PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671051}

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
7,2 241 075
ocen
7,2 10 1 241075
7,4 41
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Byłem wczoraj na premierze i jestem załamany tak wysoką średnią. Ludzie, czy wy nie oglądaliście starych części? Przecież ten film to dno! wiedziałem, że Disney go zepsuje, ale żeby aż tak? Mnóstwo tandetnych i rażących po oczach nie nawiązań do starych części, tylko skopiowanych scen, Han ginie jak szmata, co było wiadomo odkąd wlazł na ten podeścik i co też jest tandetnym nawiązaniem do śmierci Kenobiego. Cała Republika zniszczona jednym strzałem i wgl ta otoczka, Jedyne wyjaśnienia co się stało w galaktyce przez 30 lat i sytuacja geopolityczna to napisy na starcie i krótki monolog Solo jak odzyskał Sokoła, Rey doznaje przebudzenia mocy i od razu rozpierdala... Powinna nie panować nad mocą, być podatna na wpływ ciemnej strony wtedy najbardziej, a ona niszczy i mocą i w pojedynku na miecze lorda sithów, coś tu jest nie tak. Jedyne co ratuje ten film niezła gra i spoko efekty, ale tylko w 2d bo na 3d nie było żadnej sceny bitwy kosmicznej, tylko jakieś napisy, szturmowcy w transportowcu. Fabuła jest niespójna i naiwna. Ta produkcja to potwarz dla każdego fana Gwiezdnych Wojen, nawet jeśli nie czytał książek czy komiksów, a bazuje tylko na filmach. Wstyd mi za ludzi, którzy ocenili ten film powyżej 6. Dla mnie 4/10.


a teraz czekam na hejty ze strony gimbazy i ludzi, którzy nie są fanami...

ocenił(a) film na 7
Lord Sewcio

Kylo był poważnie ranny, raz przez blaster, drugi raz przez Finna, wykrwawiał się....Rey podczas przesłuchania ukradła z umysłu Kylo sposoby posługiwania się mocą, dlatego umiała posłużyć się mind trickiem jedi, wiedziała, że musi dać mocy przepływać przez nią podczas walki mieczem świetlnym......wszystko o sytuacji politycznej powycinali jak i dużo więcej materiału, naprawdę szkoda.

ocenił(a) film na 4
peesem

Nawet ranny lord sith jest groźnym przeciwnikiem, a jak nadmieniłem Rey dopiero co obudziła moc, więc nie powinna umieć nic, tylko jakieś odruchy, niekontrolowane silne przebłyski. Natomiast jeśli faktycznie ukradła by wiedzę z jego umysłu, to to jest bardzo zaawansowana umiejętność i nie ma mowy by tak po prostu jej się to udało. Nawet Anakin zrodzony z mocy nie miał takich super mocy bez treningu.

ocenił(a) film na 7
Lord Sewcio

Kylo nie jest sithem, jest niezrównoważonym psychicznie i rozchwianym emocjonalnie użytkownikiem ciemnej strony mocy, jest w trakcie zdobywania nauki i nie ma ukończonego treningu, o czym radził nas poinformować Snoke. Skoro Kylo mógł wykradać z umysłu, to Rey silna mocą mogła to zrobić przez przypadek, ze strachu i złości po prostu zobaczyła kim jest Kylo, jaki jest samotny jak obsesyjny wobec Vadera, jak posługuje się mocą i jaką ma ona potęgę, później zastosowała ją wobec szturmowca.

Jeśli czytałeś książki z EU, to w dużej części z nich napisane jest, że Jedi nie musi być doskonałym szermierzem, po prostu musi poczuć moc przepływającą przez niego i dać się jej kierować podczas walki.

ocenił(a) film na 4
peesem

To ze coś wyczytała jest możliwe, ale bez przesady. I moc potrafi kierować w walce, ale bez treningu jest to bardzo mało prawdopodobne by działało dłuższą choćby chwile. Poza tym Jedi byli różni i niektórzy wcale nie umieli walczyć, choć przeszli trening, więc sama moc nie wystarczy, a Ren był mistrzem zakonu rycerzy Ren, więc na pewno umiał władać mieczem. Snoke mówiąc też że Ren jest mistrzem ich zakonu,obala jego niski stopień wtajemniczenia, a każdy mistrz mówi swojemu uczniowi, że musi się słuchać bo jeszcze wiele musi się nauczyć itp, nawet Vader korzył się przed imperatorem a mimo potęgi Vadera Palpatine nadal traktował go jako swego ucznia. Gdyby jej zdolności objęły część tego co dokonała bez treningu to bym się nigdy nie doczepił. Gdyby miała jakieś problemy poza tymi na początku, a jakby zanikająca mocą to też byłoby spoko, nawet jakby potem i tak robiła to co robiła. Taka konwencja jednak jest skrajnie nieprawdopodobna. Nie zdziwie się jak się okaże w kolejnych częściach, że też była poczęta przez moc i to o niej, a nie o Anakinie mówiła przepowiednia.

ocenił(a) film na 7
Lord Sewcio

Z tym poczęciem przez moc może coś być na rzeczy...córka Luke`a nie jest na pewno, Lei też nie....wątpię żeby była kimś nowym w SW, za dużą posiada moc, więc albo jak Anakin....albo, któreś pokolenie Kenobi.

ocenił(a) film na 2
peesem

Jest reinkarnowanym Anakinem :p

ocenił(a) film na 8
peesem

A dlaczego nie córka Luke'a?

ocenił(a) film na 6
peesem

A ja właśnie uważam, że jest ona córką Luke'a. Jest kilka wydarzeń w filmie, które to sugerują. Wizje podczas tortur nirkoniecznie musiały pochodzić od Kylo Rena, a ostatnia z nich wręcz jednoznacznie wskazuje na Rey. Być może Luke wymazał jej w jakiś sposób wspomnienia, żeby ją chronić. Poza tym - dlaczego miecz Vadera i Luke'a przywoływał właśnie ją? Dlaczego r2d2 przebudził się dopiero wtedy, kiedy ona przybyła do bazy (za pierwszym razem do bazy nie weszła, i r2d2 pozostał w uśpieniu)?
Jeśli mam rację, to jej moc i to, że potrafi się nią posługiwać, mają swoje wytłumaczenie. Była szkolona od najwcześniejszego dzieciństwa, ale... o tym zapomniała.

gunia5

Też tak przypuszczam.

ocenił(a) film na 7
gunia5

Lub dlatego, że obie części mapy znalazły się obok siebie...

ocenił(a) film na 6
peesem

Obie części mapy znalazły się obok siebie już podczas pierwszego pobytu bb8 w bazie i nic wtedy się nie wydarzyło. W bazie brakowało wtedy jedynie Rey.

ocenił(a) film na 8
gunia5

A co jeśli była dzieckiem szkolonym przez Luka w jego szkole Jedi wraz z Kylo Renem ale przeczuwając bunt Kylo Rena Luke postanowił ukryć jedna swoją najlepsza uczennice na innej planecie?

ocenił(a) film na 8
ocenił(a) film na 6
Lord Sewcio

Snoke na końcu mówi generałowi Huxowi by przyprowadził mu Kylo i , że musi dokończyć jego(Rena) szkolenie. Po za tym jest możliwość, że Ren na szkoleniu bardziej skupiał się na nauce mocy niż na walce mieczem świetlnym, zwłaszcza że odbijanie wiązek blastera, a walka z kimś innym na miecze to duża różnica.

ocenił(a) film na 4
mistrz_sheldon

Trening Jedi, Sitha, czy w tym wypadku Rycerza Ren nigdy się nie kończy, tak samo jak w wielu dyscyplinach nauki, czy sztukach walki na ziemi. Znudziło mi się powtarzanie tego, ale powiem raz jeszcze, owszem, Imperator II = Snoke mówi, ze musi dokończyć jego szkolenie, ale mówi również, ze jest mistrzem zakonu rycerzy Ren, więc nie ejst to odpowiednik padawana, a raczej Lorda. Po prostu wielcy mistrzowie zawsze widzą w swoich uczniach uczniów, nawet jak sami są mistrzami i podstawowe szkolenie nigdy nie obejmuje wszystkich tajników.

ocenił(a) film na 7
Lord Sewcio

Ale ty chrzanisz. Przecież od razu widać, że ten gówniarz jest mistrzem, bo jest pewnie jedynym członkiem. Może ma jakiegoś dzieciaka pod sobą, ale Snoke przypomina raczej Dartha Plagueis'a szkolącego młodego Palpatine'a. Innymi słowy niańczy dzieciaka, a obiecał mu wziąć go na szkolenie Sitha tylko jeśli da sobie spokój z rodziną i się jej pozbędzie (tak zrobił Darth Plagueis, Palpatine mógł być Sithem tylko jeśli zabije swoją rodzinę).

Kylo Ren to imho świetna postać. Może nie robi jakiegoś super wrażenia, ale przynajmniej jest to jakiś powiew świeżości w tym odgrzewanym kotlecie.

ocenił(a) film na 4
SciFan

Nie jest powiedziane ilu ma członków ten ów zakon Ren, więc Twoje domniemanie, że 1 jest tak samo prawdopodobne jak moje, że wielu. Tylko powiedz mi, po co nazywać zakonem coś, co ma 1 członka? Czy Yoda, Obi-wan, czy Luke kiedykolwiek nazywali się członkami zakonu w starych częściach? Nie, bo taki zakon nie istniał. Żeby był zakon musi być co najmniej jeden mistrz i kilku uczniów, jeden mistrz nawet z uczniem to nie zakon. Skoro była mowa o zakonie, chyba logicznym jest przyjąć, że jest ich więcej.

ocenił(a) film na 7
Lord Sewcio

Jest... albo będzie. Pamiętaj o inkwizytorach i o tym, że ta trylogia się dopiero zaczęła.

ocenił(a) film na 10
Lord Sewcio

@LordSewcio
Zostało źle przetłumaczone to że kylo jest misrzem ren chodzi o to że jest ostatnim rycerzem ren i dlatego musi dokończyć szkolenie

ocenił(a) film na 4
podlas4

Dobrze, nawet gdyby przyznać wam rację, że ta scena jest możliwa, że Ren jest niedoświadczony i tak dalej. Mógłbym się z wami nawet zgodzić, potrafię przyznać się do błędu.Problem polega na tym, że tych błędów w filmie jest tak dużo, że nawet jeśli tak dookoła wytłumaczyć jeden, czy kilka i uznać, że faktycznie może tak być, to ich mnogość przykrywa te wytłumaczalne. W którymś miejscu już tu pisałem, że przymknąłbym oko na te nieudane, nielogiczne sceny, gdyby było ich mało, a nie jest, więc czepianie się jednej z nich do niczego nie prowadzi. Na początku wymieniłem tylko kilka rażących scen i napisałem gdzieś, ze aby wymienić ej wszystkie, potrzebny byłby co najmniej esej. nie próbuje się doczepić na siłę do jednej czy kilku nieudanych czy kontrowersyjnych scen, a do całego, źle napisanego scenariusza.

ocenił(a) film na 9
Lord Sewcio

Poczytaj sobie ile absurdów i nielogicznych scen jest w starej trylogii...

ocenił(a) film na 5
JBridges

1. Kylo Ren samodzielnie potrafił wymordować wszystkich uczniów Hana Solo, szkolonych na rycerzy Jedi.

2. Został mistrzem zakonu Ren.

3. Był jednym z najważniejszych przywódców Najwyższego Porządku.

ocenił(a) film na 5
Lord Sewcio

Nie poddawaj się tak łatwo, nie pomyliłeś się i masz rację w 100%.

Kylo Ren, urodzony tuż po bitwie o Endor jako Ben, był synem Hana Solo i Leii Organy. Od chwili jego narodzin interesował się nim Snoke, który manipulował wydarzeniami wokół chłopca, by ściągnąć go ku ciemnej stronie. Nie chcąc do tego dopuścić, Leia odsunęła Bena od ojca i odesłała go do swego brata, Luke'a Skywalkera, który szkolił nowe pokolenie rycerzy Jedi. Jednakże zafascynowany swoim dziadkiem, Darthem Vaderem, Ben uległ wpływom ciemnej strony i dokonał rzezi pozostałych uczniów Skywalkera, który w rezultacie udał się na wygnanie.

Ben został uczniem Snoke'a i przystąpił do kierowanego przez niego Najwyższego Porządku, organizacji powstałej na gruzach Imperium Galaktycznego. Dołączył także do rycerzy Ren, przyjmując nowe imię i odcinając się od swojej przeszłości. W wieku trzydziestu lat był już mistrzem tego ugrupowania. Ren został jednym z dowódców wojskowych Najwyższego Porządku, rywalizując na tym polu z innym podwładnym Snoke'a, generałem Huxem.

ocenił(a) film na 8
Lord Sewcio

SPOJLER!!!
Po pierwsze Kylo ren nie jest sithem tylko rycerzem Ren, a po drugie było też powiedziane, że nie ukończył on jeszcze szkolenia.

Lord Sewcio

No wlasnie, tak jak Luke na poczatku nie potrafil niczego.

ocenił(a) film na 4
adlerxx

Dziwne, ze potraficie bronic nieudolności Rena brakami w szkoleniu, a niesamowite zdolności kogoś bez treningu wam nie przeszkadzają. Trochę konsekwencji.

Lord Sewcio

Hmmm, nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi. Przecież poparłem Twoje słowa pisząc, że nawet Luke nie potrafił opanować swojej mocy na początku, niczego nie umiał, a co dopiero jakieś dziewczynisko.

ocenił(a) film na 4
adlerxx

Chodziło mi o Twojego przedmówce. Wybacz.

Lord Sewcio

Parę rzeczy miszcz Kylo mógł wiedzieć i bez szkolenia, np. żeby nie ciąć mieczem świetlnym po pulpitach w niszczycielu Imperial.
Ciekawe jak reagował na brak kieszonkowego od rodziców:)

ocenił(a) film na 1
peesem

Trening Jedi zaczynał się od szczeniaka, Yoda nie chciał przyjąć Anakina na ucznia chociaż ten miał 9 lat, mówiąc, że jest za stary!
W przebudzeniu mocy nie zgadza się NIC, dosłownie NIC!
Kochany Georgu Lucasie! Kiedy nakręcisz 7 część?

ocenił(a) film na 8
klima_ren

Nie chcieli przyjąć Anakina, ponieważ czym starszy adept był przyjmowany do akademii to było większe prawdopodobieństwo, że wkroczy na ciemną stronę mocy.

ocenił(a) film na 3
klima_ren

Dokładnie tak jak mówisz! Według nowych twórców walczyć z mistrzem zakonu na miecze świetlne może każdy (nawet stormtrooper-sic!), mimo, że sztukę tę ćwiczy się od najmłodszych lat (odsyłam do sceny z Zemsty Sithów, w której Darth Vader zabija młodych adeptów w Świątyni- oni mają na oko po 5-6 lat!) Nie wystarczy tutaj znajomość mocy - to jest wieloletni trening!. Kolejne absurdy:

1. Twórcy nie uznali za stosowne wyjaśnić jak narodził się (pseudo nazistowski-sic!) "Nowy Porządek" i skąd uzyskał fundusze na stworzenie przeogromnej Gwiazdy Śmierci.
2. Lord zakonu Ren, który nie wzbudza żadnego strachu wśród dowódców, ani nawet u szeregowego stormtroopera!
3. No-name'owa właścicielka knajpy, która w niewyjaśniony sposób posiada miecz Luke'a Skywalkera

A można by tego wymieniać i wymieniać! Potwarz dla fanów! Gwiezdnych Wojen już nie ma, zabił je Disney! Teraz jest akcjo-komedia dla dzieci nie mająca nic wspólnego z uniwersum SW.

ocenił(a) film na 8
aliasrobson

Ad 2.
Chyba oglądałem inną wersję filmu. Gość, który prawie sika meldując, że droid z dziewczyną z Jakku uciekł jego żołnierzom albo jak Rey uciekła, Kylo rozwalając przy okazji te pomieszczenie, gdzie była przetrzymywana, woła straż i widać jak nie chcą nawet do niego podejść, tylko szybko się zmywają? O.o
Chociaż faktycznie wśród dowódców nie wzbudzał wielkiego szacunku.

ocenił(a) film na 6
Ciapek1314

Ten "strach" przypomina raczej strach przed kibolem pt. "uwaga, możliwy wpie*dol", a nie strach pt. "szacoon" jeżący włosy na całym ciele, który powodował Vader czy nawet Imperator. To tak, jakbyś dał wściekłemu szympansowi miecz świetlny -- nie bał byś się?

pattymatheson

Właśnie ze względu na tę niedojrzałość emocjonalną i brak profesjonalizmu tak podoba mi się postać Kylo Rena, bo mamy okazję być świadkami jego dojrzewania, nie każdy musi być spokojnym i wyrachowanym panem zła, zachowującym się cały czas profesjonalnie. Miła odskocznia od kogoś takiego, jak Darth Vader.

aliasrobson

1. Fakt, kwestia sytuacji politycznej, genezy, zasięgu wpływów i środków Najwyższego Porządku została tu przedstawiona po łebkach, ktoś już tu napisał, że to dlatego że część scen wycięto, a to właśnie tam lepiej nakreślono tło tej historii. Też bym chciał wiedzieć, jak powstał Najwyższy Porządek, jaki jest obszar przezeń kontrolowany i jakimi środkami dysponuje.

2. Kylo Ren wzbudzał strach, ale ten strach można było przełamać, bo Ren nie był tak silny jak Vader.

3. Pozostaje domniemywać, że Luke odszukał w mieście w chmurach swój dawny miecz, i w dobie kryzysu i narastania potęgi First Orderu przekazał go swojej starej znajomej, by ta zachowała go dla jego córki (prawdopodobnie), gdy ta tam przybędzie.

A Gwiezdne Wojny zostały zabite już w 1999 roku przez ich twórcę, George'a Lucasa. Który wtedy zniszczył swoje dzieło. Choć już w 1997 je nadpsuł, robiąc tzw. edycję specjalną starej trylogii i wrzucając tam masę CGI.

ocenił(a) film na 6
peesem

Raczej przypomniała jej się wiedza z akademii jedi kiedy ojciec ją szkolił.

ocenił(a) film na 5
peesem

Serio? Włamała mu się do głowy i wykradła mu sposoby na posługiwanie się mocą? Gdyby tak było, to jakiekolwiek szkolenia Jedi byłyby bez sensu, wystarczyło by tylko pozwolić mistrzom wejść do swojego umysłu uczniom i heja! Po kłopocie! W dodatku użytkownicy ciemnej strony wykorzystują moc inaczej niż jedi - oni ją traktują jako narzędzie, naginają do swojej woli, kiedy jedi jej ulegają.

ocenił(a) film na 7
Ygrek_

Nie włamała...zobaczyła jego myśli, samotność, konflikt w nim, uparte dążenia do dorównania Vadera, w jaki sposób posługuje się mocą...

ocenił(a) film na 5
peesem

Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, a później przeczytaj to co napiszę teraz.
Sithowie czy Jedi czy ktokolwiek wrażliwy na moc, może "wejść" do czyjegoś umysłu i zobaczyć przebłyski emocji, wspomnień, lub zobaczyć jakąś umiejętność, ale żeby jej używać musi sama się tego nauczyć. Jak napisałem wcześniej, gdyby można było poznać wszystkie tajniki mocy, po prostu zaglądając do umysłu mistrza, to treningi wszystkich użytkowników mocy trwałyby kilka sekund :)

ocenił(a) film na 6
peesem

Jeśli był ranny, był albo przerażony, albo wkurzony. A z racji,że ciemna strona Mocy jest w nim silniejsza - te emocje powinny być dla niego jak paliwo.

Lord Sewcio

Słuchaj no kretynie, nie jestem żadnym gimbusem, widziałem starą trylogię i ten film też mi się podoba

"Rey doznaje przebudzenia mocy i od razu rozpierdala... Powinna nie panować nad mocą, być podatna na wpływ ciemnej strony wtedy najbardziej, a ona niszczy i mocą i w pojedynku na miecze lorda sithów" - 1. czemu powinna nie panować nad mocą ? bo Luke nie panował ? 2. Kylo jest rycerzem Ren a nie Sithem 3. Co ona takiego rozpier*ala ?

"Wstyd mi za ludzi, którzy ocenili ten film powyżej 6" - a mi wstyd za tych pseudo fanów którzy oceniają ten filmy głównie przez pryzmat nostalgii do starej trylogii a nie to jaki ten film jest

ocenił(a) film na 4
DR16

Dobra, w jednym masz racje, nie powinienem go nazywać sithem, tylko rycerzem Ren, co jest tylko inną wersją sitha, ale spoko. Nie powinna panować nad mocą bo tak wielka siła jest nie do ogarnięcia bez treningu dla nikogo, jakbyś trochę poczytał, albo obejrzał dokładnie filmy i słuchał co mistrzowie Jedi mówili to byś wiedział, że nie tylko Luke miał problemy na początku i on akurat radził sobie relatywnie dobrze. A poprzez rozpierdala miałem na myśli, nie że niszczy, tylko że wymiata, że jej umiejętności nagle stały się o lata świetlne podniesione.
I wiedziałem, ze nie będą to dobre SW więc wypraszam sobie, ale podszedłem do tego jak do innego filmu. Spodziewałem się, ze skoro zapowiedzieli, że nie będą brali pod uwagę książek a starych aktorów biorą tylko po to by mieć ciągłość i zaraz zrezygnują ze starego wątku to nawiązań będzie kilka i będą fajne, a ten film to kopiuj, edytuj, wklej Nowa Nadzieja i kilka elementów z innych. Ponadto strasznie naiwnie zrobili fakt, że np bez problemu i zasadzki Solo z resztą dostają się do środka, robią co chcą, a w przeciągu pół godziny jak ładowała się maszyneria broni ruch oporu zorganizował całe natarcie i jeszcze je wygrał. W IV części dostali dane techniczne stacji dużo wcześniej, zdążyli je przeanalizować i przygotować plan, zanim Gwiazda Śmierci się nawet pojawiła w systemie. Ten film jest po prostu nastawiony na szybką akcję pozbawioną sensu. Jedynie początek jest bardziej stabilny i pierwsze pół h filmu zasługiwało nawet na 6 lub 7.

ocenił(a) film na 8
DR16

Tak jest!

użytkownik usunięty
Lord Sewcio

ja podzielam-tak czuję żal,i wszystko co powiedziałeś wkurzyło mnie podczas seansu.Kobieta Jedi?? nieeeee ja rozumiem jakaś mało znana Ayla secura czy jak jej albo mara jade,która nie oszukujmy się jest szanowana na inne "walory":D-ale ta istotka,pobiła nawet rannego 2metrowego kafara Rena? to tendencja współczesnego-teraz np w Bondach kobiety też się biją,i żeby nie było że nie lubię mocnych kobiet -Leia też była silna ale miała klasę,Mon Mothma-mądrość,nawet Amidala...ale używanie mocy i bycie Jedi zostawcie z spokoju-Jedi musi być facetem,jak mnich,zakonnik,a nie przemądrzalą taką dziewczynką

ocenił(a) film na 8

Zapomniałeś dodać na końcu: kobiety do garów ;)

ocenił(a) film na 6
K_meyer

Gardzę feminizmem, ale ładnie podsumowałeś/aś jego wypowiedź. :D

użytkownik usunięty
K_meyer

A tak!-Kobiety do garów- i co w tym złego? kobiety u "garów" to zaszczyt ,nie widzę w tym nic dziwnego-one nas rodzą,one nas karmią,one nas wychowują,i co ?? Shmi była doskonałą matką,i urodziła wybitnego syna,kobiety w star wars są PODSTAWĄ ale nie chcę aby waliły po ryju jakiegoś prostaka:D

ocenił(a) film na 6

Mi główna bohaterka Jedi nie przeszkadza, ale wolałbym jednak, żeby koło niej był też facet Jedi (nie wiem, może wtedy łatwiej się utożsamić). Tyle w tym dobrego, że Daisy wypada naprawdę spoko.

użytkownik usunięty
DomingosCFC

dobra nie będę nawet zaczynał bo widzę że to nie ma sensu,ale mógłby chociaż Finn być też tym wrażliwym na Moc,w końcu w ujęciu na początku wydaje mi się że Ren "coś"w nim wyczuł,być może to było spowodowane tylko faktem że nie wykonał rozkazu,a może pewnego rodzaju wrażliwość na Moc.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones