PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9077}
7,4 3 941
ocen
7,4 10 1 3941
Rasputin. Ciemny sługa
powrót do forum filmu Rasputin. Ciemny sługa

Poprostu

ocenił(a) film na 10

W ogóle w tym filmnie kochany alanek był kochany :D Najbardziej żałuje że niepokazali w pęłni sceny gdy ukazywał że jest prawdziwym mężczyznym

SheGolD

Obejrzyj sobie "Dark Harbor" z Alanem. Tam na końcu skacze całkiem nago do jeziora. ;]

Opera_Lady_Ghost

oj skacze skacze :)
miałam okazje zobaczyc :P
ale nie podoba mi się alan z takim zarostem. stanowcoz nie :)
Choć gra jak zwykle mistrzowska, nie mogłam się nadziwić :)

Kaliope

Musiał mieć obowiązkowo zarost, bo przecież image pana Rasputina obejmował właśnie zarost. Nie ma bata. W razie dalszych wątpliwości polecam Google Grafika. Jakoś sobie nie wyobrażam Raputina bez tego jego zarostu. :) Zresztą może mojej szanownej przedmówczyni pan Rickman nie podobał się z zarostem, ale jak dla mnie to nawet całkiem nieźle wyglądał. Bez zarostu zresztą też. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Pamiętajmy, że Rasputin był duchownym, a przecież ruscy duchowni prawosławni mają długie brody, a przynajmniej taka była wtedy moda. Nie wiem, jak teraz, ale nadal chyba wielu takich Rapustinów można znaleźć :)

kronikarz56

Też prawda. Chyba nawet do dziś dnia popi prawosławni i grekokatoliccy mają dość długie i krzaczaste brody. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No dokładnie. Niby moda i jej trendy przemijają, ale widocznie moda na długie brody u duchownych prawosławnych i grekokatolickich to już coś, co się utarło i raczej nie zmieni xD

kronikarz56

Moda? Może oni mają gdzieś spisane, w jakimś kodeksie czy gdzieś, że ich obowiązkiem jest noszenie brody?

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Niewykluczone, tak czy inaczej Rasputin miał taki podryw na kobiety... Im dłuższa broda, tym większe powodzenie... W jego przypadku to się sprawdzało xD

kronikarz56

Taaak... A ponoć można mu było nawet z brody jeść... :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Jeść z brody? A nie sądzisz, że to jest nieco, że tak powiem, niehigieniczne? xD

kronikarz56

Skoro już o tym mowa, sam pan Rasputin jadł niehigienicznie, na przykład zupę rybną palcami... Podobno resztki jedzenia przyczepiały się do jego brody. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Nie no! To jest zdecydowanie bardzo niesmaczne! Jak tak można! Nic dziwnego, że budził on zgorszenie cara przy stole, bo o ile wiem car Mikołaj II miał co do niego mieszane uczucia. Co innego caryca Aleksandra - ta była nim zachwycona mimo jego dość obleśnego sposobu zachowania się przy stole xD

kronikarz56

Cóż, skoro facet pochodził z chłopstwa i naprawdę był prostakiem, to nie dziwota. Ale nie on jeden tak się zachowywał przy stole. Carowie rosyjscy też wyczyniali różne numery przy stole, i to takie, że za głowę byś się złapał ze zgrozy. ;) Na przykład Piotr I Wielki potrafił wskakiwać na stół i deptać potrawy brudnymi buciorami. I co na to powiesz? :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Co ja na to powiem? Powiem, jak takie magiczne drzewo w bajce "SHREK TRZECI". Powiem "No teraz, to zdębiałem" xD Serio, nie wiedziałem tego o tym carze Piotrze I Wielkim. Tu mnie zaskoczyłaś. No cóż, Rasputina to rozumiem, nie zachowywał się jak dżentelmen, bo był chłopem z chłopskiej rodziny, ale żeby car takie hece wyczyniał?

kronikarz56

I nie on jeden, ten Piotr I Wielki. Więcej takich było, co to powinni z racji swego pochodzenia i stanowiska być dobrze wychowani, a przy stale wyprawiali takie rzeczy, że się w głowie nie mieści. :D Gdzies o tym kiedys czytałam, ale nie był to podręcznik do historii ani czasopismo naukowe. ;)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Wiesz, ja po prostu uwielbiam książki o tzw. skandalach historii. Dzięki nim o wiele lepiej poznajemy sławnych ludzi :) Wiesz, słynna pisarka Elwira Watałła napisała serią książek, które nazwała "SKANDALE HISTORII". Pisała je po rosyjsku i po polsku. Ponoć napisała też książkę o Rasputinie, ale nie znalazłem jej polskiego wydania. Może nie istnieje ono?

