1. proponuję wprowadzić do kk. paragraf za takie filmy. 2. nieustająco zadziwia mnie jakim przedziwnym cudem pani sepleniąca i drewniana do ostatniej drzazgi została aktorką, i to nie bezrobotną.

Jeszcze, żeby był to jakiś gorący MILF z atutami. A to przecież ponaciągana, sepleniąca Roma, haha. Tragedia. Plastikowa bajeczka dla Polek po 40, żeby się łudziły, że nagle rzuci się na nie Musiałek, haha.

Bo nie bardzo rozumiem powód jego powstania..
Z góry dziękuję za merytoryczne podpowiedzi.

Nie wiem, może książka jako romans się broni, nie czytałam, ale film jest żałośnie banalny. A ja, oglądając na ekranie Romę Gąsiorowską, po raz kolejny zadaję sobie pytanie, kto i za co dał jej dyplom szkoły aktorskiej i dlaczego z programu tych szkół wycofano (chyba, bo wytłumaczenia innego nie widzę) naukę dykcji i...

Netflix uczy nas jednego - zawsze może być gorzej.

A zaczynało się tak dobrze, gdy Netflix brał się za Polskie produkcje.
Gdy wyszło 1983 byłem pełen podziwu, że Netflix nie spartolił tego a wręcz udało się zrobić coś dość porządnego.

Ten film jest gwoździem do trumny współpracy polskiego kina i Netflixa....

Komentarze i oceny tego filmy przywróciły mi wiarę w ludzkość.

Film banalny, fabuła do przewidzenia od początku (no może jest jeden zaskok, związany z mężem głównej bohaterki na końcu). Niewyjaśniony koniec, a cały firm ratuje puszczona w ostatnich dwóch minutach filmu piosenka Kaśki Sochackiej - "Ciche dni", ale to polecam sobie włączyć na YT, bez zbędnego włączania tego filmu.

Za obejrzenie tego tytułu do końca, Netflix powinien anulować miesiąc abonamentu, a może i dwa. Maciek Musiał w roli amanta to jakaś porażka jest. Nad główną bohaterką spuśćmy zasłonę miłosierdzia. Za krajobrazy Islandii 2. i tyle.

Tak bezsensownego zakończenia nie ma żaden film. To nie jest marnotrastwo czasu, czy oczekiwanie na część drugą, to po prostu fatalny film, z fatalnym scenariuszem i tragicznym wykonaniem i montażem. Kolejna polska produkcja, która totalnie niszczy Polską kinematografię. NIE POLECAM!

Zamysł filmu piękny. Aktorzy bronią bardzo ten projekt. Jak można tak pisać o kobiecie ? Rola przeciętnej urody Kobiety o wielkiej wrażliwości. Musiał zawsze będzie dla mnie dzieckem z Rodzinki.pl, ale tutaj dał radę i aktorsko, i fizycznie. Piękne zdjęcia i muzyka Sochacka na koniec rewelacja.

Roma po co ci granie w takich badziewiach ????? Straszna lipa - dałem dwie gwiazdki tylko ze względu na Gąsiorowską,którą uwielbiam i tylko dzięki niej dotrwałem do końca seansu.Na minus - beznadziejne dialogi,papierowi bohaterowie bez wyrazu,okropna muzyczka a na dodatek miejsce akcji w siedzibie tego szmatławca...

Po Dziewczynie Astronauty wydawało się, że leżymy na dnie , Drewniane aktorstwo, nikt nie pasuje do swojej roli. Scenografie (te niby wypasione chaty, biura) wszystko już było w 10 serialach tvnu i najzwyczajniej nudzi - nic ciekawego.
... a tu cyk wrzucają dzisiaj śpisz ze mną i - przebijamy dno i lecimy dalej....

Beznadziejny film, fatalne dialogi, drewniane aktorstwo. Fabuła nędzna i przewidywalna do bólu.

Nauczka, by jednak zapoznać się z opiniami przed seansem, choć nie zawsze są one dobrym wyznacznikiem, w tym przypadku na pewno bym sobie darował.

Koszmar.

A koniec nie zdradził mi nawet, którego z panów w końcu wybrała...

Tuż przed Dniem Kobiet. Jest pytanie czy Musiał musiał w tym zagrać i czy różnica wiekowa między nim a Gąsiorowska jest za mała????? Film był by bardziej śmieszny gdyby różnica wiekowa była większa np. 40 lat

Czytam, że główna bohaterka jest "Uwięziona w beznamiętnym małżeństwie", czyli w świecie tego filmu nie ma czegoś takiego jak rozwód? Albo jest zakazany? Czy ktoś, kto przecierpiał to "dzieło" mógłby mi uprzejmie napisać, jak się kończy? ;)

bo to typowy romans skrojony dla nowobogackich. Jeszcze jak w pewnym momencie wyskoczyły ostrygi, to już nie było żadnych wątpliwości. Tak zwykły obywatel w Polsce nie żyje. Niemniej końcowa intrygująca, tak jakby zapowiedź kontynuacji, bo zakończenie otwarte, którego bym się nie spodziewał. Fabuła akurat kompletnie...

Nie widziałam nigdy gorszego filmu. Jestem zniesmaczona. Chemia byłaby większa między kawałkiem drewna a styropianu. Żenada. Kto to wyprodukował i kto dał na to jakiekolwiek pieniądze? Czy nikt tego nie widział przed wypuszczeniem? Ja nie wiem oni to obejrzeli i pomyśleli "ej dobra, może być" czy jak? No w głowie mi...

Jakby tak Kożuchowska zagrała redaktorkę, Karolak niedobrego męża a MM toy-boya... Chrupałabym jak landrynki !
A serio, Gąsiorowska kiedyś dobrze się zapowiadała i nic z niej nie wyrosło, Musiał ustabilizował się jako aktor dolnej strefy stanów średnich. Na sam film z fabułą, scenariuszem, montażem, dialogami etc,...