Mogłaby, Ibrahim, to nie sułtan :) Tylko,że gdyby go nie kochała do romansu raczej by nie doszło.

Przy założeniu, ze NIE BYŁA zakochana oraz że Ibrahim nabrał na nią chętkę - myślę, że Ibrahim dopiąłby swego, a gdyby Nigar stawiała opór to prawdopodobnie nie wyszłaby na tym dobrze...

Można tez odpowiedzieć, ze mogłaby ale po co, z takiego romansu czerpalaby same profity (dom,opieka Ibrahima, nie musiałaby pracowac- czego wiecej chciec). Po co siedziec w haremie do starosci i uslugiwac sultankom.

Szczerze powiedziawszy Nigar jest dla mnie najbardziej zagadkową i trudną do określenia postacią w tym serialu. Jestem akurat na etapie serialu, w którym Nigar stała się sekretną partnerką Ibrahima i jak do tej pory nie potrafię osądzić jaka ona jest, sprzyja zarówno Hurrem jak i Ibrahimowi, mimo, ze tamci dwoje są wrogami. Czasami, będąc pomiędzy młotem a kowadłem podejmowała swoje własne decyzje, czasami niezrozumiałe (np zakopanie pamiętnika Leona). Zazwyczaj jest dobra, życzliwa, obowiązkowa, ale bez mrugnięcia zabija Izabelę na polecenie Hurrem. Kocha Ibrahima, pomimo że ten nią pomiata. Wstrząsnęła mną scena gdy Nigar chciała popełnić samobójstwo a Ibrahim do niej mówi "Jak chcesz to się zabij, ale nie w moim domu" - kompletny brak czułości. Nie wiem czy kiedykolwiek wcześniej powiedział jej coś miłego/czułego. Dlatego właśnie nie rozumiem, dlaczego Ibrahim mimo braku wcześniejszych oznak jakiegokolwiek zainteresowania bierze ją sobie na kochankę, a ona w dodatku się z tego cieszy :)

Nieuważnie oglądałaś serial albo widziałaś tylko kilka ostatnich odcinków. Proponuje nadrobić zaległości. Nigar podkochuje się w Ibrahimie od samego początku i już wcześniej doszło między nimi do zbliżenia. Jej uczucia do niego są widoczne niemal na każdym kroku. Ona mu się też podoba ale nic szczególnego do niej nie czuł, wiec pewnie zirytowała go jej wylewność, stąd ten wybuch złości, nie chciał, żeby go pogrążyła. Potem się w niej chyba zakochał, od momentu kiedy pielęgnowała go z oddaniem po tym, jak został raniony zatrutą strzałą. Poczuł do niej coś więcej i widać, że kiedy ją odwiedza okazuje jej czułość. Nigar to postać tragiczna i można jej tylko współczuć. Służyła Hurrem, bo wiedziała, że nie ma innego wyjścia a Ibrahimowi służyła z miłości.

Wiem że się w nim podkochuje, niczego nie przeoczyłam, nie o tym piszę.

Zupelnie sie z Toba zgadzam.
Co do Ibrahima, to myśle ze znudzila mu się rola slugi Hatice i państwa Osmanskiego i chciał związku z normalna kobieta (przecież on był synem rybaka - prostmy człowiekiem),a z haremu sultanskiego nie mógł korzystać wiec Nigar jak najbardziej mu odpowiadała.

Chyba masz rację. Wciąż wspomina słowa Hatice "że gdyby nie ona to nie miałby tego swojego stanowiska", czuje, że ona się wywyższa i traktuje go trochę jak własność. Przy Nigar z kolei czuje się jak pełnowartościowy dominujący samiec alfa :)
Zresztą Hatice chyba troszkę "ześwirowała" przez stratę dzieci, wciąż histeryzuje, albo jest w depresji (czemu oczywiście nie należy się dziwić), a wiadomo, że takie kobiety mężczyzn nie pociągają.