kronikarz56

Trzeba by poszukać w Internecie info o tej książce i jej wydaniach. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Tak czy inaczej mam inne książki Elwiry Watałły z serii "SKANDALE HISTORII". Mówię ci, są to naprawdę niesamowite tytuły i niesamowita treść. Oto tytuły:
1. Miłosne igraszki rosyjskich caryc
2. Carskie Polki
3. Wielcy zboczeńcy
4. Cuchnący Wersal
5. Wielkie nimfomanki
6. Odcięte głowy władców
7. Seks w królewskich alkowach
8. Sodomici

Mam je wszystkie i mówię ci, są naprawdę świetne i do tego pisane bardzo przystępnym, niekiedy nawet dowcipnym językiem. Wspomina w nich często o Rasputinie, choć jemu poświęciła też osobną książkę. Chyba jednak nie jest ona w Polsce wydawana.

kronikarz56

A, wielkie dzięki za info. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Nie ma sprawy. Zawsze chętnie pomagam, zwłaszcza jeśli chodzi o dzielenie się z innymi wiedzą, jaką posiadam :)

kronikarz56

Się wie. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No właśnie. W końcu dobrze mnie znasz i wiesz, jaki jestem i że lubię dzielić się wiedzą :)

kronikarz56

Tiaa, dokładnie. Aż nie chce mi się tego komentować, bo to jest oczywista oczywistość. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Właśnie. Najlepiej jest wtedy, gdy dwoje rozmówców doskonale się zna i wie, co drugie lubi, dzięki temu łatwiej trafią w swój gust :)

kronikarz56

Tak. Ale nie chce mi się ciągnąć tego tematu.;)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No dobrze, wobec tego zmieńmy temat i pomówmy sobie o czymś innym. Może o Razusiu? xD

kronikarz56

"Świetny pomysł, mój mistrzu." :D Rasputin to jest ktoś, o kim warto rozmawiać. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

He he he. Cytat z "LEGO STAR WARS - UPADEK IMPERIUM". Uwielbiam ten film, zwłaszcza ostatnie słowa Dartha Maula przed wyleceniem w kosmos xD A więc porozmawiajmy jeszcze o Rasputinie.

kronikarz56

Ja też. :D Tak, porozmawiajmy o Rasputinie, bo przecież to jemu jest poświęcone to forum. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No więc wracając do Rasputina to moim zdaniem on miał naprawdę silny organizm, bo co prawda trucizna była kiepsko trzymana przez spiskowców i zatraciła swoją trującą moc, więc to go nie zabiło, to ma sens... Ale nie zabiło go kilka kulek i walnięcie pałką w łeb? No rozumiem, Jusupow strzelał kiepsko, ręka mu drżała... Ale mimo wszystko nadal żył? Inny by umarł od samych ran, a tu nic... Mocny gość.

kronikarz56

Ba, przed paru laty była luba Rasputina też zraniła go w brzuch, a on się wylizał. No cóż, "nie zmogła go kula, nie zmogła go siła", ale zmogła woda w płucach, co samo w sobie jest dość niebezpieczne. Znam to z własnej autopsji.

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No właśnie, zapomniałbym już prawie o tym, że jeszcze wcześniej dostał nożem od swojej ex, ale cóż... Tak czy inaczej naprawdę to był mocny gość i nie ma co, byle co go nie zmogło. Masz rację, woda w płucach to nie byle co. Sam raz też doznałem podobnego doświadczenia, co ty z wodą i wiem, że to nie jest zbyt przyjemne. Tak czy inaczej silny był gość, ale cóż... Nie można wiecznie uciekać śmierci.

kronikarz56

Tak. Kto inny padłby od samej rany, innego by załatwiła ta nieszczęsna trucizna, a Rasputin tylko mógł powtórzyć za zespołem Boney M.: "Czuję się świetnie". Ale podobno jak go wyławiano z Newy, to jeszcze dawał słabe oznaki życia.

