PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 172 757
ocen
7,8 10 1 172757
6,1 16
ocen krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Generalnie lepszy od dziewiątego, ale i tak trącił nudą....

Gasza1910

SPOJLER



Chociaż w końcu była jakaś lepsza próba pokazania beznadziei sytuacji. Brak wody, jedzenia zaczął bardziej doskwierać...

Gasza1910

"We are the walking dead"
powiedział Rychu i po raz pierwszy w tym odcinku (sezonie? sezonach?) zrobiło się miło :D Oczywiście Primabalerina Daryliana zepsuła moment swoim foszkiem, no ale co zrobić, widocznie tak musi być.

Genetyka jest nieubłagana, widać, że Sasza jest siostrą Pączka. A także spadkobiercą majątku owegoż w postaci jego nadgłupoty i uberfoszka, dodatkowo obciążonego długiem w postaci hiperdramatyzmu i wierzytelnościami w postaci Tej Takiej Miny, Wiecie Jakiej.

Nie będę się rozpisywać o negatywnej stronie tego odcinka, nie chce mi się. Wiec napiszę pozytywy:
- Carl
- Rychu
- Michonne
- mina Abrahama, jak słuchał co Sasza brzęczy. Aż musiał chłopina przepić. Miałam tak samo.
- technika Pijanego Żulika, tudzież Unikacza Wciskaczy Ulotek zastosowana na moście przez ekipę wobec zombi. 10/10. Oczywiście spieprzona przez Pączusia. Wróć! Siostrę Pączusia, sorry, mylą mi się po tym odcinku :D Myślałam, że padnę jak zobaczyłam, jak Rychu prawie został capnięty przez tą tępą dzidę. A Abraham dostał od Pącz.. Saszy zakażonym nożem!

No i pojawił się nowy "friend". Jest czysty, ogolony, ubranie ma kolorowo skoordynowane, wysławia się. Albo Gubi, albo gej :) Nie ma Andrei, żeby sprawdzić :D

Jedną z rzeczy, która mnie zawsze niezmiernie irytuje w TWD, a dziś osiągnęła apogeum, jest cackanie się wszystkich ze wszystkimi. Jak patrzę na scenę, kiedy ktoś daje komuś wodę, a ten z miną św Sebastiana przeszytego strzałami z religijnych obrazków odmawia, to mam ochotę powiedzieć "pij ku*wa, dają to bierz". A ci, ojej nie chcesz wody, to musisz bardzo cierpieć na duszy, pogadajmy.
Oni są już tyle lat w apokalipsie, a dalej zachowują się jakby mieszkali na Wisteria Lane wśród zdesperowanych kur domowych. Każdy z nich stracił kogoś, ale wciąż nie potrafią radzić sobie grupowo z osobami w żałobie. Co kto zginie, to jakaś osoba dostaje pie*dolca narażając resztę grupy, a wspomniana grupa na to pozwala obchodząc się z tą osobą jak ze śmierdzącym jajkiem. Wszystko fajnie, ale jak mówię - to już NIE JEST przedmieście z białymi płotkami, statystycznymi rodzinami i klinikami. To jest apokalipsa zombi i na pewne rzeczy po prostu nie ma już miejsca i ocalali nie mogą sobie na nie pozwolić.
Tak jak są zerowe szanse na normalność, czy może bardziej luksusy w stylu ciepłego prysznica i śmiejżelków, tak są zerowe szanse na normalność, czy może bardziej luksusy ludzkich uczuć, jak zaufanie do obcych i jak... żałoba. Są grupą, będąc w grupie ma się swoje obowiązki, wszyscy odpowiadają za wszystkich. Żeby osiągnęli sukces (czytaj: przeżyć), muszą współpracować i być odpowiedzialni za innych, ale też za siebie. Tak jak Rychu, który odwalał cyrk po śmierci Lori i nikt go nie kopnął w rzyć (jedynie Carl mu powiedział, że nie nadaje się już na szefa), tak później Pączuś i Sasza rzygali emocjami w wybitnie głupi sposób (dzięki Mich za twoje słowa ^^). Te zaśmiecanie środowiska swoimi boleściami narażało resztę grupy, jej bezpieczeństwo i dlatego niezmiernie mnie dziwi, że nikt nie wystąpił z grupy i nie powiedział: wiem że cierpisz, ale twoim zachowaniem sprowadza ryzyko na grupę. Mamy ze sobą dzieci, które potrzebują opieki, której teraz od ciebie nie otrzymują. Damy ci czas, będziemy się tobą opiekować, wypłacz się, wyżal się, ale potem masz się wziąć w garść. Bo cię potrzebujemy. Tak jak ty potrzebujesz nas.

Sorry, Judith nie ma pampersów, dorośli nie mają kątka do użalania się.
Wiem, że łatwo się mówi takie rzeczy i wcale nie jest tak prosto zapanować nad uczuciami. Dlatego właśnie uważam, że w takich sytuacjach do społeczność - w tym przypadku grupa - powinna wkroczyć do akcji. Szczególnie że owa grupa wycierpiała sporo przez takie właśnie cackanie się z przeżywającymi nadmiernie członkami swojej mini społeczności. To właśnie lęk przez "zranieniem delikatnych uczuć" co po niektórych doprowadził do wielu tragedii w grupie Rycha. Naukę by z tego wyciągnąć :)

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

"No i pojawił się nowy "friend". Jest czysty, ogolony, ubranie ma kolorowo skoordynowane, wysławia się. Albo Gubi, albo gej :) Nie ma Andrei, żeby sprawdzić :D"
Hehe.... lubię to! :D
Zaintrygował mnie ten chłopaczyna , nie powiem ;)

migdal_5

Zabawne, bo z tego co komiksy kojarzę to rzeczywiście Aaron jest gejem :P

użytkownik usunięty
darkowski93m_2

jest, jest gejem

darkowski93m_2

To on? Były plotki, że w tym sezonie ma się pojawić gej, ale żeśmy się śmiali, że to Daryl się wreszcie ujawni :)
A tak to jedyne co Daryl ujawnił, to że Pączuś i Becia byli "twardzi" :D

emo_waitress

Aaron jest zajęty. :s

Tyreese w istocie był twardy, ale jeśli chodzi o radzenie sobie ze śmiercią bliskich mu osób i walkę ze szwendaczami - przecież on (do czasu rzecz jasna) był właściwie niezniszczalny. A że nie potrafił zabić człowieka, to inna sprawa. To zapewne tylko tak łatwo powiedzieć.

emo_waitress

A co jak Darylowi spodoba sie Aaron.. - Skoncze ogladac ten serial.. ;D

ocenił(a) serial na 6
Deathstrroke

Twórcy przecież się wypowiedzieli, że Daryl jest hetero ;)

Mauretania

Dzieki za info ;)

Deathstrroke

A ja dam punkcika, albo dwa :D

emo_waitress

Czasem grupa Ricków wypada jak zbieranina obcych ludzi, którzy niewiele o sobie wiedzą, osoba A ufa osobie C, bo ufa osądowi zaufanej osoby B o osobie C itd., nawet Rick czasem wydaje się znudzony marudzeniem niektórych i nie chce mu się zarządzać jako takiego ładu - widziałaś, że nie wtrącał się zbytnio do pokazów Sashy. Pewnie wychodzi z założenia, że It's better now, tylko boi się otwarcie przyznać ;D

Obecnie motyw przewodni serialu to różnica między przetrwaniem, a życiem, którą nasi filozofowie zaczęli zręcznie eksploatować w swych głębokich rozmowach. Część już tak się zaaklimatyzowała do realiów zombie apokalipsy, że ma już wymogi i oczekiwania, co do minimalnych warunków życia. A może po prostu znudzili się tym chodzeniem i dźganiem trupów od niechcenia. Dodam tylko, że efekty zabójstw nadal nie rażą oka, jak w pierwszej połowie sezonu, co jest plusem.

Valdoraptor23

Jakże by mnie uszczęśliwiło, gdyby do wszystkich brzęczących bąków latających mu koło głowy i nudzących o tym, jak im jest źle i jaki świat jest zły (oczywiście wszystko białym wierszem) Rick zaczął mówić to, co do tego szpitalnego policjanta. Szat ap!

Rick w ogóle mało w tym sezonie mówi. Jak teraz wreszcie coś zaczął, to mu Daryl zabił flow. Czy nie miałeś wrażenia, że Rick po tekście Mr. D popatrzył się na niego zraniony: stary, niszczysz mi fazę, to był mój moment, wreszcie miałem coś swojego i musiałeś wziąć i zepsuć? Obejrzyj uważnie tę scenę, zobaczysz, że mam rację :D

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Zdecydowanie aktor grający Ricka odwala kawał dobrej roboty. Jeden aktor (no może z pomocą Tary, chociaż jej ostatnio prawie nie ma na ekranie) stara się udźwignąć cały serial. Jego miny są świetne. Widać, że rozumie swoją rolę. I tak jak piszesz. Rick starał się ogarnąć grupę, wskazać jak mają się jakoś trzymać po stracie bliskich. W końcu idąc tokiem Ricka o martwych: "niby martwi" nie powinni przejmować się martwymi. A tu ten tekst Daryla: Nie jesteśmy martwi, a co z tego wynika: beczmy dalej i narażajmy grupę. Czy nikt nie widzi, że Rick ma najwięcej do stracenia? Ma dwójkę dzieci, w tym jedno kompletnie nieprzystosowane do samodzielnego życia (Judith). Na większy plus Carl, który idzie w ślady ojca i przestał wnerwiać. Zachowuje się tak, jak powinien zachowywać się niejeden dorosły, a zwłaszcza Daryl. Maggie ładnie się ogarnęła i pociągła za sobą Sashę. Szkoda, że Daryl woli naprawiać innym pozytywki, zamiast samemu ich użyć. Jeśli mu to pomoże, to zgodziłbym się nawet, żeby słuchał jej przez cały odcinek (tak długo jak umierał Tajris), byleby tylko wrócił do dawnego tzw. bad assa.
PS Michonne stawiająca Sashę do pionu również fenomenalna.

ocenił(a) serial na 8
dominik3128

"Szkoda, że Daryl woli naprawiać innym pozytywki, zamiast samemu ich użyć. Jeśli mu to pomoże, to zgodziłbym się nawet, żeby słuchał jej przez cały odcinek" <3

Jestem za!

ocenił(a) serial na 7
marzena_gorycka

To już nie ten sam Daryl co kiedyś. Dawniej, jak upolował jelenia to wyglądał, jak prawdziwy survivalowiec. Teraz jest tak bezbarwny, że kiedy wcina robaki, nie robi to na mnie żadnego wrażenia.

emo_waitress

Fakt, coś w tym jest ;)

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

Taki Rick, jako były glina, powinien najlepiej wiedzieć, że świat przed apokalipsą zombie nie był wiele lepszy od tego po apokalipsie. Przecież w naszym świecie jest mnóstwo niegodziwości, zawiści, przemocy, zła, najzwyklejszych życiowych trudności, a śmierć czai się na każdym kroku i każdego w końcu złapie. Człowiek do wielu sytuacji, także skrajnie trudnych, potrafi się przyzwyczaić, przystosować i czerpać radość z najprostszych rzeczy. Ta pogłębiająca się depresja bohaterów, ciągłe rozpamiętywanie nieszczęść i wspominanie tamtego świata wydaje mi się nienaturalna. Moim zdaniem ludzie po kilku latach od zarazy byliby już w dużej mierze przystosowani i żyliby podobnie jak przed apokalipsą: kochaliby, żartowali, świętowali, rodziłyby się najzwyklejsze sympatie i antypatie, a tymczasem stan psychiczny bohaterów serialu jest coraz gorszy. Szczerze mówiąc można by wprowadzić do serialu postać, która jest szczęśliwsza po zombie zarazie niż przed. Nie jest to wcale takie niemożliwe, przecież ktoś wyobcowany, źle czujący się w otaczającej go rzeczywistości mógłby lepiej poczuć się w innym, prostszym świecie, a szczególnie w takiej grupie, jak grupa Ricka, która wiele razem przeszła i właściwie każdy każdemu zawdzięcza tam życie. Relacje w takiej grupie powinny być bardzo bliskie, głębokie i raczej nikt nie powinien się tam czuć samotny.

Mordechaj

"Szczerze mówiąc można by wprowadzić do serialu postać, która jest szczęśliwsza po zombie zarazie niż przed"
jeśli się nie mylę, to komiksowy Gubernator czuł się lepiej w apokalipsie, niż przed :)
Poza tym słuszna uwaga, powinno być więcej pokazanych dostosowanych postaci, a nie tylko jeden Carl. Ludzie mają zdumiewające zdolności adaptacyjne, a w TWD to jest jedna wielka niekończąca się drama, tylko czekać, aż się położą wszyscy i poczekają na śmierć. Mało kto potrafi cieszyć się małym rzeczami, jak puddingiem, czy komiksami :D
Poza tym ogólnie z Hershem umarła nadzieja, dobry nastrój i poczucie humoru.

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

Nie wiem jak tam komiksowy, ale serialowy Gubernator dzięki zombie awansował społecznie. Z przeciętnego faceta, dzień w dzień pracującego na utrzymanie stał się przywódca sporej grupy ludzi i autorytetem. Tyle tylko, że to świr był ze swoją traumą i raczej szczęścia nie zaznał, rozumianego jako ogólne zadowolenie z życia. Daryl przeszedł bardzo pozytywną przemianę, z drobnego kryminalisty, męty wywodzącej się z patologicznej rodziny awansował na człowieka postępującego moralnie, cieszącego się przyjaźnią, szacunkiem. Apokalipsa zombie wyszła mu na dobre, w sumie lepiej bujać się po lesie z przyjaciółmi niż siedzieć w pierdlu.

ocenił(a) serial na 4
Mordechaj

Będzie Negan to dostaniesz prawdziwie szczęśliwą post-apo postać.

emo_waitress

Kwestia Ricka "We are the Walking Dead" z komiksu :)
[http://imageserver.moviepilot.com/we-are-the-walking-dead-t he-walking-dead-3-things-you-might-have-missed-in-them.jpeg? width=1600&amp;height=1248]

A co do nowego przyjaciela to zgadłaś! to gej xD
Tak prezentował się w komiksach:
[http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/6/69/Aaron_(The_Wa lking_Dead).png]

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Ja miałam wrażenie jakby gość po prostu wlazł na plan i przepraszał, że zepsuł ujecie :) Taki czyściutki itd.

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Tak czytam i stwierdzam: dobrze zrobiłaś, że już nie oglądasz.

Ale wypowiadaną kwestię "We are the walking dead" muszę na YT zobaczyć.

Badly

Nie ma sprawy, będę ci robiła sprawozdania :D
Ja tam mam zazwyczaj wolne poniedziałki, więc oglądam se TWD dalej do śniadania. No i wystarczyło zmienić nastawienie i od razu mi się lepiej ogląda :)

Gadka Ricka była spoko, to była pierwsza metafora od dawna, która była jasna, czytelna, ale zarazem nienachalna i bez ideologii. Na dodatek sprzedana bez niedomówień, mąceń i po ludzku. Mająca początek, rozwinięcie, zakończenie i puentę. Słowa układały się w całe, zrozumiałe zdania, bez dziwnych zawieszeń, czy ukrytych znaczeń, zrozumiałych uj wie dla kogo.
Jest to dla mnie dowód na to, że można stworzyć dobre dialogi i monologi w TWD, że jest to w zasięgu możliwości i nigdy nie zrozumiem tego, dlaczego oprócz kilku postaci w tym serialu reszta gada jakby się najadła szaleju.
Rick ma mało kwestii w tym sezonie, ale przynajmniej jak już ma coś do powiedzenia, to jego jeszcze słucham. Zaczynam podejrzewać, że moja teoria o Rookerze kiedyś była prawdziwa i teraz Andrew ją kontynuuje. Otóż oglądając sezon 3 podejrzewałam, że Merle temu ma dobre teksty, bo Rooker stawia się twórcom, że on bzdur gadał nie będzie :D I tak sobie teraz myślę, że Lincoln aktualnie też stawia sprawę jasno: albo gada z sensem, albo nie gada nic. Coś za bardzo się wczuł w rolę, kiedy kazał się zamknąć temu policjantowi, który mu smęcił niedorobione haiku o śmierci :D

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Od dawna wydaje mi się, że Lincoln tak wczuł się w rolę, że w 90% on dźwiga jeszcze ten serial. Skoro tyle procent zależy od niego to może stawiać jakieś tam warunki. Jakbym miał wciskać takie kity jak większość postaci to wolałbym już zrobić groźną minę, która powie to wszystko lepiej, sensowniej i na pewno bez niepotrzebnego przeciągania. Lincoln pewnie myśli podobnie. Pewnie Gubcio w odcinku z Tajrisem postawił podobnie: albo pojawię się z wielkim przytupem, tak, że mnie zapamiętają na długo, albo nie gram wcale, żeby nie śmiali się ze mnie kolejne kilka sezonów.

dominik3128

Z plotek wnioskuję, że większość aktorów, których postaci przez nich grane umarto w TWD jest wściekłych na twórców - nawet nie o to, że uśmiercili ich postaci - ale o to, jak je poprowadzono przed śmiercią i w jaki sposób się ich pozbyto.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Ja, po pięciu sezonach wnioskuję, że przeważnie uśmiercają postacie, na które nie mają pomysłu i skopali ich rysy charakteru tak, że śmierć jest dla nich jedynym rozwiązaniem.

dominik3128

Swoista eutanazja scenariuszowa xD

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

Kartonic-death..... L like love.... To był pomysł na śmierć.... Hehe

dominik3128

Twórcy uśmiercali jak dotąd postacie, które okazały się dla nich zbyt problematyczne w prowadzeniu, a nie ze względu na to że zostały skopane. Poza Tyreesem i Beth, każdy inny bohater miał multum do zaoferowania, a to niestety wymagało poświęcenia im uwagi i pomysłowości, bo każdy z nich był oderwany od schematu załamanego survivalowcy użalającego się nad sobą co odcinek. Gdyby było tak jak mówisz, to osoby tak jak Daryl, Maggie, Glenn czy Carol już dawno gryzłyby piach, a wspomniana wyżej Becia to nawet by sezonu drugiego nie przetrwała.

ocenił(a) serial na 7
kamil10025

Dla mnie skopanie postaci to doszczętne zniszczenie jej potencjału i rzeczywiście już od dawna zaliczam do tego grona Daryla, Glenna i Carol. Maggie po ostatnim odcinku zyskała nieco w moich oczach (mam nadzieję, że się jakoś ogarnie, po tej rozmowie z Sashą) Oczywiście trzy czwarte bohaterów obecnie nie wykorzystuje swojego potencjału i niektórych przy życiu trzyma uwielbienie fanów, innych kontrakt filmowy, no i nie da się zabić wszystkich, bo skończą się im postacie. Ciekaw jestem, która z postaci teraz okaże się najbardziej problematyczna w prowadzeniu.
PS Zgadzam się z twoją opinią i zauważ, że mój wcześniejszy komentarz pokrywa się mniej więcej z twoim. Być może nie wyraziłem się dość jasno, ponieważ byłem znów rozczarowany kolejnym odcinkiem TWD.

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

najlepszy komentarz ever : D

bini0l

:)

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

Teraz tylko po to oglądam TWD żeby przeczytać opinie które mnie cieszą. Cieszą mnie jak Wasza Towarzyszko, opinia bo wnosi wiele a zarazem daje wielkie pole do krytyki, co ogromnie lubię. W opinii Twojej sporo do czytania jest a i za każdą literkę dałbym się pociąć bo sama prawda a i tak łagodnie potraktowałaś, aż się dziwię bo to nie Ty i pewnie podmienili Cię. A że jestem niedobry to zapytam...

Pytanie zasadnicze - o czym jest odcinek ? Bo, że o niczym to wiem ale generalnie co się dzieje ? Idom, stodołę spotykajom i do rana siedzom. Bo deszcz pada. I Daryl znalazł. Dziwne bo wydają się jakby całość przepili co im dali na drodze. Ale nie pili bo podobno może być zatrute. Kartka wisiała że niby nie ale podejrzliwi są.

A rudy - to jest genialne - po prostu znieczula się. Zero gadania, dwa słowa do sashy że jak coś to przez nią a ona będzie przeżywać przez 4 odcinki. Maggie litościwie pominę bo ona powinna habit założyć, z chińczykami zerwać i nawracać. Zombie przede wszystkim.

A co mi się podobało ? Tara i Rosita :) Dżołka mi brakowało bardzo ale wspólny pad do spanka mi to wynagrodził gdyż bujnie było tu i ówdzie a ja zwykły facet jestem i lubię takie rzeczy. Że tak powiem.

Odcinek chyba nawet gorszy od 9tki. Tutaj było zupełnie o niczym, tam jednak autem jechali. I pączuś poległ.

saa

A idź ty kusicielu niedobry, niecnie próbujący wydobyć ze mnie krytykę tego przezacnego serialu! :D Ja sobie postanowiłam po poprzednim półsezonie, że już nie będę się pastwić nad TWD i dzielnie słowa dotrzymuję i proszę mnie tu na manowce nie prowadzić. Nieżyczliwi zarzucą mi, że dalej się tarmoszę słownie truchło TWD, jak nie przymierzając Ricki psinę, no okei, może troszku, ale czynię to powściągliwie i z dużą dozą matczynej czułości.
Tak że nie zostałam podmieniona, tylko osiągnęłam oświecenie, więc TWD nie jest w stanie mnie zdenerwować, spoglądam tylko na niego tak, jak na moje koty, kiedy rozbiją kolejną doniczkę. Mam zen.

Dlatego też kusicielu nie napiszę o czym był ten odcinek :D

No Rudy się znieczula i ja mentalnie razem z nim.
Czyli nie tylko ja zawsze gapię się na cycki Tary?

Dla mnie ten odcinek był o tyle lepszy, bo był Rychu jakoś tak.. obecny... i Carl, a to teraz moi ulubieńcy.

Czekam na recenzję. Długą!

emo_waitress

"Czyli nie tylko ja zawsze gapię się na cycki Tary?"
ha ha ha Nie! Powiem więcej - oglądając moment cycków Tary pomyślałam coś podobnego. :)

euzebia

Widzę, że coraz więcej osób zachęconych odważnym postem kolegi saa wyznaje bez wstydu zainteresowanie cyckami Tary. Zaraz założymy klub! :D
Ja na nie po raz pierwszy zwróciłam uwagę jak była taka scena, co miała być pewnie "głęboka" i mieć "znaczenie", jak grupa idzie w zwolnionym tempie.
Tfurcy: patrzajta jaką znaczącą scenę żeśmy tu zrobili
Ja: Olala! *bounce bounce"
Od tej pory zawsze się gapię :D

emo_waitress

Szacun za zapamiętanie, teraz możesz nadawać temu jakiś sens, głębsze znaczenie, ja je po prostu zauważyłam tak znienacka, nie wiem kiedy... Niestety...

Ale cóż... Cycki Tary najciekawszym elementem TWD zaraz po brodzie Ricka! Pytanie - czy tfurcy mają zamiar uwolnić dwie największe nadzieje tego serialu? :D

euzebia

Cycki Tary mnie również zaatakowały znienacka. Nie miałam szans, bo miały przewagę liczebną.
Broda Ricka zastosowała technikę systematycznego zdobywania terytorium - wraz z jej rozwojem rozwijała się ma miłość i nim się obejrzałam było po ptokach.

No właśnie, czy je uwolnią? TWD to taki pruderyjny serial. We francuskiej mini serii o zombi The Returned są cycki i nawet jest wacek!

euzebia

Jak tak dalej pojdzie to TWD bede ogladal tylko dla jej cyckow..

Deathstrroke

boze,współczuje gustu

snickers2013

Gustu?? W jej przypadku tylko na cycki patrze.. Z ryja brzydka jak noc.. Wole Maggie ;D

saa

Wspomniane przez Ciebie walory wizualne odcinka takoż i ja doceniłem, tenże post jednak jest incognito, jakby kto pytał ;D

Valdoraptor23

w odcinku zadnych ładnych cycków nie widziałem,wspołczuje gustu

ocenił(a) serial na 6
snickers2013

Zainwestuj w okulary! ;D
Współczuję, teraz musisz ten trochę nudnawy odcinek obejrzeć jeszcze raz.
I pamiętaj! Są GUSTA i guściki...

Arolowy

a gdzie ty widziałes tam cycki?ładne oczywiscie, pominę fakt ze kazda kobieta je tam ma

ocenił(a) serial na 6
snickers2013

Ach... Tara, Maggie, Rosita... Kto tam jeszcze...

https://www.youtube.com/watch?v=m8I-dvwIrLc

Zrozum...

Arolowy

wow odkryles ameryke ...kobiety maja piersi,ale wybacz one nosza tez staniki i bluzki i nie moge stwierdzic czy maja ładne czy nie..powodzenia ..moze kiedys zobaczysz i dotkniesz jakies zywe

ocenił(a) serial na 6
snickers2013

A co ty myślałeś że TWD to rozbierana sesja modelingowa? Cholera, człowieku... Jakie ty masz wymagania! Nie masz wyobraźni? xD Czy tylko szukasz pretekstu aby stękać na ten serial? Jesteś dziwny...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones