Świetny 'plot twist', świetne zbudowanie klimatu zaszczucia no i świetna rola Kim-Bok Nam, ale...
ale cała reszta jest niestety już na dużo gorszym poziomie :/. To zaczyna być jakaś zmora niektórych koreańskich filmów - straszna nierówność. Niektore elementy genialne i widz ogląda z zapartym tchem tylko po to by co...
Całkiem dobrze się oglądało. Nie ma jak kobieta wyprowadzona z równowagi;p
A tak na poważnie to całkiem udany obraz ,okrutny obraz znęcania się psychicznego ,czego
efektem jest późniejszy drastyczny wybuch agresji.Dobrze wykreowane postacie , sporo
brutalności sprawia,że emocji na pewno nie zabraknie.
Sam film...
bardzo "napakowany" film, ciągłe sceny cierpienia jednej z bohaterek przekraczają skalę, a późniejsza masakra to wcale nie "dopełnienie formalności" - to byłoby naprawdę ciekawe, gdyby nie sporo uproszczeń i niezbyt sensowych scen, w obu częściach filmu ; przerysowany i nieco groteskowy (np. lizanie sierpa) obraz scen...
więcej"Historia prześladowanej przez społeczność małej wyspy kobiety, która postanawia przeciwstawić się swoim oprawcom." Nie jest zgodny z prawdą. To nie o to chodzi w filmie. Jak ktoś oglądał to wie. Z tego opisu wyłania się obraz bardziej jakiegoś battle royale a nie generalnie dramatu, dość brutalnego, ale jednak...
Naprawdę dobry film, ale trochę za długi i nielogiczny. Chropowaty, brutalny i ciekawy... niestety trochę nużący. Śmiało można go jednak polecić każdemu kto lubi specyficzne azjatyckie kino. No i jest bosko piękna główna aktorka ;)
Po pierwsze to dziwne że hae-woon sama uciekła z wyspy tzn. że umiała kierować łodzią
Po drugie, czemu kim bok-nam oszczędziła tego dziadka na wyspie?
Po trzecie kto policzył ilu było w sumie ludzi na wiosce? Tam coś było w filmie że ktoś mówił że 9 czy mi się zdaje? Jak tak liczę- ten dzaidek który ocalał, mąż...
Jak zwykle ktoś musiał spieprzyć tytuł dodając ten film. Mam nadzieje, że ktoś kto może to poprawić, zobaczy ten wpis.
Film nazywa się: "김복남 살인사건의 전말" czyli "Kim Bongnam sarin sagŏne jŏnmal"
Nie wiem czemu ktoś zastosował tutaj transliteracje zamiast transkrypcji i wpisał podzielony myślnikami potworek. Oczywiście...
Szczerze? Zupełnie się tego nie spodziewałem. Początek filmu raczej nie zapowiadał tego co wydarzy się pod koniec, a jest krwiśce. Na początku filmu poznajemy mieszkankę Seulu, pracownicę banku, która korzystając z urlopu wybiera się na wyspę, na której mieszka jej przyjaciólka z dawnych lat. Wydawać by się mogło, że...
więcej