9/10 Film jest naprawdę wspaniały. Nie mówię tu o treściach biograficznych, które jak czytałam nie były do końca takie jakie być powinny, ale mam na myśli sam film. Samo ukazanie Beethovena i jego problemów, jego wielkiego geniuszu i klęski, jego miłości do muzyki i przywiązaniu do Anny. Idealne.
moim zdaniem momentami jest wrecz karykaturalna, do bolu nienaturalna, chocby w scenie premiery "Dziewiątej"... Ogolem film ciekawy, niewatpliwie gratka dla melomanow. Chociaz bardziej przekonal mnie Beethoven - Gary Oldman, a "Wieczna milosc" jest zdecydowanie ciekawszym i lepiej wykonanym obrazem.
Czy nie uważacie, że relacje między Anną a Beethovenem były mało rozwinięte? Motyw mistrz/uczennica, chociaż popularny można było poprowadzić inaczej i lepiej rozwinąć. Dlatego po obejrzeniu filmu czuje niedosyt, bo liczyłam na coś bardziej rozwiniętego.
Mnie tam do szczęścia nie jest potrzebne ścisłe trzymanie się biografii. Bardzo podobał mi się film i jest to jeden z nielicznych, jaki obejrzałam kilka razy. Pokazuje kilka twarzy, jakie może posiadać artysta-geniusz. Uczennica była urocza i urzekająca. Bardzo polecam!
A czy nie powinno tam być napisane "fantasy"?
Jedynym mocnym punktem jest muzyka. Ale prościej jest chociażby włączyć sobie IX Symfonię na YouTube. 3/10
Przyzwoicie zrobiony, zagrany (Ed Harris toczka w toczkę Beethoven z obrazu bodaj Stielera, a Diane Kruger piękna i wrażliwa) itede i ogląda się go dość przyjemnie. Ale "poprawny" to najwyższy możliwy przymiotnik jaki bez wahania mogę tu wpisać.
Był taki film, z 1984 roku, film świetny - "Amadeusz". Nie sposób przy...
Film w miarę ... ale muzyka ... nie da się opowiedzieć co sie wtedy przeżywa ... dlatego dam 10/10:)
Miłe dla oka i dla ucha, ale nie porusza. Mam wrażenie, że w ogóle Holland filmy biograficzne (np. w "Całkowite zaćmienie") robi z jakąś manierą, zahaczając o pretensjonalność, no i nuży widza, wydłuża film w nieskończoność, jakby nie mogąc się zdecydować, co jest najważniejsze. Dałabym mu 7/10, mierząc dkf-ową...
Gdybym nie widział kiedyś wcześniej "Tajemniczego ogrodu", to bym wysłał Panią Holland do robienia rzeczy w stylu obieranie ziemniaków, eksterminacja myszy albo księgowanie. Scenariusz jest chaotyczny. Sceny o różnym ładunku emocjonalnym następują nielogicznie po sobie. Punkt kulminacyjny jest rozlazły i właściwie...
Uważam, że Agnieszka Holland wyreżyserowała dobry film, ale na pewno mógłby być lepszy. Uważam, że scenariusz nie spełnił potencjału jaki drzemał w tej historii dlatego wyszło to co wyszło. Kolejną wadą scenariusza i ogólnie całego filmu jest brak przesłania. Hmm Holland i jej ekipa chciała chyba pokazać ludziom to co...
więcejFilm ocenie maksymalnie na 6/10 prócz tej jednej sceny gdy odbyła sie premiere IX symfoni nie bylo wiekszych blyskow w filmie. No cóż "Amadesza" sie nie spodziewałem. Nie było kogos takiego jak Anna Holtz - jest to postac fikcyjna...ale nie mowie ze to byl zly pomysl w wprowadzenie kopistki do filmu. Ogladajac ten film...
więcejMyślałam, że to będzie film w mój gust... Chyba główna aktorka mi tu ni epasowała, bo pamiętam ją ze świetnego "Apartamentu"... Zachowanie mistrza tez mi sie nie podobało bo był porywczy, a ta biedulka Anna Holtz pozwalała mu się tak chamsko traktować! On po niej wrzeszczał, a ona była ciagle taka spokojna i...
Ogulnie to nie interesuje mnie wogule taka muzyka jaką Beethoven tworzył ale najbardziej spodobała mi sie scena a raczej tekst jak Anna wkładała węgiel do pieca i mówiła o nim a Beethoven spytał sie skąd tyle wie o tym wie a było coś podajrze że jej ojciec pochodzi z Śląska i tam pracował hm tak mi sie zrobiło nagle...
więcej
Film fajny nawet bardzo bardzo fajny!!!!! Generalnie bardzo dobrze przemyślany! osobiście uważam że warto a nawet trzeba go obejrzeć, nie znudziła mnie nawet jedna minuta tego filmu!!!!
Polecam! 9/10!
Uważam, że film jest godny reprezentować wizerunek Beethoven'a. Fabuła interesująca, liczne utwory Mistrza w tle. Muszę przyznać...parę razy łzy poleciały mi po policzkach. Polecam gorąco!
... dla ludzi, ktorzy maja stycznosc z muzyka klasyczna - zglebiaja wiedze na jej temat - czy poprzez nauke w szkole/studia czy tez jako hobby - zauwaza pare niescislosci... Jak wiadomo powszechnie Beethoven ogluchl przed smiercia.. I kiedy dyrygowal swoja symfonia bedac juz gluchym, nie bylby w stanie tak idealnie...
Film był niesamowity. Piękna historia o swego rodzaju miłości między starym, zwariowanym geniuszem, a młodą dziewczyną, która go podziwia. Jednak ja bym wprowadziła poprawki do filmu: dodała 2-minutową scenę rozstania Anny z tym swoim architektem, a scenę śmierci Beethovena dała na koniec filmu, zamiast na początek, to...
więcej