Jakby autorzy tego filmu chcieli wiedzieć to rekin wielorybi żywi się drobnymi organizmami, nie mięsem. (0:55 w zwiastunie).
myślę że pacjent o nazwisku Anthony C. Ferrante powinien zastanowić się poważnie nad kuracją w zamkniętym ośrodku
Po jaką cholerę takie głupie filmy są robione, a nawet kontynuowane? No i po kiego ta nagonka na
rekiny? To człowiek zabija o 10 000 razy więcej rekinów niż rekiny ludzi rocznie, to po co jeszcze filmy
pałające do tych niesamowitych drapieżników? Niedługo powstaną filmy o tornadzie pełnym słoni
czy tygrysów albo...
Pierwsza odsłona przeboju Syfy-ów zajęła zaszczytne miejsce drugie mojego rankingu najgorszego chłamu Anno Domini 2013. Prawdziwym horrorem, a zarazem niechlubnym wyczynem, było cierpliwe doczekanie napisów końcowych tej produkcji, bez uprzedniego chwycenia ostrego przedmiotu i wbicia go sobie w mózgownicę. Ponad...
Dno, poniżej szambo, dno szamba i pod tym juz skamieniałe g@wna i dopiero Sharknado.
Pytanie -kto wydaje pieniądze na takie g@wno?
Po raz pierwszy, bezdyskusyjnie i z całą pewnością ocena 1. Tak wysoko oceniam tylko dlatego że filmweb nie przewiduje niższej oceny chociaż tu powinien zrobić wyjątek.
Debilizm...
kontynuacja, takiej bzdury nie można przegapić, to co się dzieje w tym filmie jest niesamowite, salwy śmiechu na seansie murowane :)
klasycznego "Nightmare at 20,000 Feet".
Czy ktoś już gdzieś wypisał wszystkie cytaty, nawiązania i aluzje, jakie są w tym filmie?
Genialne, dawno się tak nie uśmiałem, gorąco polecam, trzeba oglądać w większej ekipie, najlepiej z piwkiem w ręce i alko
krązącym we krwi, nie zawiedziecie się, parę scen jest megaepickich :D
Film można powiedzieć ze jeszcze bardziej absurdalny od jedynki, głupota goni głupotę. Zwłaszcza lubię te sceny gdy przez miasto idzie tornado a ludzie w tle zachowują się jak by nic się nie działo chyba ze u nich jest to normalne, scena w samolocie tez najlepsza. Polecam obejrzeć dla beki. 3/10.
W myśl zasady, że sequel oferować musi przynajmniej dwukrotnie większą dawkę emocji, "Sharknado 2" już od pierwszych minut dostarcza widzowi uciechy w postaci wysokiego stężenia absurdu i idiotyzmów. Ian Ziering, niczym John Lithgow w pamiętnej nowelce ze "Strefy mroku", wpada w popłoch na pokładzie samolotu, tyle, że...
więcej