podała im napój.
Wprawdzie miała maskę na twarzy, ale taką, że prawie całą twarz było widać.
Dlaczego w tych telach wciskają widzom takie kity?
Mówiła? Bo wydaje mi się,że coś tam pomrukiwała, aby nie zdradzić się z głosem.
Nie na temat, ale wdziałaś to? https://youtu.be/OHXjxWaQs9o uwielbiam to oglądać ;)
Ten bal przebierańców był świetny, a raczej sceny z Giselą hahaha najlepsze było to, jak Lorenza i Esme zrobiły Pablowi wjazd na chatę i to pytanie Lorenzy: Coś mu zrobiła, czy on zemdlał? hahahaha
Ja wiedziałam, że jakaś baba porwie i prawie zgwałci Arenasa, wiedziała, jego Pablo to taka pipa grochowa, że nie mogło być inaczej :)
Mnie rozśmieszyło:
Gisela - Wiesz, po co tu przyszliśmy?
Zaspany Pablo - Po co? (i jeszcze lektor tak śmiesznie to powiedział tonem głosu :D:D)
Oj ten Pablo, :D:D
hahahahaha tak to też było dobre :D
albo Gisela krzycząca do śpiącego Pablo: Jak możesz nie doceniać takiej kobiety?!
haha zamiast mówić im, że Pablo się opił, mogła powiedzieć, że tak się wymęczył po harcach z "prawdziwą kobietą" :D
Ale ona go nie zgwałciła :P Czepiacie się Pabla, a lepiej popatrzcie na Bolivara: najlepszy, najinteligentniejszy agent, mający chyba z 7 żyć, a dał się uśpić Etefanii i ta go jeszcze "zgwałciła" i zaszła z nim w ciążę :P :D
Mówisz o Reina de corazones?
No niby nie zgwałciła, ale to i tak zawsze śmiesznie wygląda, gdy babka daje sobie radę z chłopem i jeszcze go porywa :P
Muszę sobie aż włączyć na yt dalszy ciąg tej sceny, ciekawe czy szczelą Pablo płaskiego na otrzeźwienie hahaha :P
Kiedyś było dobre, jak Fela groziła Lorenzie sekatorem ;))
Kamera na przerażoną Lorenzę, potem na Felę z sekatorem, potem znowu na minę przerażonej Lorenzy, i znowu na Felę, i znowu na Lorenzę hahahha ;)
To niby miała być dramatyczna scena, pełna napięcia haha ;)
normalnie jak w modzie na sukces ;)
myślałam, że chociaż zaatakuje ją tym sekatorem, ale nie.
Pokazywali tylko kamerą raz jedną, raz drugą, komedia.
Mogliby sobie darować takie tanie i śmieszne sceny.
Ale dzięki temu można się pośmiać ;)
hahaha wiem o czym mówisz, bo to samo ostatnio zaobserwowałam w scenie, w której Cichy groził ojcu Pabla bronią :P Ciągle były najazdy na Cichego i za chwilę na Agustina i tak w kółeczko, że aż zaczęłam się zastanawiać czy aktorowi grającemu Cichcego, nie jest głupio tak ciągle pozować z jedną miną :P
dziś Damian wyszedł i go pieron strzelił ;)
Mogli się pofatygować i chociaż pokazać ten wypadek.
A jego matka jak mdlała, jak ja fajnie łapali za ręce :D:D
Dzisiaj właśnie nie oglądałam, bo mnie nie było w domu :) Czekam aż odcinek pojawi się na yt :D Niby obejrzałam wczoraj niektóre sceny po hiszpańsku, ale wiadomo, że ciekawiej się ogląda z polskim lektorem :D Chce usłyszeć jak Lorenza bluzga po polsku Giselę :D