Kosmiczna teoria. Po pierwsze on nie był żadnym sługą Hatice, to raczej ona potem bardziej o niego zabiegała i okazywała mu uczucia. Po drugie w roli sługi państwa Osmańskiego czuł się jak ryba w wodzie i w tym się najbardziej spełniał. Nie był żadnym prostym człowiekiem, oprócz pochodzenia. Był wysoce wykształcony, oczytany, znał kilka języków, był asem dyplomacji i świetnym wojownikiem.
A co do Nigar, to owszem, chciał mieć kobietę, którą kochał, żadna wielka filozofia.

Zapomnialas chyba, ze Hatice wypominala mu ze sluzy tylko jej rodzinie.
A pisząc o prostym człowieku miałam na myśli właśnie jego pochodzenie, co ostatnio wytknął mu nawet sultan.
Jako sluga pansrwa Osmanskiego czul sie jak ryba w wodzie i co z tego jak nadal byl sluga.

Ibrahim był sługą od samego początku serialu - odkąd wyrwali go z ramion rodziców była sługą i niewolnikiem - akurat udało mu się trafić do kogoś kto zadbał o jego wykształcenie nie znaczy to, że był wolnym człowiekiem...
Trafia na dwór Seherezady Sulejmana , a później na dwór Sułtana Sulejmana i w każdym pałacu występuje jako sługa... Wypomina mu to Mustafa, Mahidevran, Valide a nawet sam Sulejman... Oczywiście Hurrem nazwanie Ibrahima sługą czy też niewolnikiem sprawia największą przyjemność spośród innych wymienionych... aczkolwiek Hatice też nazywa Ibrahima sługą i to najbardziej ugodziło Ibrahima. Ibrahim nawet na pozycji wielkiego wezyra nadal był sługą i niewolnikiem - nigdy Sulejman go nie uwolnił tak jak to miało miejsce w przypadku Hurrem... Hatice mówiąc, że Ibrahim jest jej sługą, że jest sługa państwa Osmańskiego, że Ona jest państwem Osmańskim - miała pełne prawo użyć tych słów... aczkolwiek czy tak powinna się odzywać kobieta do mężczyzny, którego kochała nad życie?

Ja to rozumiem w ten sposób, że tam KAŻDY był sługą i niewolnikiem Imperium - każdy pasza, wezyr - oni wszyscy byli sługami Państwa Osmańskiego. A Ibrahim był bardzo potężnym wezyrem, był praktycznie drugi po sułtanie, w późniejszych latach niemal równy mu, bo taki dostał zakres władzy od Sulejmana. Nie było innego urzędnika czy dostojnika, który miałby wyższą potęgę i władzę niż Ibrahim Pasza.

Hej Karina_15 czytałaś post gdzie zostałaś uznana za mnie tylko pod innym nikiem?

anniepat
w odpowiedzi na post: anniepat | 2 godziny temu



Zresztą podobną prośbę kieruję do użytkownika Karina_15... choć podejrzewam, że to inny nick tej samej osoby, gdyż posty pod tymi dwoma nickami są zadziwiająco podobne ;)

Nie zauważyłam tego wcześniej, jeszcze jestem w pracy, więc nie zagłębiałam się za bardzo w treść komentarzy. Cóż, pewnie ta osoba ocenia innych według siebie, radzę jej najpierw policzyć swoje konta a potem czepiać się innych użytkowników. Jestem pewna, że popiera siebie z kilku nicków. Taki typ. W innym wątku, kiedy brakło jej argumentów, zaczęła mi dziecinnie imputować, że kocham się w Ibrahimie i że mam zapewne 15 lat....Tak to jest - kiedy nie ma się merytorycznych argumentów, najlepiej wytoczyć "działa" rodem z piaskownicy....Ale widzę, że czytanie ze zrozumieniem nie jest jej domeną, więc szkoda czasu i wysiłku.

Podobnie jak Karina_15 uważam, że powinnaś nadrobić zaległości w filmie, gdyż albo przegapiłaś kilka odcinków albo nie uważnie je oglądasz...
Nigar imponowała męskość i siła Ibrahima - przykład? np. wtedy gdy ten ją przycisnął do ściany niemal ją dusząc, a ta myślała o tej scenie jak by kończyła się namiętnym pocałunkiem... i to Nigar robiła wszystko by Ibrahim ją dostrzegł... To ona pierwsza go pocałowała, to ona weszła do jego sypialni... I to Ona zabiła Księżniczkę Izabellę na polecenia Ibrahima nie na polecenie Hurrem... Po tym jak Hurrem jej kazała pozbyć się Izabelli, Nigar poleciała z tym newsem do Ibrahima - dopiero gdy ten jej kazał wykonać polecenie Hurrem Nigar wzięła się do roboty... Poparciem tego faktu jest to iż podała Izabeli truciznę od Ibrahima, a nie działała wg planu...
Ibrahim w końcu uległ zalotom Nigar... Zawsze to jakaś odskocznia od rozhisteryzowanej Hatice...

Nie nie, to nie tak. Niczego nie muszę nadrabiać. Wiem że Nigar zakochała się w Ibrahimie, ze o nim fantazjowała, ze go pocałowała, że ja przeleciał w chwili słabości gdy Hatice nie było w domu (a potem rano ja bezceromialnie wywalił z pałacu jak jakiś niewygony przedmiot), nawet potrafię sobie wyobrazić, że Ibrahim ją pociąga i przez to ślepo jest mu oddana, ale przecież ja nie o tym piszę! Ja piszę o tej relacji od drugiej strony - od strony uczuć Ibrahima. Do momentu w którym Ibrahim wziął sobie Nigar na swoją kobietę nie okazywał jej żadnej uwagi, która by wskazywała na romantyczne podszycie tej relacji. Żadnych spojrzeń, czułości, okazywania uczuć z jego strony, Wręcz odwrotnie - traktował ja przedmiotowo jak służkę, albo coś od niej chciał, albo ją zastraszał, albo coś na niej wymuszał, wściekł się gdy go pocałowała i zbeształ ją, nawet jak z nią poszedł do łóżka to zrobił to, że się tak wyrażę, "oschle", jakby po prostu chciał zaspokoić swoje potrzeby seksualne, a po wszystkim chciał się biedaczki jak najszybciej pozbyć. Okazywał jej obojetność do samego ślubu z Matrakcym, a potem ni z gruszki ni z pietruszki przyszedł do niej w noc poślubną i ja sobie wziął - bez żadnego "kocham Cię" itp. Dla Hatice pisał listy miłosne, grał na skrzypcach, patrzyli sobie w oczy w swietle księżyca i inne tego typu rzeczy, z Nigar niczego takiego nie ma, traktuje ja jak swoją rzecz. Może sie to potem zmieni, nie wiem, się pooglada, się zobaczy :)

Ja tam Nigar rozumiem a raczej staram się zrozumieć.

Zacytuję znajomą: "Ta Nigar to kochałaby Ibrahima nawet gdyby leżała z głową przygotowaną do egzekuzji a Ibrahim stałby nad nią z mieczem"
To już taki typ kobiety ;)

Co do Ibrahima. To jak potraktowała go Hatice, urażona duma... ok, rozumiem. Romans z Nigar też rozumiem. Jak mówił swojemu bratu, "że chciałby uciec z kobietą którą kocha (czyt. Nigar) i zacząć nowe życie"

Ale później Ibrahim "przypomina sobie, że jednak kocha Hatice a Nigar znowu traktuje jak (przepraszam za wyrażenie) szmatę. Okazuje się, że Nigar jest w ciąży, Ibrahim (zrozumiałe) chce pomóc jej się ukryć a później, (kiedy o wszystkim dowiaduje się Hatice) zapewnia Hatice, że zawsze ją kochał i będzie kochał. Jednak później wysyła jej list w którym pisze, że nie żałuje tego co się stało, że nie zaboli go jeśli Hatice się z nim rozwiedzie, a nawet jeśli skaże go na śmierć, że jest gotów wyjechać do Pargi i tam rozpocząć nowe życie (bo już raz pojechał tam z miłości do Hatice).

Inna sprawa. Jego zamiłowanie do europejskiej kultury (figury, freski, stół), jak traktują go inni wezyrowie, poddani. Dla niektórych zawsze będzie przechrztą niegodnym piastowania tak wysokiego stanowiska jak Wielki Wezyr (cała sytuacja z Master Lordem/Mistrzem/mężczyzną z pierścieniami).

Biorąc to wszystko pod uwagę, dochodzę do wniosku, że Ibraś strasznie się w tym wszystkim pogubił. Wielki Wezyr, druga najważniejsza osoba w Pańswie Osmańskim, mąż sułtanki Hatice, gdzieś tam w głębi duszy tęsknił za swoim dawnym życiem, życiem Teo, syna prostego rybaka i właśnie stąd ten romans z Nigar, która dawała mu poczucie bycia "zwykłym" człowiekiem.

Przepraszam że dopiero teraz odpisuje, trochę mi wstyd, że pozwalam, żeby osoby "przeszkadzajace" na forum zajmowały więcej mojej uwagi niż osoby, które piszą coś z normalnie i z głową...
Trafna uwaga - Ibrahim się strasznie pogubił w tym wszystkim, wiele rzeczy go pociąga, w wiele się zaangażował, potem ciężko było się wycofać i tak utkwił pomiędzy nimi, nie tylko w kwestii sporów z innymi postaciami, ale tez w kwestii kulturowej i takiej zwyczajnie życiowej. Z jednej strony romantyk zakochany w Hatice, z drugiej bierze sobie Nigar, przy której czuje się facetem "z jajami". Z jednej strony lojalny sługa sułtana i państwa osmańskiego, z drugiej strony marzy o własnej wielkości, władzy i sławy - chciałby żeby historia to właśnie jego zapamiętała jako wielkiego stratega przerastającego nawet samego sułtana. Z jednej strony wykształcony wysoko postawiony pasza - z drugiej strony utożsamia się z życiem prostego wieśniaka ze swoich wspomnień. Z jednej strony Hurrem, której musi strzec na polecenie swojego pana, z drugiej strony Mahidevran, której osobiście przysiągł pomagać.
No i te zamiłowanie do kultury europejskiej... Swoją drogą zastanawiam się z czego ono wynika. Czy pociąga go to co obce i uchodzące za "niebarbażyńskie" (i czy za tym kryje się jakiś kompleks kulturowy) czy może ma to związek z jego pochodzeniem i wspomnieniami...

Wydaje mi się, że raczej to drugie tj. "ma to związek z jego pochodzeniem i wspomnieniami". Choćbyście nie wiem, co pisały, wiele jego decyzji nadal pozostaje dla mnie niezrozumiałych :) W tym serialu faceci uwielbiają kiedy kobiety im się narzucają. Chociaż może nie tyle uwielbiają o ile im po prostu ulegają. Jest jeszcze jeden taki "przypadek"

<spoiler> Taki Mustafa, który na początku w ogóle nie interesuje się Fatmą...po śmierci Efsun Fatma zaczyna się mu tak narzucać, że aż niedobrze ale w końcu lądują razem w alkowie </spoiler>

Swoją drogą postać Ibrahima jest niezwykle złożona i skomplikowana, za co brawa dla aktora. Dlatego też każdy może jego zachowania interpretować inaczej. Ja wobec niego (tak samo jak wobec Hurrem) mam mieszane uczucia.

Tu chyba wszyscy budzą mieszane uczucia :)

Też zwróciłam uwagę, że mężczyźni w tym serialu uwielbiają jak kobiety im nadskakuja i są uległe. Rzuciło mi się to w oczy jak pierwsza naloznica Mustafy instruowana przez Hurrem recytuje "chcę patrzeć w tym samym kierunku widzieć to co Ty, wierzyć w tego samego boga itd". A on zachwycony i zakochany po uszy. Odstepstwem od tej postawy jest chyba Aibige (a przynajmniej tak jest na etapie który aktualnie ogladam) i na Balibeja zdaje się to działa ;)

Z Efsun jednak było trochę inaczej bo Mustafa od razu zwrócił na nią uwagę. Fatma też próbowała różnych takich sztuczek ale jej trudniej było "złamać" księcia.
Bali Bey chyba właśnie lubi te "niedostępne". Armin też na początku nie zwracała na niego uwagi a mimo to ten ciągle za nią łaził :P

A przystojniaczek Bali Bey mimo, ze lubil te "niedostepne" to nie mial szczęścia w miłości. A szkoda. Takie ciacho hmm....

Przystojniaczek czy nie, kwestia gustu ale mdły nudziarz. Wolę jednego Ibrahima od 10 Bali Bejów :)

Oj zaraz nudziarz, romantyk a oni tak maja.

Dla mnie to najprzystojniejszy aktor w serialu :) Te ciemne oczy... :)

Tak, oczywiście to się zgadza, miałam na myśli, że ta uległość i nadskakiwanie zdaje się rozpalać tylko miłość w facetach. Wynika to chyba z kultury takiej a nie innej, gdzie kobiety maja pozycję dużo niższą od mężczyzn i uległość jest cechą pożądaną. Z punktu widzenia współczesnej wyzwolonej kobiety trochę dziwnie się na to patrzy. Tam natomiast niewiele kobiet mogło sobie pozwolić na manifestowanie swojego charakteru i woli, wyrażanie swojego własnego zdania itp itd.
Kobiety Bali Beya (Armin i Aybige) jednak pozwalają sobie na więcej. Co prawda Armin po prostu odrzuca Bali Beya i nie ma w tym żadnej manifestacji a raczej przyzwoitość ale już Aybige wydaje się bardziej niezależna i pokazuje pazurka - ma swój własny styl, chadza własnymi ścieżkami, rozmawia z kim chce, troszkę pyskuje itp :) Czy to dlatego że jest kobieta wolną? Armin zdaje się też była wolna? Wie ktoś, bo może jestem w błędzie? :)

Kobiety w haremie.....jak podobne i jak rożne.
Postępują ulegle ale kazda z nich inaczej, jedna próbuje zdobyć miłość sprytem - Hurem, druga cierpliwoscia - Niagar, pokora - Mahidevran a niewinnoscia Nora. Armin i Aybige zupelnie inaczej- niepokorne?
Nie wiem jak inne kobiety w dalszej czesci serialu beda probowaly zdobyć miłość,bo ja na razie jestem na etapie bieżących odcinków w TVP 1, a pewnie tych kobiet jeszcze trochę się przewinie

Armin była Żydówką a Bali Bey muzułmaninem. Na początku ojciec bardzo się oburzał, że Bali Bey się "zaleca" do jego córki... jednak później dochodzi do ślubu. Nie wiem jak to wtedy było ale w dzisiejszych czasach taki związek [chyba] nie mógłby mieć miejsca, chyba żeby Armin przeszłaby na islam.

Zgadzam się z tym, że Bali Bey jest drętwy ale za to wzrok ma zabójczy ;) A Ibrahim to brutal, już wolałabym tego pierwszego :P

A jeśli chodzi o zabicie Izabeli, to i Hurrem i Ibrahim zlecili Nigar jej zabicie, tylko ze Hurrem chciała żeby Nigar ją zaraziła dżumą (zeby wygladało na nieszczesliwy zbieg okolicznosci), a Ibrahim kazał Nigar podać jej truciznę żeby wine zwalić na Hurrem. Truciznę niestety zjadła w większości służka ksieżniczki a ona sama jeszcze żyła, więc Hurrem kazała Nigar ja dobić i pozbyć się ciał, żeby nikt się nie dowiedział co się z nią stało.

Wiem jak to było z Izabelą nie potrzebuję przypomnienia ale jeśli już to wspominasz pomijasz kilka bardzo istotnych faktów... Otóż Nigar zgodziła się pomóc Hurrem w pozbyciu się Izabeli dopiero po rozmowie z Ibrahimem, więc zrobiła to na rozkaz Ibrahima nie na rozkaz Hurrem. Zrobiła to wg planu Ibrahima nie wg planu Hurrem więc była przychylna Ibrahimowi nie Hurrem. proste! A "dobicie" księżniczki doszło do skutku tylko po rozmowie Gul Agi z Nigar kiedy ten jej nasunął myśl, że Ibrahim kazał jej zabić Izabele by zwalić winę na Hurrem i tym samym przy okazji pozbyć się samej Nigar... A to że Hurrem kazała dobić księżniczkę to tylko by chronić swój tyłek... gdyby zrobili wg pierwotnego planu a nie planu Ibrahima nie musiałaby Nigar dobijać princessy! Krew Izabeli na rękach Nigar jest tylko dlatego, że zdradziła sułtankę poraz "setny", a gdyby nie Nigar poradzili by sobie z Izabela sama Nora i Gul Aga... Nigar miała tylko zanieść księżniczce posiłek... dosypując swoje 5 groszy... spiepszyła całą akcję i później musiała ratować swoje własne 4 literki...

W zasadzie to nie wiem dlaczego roztrzasz ta kwestie z księżniczką, wspomniałam o tym marginesowo, w tym temacie wszystko jest raczej zrozumiałe. Nie to za bardzo związku z tym jak Ibrahim się "zakochał" w Nigar.

Może darujmy sobie roztrząsanie kwesti zabicia księżniczki, wspomniałam o tym tylko marginesowo, raczej wszystko w tym temacie jest zrozumiałe i nie ma to związku z "zakochaniem" się Ibrahima w Nigar.

sorki, myslalam ze mi post wcielo stad ten dubel...

Ty naprawdę masz spore zaległości...
Jeśli uważasz, że to nie ma związku z "zakochaniem" się Ibrahima w Nigar to proponuje serio przejrzeć raz jeszcze ten serial raz jeszcze... toć to zachowanie Nigar wpłynęło na postepowanie Ibrahima Ona swoim oddaniem wobec niego spowodował, że Ibrahim w ogóle na nią spojrzał... Ona kochała go mimo wszystko, mimo tego że Ibrahim poniewierał nią, mimo że był wobec niej wredny, mimo że żądał od niej zabicia księżniczki Izabeli ona i tak go kochala i i tak zawsze była lojalna wobec Ibrahima... Ibrahim wpadł w ramiona Nigar tylko dlatego że ona tego chciała... To zachowanie Nigar całkowicie wpłynęło na postępowanie i "zakochanie się" Ibrahima...

No i fajnie, ale ja nie w tym kontekście pisałam, a serial sobie będę oglądać dalej w normalnym tempie i nie uwazam żebym nie mogla się wypowiadać na forum tylko dlatego że nie obejrzałam jeszcze całego, cóż to za pomysły...

Dokladnie Ciebie rozumiem i popieram, zeby ogladac serial nie potrzeba dorabiac do niego zadnej ideologii, a tekst komentarzy wystarczy czytać ze zrozumieniem.

Czasami odnoszę wrażenie, że rozmawiam z ludźmi którzy wmawiają sobie różne fakty na siłę... Uświadom mnie: gdzie napisałam, że nie możesz się wypowiadać na temat filmu puki nie obejrzysz całego serialu?
Wmawiasz sobie pewne fakty, ale ja nie pozwolę byś mi wmawiała słowa czy fakty które nie miały miejsca...
Oglądaj sobie film w swoim tempie... jak dla mnie możesz być dopiero na odcinku 3... Tylko wypowiadasz się o filmie w sposób nie zrozumiały... jak np. temat Izabelli i zabicie jej przez Nigar... może i "marginesowo" wspomniałaś o tym wątku aczkolwiek podajesz fałszywe informacje... po prostu skup się na serialu byś nie wypisywała fałszywych faktów, ponieważ wypisując głupoty wprowadzasz inne fanki serialu w błąd... PROSTE!!!

Przeczytaj swoje posty wyżej jeszcze raz - dwukrotnie mi napisałaś, ze mam braki i muszę jak najszybciej je nadrobić albo nawet (o zgrozo!) obejrzeć serial drugi raz. Jak Ty to rozumiesz? Ja to rozumiem tak, że mam obejrzeć cały serial do końca i dopiero za te parę miesięcy wejść na forum żeby sobie z Tobą przemiła panienko porozmawiać... Nie wiem dlaczego to piszesz, skoro ja odnoszę się tylko i wyłącznie do wydarzeń, które już obejrzałam. Ani nie uważam żebym gdziekolwiek napisała coś błędnego lub niezrozumiałego, przynajmniej dla ludzi, którzy potrafią czytać ze zrozumieniem.
No więc podkreślę jeszcze raz - jestem w trakcie oglądania serialu emitowanego w TVP, w tym momencie fascynuje mnie ten serial i w tym momencie mam ochotę o nim rozmawiać. Wolę jednak rozmawiać z ludźmi którzy są partnerami do MIŁEJ rozmowy, dlatego nie odpisuj mi już więcej oki?

Zresztą podobną prośbę kieruję do użytkownika Karina_15... choć podejrzewam, że to inny nick tej samej osoby, gdyż posty pod tymi dwoma nickami są zadziwiająco podobne ;)

Przemiłą panienką to możesz być ty dla sąsiadki swojej babci gdy pomożesz jej zanieść zakupy na 4 piętro! Nie życzę sobie na obrażanie mnie pod żadnym kątem! Jeśli szukasz ludzi do rozmów którzy umieją czytać ze zrozumieniem to informuję cię iż raczej nie należysz do grupy takich osób!!! Nadrobić braki w serialu nie znaczy oglądać do przodu!!! Oglądając na bieżąco film na TVP1 ale oglądając go ze zrozumieniem nie ma możliwości nie rozumieć tego iż Nigar Kalfa zabiła Izabelę na rozkaz Ibrahima nie na rozkaz Hurrem. Jeśli jest jak piszesz, że odnosisz się tylko i wyłącznie do wydarzeń które już obejrzałaś to właśnie dlatego twierdzę, że piszesz brednie!!!! Nie dość, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem to nawet serialu tureckiego nie jesteś w stanie obejrzeć ze zrozumieniem.... przykra sprawa... ale...
Żebyś dobrze i ze zrozumieniem przeczytała ten post powtórzę raz jeszcze... Nadrobić zaległości nie oznacza obejrzeć cały serial i wejść na forum kilka miesięcy po obejrzeniu serialu!!!! Kolejne brednie wypaplałaś... bezmyślne paplanie i bezmyślne klepanie w klawiaturę - strata czasu...

PS.
Nie poczuwam się do odpowiedzialności za wypowiedzi forumowiczki Karina_15, gdyż nie jest to mój nik i w nijaki sposób nie wpływam na wypowiedzi tej osoby

Znów nie czytasz ze zrozumieniem...

Nie chcę się emocjonalnie angażować w tę rozmowę, dlatego będzie krótko: Zabicie Izabeli zlecali JEDNOCZESNIE Hurrem i Ibrahim - są takie sceny, tak to przedstawia serial! Jedynie co do sposobu zabicia Nigar postępowała wg poleceń Ibrahima bo z wiadomych przyczyn bardziej jest posłuszna jemu niż Hurrem, ale ocalałą po zatruciu księżniczkę Nigar dobija już na bezpośredni rozkaz Hurrem. Tak to zostało przedstawione w serialu i nikogo nie wprowadzam w błąd!!! Jeśli uważasz inaczej - to już jest tylko twoja interpretacja, do której oczywiście masz prawo i nikt się Ciebie o to nie czepia!
Może i nie zrozumiałyśmy się w kwestii "nadrabiania" serialu (przyznaję), ale ja po prostu nie rozumiem, dlaczego tak nachalnie i wręcz opryskliwie mi zarzucasz pisanie bredni i każesz przypominać sobie odcinki?! Tak się nie prowadzi uprzejmej dyskusji! Masz z tego przyjemność? Nie dość że Twoje oskarżenie są niesłuszne, to jeszcze dotyczą jakiegoś nieistotnego i wyciągniętego z kontekstu elementu mojej wypowiedzi.
Nie akceptuję takiego sposobu prowadzenia rozmowy, z twojej strony bardziej są to ataki, przytyki, aroganckie poprawianie itp itd. dlatego to jest mój ostatni post w tym temacie. Pozdrawiam.

Widzisz? Nadal nie rozumiesz serialu... Nigar dobiła Izabelę, ponieważ przestraszyła się tego, co powiedział jej Gul Aga a mianowicie, że zabicie księżniczki przez otrucie trucizną może byś sposobem Ibrahima na pozbycię się Nigar... O ile dobrze widziałam po tym jak się okazało, że księżniczka nadal żyje Nigar się poddała... Czyli nie dobiła księżniczki na rozkaz Hurrem tylko ze strachu przed Ibrahimem... i właśnie o tym nadrobieniu wiedzy ciągle mówiłam...

co dalej... Nie atakuje cię ale w serialu wyraźnie Nigar wykonuje polecenia Ibrahima nie Hurrem...
Nie tylko ja zauważyłam, że powinnaś nadrobić zaległości... Za to Ty broniąc się atakujesz mnie! np. tym że chowam się pod kilkoma nikami... Jaką dajsze mi gwarancję, że poniższe wypowiedzi agnieszka was i magge to nie Ty pod innymi nikami. Nie jestem ani opryskliwa, a tym bardziej nie jestem nachalna... Obrażasz mnie tym. Tak jak nazywanie mnie milutka panienką... Ja ani razu nie użyłam w stosunku do Ciebie takiego określenia... Więc pierw spójrz na swoje postępowanie, nie obrażając innych... co do tych dwóch ników dziwne, że oba niki ani razu nie podziękowały za interesujące posty a nagminie zaczęły bronić biedne forumowiczki... Było jakieś wezwanie o pomoc czy cos?

Masz zadziwiająca zdolność do odwracania kota ogonem Orchidea :)
To chyba oczywiste że broniąc się atakuję Ciebie, ale to Ty zaczęłaś :)

No i nie zgadzam się z Twoją interpretacją zabicia księżniczki. Kropka. Nie jest to jednak temat warty kontynuacji.

N

WOW. Dzięki za odkrycie moich zdolności... Można się bronić nie atakując innych wyzwiskami i tym samym nie obrażając kogoś kogo się nie zna. Więc znów masz brak czytania ze zrozumieniem... Po przeczytaniu jednego postu nie poznasz nikogo zbyt dobrze. Ja nie powiedziałam, że jesteś głupia czy tępa ponieważ nie rozumiesz filmu. Powiedziałam tylko, że powinnaś nadrobić zaległości i nie tylko ja dostrzegłam ten fakt...

Masz rację.
"Przemiła panienko" - jak ja mogłam Cię tak uwłaczająco nazwać i obrazić, słownictwo niczym z rynsztoka... :)

rzeczywiście... Argumenty rodem z piaskownicy...
Pozdrowienia dla Karina_15

nie wiem jak mozesz sprawdzic ze agnieszkawas i anniepat to rozne osoby, ale to zakrawa o jakas paranoje juz...

Dziewczyny!!! A miała być ZGODA!!! Proszę zakopcie topór wojenny.

Tak se czytam te wymiane zdan i mylisz sie Orchidea jesli chodzi o to czyj rozkaz wypelnia Nigar kalfa.
Ibrahimowi przede wszystkim zalezalo na tym zeby Izabela zostala otruta i co najwazniejsze - zeby jej otrute zwloki zostaly ODNALEZIONE dzieki czemu mozna bylo OSKARZYC O ZBRODNIE HUREM! Nigar Kalfa jednak ostatecznie zabija ksiezniczke a jej cialo laduje najpewniej w worku na dnie morza, wiec jak widzisz Nigar nie byla calkiem posłuszna Ibrahimowi. Zrobiła to, jak sama zauwazylas zeby ratowac siebie samą! W przeciwnym razie zostałaby oskarzona razem z Hurem o wspoludzial. A wiec nie wypelnila w pelni rozkazow ani Ibrahima ani Hurem! Jak ktos wczesniej trafnie napisal ona byla miedzy mlotem a kowadlem, Ibrahima kocha, Hurem lubi, a gdy jest rozdarta miedzy ta dwojką to robi cos po swojemu zeby sama na tym zle nie wyjsc.