nagminnie? czlowieku co z Toba? Ty tak na serio sie w to wszystko wczulas? daj ludziom mozliwosc wlasnej interpretacji serialu! nie narzucaj im swojego odbioru pewnych zdarzen!

Pani (o ile w ogóle można Cię tak nazwać) "nonszalancja" jest zdumiewająca. Niby pisze Pani nie obrażając nikogo, a jednak chyba to Pani niekoniecznie rozumie sens tego forum. Piszemy tutaj nasze opinie i odczucia wobec serialu, więc powinna panować tu raczej luźna i niespięta atmosfera, a nie owijając w bawełnę, jest Pani upierdliwa jak wrzód na dupie. Nie rozumiem co to za totalitaryzm? Czy naprawdę ma Pani taki problem tym, iż ktoś niedetalicznie napisał swój komentarz pod wątkiem? Bo mam wrażenie, że jest Pani na tym forum tylko aby czepiać się nieistotnych rzeczy i denerwować innych. Proszę się troszkę ogarnąć, bo Pani zaraz gumka w w gaciach pęknie, tylko proszę wypowiadać się bardziej dokładnie, a nie jakieś bzdury wypisywać! Pozdrawiam, miłego wieczoru :)

Czy Mahidevran będzie ponownie w ciąży ?
bo gdzieś wyczytałem że tak
i urodzi córkę ??

Nie będzie. To co przeczytałaś to fakt historyczny a serialowa Mahidevran ma tylko jedno dziecko - Mustafę.

Podpowiedzcie mi czy Firuze ma jakieś moce czy coś? chodzi konkretnie o to "uzdrowienie" Hatice a później pokazują jej się jakieś obrazy związane chyba z Sułtanem… dzięki :)

Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć na następujące pytania:
Czy jest w serialu mowa o tym, ze Mihrimah sama sobie buduje meczet?
Co dzieje się z pałacem po śmierci Ibrahima? Przechodzi na skarb cesarstwa?
Czy jest w filmie króciutki wątek o tym do jakich prowincji Sulejman odsyła synów: Bajazyda i Selima.
PLISSS :)

plis - to zagadnienie znane osobom, które robią czasem na drutach...
Ciężko pielęgnować język polski i napisać ładne słowo jakim jest słowo:
"PROSZĘ"?

Na drutach robię bardzo dobrze i ogólnie lubię robótki ręczne. To dobra odskocznia od pracy naukowej :) Ręczę, że bardzo mocno pielęgnuję naszą polską mowę i w piśmie i słowie :)
Uważam podobnie jak Jan Miodek, cytuję. " Nie ma słów niepotrzebnych językowi. W tym sensie jestem i za "wow", i za "super", i za "ekstra", czy za "odjazdem", "odlotem", "cool" i "jazzy". Całe zło zaczyna się w momencie, gdy ktoś, uczepiwszy się takiego modnego słowa, rezygnuje z całego wachlarza konstrukcji wariantywnych."
Ale masz rację skoro na forum o tak bardzo polskiej nazwie jak FILMWEB moje potoczne PLISSS kogoś uraziło odwołuję wszystkie plisssy swoje i zamieniam na słowa PROSZĘ. A było ich aż jedno.

A Mikołaj Rej pisał: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają." a chyba jest większym autorytetem niż Miodek...


Piszesz: "forum o tak bardzo polskiej nazwie jak FILMWEB".. Otóż film jest nazwą polską, a WEB - World Wide Web (po angielsku: „ogólnoświatowa sieć”), w skrócie Web lub częściej WWW. Nie można tego inaczej nazwać gdyż taką właśnie nazwę ktoś na to coś wymyślił. Tak jak Tulipan jest tulipanem, a nie hiacyntem. Ale jeśli tak każdy Polak ubolewa nad państwem polskim and polityką, a nie umiemy zadbać o ojczysty język to dlaczego czepiamy się polityków, że w Polsce, źle się dzieje? Na bilbordach czy wystawach sklepowych łatwiej napisać SALE niż zadbać o polską Polskę? Tak właśnie postrzegam tę ubogą Polskę!

Masz rację, ale język polski też powstał głównie z innych języków. Polski jako taki nie istniał. W formie ciekawostki powiem, ze jest pewne naukowe przypuszczenie, że nasza mowa wywodzi się z mowy staro rosyjskiej, i pochodzi z transformacji języka etruskiego. bardzo mało jest publikacji na ten temat, ale można znaleźć informacje w internecie o cywilizacji Etrusków. To bardzo zawiła i tajemnicza kwestia, ale warta, moim zdaniem uwagi, bo rzuca cień na początki Imperium Rzymskiego.


Newsweek Historia: Polski należy do wielkiej rodziny języków indoeuropejskich. Jakie to ma znaczenie?

Prof. Jan Miodek: Ogromne, o czym przypomnieliśmy sobie w chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej. Wtedy szczególnie obawiano się, że zjednoczona Europa nas zdusi i język polski przestanie istnieć. Musiałem tłumaczyć, że historia języka polskiego sięga czasów wspólnoty indoeuropejskiej, która istniała jakieś dwa tysiące lat przed Chrystusem i obejmowała prawie całe terytorium od Portugalii po Indie. Słów stricte słowiańskich czy naszych, polskich, jest znikoma liczba. Zdecydowana większość, z tymi podstawowymi – jak matka, woda, leżeć, stać, dom – to indoeuropeizmy. Historia języka polskiego to historia nieustannie napływających do niego zapożyczeń. Najpierw z greki i łaciny, potem z języka niemieckiego i francuskiego, teraz przyszedł czas na angielski. Polski zawsze doskonale radził sobie z zapożyczeniami. Zjednoczona Europa nie jest żadnym zagrożeniem dla języka, tak samo jak przez wieki obce wpływy czyniły nasz język tylko bogatszym.
Orchidea dajmy juz sobie sposób z przekomarzaniem się na forum, to nic dobrego nie wnosi do dyskusji. Ponoć nie ważne jest jak się zaczyna, ale jak kończy :) ZGODA?

Zgoda.

:)))

dlugo czytam ten watek. przeczytalam wszystkie strony.i tak jak na poczatku bylam pod wrazeniem pomocy i checi wyjasniania wszywtkich watkow w serialu przez orchidee, to teraz odrzuca mnie jej osoba!!! no ja tak mozna? byc niemila i uszczypliwa dla filmona? obrazasz ta dziewczyne wiesz? nie bede teraz wypunktowywac gdzie i jak to zrobilas. POMYSL. dobrze ze filmona jestes ponad to! :)
musialam sie odezwac, bo slabo sie czyta posty Orchidei, a serial uwielbiam i lubie czytac rozne watki forumowe :) pozdrawiam!

Popieram Was moje drogie ;)

dlugo czytam ten watek. przeczytalam wszystkie strony.i tak jak na poczatku bylam pod wrazeniem pomocy i checi wyjasniania wszywtkich watkow w serialu przez orchidee, to teraz odrzuca mnie jej osoba!!! no ja tak mozna? byc niemila i uszczypliwa dla filmona? obrazasz ta dziewczyne wiesz? nie bede teraz wypunktowywac gdzie i jak to zrobilas. POMYSL. dobrze ze filmona jestes ponad to! :)
musialam sie odezwac, bo slabo sie czyta posty Orchidei, a serial uwielbiam i lubie czytac rozne watki forumowe :) pozdrawiam!

Również przeczytałam cały wątek i z przykrością stwierdzam, ze mam podobne odczucia... Na początku też byłam wdzięczna Orchidei za konkretne posty, ale mam wrażenie, że się trochę zagalopowała. Proponuję szanujmy nawzajem siebie i swoje wypowiedzi. Uważam, że nikt z uczestniczących w dyskusji nie ma na celu wprowadzania innych w błąd jak anniepat, czy urażenia kogokolwiek jak filmona. Nie rozmawiamy o polityce, tylko o serialu, więc powinno odbywać się to w miłej atmosferze.

to pomijaj posty pisane przeze mnie... :D w czym widzisz problem?
Ja go nie widze w ogóle... drugi niku filmona...

Przyłączam się do tego co napisałyście dziewczyny- o ile wcześniej czytałam posty tej Pani z przyjemnością, o tyle teraz zwyczajnie je przewijam. I myśle, że dla dobra tego forum lepiej nie wdawać się w pyskówki, bo forum obniża swoje loty :) pozdrawiam

a przewijaj przewijaj... nie napisałaś, żadnego interesującego postu w tym temacie... ale do krytyki jesteś pierwsza... Brawo!

Boże Orchidea, co masz do jej polskiego? Idź lepiej się doucz, zamiast używać tylko jednego sformułowania jakim jest "czytanie ze zrozumieniem".

o masz ci los... Kolejna obrończyni dręczonych kobiet się obudziła... LOL
Jak nie masz nic sensownego do napisania to milcz!!!

Milczeć możesz kazać swojemu kotu, jednak wątpię, aby chociaż on by z tobą wytrzymał :) Widzę natomiast, że sama wyrafinowaną polszczyzną się nie kwapisz, cóż nie wiem ile masz lat, ale dzieciom, które ewidentnie chcą pokazać swoją wyższość i obecność nie da się czegokolwiek dopowiedzieć. Także, żebyś nie czuła się urażona, nie będę dalej ingerować w twoją "wyższość" i pozwolę sobie zakończyć tę żenującą rozmowę. Możesz sobie jeszcze skomentować, aby ci ulżyło, ja nie mam zamiaru jeszcze bardziej udowadniać twojej głupoty. Pozdrawiam, miłego burzenia się, LOL ;)

WOW... matka teresa uciśnionych...

Orchido czy Ty zawsze musisz mieć ostatnie zdanie???
Dziewczyno, odpusc, bądź ponad te pyskowki.!!!
Masz duża wiedzę na temat serialu wiec się nią podziel i na tym bazuj, a te utraczki słowne zostaw na boku. Szkoda nerwów i zdrowia.

Mirabozenna - zastanawiałam się czy Ci odpisać... Czy jak to piszesz odpuścić ostatnie zdanie... To nie jest tak, że muszę mieć ostatnie zdanie... mam ciekawsze zajęcia niż wykłócanie się na forum, tylko jak to mówią uderz w stół, a nożyce się odezwa... i tylko o to mi chodziło... Forumowiczki wdały się w kłótnię mimo, iż wcześniej nie pisały w ogóle. Śledziły posty po cichu, nie dając nawet znaku swojej obecności... Np. wypowiedz Evitaa pokazuje jak dokładnie wczytała się w moje posty, żeby móc znaleźć błąd w mojej polszczyźnie... Całe to zbiorowe zajście pomoże mi ubarwić przykładami moja pracę o zachowaniu tłumu... Aczkolwiek łatwo jest zrobić zamieszanie na forum a osoby którym doskwiera nuda bardzo łatwo wdają się w konflikt mimo iż sprawa ich nie dotyczy... Ale masz rację już milczę od tej pory...

Tylko ze Ty wciaz nie widzisz przyczyny zamieszania w swoim wlasnym zachowaniu.
Albo robisz to specjalnie...bo piszesz prace o zachowaniu tlumu :)

PS. Co zlego jest w tym ze ktos po cichu sledzi forum? Sa tacy co glownie czytaja (JA) i tacy co pisza az za duzo (TY)...

I właśnie interesuję mnie takie przypadki jak TY.
Czyli osoby tak jak by nie należące do grypy, bądź stojące z boku. Nie wnoszące nic interesującego do rozmowy, ale jak tylko robi się szum odzywają się właśnie takie ciche osobniki. ciekawi mnie dlaczego właśnie teraz postawiłaś ujawnić swoją obecność? Przecież tak naprawdę sprawa nie tyczyła się Twojej wypowiedzi ani też Twojej osoby... Dlaczego ludzie wtrącają się w rozmowę która ich nie dotyczy dlaczego ludzie wolą uczestniczyć w kłótni czy zamieszaniu niż w rozmowie kulturalnej. Dlaczego właśnie takie przypadki ujawniają swoją obecność podczas "awantury" Czy ciut ostrzejszej wymiany zdań? W takich osobach włącza się czerwona lampka awanturnika czy czerwona lampka obrońcy? Nie uważasz, że to jest bardzo ciekawe?
Nie mam zamiaru się teraz ani bronić ani usprawiedliwiać... Od samego początku wiedziałam co robię zapisując się na to forum... Ale spójrzcie jak się sprawa potoczyła... Zyskałam WASZE zaufanie pisząc fakty dotyczące filmu... Ledwie 2 osoby chyba podziękowały za odpowiedź ( i uprzedzam pytanie... nie chodziło mi o wasze uwielbienie czy o to by się lepiej poczuć przez podziękowania za posty!!! wszystkie posty piszące o filmie pisałam z wielką przyjemnością). Nagle napisałam ostrzejszy post do jednej z forumowiczek i nagle odezwał się cichy tłum... Dlaczego? Dlaczego to właśnie na mnie się wszystkie z Was rzuciły jeśli ani razu nie napisałam do nikogo nic obraźliwie... to we mnie jako pierwsze poleciały wyzwiska... Nie mam o to do nikogo żalu, żeby nie było... to wszystko bardzo mi pomogło wgłębić się w temat i przemyślenia... interesuje mnie zachowanie cichego tłumu! czy ktoś może opisać dlaczego ujawnił się akurat podczas szumu?
PS. Największe zaskoczenie to zachowanie filmona, nie spodziewałam się iż ktokolwiek wyciągnie rękę na zgodę tym bardziej na forum... Filmona ma dużą wiedzę na temat osmanistyki jeśli tak to można nazwać.. Myślę, że gdybyśmy się spotkały w innych okolicznościach mogłybyśmy się zaprzyjaźnić... ale podobno wszystko jest możliwe...
z pozdrowieniami dla wszystkich... i bez urazy...

Juz Ci tlumacze.
Czytam forum bo ogladam serial i temat mnie ciekawi. Czytam, powiekszam swoja wiedze. Wiem duzo mniej od innych uzytkownikow i sama niewiele bym wniosla wiec nie pisze. Duzo osob tak robi, forum jest dostepne dla wszystkich i nie trzeba sie wlaczac do dyskusji jesli nie czuje sie takiej potrzeby. No i wyobraz sobie cos takiego - czytasz sobie od dluzszego czasu forum o interesujacym Cie temacie i jest fajnie milo i przyjemnie. Az tu nagle ktos zakloca ta mila atmosfere... przestajesz z niego czerpac wiedze i przyjemnosc, a nie chesz z tego forum rezygnowac. Zupelnie normalnym odruchem jest chec naprawienia tego co zepsute, dlatego wtedy wlasnie uaktywniaja sie takie "ciche" osoby, niczym przeciwciala w krwi zaatakowanej przez wirusa :) bez urazy :)
Faktycznie pora juz chyba dac sobie z tym spokoj. Uswiadom sobie jednak, ze to ton Twoich wypowiedzi wywal ta sytuacje. Nie chodzi bynajmniej o wyzwiska, bo nie wyzwiskami ale tez TONEM wypowiedzi mozna kogos urazic. Nie liczy sie tylko co sie pisze, ale JAK sie pisze. A jak juz ktos raz zacznie to leeci heeej i kolo sie zamyka. Przeciez nie bez powodu sie tak wszystkie na Ciebie rzucily ;)
Szczerze mowiac dziwna ta sytuacja bo widzialam w innych watkach ze masz duza wiedze o serialu i Osmanach, wiec jakims znudzonym dzieciakiem na forum na bank nie jestes. Wystarczy zmienic ton wypowiedzi i wiecej takich sytuacji nie bedzie. Pozdrawiam.

PS.Przepraszam za ewentualne bledy i brak polskich znakow, zeby nie bylo...

Tak masz racje... nie mowię, iż jestem nie winna... Całe zajście miałam sumiennie zaplanowane... ciut za wcześnie tylko zdradziłam przyczyny... nie ważne... chodzi o to że mam wiele innych forum... na których jestem bardziej aktywna ( i uprzedzam pytanie - nie robię tam szumu) chodzi tylko o to, że można taką "forumową awanturę" wyciszyć w sposób grzeczny... typu "dziewczyny przestańcie się kłócić to nie ma sensu" jak np. napisała mirabozenna. ja bynajmniej tak robię aczkolwiek na forum na którym się nie udzielałam wcześniej nie wdaję się w pyskówki... dlatego tak właśnie to chciałam sprawdzić jak inni to widzą... moim zdaniem bardzo ciekawe jest to iż wypowiadają się osoby spóźnione w czasie... owe zajście miało miejsce dnia x a ktoś nagle się obudził i wypowiada się 2 czy 3 dni po incydencie? po co? i tego właśnie nie rozumiem zamiast po prostu ominąć nie wtrącać się to odzywają się ciche osóbki? tylko po co? by pokazać iż też jest na tym forum? tylko po to by cokolwiek napisać? To tak jak w życiu jak czegoś nie roztrząsa zbyt wiele osób szybko przycichnie im więcej osób macza w tym palce tym wątek ciągnie się dłużej... np. interesuje mnie to dlaczego nikt nie napisał chociażby opinie na forum iż "bardzo lubi ten film ale denerwuje tego kogoś Mahidevran, Hurrem czy Aybige" są tutaj osobyk które nie napisały ani jednej wypowiedzi dotyczącej tematu forum ale do roztrząsania awantury są pierwsze... i to w tym wszystkim jest najbardziej dziwne...

Takie osoby uaktywniaja sie kilka dni pozniej z prostej przyczyny - bo nie siedza na forum non stop i nie sledza go na biezaco. Gdyby wszystkie osoby uczestniczyly w forum na zywo w jednym pomieszczeniu i w tym samym czasie byloby inaczej.
Po co sie uaktywniaja? Patrz moj post wyzej - przeciwcialo chce zniszczyc wirusa. To taka ludzka natura, zeby przeciwdzialac niesprawiedliwosci/czemus zlemu. Pamietasz jakis czas temu byla afera z nagraniem wideo z autobusu, na ktorym jakas pani krzyczy i sie awanturuje, nie wiadomo o co. Przeszkadza to innym pasazerom, niektorzy probuja ja bezskutecznie uspokoic. Wreszcie jakis pan awanturniczke wystawia za drzwi na najblizszym przystanku. Nie bede oceniac czy to dobre czy zle, ale taka wlasnie jest natura ludzi. Wsrod tlumu zawsze znajda sie osobniki, ktore stana do walki, nie konicznie za siebie, ale tez dla dobra ogolu.

Daj szanse wypowiedzieć się innym... nie wypowiadaj się za ogół... właśnie to jest największym błędem człowieczeństwa gdy jeden osobnik przemawia w imieniu wszystkich...

Mądra decyzja......Ale mam nadzieje, ze nie umilklas na zawsze i będziesz dalej udzielała odpowiedzi na nasze pytania?? :)

Jakby tak chciało się być uszczypliwym to również do Ciebie, Orchideo, można się doczepić ponieważ pouczasz wszystkich jak używać poprawnej polszczyzny a sama robisz błędy, które rażą po oczach, np. słowo -póki- pisze się przez -ó- zamknięte a nie -u- otwarte czy słówko -nick-, czyli pseudonim przyjmowany przez użytkownika, zapisujesz jako - nik.
Każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii ale tutaj przede wszystkim rozmawiamy o serialu a nie o tym jak ktoś pisze bo to raczej nie powinno nikogo obchodzić. Jak sama nazwa wskazuje dyskutujemy tutaj o przyszłych odcinkach serialu a nie o poprawnej polszczyźnie. Tak samo, każdy ma prawo interpretować serial, sceny, postacie tak jak tego chce, nikt nie ma prawa narzucać komuś swojego rozumowania. Rozumiem, że masz swoje zdanie na temat zabicia księżniczki i udziału w nim Nigar ale uszanuj także zdanie innych, może ktoś ma odmienny pogląd na ten temat i to nie jest powód, żeby się po nim rzucać.

miło mi iż tak dokładnie wczytałaś się w moje posty by odnaleźć jakieś błędy gramatyczne czy fonetyczne... nik wziął się z tego postu
anniepat
w odpowiedzi na post: anniepat | wczoraj



Zresztą podobną prośbę kieruję do użytkownika Karina_15... choć podejrzewam, że to inny nick tej samej osoby, gdyż posty pod tymi dwoma nickami są zadziwiająco podobne ;)

Moja odpowiedź była poniekąd automatyczna więc potraktuj to jako literówkę, a ten błąd wytknij anniepat :) Pozatym puki a póki nie bardzo wpływa na znaczenie całości wypowiedzi. Biorąc pod uwagę iż mieszkam po za granicami polski 80% mojego życia to uważam iż moja polszczyzna jest doskonała...

Niektóre źródła podają, że Sinan był zakochany w Mihrimah, córce sułtana Sulejmana i Hurrem Sultan . Sam miał wtedy 50 lat i był już żonaty, ale zbudował dla księżniczki dwa meczety w Stambule: na Üsküdar i Edirnekapi. Ten drugi miał zbudować za własne środki, bez zgody pałacu – w imię miłości do sułtanki. Imię Mihrimah znaczy „słońce i księżyc” – w dniu przesilenia wiosennego, podczas zachodu słońca, można zauważyć niezwykłe zjawisko. Podczas gdy słońce zachodzi za mineretem meczetu w Edirnekapi, księżyć wschodzi pomiędzy dwoma minaretami meczetu Mihrimah na Üsküdar

Też o tym czytałam... aczkolwiek wydaje mnie się, że nie ma wzmianki o meczetach Mihrimah w serialu...

Dajcie spokój, dziewczyny, kobiety, matki :)
Wszak nie jesteśmy w Haremie :)
Dziękuję za obronę agnieszkawas i madgge tez dziękuję :)
Nie chcę być powodem zwady na forum. Dlatego rękę do zgody jako pierwsza wyciągam:) Być może moja wcześniejsza dyskusja w konwencji żartu z Orchideą nie przypadła jej do gustu, nie każdy musi lubić mój czarny humor. A potem poszło z górki.Więc proponuje, Orchidea zacznijmy od początku :)))
Dziękuję za odpowiedź aloiv77 i Orchidei na pytanie o meczet Mihrimah. I zapraszam na dyskusje nie tylko o serialu w temacie " Prawda i fikcja w serialu Wspaniałe stulecie" :)))

No miło... że przyznałaś iż Twoje wypowiedzi były pisane nijako pod kątem uszczypliwości bądź też "czarnego żartu"... aczkolwiek przyznaję Ci rację i przychylam się do Twojej wypowiedzi: "Nie chcę być powodem zwady na forum"... dlatego tez podaję Ci rękę do zgody...

Zatem: Zgoda?

Zgoda :)

Wątek ten rozwinięty został w temacie " Prawda i fikcja...". Więc zapraszam:) Podaje tam nazwy gazet w których była mowa o znalezieniu tego dokumentu, chodzi o chrzest dziecka Hurrem w kościele prawosławnym. Przebywałam wtedy w Stambule, to było jeszcze przed ostatnim klapsem 2014r. wiosną. Teraz na razie jest cisza. Generalnie nie poruszają tego tematu, bo serial wywołał niemal burze w Turcji. Ludzie zaczęli pielgrzymować do grobu Mustafy w tysiącach. A nawet zdarzały się akty wandalizmu w stosunku do budowli ku czci Hurrem. ale zostawiłam tam oko i ucho więc na pewno wkrótce coś się urodzi. Mieli potwierdzić autentyczność tego aktu. Cierpliwie czekam.

Aczkolwiek... Nadal uporczywie naciskam ( wg jednej forumowiczki to moje podstawowe cech) ;-) na ujawnienie źródeł z których posiadasz info o tym iż Hurrem miała dziecko z innym i oddała je do Kościoła prawosławnego...
Bardzo ładnie proszę... :-)

mysle, ze z tym dzieckiem prawoslawnym to niemozliwe.polecialby leb hurrem, jej dzieci i nawet jej dawna ukrainska koze by odnalezli by uwalic jej leb za zniewage imperium osmanskiego

Jest tego samego zdania... Przeczytałam wątek o którym pisze filmona... i prawie jestem pewna, że duma sułtana tak by ucierpiała na zdradzie Hurrem iż nie tylko poleciała by głowa Hurrem, ale chyba by ja poćwiartował...

Zgadzam się, zwłaszcza co do kozy ;-). A poważnie, to uważam, że Hurrem miała zbyt wiele do stracenia, żeby ryzykować romans. Chodzi mi nie tylko o jej pozycję i bogactwo, jakie zdobyła dzięki sułtanowi. Hurrem zbyt długo i wytrwale dążyła do celu i raczej nie pozwoliła by sobie na potkniękcie.

Tak się zastanawiam...
Jeśli nawet ten chrzest w kościele prawosławnym miał miejsce dlaczego Hurrem, która nie mając nic doszła tak wysoko, zrobiła by krok przeciw sobie... Nawet jeśli miała ochrzcić dziecko w kościele prawosławnym, dlaczego podpisała by dokumenty jako Hurrem czy Aleksandra? Poza tym sam chrzest nie zbawił by ani jej ani dziecka jeśli jej dziecko żyło by w przekonaniu iż jest muzułmaninem... Przyjąć islam jest bardzo prosto... razy wypowiedziana szachada i wchodzi się w wiarę islamu... Więc jeśli nawet była zdrada i dziecko innego faceta to po co jeszcze dolewać sobie oliwy do ognia w postaci tego chrztu... ?

Zasadniczo myślę tak samo jak Ty.

W zdradę nie uwierzę dopóki nie zobaczę wyniku badania DNA.
Natomiast co do chrztu, to tak sobie teraz pomślałam, że może Hurrem przeżyła jakieś załamanie po śmierci synka (tego 3-letniego), czy coś w tym rodzaju i kolejne dziecko postanowiła ochrzcić, żeby uniknąć nieszczęścia. W sumie nie wiemy ile miała naprawdę lat kiedy została porwana i jak mocno zdążyła "nasiąknąć" wiarą prawosławną. Może śmierć dziecka potraktowała jako karę za zdradę swojego Boga i kolejne dziecko jemu "podarowała" w akcie skruchy?
Jednak bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że są to fałszywe informacje, pochodzące może nawet i z czasów, kiedy Hurrem żyła. Raczej nie brakowało oszczerców wokół niej, skorych do rozsiewania plotek.

Absolutnie nie wierzę, że ochrzciłaby dziecko będące owocem zdrady. Starałaby się raczej, jako matka, ukryć ten fakt a nie "naznaczać" jescze dodatkowo to dziecko chrztem i tym bardziej narażac na ryzyko zdemaskowania.

No chyba, że była kompletnie głupia i tak pewna siebie. Tu z kolei nie wierzę, że równie głupi był Sulejman, no w końcu jednak Wspaniały.

Dziewczyny, możecie mi powiedzieć, czy doczekam się tego, że Mahidevran wyjedzie w końcu ze stolicy i zamieszka z Mustafą w Manisie?

Tak, doczekasz się, ale jest to gdzieś w okolicy odcinka 69-70 musiałabym na szybko przejrzeć by dokładnie powiedzieć...

Dzięki. Czyli już niedługo, jestem na etapie 64 odc :) Jest to taki moment, w którym moja irytacja wobec Mahidevran osiągnęła szczyt i tylko czekam aż się w końcu wyniesie z Topkapi.

Mahidevran nie będzie w pałacu, ale to wcale nie znaczy, że zniknie z filmu ;-)
Dalej będzie pokazywana jako wielka PANI, jako Valide tyle, że rządzić będzie Haremem syna w pałacu w Manisie... ale też jej wyprowadzka nie znaczy, że Mahidevran przestanie się mieszać w sprawy Haremu Topkapi... Będzie ciągle w kontakcie z Ibrahimem, Hatice i Sah Sultan... Wciśnie swoją kobitę w samo serce haremu...

No co ty, nie miałam na myśli tego że zniknie z filmu :D Miałam tylko cichą nadzieję, że ta przeprowadzka trochę utrze jej nosa, a tu taka "niespodzianka".

"Wciśnie swoją kobietę w samo serce haremu". Ciekawe. Jak na razie Mahidevran jest mistrzynią podburzania i zgrywania przed Hurrem adwokata Hatice. Sama nie potrafi nic zorganizować (a jak już próbuje to i tak jej nie wychodzi), tylko lata na prawo i lewo i mówi wszystkim, że nie można pozwolić Hurrem rządzić haremem i czeka aż ktoś za nią sprawę załatwi. Nawet głupia chciała wmieszać w to syna ale na szczęście Hatice "ustawiła" ją z powrotem do pionu... no nic czekam na następne odcinki ;)