Co też musiał pan Rickman znosić dla tej roli... Jak sobie to wyobrażę, to normalnie oczy mi wyłażą z orbit i szczęka opada do samej podłogi, a czacha dymi jakby wyjęta świeżo z pieca. ;)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Właśnie, ale na Razusia przecież nie ma mocnych. Człowiek nie dał mu rady, ale rzeka to już co innego xD Mówisz, że jak go wyławiano z rzeki to jeszcze dawał oznaki życia? Wiesz, co na to mówi nauka? (chwila ciszy)... NIEŹLE xD A propos co dokładnie śpiewa w swojej piosence "RASPUTIN" zespół Boney M? On śpiewał o samym Rasputinie czy o kimś innym i porównywał go do Razusia? xD

He he he. No cóż, Rickman miał pewnie niełatwą rolę do zagrania, ale co to dla niego? To był Mistrz przez duże M :)

kronikarz56

Tak, a zwłaszcza gdy woda w rzece jest barrrrdzoooo ziiiimnnnnaaaaa. :D Tak przynajmniej podają polska i angielska Wikipedia. :) Nie masz innego tekstu, tylko to całe NIEŹLE? Cosik mi się zdaje, że twój słownik jest jednak trochę ubogi. :D Zespół Boney M. w piosence "RASPUTIN" w skrocie opisuje historię i karierę tego pana. Cały tekst tej piosenki plus teledysk znajdziesz w serwisie Tekstowo.pl. :) Jako ciekawostkę, dodam fakt, że w filmie "PRZYSTAŃ" z Mają Ostaszewską i Rafałem Królikowskim w rolach głównych pojawia się Marek Perepeczko jako bezdomny o ksywce - uważaj, bo fikniesz z wrażenia - "Rasputin". :D

I za to Mistrzostwo został nagrodzony Złotym Globem. Ale pewnie musiał się przygotowywać do swojej roli, niż kręcono sam film. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Bardzo zimna... Nawet nie chcę sobie wyobrażać, moja droga, jak bardzo chłodna muszą być rzeki w Rosji. Zdecydowanie kąpanie się tam raczej nie wchodzi w grę xD Nie mam ubogiego słownika, ale wychodzę z założenia, że żadne słowa nie mogą całkowicie oddać tego wszystkiego, o czym mówimy. Słownik ludzki nie posiada odpowiednich słów, aby to wyrazić :) Rozumiem. A powiedz mi, czy dobrze słyszałem, że piosenka "RASPUTIN" zespołu Boney M była w ZSRR zakazana? I w Polsce, w której panował komunizm, też nie można było jej śpiewać? Jeśli to prawda, to nie wiem, co w tej piosence było nie tak? Wiesz, znam ten film i pamiętam tę postać, ale jakoś film mi się niezbyt spodobał.

kronikarz56

Chyba, żeby to była przymusowa kąpiel... ;) A, jak tak, to całkiem innego. :) Dobrze słyszałeś. Zaiste była zakazana. Pewnie dlatego, że na koniec tej piosenki padają słowa: "Oh, those Russians..." ("Och (Ach), ci Rosjanie...") A może dlatego, że przypomina o carskiej Rosji.

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No, w sumie masz rację, przymusowa kąpiel w lodowatej wodzie może sprzyja na cerę, ale na zdrowie i życie to zdecydowanie już nie xD Rozumiem. A więc jednak. No nieźle... Ruski już nie miały się czego czepiać. Naprawdę co to był za głupi system. Dobrze, że teraz ta piosenka jest wszędzie legalna.

kronikarz56

Na cerę - jakbym słyszała Damię! :D To tylko moje domysły, diabli wiedzą, jak było naprawdę.

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

He he he. Wiem i celowo dałem taki tekst, by cię rozbawić wiedząc, że zrozumiesz, o co chodzi xD Wiesz, ja sobie jednak myślę, że w sprawie piosenki "RASPUTIN" zespołu Boney M masz jak najbardziej rację. W końcu nie bez powodu ta piosenka w ZSRR była zakazana i w Polsce opanowanej przez komunizm też jej nie puszczono.

kronikarz56

I ani odrobinę się nie pomyliłeś w swych przwidywaniach. Naprawdę mnie tym rozbawiłeś. :D Skoro moje domysły się potwierdzają, to niezłą byłabym Jedi, nie sądzisz? ;) Ano tak.

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No i proszę, jakie genialne są moje domysły, moja droga. Tak czy inaczej na pewno nasi panowie z krainy Wielkiego Brata mieli powody, aby nie lubić piosenki "RASPUTIN" zespołu Boney M. He he he. Niewykluczone, że byłabyś doskonałą Jedi. Masz wszelkie predyspozycje do tego :)

kronikarz56

No, na pewno mieli. :) Cóż, w dowcipie już równam się Mistrzowi Yodzie, jeszcze tylko muszę się podszkolić we władaniu mieczem świetlnym i umiejętnościach hipnotyzerskich i voila, można mnie nazwać uprawnioną Jedi. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Właśnie, Ruscy musieli coś mieć do piosenki "RASPUTIN", skoro się jej czepiali, choć moim zdaniem nie powinni oni być tacy drażliwi. He he he. No cóż, moja droga... Dowcipna jesteś naprawdę jak Mistrz Yoda. Jeszcze tylko została szermierka i możesz zostać pełnoprawnym Jedi :)

