Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale założyłam nowy temat bo poprzedni się wyczerpał.
Możemy pisać dalej
Czy ja wiem czy aseksualnie, to byla taka "niedorosła dziewczynka"- mało rozgarnięta, stąd ten jej człapowaty chód. Dla mnie aseksualna to jest Silvia Navarro.
No ja nigdy nie rozumiaąm tych "ochów" "achów" nad jej urodą, brzydka moze nie jest, ale nie powala, ja wolę takie typowe meksykanki o "rdzennej" urodzie
Nie jest brzydka, ale sama nie wiem, ma w tej twarzy coś takiego męskiego, gdy ona jest protką, to para głównych bohaterów nie wywołuje u mnie żadnych emocji i to nawet wtedy, gdy prota gra mój ulubiony aktor.
Aha rozumiem ,ja tak samo kiedyś jej nie lubiłam ,teraz też nie jest moją ulubioną aktorką , jest mi obojętna.
Każdy ma swój gust, nie podlegający dyskusji, ja nie twierdzę że jest brzydka, bo nie jest, po prostu nie chcę jej oglądać w roli protek. Jak już wcześniej napisałąm mi "leżą" bardziej akrorki o typowo rdzennej meksykańskiej urodzie :)
pierwszy raz ją obejrzałam w Mi corazon es tuyo ,dosyć fajnie tam grała .) ..Czy też oglądałaś tą telkę?
sylvia to bogini , od 20 lat trzyma formę początwszy od perly skończywszy na MCET , A ANA BRENDA jest na dobrej drodze żeby jej dorównać
Perły nie oglądalam ,ale wierzą,bo Sylvia jest świetną aktorką ,kiedyś jej nie lubiłam , nawet uroda mi się nie podobala ,kiedy oglądałam kiedy się zakocham ,wydawala mi się trochę brzydka ,ale gdy obejrzałam Micorazon es tuyo zauwarzyłam ,że jednak jest piękna ,tylko ,że te rozczarchane włosy jakby do niej nie pasowały ,ale to jest moja opinia ,inni mogą myśleć inaczej.
Też się zgadzam ,że Ana Brenda może dorównać słynnej Navarro
Esther to jedyna osoba z rodziny Narvaezów, która jest normalna, może i nie przepada za MC, ale na pewno teraz jej współczuje. Nigdy się nie wywyższała, zakolegowała się z ludźmi z Realengo, opiekowała się dziećmi...ją lubię :).
No postawa Ester na plus, myslałąm ze ucieszy ją to ze MC straciła dziecko.
No więc tak Octavio zrzekła sie praw do córki czyli z prawnego punktu widzenia nic mu do niej, ale okazuje się ze policja nic nie może zrobić, bo to jej ojciec...Ta telenowela to istna tragikomedia
To jakieś średniowiecze, nie wiem czy tylko ja tak uważam, ale z odcinka na odcinek wydaję mi się gorsza.
Dawniej wydawało mi się, że Miguel jednak nie jest taki zły. Lepszy od Lucii.
A po śmierci Lucii stał się żałosny.
Na minus zmienili się też Jose Antonio i Simona.
O Octawiuszu nie chce mi się gadać....
Ten malarz jest przystojny :D
To nawet Lucia była o wiele lepsze, przynajmniej się synem zajmowała. Simona jest żałosna, strasznie żałosna, Octavio – brak mi słów, za to Esther lubię :)
czy tylko mnie się wydaje,że przy tych scenkach MC i jej wąsatego absztyfikanta w tle leci piosenka którą śpiewa Sergio Goyri(aktor grający właśnie inżynierka?).z tego co mi wiadomo jest on również piosenkarzem. mylę się?
Octavio różne ochydne teksty na matkę swej córki pierworodnej gada ,az szok ! potem to będzie wielka miłość w finale, jezeli on wierzy teraz w ploty to co będzie pózniej ,naprawdę wymyśloną cudownego prota !
Ciekawe czym nas zaskoczy Octavio kolejnymi *pięknymi słowmi * o Maricruz..).Bałwan!
Mnie się już wcześniej nie podobało, że ciągle nazywał ją dzikuską!
Tiaa, a potem będzie:
- Maricruz jesteś najczystszą, najniewinniejszą kobietą jaką znam...
- ale kiedyś nazywałeś mnie dziwką....
- to nie ja, to wódka za mnie mówiła!
- a wtedy jak nazwałeś mnie dzikuską?
- wtedy rum doszedł do głosu....
- a jak porwałeś mi dziecko?
- to tequila w głowie zaszumiała....
- a wtedy gdy...
- Nie psuj śliny Maricruz, lepiej napijmy się szampana, zanim bąbelki ulecą i wznieśmy toast za naszą wieeeelką miłość!
:P :P :P
Octavio tak kocha córkę, ze chcę ją kupić za 500 tysięcy pesos...idiota. Teraz mu się przypomniało, że ma córkę, gdy jej mama chce być szczęśliwa.
Podoba mi się postawa Esther...fajnie, ze powiedziała, że MC to dobry człowiek.
Pod koniec telki ożeni się z nią pewnie tylko wtedy, gdy znowu będzie przy kasie, no bo przecież paniczysko przyzwyczajone jest do luksusu, a "bidy" za żonę nie będzie brał.
No.. nie mogę :), rozwalacie system :) tymi świetnymi komentarzami . / No ale cóz jak mamy myśleć jezeli sam producent wymyślił takiego prota do forsy.
hahaha dokładnie :) A Solitę nauczą pisać chyba dopiero wtedy, jak przyjdzie jej podpisać papier, w którym zrzeka się swojej części majątku :) Pewnie ją wydadzą za Perico i wypchną do jakiejś drewnianej chatki, a Maricruz powie, że wróci po nią, gdy tylko uporządkuje swoje sprawy z Octavio, czyli za jakieś 100 odcinków :P
hahahahahhaahaha ;)
Tą Solitą wcale Mc się nie zajmuje.
Za to ostatnio już Mc zaczęła mówić, że Perico powinien się ożenić z Solitą, bo jakżeby inaczej.
Rety, tam poznają się ludzie, nie znają się dobrze i zaraz ślub muszą brać, bo inaczej nie po bożemu.
Ale jest tez zaleta tego ślubu ,Solita nie będzie mu robiła karczmanej awantury będą u nich ciche dni,mięsiące i lata ,no chyba ,ze dzieci będą się kłóciły.
Albo co mnie dzisiaj jeszcze rozbawiła ,tekst Simony /o swej chorobie ,powiedziała ,że lekarze z miasteczka mogą się mylić ,bo są przecierz tylko ludzmi ,Pojadzie do Niemiec czy USA i tam jej powiedzą jaka jast diagnoza .No pewnie niech rusza w droge ,bo przecierz tam są kosmici nie ludzie i nie mogą się pomylić ,jak w małej mieścinie lekarze .
a po ślubie:
Solita: Maricruz, ten Perico to mnie chyba nie kocha
Maricruz: No co ty opowiadasz
Solita: Nigdy nie słyszałam, żeby powiedział "kocham Cię"
Maricruz - poker face :P
a tak na serio to żal mi Solity, wszyscy ją mają gdzieś, masakra
No dokładnie, nikt się tą Solitą nie zajmuje.
Ona jest na poziomie dziecka, mentalnie i wizualnie.
Mc tylko kiecki zmienia, a Solita ubrana jak bidula.
Jak w tym stroju biegała po polach gdy była biedna tak do tej pory ,a o fryzie się nie mówi ,ona chyba nigdy się nie czesze ,bo ciągle w tych kitach .
Maricruz to co innego szaleje kobitka z modą.
Miguel robi takie miny i się śmieje jak Judasz Isakriota chyba to winna żołądka wygląda jakby co chwile musiał Stoperan zażywać pewnie ma rozwolnienie.
Przez niego telenowele musieli kręcić z trzy dniowym opóźnieniem.
Jak ktoś się ze mną zgadza to łapka w gorę ha ha:)
Tu masz następny wiersz napisałam w nocy.
"Mój Octavio"
Octavio mój Octavio nie opuszczaj mnie.
Jadę do kasyna by wpier...ić arabowi i odebrać mu co tobie zabrał by w przyszłości móc za co żyć.
Nie możesz mnie zostawić samej na ranczu Octavio!
Jest tu paso żytka Simona, srający w gacie Miguel i nudna Solita nie mówić o starszej babci która wszystko wie.
Nie płacz maleńka niedługo znów ci gwizdnę smarkawice więc niedługo się spotkamy tu czy w innym świecie.
Nie ma za co zrobiłam to z czystej przyjemności.
Jak jeszcze coś wymyśle to na pewno napisze.
Oby nowa telenowela " Kotka :) była fajna;)
pozdrawiam ciepło