Gdzieś tutaj czytałem, że scenarzyści nie uśmiercą tak szybko Ragnara i chyba po tym zwiastunie nowego sezonu mają rację. Motyw najazdu młodych Lothbroków będzie o tą osadę zamiast o śmierć Ragnara bo jak sami widzicie nigdzie na polu walki nie ma nawet pokazanego króla wikingów.

a ja mam pytanie czy oni naprawde pozegnali lagerte w tak mierno ;/

Świetny odcinek, chyba najlepszy w 4 sezonie.

Zgadzam się że odcinek najlepszy w sezonie, ale biorąc pod uwagę jakość 4 sezonu to w sumie żadne osiągnięcie ;)

4 sezon na razie najlepszy. Wreszcie nie tylko Wikingowie myślą i potrafią walczyć. Często nie dało się oglądać scen walk z wcześniejszych sezonów tak były jednostronne, nierealistyczne

To, że Lagherta nie zginęła w tym odcinku to dla mnie minus.
Moim zdaniem w 5 sezonie Ivara (główna postać) będzie grał Rhys-Meyers. Póki co zagra go (w młodocianym wieku) Andersen. Katheryn-Winnick jest zbyt ładna żeby udało się ją postarzyć o 30-40 lat w stosunku do Rhysa-Meyersa więc podejrzewam, że jej udział w serialu skończy się w 4 sezonie, teraz był dobry moment i aż dziwne, że nie zginęła.

Tak samo na minus aktorzy grający synów Ragnara czyli chłopięta z sarnimi oczami, Bjorn jest już wystarczająco spedalony a teraz dostaliśmy następnych.

Ogólnie od pewnego momentu to już jest coś a'la Gra o Tron, Camelot albo The 100, , zalatuje tandetą. Pierwsze sezony były najlepsze i oglądało się to z przyjemnością. W odcinkach 11-20 będziemy mieli pewnie Anglię i śmierć Ragnara a potem lekki przeskok w czasie i 5 sezon z "zemstą synów Ragnara" i Ivarem jako liderem.

To, że Lagherta nie zginęła w tym odcinku to dla mnie minus.
XXXXXXXXXX
Lagertha ma swój fanatyczny Fan-Club - więc jest NIE DO "utłuczenia" - dożyje do końca serialu, "a nawet jeden dzień dłużej" ;-)

Katheryn-Winnick jest zbyt ładna żeby udało się ją postarzyć o 30-40 lat w stosunku do Rhysa-Meyersa więc
XXXXXXXXXXX
więc jej nie postarzą wcale - Lagertha dla fan-clubu musi rządzić, sprawnie zabijać i być atrakcyjną seksualnie...
a w kwestii technicznej - to łatwo jest postarzyć (nawet bardzo) człowieka (patrz film "Gwiezdny pył" ("Stardust")
starych aktorów/aktorki nie daje się bardzo odmłodzić...

--------------------
LISTA 30 ostatnio dyskutowanych wątków ("tematów") na jednej stronie
http://www.filmweb.pl/serial/Wikingowie-2013-659055/discussion?plusMinus=false

Masz rację, Rhys-Meyers i aktor grający Ivara są bardzo podobni. Poza tym napady szału Ivara z zajawki przyszłego sezonu są bardzo podobne do napadów szału Henryka VIII z Tudorów. No i młodociany Rhys-Meyers świetnie zagrał zimnego i diabolicznie inteligentnego psychopatę w ekranizacji Gormenghast BBC. To może być prawda i całkiem mi się podoba takie obsadzenie tej postaci. Tylko niech im na Boga dadzą coś porządnego do grania i ciekawą inteligentna historię.

Zgadzam się do pozostałych synów Ragnara i Aslaug. Tak się cieszyłam że dostaniemy w końcu 3 nowe, ciekawe, pełnokrwiste postacie, a tu takie rozczarowanie póki co. Silni w gębie i w rozmowie między sobą aż się wyrywają do zabicia ojca (to było dla mnie wielkie WTF - nie znając pełnej sytuacji politycznej, jego motywów? no i jest to w końcu ich ojciec i król). A przy Ragnarze to już ciepłe kluchy. Jak można tak marnować potencjał serialu i postaci. Chyba że tych 3 to ma być kontrast dla Bjorna i Ivara. Ale wolałabym żeby byli ciekawi sami w sobie a nie tylko wyblakłym tłem dla innych

Jeżeli to prawda, że R-M ma zagrać dorosłego Ivara, to będzie to bardzo wiernie oddana zmiana chłopca w mężczyznę- oni są baaaardzo podobni.
Pytanie tylko, czy R-M wyszedł na prostą na tyle, żeby wrócić do grania?:/

No i tu może być problem dla serialu - wczesniej był tylko Ragnar gwiazdą, czasem przyćmioną przez Rollo czy Flokiego

Teraz za dużo synów :-) by wykreować 1 lub 2 genialne postacie trzeba będzie okroić czas antenowy dla pozostałych...

troche szkoda

No właśnie ja jakoś podświadomie myślałam, że każdy z Ragnarowych synów będzie ciekawą na swój sposób postacią (np. na podstawie cech dzieciaków dotąd pokazanych w serialu: Ubbe - umysł + moralność i opanowanie, Hvitserk - bitny zabijaka, Sigurd - obserwator i spryciarz, biorący sprawy w swoje ręce) a do tego będą młodzi i pełni werwy i będą roznosić serial. Każdy miałby swoją małą częśc serialu a widzowie już by zdecydowali komu kibicować. Ale się na to nie zapowiada :/

Ale oni w sumie jakieś 10 minut byli może na ekranie!:)
Oprócz Ivara, który zrobił wrażenie chyba na każdym, to na razie za mało mieli "czasu antenowego", żeby się wykazać.
Dajmy im szansę:)

no ale przez te 10 minut jak ich widzimy to bredzą jak potłuczeni i chcą ojca zabijać. :D a jak już go widza we własnej osobie, to im miękną rury i zapominają języka w gębie. poza tym, czysto 'wizualnie' mało są charyzmatyczni. To już Aslaug i Lagherta robią pod tym względem większe wrażenie niż oni - twarde babki z charterem (można je lubić lub nie, ale wrażenie robią, są dostojne i wyraziste). No ale dobra, już nie marudzę i dam ragnarowym gimbusom szansę ;)

Dzięki:)

https://cdn.meme.am/instances/52463935.jpg

haha :D

Hirst zaprzeczył, że Jonathan Rhys Meyers ma zagrać dorosłego Ivara.

Bo pewnie nadal pije:/ na grzyba taki aktor, niech najpierw zaliczy odwyk...

nie no, zagrać zagra, ale nie Ivara :) ale fakt, jego ekscesy alkoholowe niosą się szerokim echem w środowisku, dla mnie to i tak mniejsze zło, niż jak by miał sobie herę aplikować :D

Na planie przeszedłby na magiczne grzybki pani Chinki;)

nowi synowie Ragnara - normalnie smętne typki, żal patrzeć. Może Aslaug zadawała się z tamtejszym listonoszem?
Bo nie wierzę żeby toRagnar czy Harbard był ojcem tych kołków :p

Ragnar tyle się nastarał żeby mieć tych synów, rozstał się z miłością życia przez to, a tu takie kołki póki co ;)

o 30-40 lat w stosunku do Rhysa-Meyersa
XXXXXXXXXXX
w uzupełnieniu do tego, co napisałem poprzednio...
Jonathan Rhys Meyers ma 38 lat - ale młodo wygląda
http://www.filmweb.pl/person/Jonathan+Rhys+Meyers-138194
spokojnie może zagrać kogoś, kto ma 20+ lat...
dla serialowej Lagerthy będzie przeskok czasowy 10-12 lat - ale nic się nie zestarzeje - jak do tej pory nic się nie zestarzała...
John Rhys-Davies - ma podobne nazwisko, ale 71 lat... :-)

--------------------
LISTA 30 ostatnio dyskutowanych wątków ("tematów") na jednej stronie
http://www.filmweb.pl/serial/Wikingowie-2013-659055/discussion?plusMinus=false
i kolejne 30 wątków ("tematów")...
http://www.filmweb.pl/serial/Wikingowie-2013-659055/discussion?plusMinus=false&p age=2

w życiu nie widziałam tak zaj*bistego serialu, który został tak zje*ny. Przepraszam za przekleństwa, ale po prostu szczena mi opadła po tym odcinku. JAK MOŻNA!!!!

Od początku czwartego sezonu serial przestawał mi się podobać ale czekałam do końca no i muszę przyznać - przestał mi się podobać. Ponad pół sezonu zapchanego Chinką, zaćpanego Ragnara, niepotrzebne wątki z Wessexu, które nie wniosły nic, Aslaug puszczająca się z Harbardem, Aslaug drąca mordę, bo Harbard niechcący zapładnia pół Kattegadu, Ragnar zabija swojego jedynego dilera, detox Ragnara, soft mma w wykonaniu Ragnara i Rollo, ŻYJĄCA Aslaug (nic mnie tak nie zdenerwowało), zniknięcie Ragnara, dorosłe wypuszczki Ragnara, które wyglądają zniewieściale (ale Ivar na plus), powrót Ragnara :D
Podoba mi się Ivar. Gdy widziałam jak traktuje go Aslaug pomyślałam, że do kalectwa fizycznego dojdzie kalectwo psychiczne ale jest w porządku, na pierwszy rzut oka. Chyba jako jedyny myśli strategicznie i logicznie, jakkolwiek. I ten jego błysk szaleństwa w oczach! Z wielką chęcią obejrzę jego wyczyny w dalszych odcinkach.

Genialne streszczenie I części IV sezonu!:D

Oglądaliśmy dwa różne seriale czy przewijałeś Wessex?
Wyspom nie poświęcono znowu wiele czasu, głównie tyle aby zarysować tło na potrzeby następnej części sezonu IV, który skupi się właśnie na walkach o panowanie w Brytanii. Z najważniejszych - wiemy, że Wessex wchłonęło Mercję, relacje króla Egberta z Aellą natomiast uległy pogorszeniu.

Oprócz tego najlepsza walka sezonu!

`

Jeśli mam być szczera, to cały ten wątek Wessexu na spokojnie można by było wrzucić w jeden odcinek i to by starczyło. Osobiście zawsze lubiłam samą wzmiankę o Wessexie, po prostu mnie interesowała fabuła i dane scenki ale to co zrobili w tym sezonie to koszmar... Doskonale wiem po co były te wszystkie wtrącenia, niemniej połowa z tego naprawdę była jako zapychacz. Jedyne o co mi chodzi. Cały ten sezon taki był. Rozumiem odcinek, dwa - to się zdarza zazwyczaj ale ponad połowa sezonu to lekkie przegięcie (nie licząc kolejnych dziesięciu odcinków).

a może warto założyć, że właśnie wątek z Wessex był pokazany w konkretny sposób, z jakiegoś powodu? Z tego co widać na zwiastunie 2 części to Wikingowie znowu połączą swoje losy z tymi terenami. Jeśli tego miało nie być, albo Ragnara ćpającego, to co miało być?

Ja oglądam właściwie dla Wessex i Francji oraz losów tamtejszych bohaterów, zatem znudzony nie byłem. Mogłem odetchnąć od Kattegatu.

Poza tym skoro synowie Ragnara mieli swoje młodzieńcze wprowadzenia to tym bardziej Alfred I Wielki (w drugim sezonie młodzieniec) na coś takiego zasługuje. Tym bardziej iż ta postać będzie w kolejnym sezonie głównym antagonistą Wikingów.

właśnie jestem po lekturze rozmowy z Hirstem i on wyjaśnia poniekąd jakie były założenia i jak to ma się do tego co będzie, bo to co będzie jest ściśle związane z zajawkami z Anglii, więc proponuję przestać psioczyć, link do wywiadu gdzieś na końcu tematu.

proponuję przestać psioczyć tym wyżej :)

Odcinek powinien się nazywać american drim, tfu - the vikings dream hahahha Zwłaszcza po tej gadce "weźcie się w garść!" "był człowiekiem z marzeniami chciał sławy" "płynąć do ułudy? jasne!" itd. i ta muzyczka jak z holyłódzkiego kina familijnego czy innych takich sieczek oh ach

Fenomenalny odcinek, który pod koniec nieco kuleje przez przeskok czasowy i wprowadzenie nowych aktorów - są bardzo młodzi, zapewne niewyrobieni zatem drugi sezon może kuleć o ile nie pełzać niczym Ivar.

To tak... słaby sezon ale nie najgorszy. Ragnar nie pokonał brata bo był słaby fizycznie. Uzależnienie robi swoje i po to była chinka. Synowie zniewieściali? No nie lepiej jak młodociany Bjorn też nie wyglądał rozrósł się jak wydoroślał. Ivar szaleniec którego chcieli zabić, chuchali dmuchali ale widać że ma łep i będzie kombinować. A co do króla i rodzeństwa myślę że na swój sposób byli potrzebni by aby jakoś rozsądnie zabić grubego i mieć uzasadnienie. A po pewnym czasie ich usunąć żeby sami nie byli zagrożeniem. Mam nadzieje że rozbujają to w następnych odcinkach bo potencjał jest nadal.

Skoro nogi do luftu, to moce w łeb inwestował. Matka tak go mądrze programowala.

Grubi czy karłowaci czy chromi są kreowani na mozgowcow...

I Floki

Powinni uhonorować jakoś Lagerthę zdecydowanie. no bo AR5GH, najlepsza i najważniejsza postać żeńska w tym serialu, która była w nim od samiutkiego początku, a teraz ani nie pokazali jednoznacznie jej śmierci, ani nawet nie raczyli stwierdzić, że nie żyje.

Bo żyje ;) I zrobi zamęt w kolejnej częsci ;)

Takie tam typowe zagranie na koniec sezonu bądź mid-season finale aby widz zastanawiał się a dostał potwierdzenie w następnym odcinku (lub jeszcze następnym, ale takowe nastąpi). :)

Bardzo dobry mid-season finale. W sumie najlepszy odcinek sezonu na chwilę obecną, czekać tylko teraz na part 2.

Najbardziej podobało mi się rozwiązania batalii Ragnar i spółka vs Rollo i ekipa :D Autentycznie oglądając jak się aktorzy i większa część statystów naparzają nie wiedziałem, czy Rollo aby mi tutaj nie umrze. Uff, na szczęście pokuszono się o 'remisowe' zagranie, a w zasadzie wygraną Rollo. Bardzo przypadło mi to wszystko do gustu, emocji nie brakowało. Ragnar, ponieważ pozwolono sobie go nieco spieprzyć musiał w sumie przegrać.. ale i tak ładnie się to wszystko prezentowało (w zamian Ragnar miał uber tekst na początku starcia z Rollo). I ten powrót zwycięzcy do Paryża.. świetne! <3 Zaskoczył mnie też cesarz, skubaniec na swoim terenie dorównuje najlepszym :p

Przeskok czasowy: wreszcie ładnie było widać, że mamy przeskok czasowy. Scena z Bjornem, który kuca ma znacznie dłuższego i od razu wiadomo, że 'parę lat' minęło (swoją drogą miałem tylko jedne skojarzenia: biały khal Drogo xD). A następnie jeszcze dorzucono dialog z kolesiem, że 'syn' Ragnara, Magnus, ma 12 lat - i wszystko jasne :) Nowe pokolenie wikingów, tj. synowie Ragnara na plus - w sumie na pierwszy rzut oka casting udany (rozpoznałem już poznanych (tych prominentów :p) synów bez najmniejszego problemu więc sądzę, że ładnie się z castingiem wstrzelili). Jeśli miałbym wybierać najlepszych: rzecz jasna Ivar (aktor ma taki nikczemny uśmiech) i Ubbe, ale Sigurda też da się zauważyć. I powrót Ragnara do metropolii, lol - szkoda, że nie pokusili sie o lepszą charakteryzację, ponieważ przeskok w ogóle nie wpłynął na wizerunek Ragnara (już lepiej postąpiono z Flokim - ogolili mu łeb, dodali dłuższą brodę i widać, że to nie ten Floki.. dopóki się nie odezwie :D).

Odcinek mierny, ale prawie 250 postów w 48h nastukane:)

o powiedźcie mi, Bjorn miał dziecko, zginęło przez to że królowa (druga) żona Ragnara miała je w dupie, i co ? jakiś watek czy po prostu o tym zapominamy ?

ano

Mam takie pytanie: ile lat może mieć aktualnie Ragnar? (albo o ile lat przesunęła się akcja od 1 sezonu, do 4?)

zapewne około 50ciu - 50ciu paru

Ja bym obstawiała mniej. Kiedyś ktoś na forum pisał, że Lagherta i Ragnar mieli po naście lat, gdy urodził się Bjorn.

Serio???o.0
Też bym obstawiała 5 dyszek...

Należy pamiętać o jednym : w tamtych czasach dziewczyna 13-letnia była już gotowa do małżeństwa. Chłopak 16-ście lat był już wojownikiem. Dobry siepacz, mózgowiec mógł jako 18 latek prowadzić cała zgraję do walki.

Hmmmmmmmmmmmmmm...pewno masz rację.
Teraz to trzynastolatki nie potrafią buta zawiązać, jak nie przeczytajo w srajfonie jak to zrobić;)