kronikarz56

Ech, widać to taki czepialski naród. Cóż, taki ich los... ;) Szermierka i umiejętności hipnotyzerskie, gwoli ścisłości. A wtedy nawet Rasputin i Mesmer mieliby ze mną naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Albowiem sztuczki z umysłem nie działają na Jedi. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Właśnie, Ruscy to przecież bardzo czepialski naród. Nawiasem mówiąc jest przecież seria "SSSSTRASZNA HISTORIA" i jedna z nich jest o rewolucji. Na okładce jest car Mikołaj II zwiewający przed wzburzonym tłumem, krzycząc "Co ja im takiego powiedziałem?!" xD Ciekawi mnie, czy w tej książce piszą coś o Rasputinie :) Masz rację, szermierka oraz zdolności hipnotyzerskie i Rasputin oraz Mesmer mogą ci naskoczyć, bo przecież sztuczki z umysłem nie działają na Jedi xD

kronikarz56

Ciekawe, o którą rewolucję tam chodzi. Bo ta z 1905 to, owszem, była za życia Rasputina, ale on jeszcze wtedy nie był znaną postacią w historii carskiej Rosji. O tym panu głośno się zrobiło na dworze carskim dopiero gdzieś w 1910 albo 1912 roku. A co do tej z 1917 roku, to już było po śmierci Rasputina, więc też jakoś nie bardzo mógł w niej uczestniczyć. Wiem tylko, że o Rasputinie wspomnieli w "Paranoi panujących", też z serii "Strrraszna historia". :) Ale to jest dobre. Tylko nie wiem, czy tę książkę, której tytuł zapodałeś, znajdę choćby na Allegro. Pożyjemy, zobaczymy. :D Musieliby ci panowie inaczej ze mną spróbować. A już zwłaszcza Rasputin. On to by zaraz palnął, jak w filmie, tekst: "Odmawiasz mnie, odmawiasz Bogu". :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

W sumie to masz rację, rzeczywiście rewolucja lutowa, a potem rewolucja październikowa były już po śmierci Rasputina, ale przecież można by w książce wspomnieć o tym, jakie były rządy cara Mikołaja II zanim doszło do obu tych powstań. Nawiasem mówiąc sporo było tych rewolucji na przełomie XIX i XX wieku, nie sądzisz? xD A co pisali o Rasputinie w "PARANOI PANUJĄCYCH"? Może coś mi niecoś o tym powiesz, bo jestem niezmiernie ciekaw xD He he he. No właśnie, Rasputin by cię podszedł pod względem religijnym, choć nie wiem, czy by cię na to złapał xD

kronikarz56

Jedna rewolucja wybuchła za życia Rasputina, ale on chyba nic o niej nie wiedział, bo pewnie wtedy jeszcze nie interesowała go polityka. Wonczas mógł śmiało powtórzyć z Kotem z Cheshire: "Z zasady nie mieszam się do polityki". Pamiętasz to? :D No, ale zainteresował się polityką, gdy trafił na dwór carski, z początku w charakterze uzdrowiciela. :) Oj, sporo było tych rewolucyj, to fakt nie lekrama. :D O tym panu w tej książce pisali właśnie to, co cię tak zszokowało - że jadł zupę rybną palcami i że można mu jeść z brody. :D No, na to bym też się nie dała złapać. Powiedziałabym mu: "Znów wyjeżdżasz ze swoimi kazaniami? Raz można posłuchać, ale powtarzasz się i nudzisz." :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Nigdy nie zapomnę filmu Tima Burtona "ALICJA W KRAINIE CZARÓW", jak Kot z Cheshire powiedział, że nie miesza się do polityki, a jednak się wmieszał i ocalił wszystkich swoich przyjaciół, gdy mieli być ścięci :) Masz rację, Razuś na swoje nieszczęście zainteresował się polityką, kiedy trafił na carski dwór. Przecież gdyby się nią nie interesował, to pewnie żyłby jeszcze długo. Chociaż wtedy możliwe, że nie carscy by go zabili, a komuniści. Tak czy siak skończył, biedak, raczej marnie. A więc to w tej książce pisało o dziwacznych upodobaniach Razusia? xD To w takim wypadku Rasputin by rzekł "Niepokoi mnie twój brak wiary" i dodał "Nie wierzysz? Ale niedługo będziesz wierzyć. Staniesz się głęboko wierząca" i zahipnotyzowałby cię xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones