Dobrze by było, bo takie nudne wątki z nimi ostatnio , myślałem , że Ula zakręci się obok Miłosza, a ona się wzięła za starego dziada Arka :)
Niestety w sumie znów odcinek bez wielkiej historii.Na plus Michał i Zyta o poranku , w jakąś stronę to zmierz, nieźle zagrane, podobnie potem rozmowa z Sandrą w szpitalu i zakończenie z Zytą, które było dość naturalne. Najfajniejszy w tym był Stefanek , ale tragedii nie było. Na plus scena z Małgosią wieczorem i jakaś namiastka jej gry aktorskiej, bo Beata i Jasie w tej scenie dali radę. Ale reszta tych scen Jaśka i Beaty oraz Ramony i Małgosi i Adama niestety bardzo drewniane lub nudne , niewiele wnoszące-a akcja tak strasznie się wlecze-ciężko to zrozumieć. Zupełny brak dynamiki. Reszta wątków słaba-Aga i powrót do programu TV-bardzo dziś nudne sceny , podobnie Feli-Grabarzowa i administratorka-bez historii.
Tak, dobrze widzieć znów ich jakby razem tzn. Michała z Zytą. No i Stefanek :)) A ta grabarzowa, to już chyba całkiem ogłupiała! Jakaś klapa u Agi podczas tego nagrania heh. W ogóle to ich mieszkanie jest takie zimne jakoś i takie dziwaczne :P
Na razie bardzo słabo to mieszkanie pokazano. Grabarzowa jak może wykorzystuje Feliego , a on się daje :)
Odcinek na plus, lepszy niż ostatnio. Najlepszy dziś wątek Beaty i Małgosi-bardzo dobra scena Adama i Beaty, ten jawi się prawie jak mocny czarny charakter , zagrał to dobrze, podobnie jak Beata. Potem oczywiście były sceny z Małgosią-drewnem jak zawsze, ale napisane były ok. Podobnie późniejsze zdenerwowanie i telefon do Jacka oraz rozmowa Jaska z siostrą też na plus. Ponadto znów ten durny maraton , ale dziś sceny fajniejsze-Eli z Bożenką i Ulą-powiew starego Klanu, podobnie trening z seniorami Bożenki i wreszcie scena z Miłoszem i mocna końcówka z Kamą-info o pożarze -świetny pomysł-wyczuwam podpalenie -może chciałbym :)-zemsta Gerarda? Na plus Michał i Ela o Zycie i Edku , podobnie Zyta z kumami też w porządku. Nudnawa rozmowa Pawła z Agą i Oli z Ewą-ale nie tragiczne.
A no... może to i Gerard za tym stoi. Jeremiasz chciał być pro, ale nie wyszło mu hehe :P Najciekawiej to dziś Beata, Adam i Gośka, no i końcówka też.
Brakowało mi tylko, żeby Beata strzeliła Adamowi z liścia. Kiedyś tak urządziła Julię, ale chyba starzeje się i braknie jej werwy.
Odcinek mocno wymieszany wątkami. Najlepszy Małgosią , dzięki Beacie szczególnie, poranna scena w domu Jacka, bardzo dobra z Elą na Sadybie i pomysł z detektywem też dobry-może Bogdan hah, na plus. Ponadto konsekwencje spalenia butku-czyli sceny na Sadybie, fajna scena z Norbim , a potem resztą młodej ekipy także na plus. Wyszło dość naturalnie i nie przegadane. No i zwrot w wątku Michała, dość dobra scena Zyty z matką oraz pojawienie się u Michała, kończy jakiś etap, przynajmniej na razie, do tego sprzedaż mieszkania. No i Graża i Poldek-czyli nuda , powrót Kaski niby na plus, ale w sumie nic szczególnego.
Kolejny raz taki miszmasz. Już prawie przysypiałem na scenie z młodą ekipą ;) i ich gadce - nie wiem czemu. Gdyby nie Beata u Jacka i później u Eli... A u Wandy i Zyty, to jedynie pomidorową zapamiętałem :P Mniam!
Odcinek dziś raczej nudny-szczególnie Feli i jego rozterki i scenki z Wacem i paniami, straszne to było. Podobnie Aga i spółka wraz z podopiecznym Oli. Na plus Ela i Michał na Sadybie o poranku, Beata z Piotrem o Małgosi i wizyta Jaśka u młodej. Był oczywiście nudny Poldek, watek parkingu chyba powiązany z Jurkiem , ale na razie tez nic ciekawego w sumie. Nawet wątek Kaski bardzo przeciętny, no i krótka scena Maćka.
Głupio, że Moni nie zobaczyła z kim przyszedł Feli. A Gośka z Jaśkiem nieźle dziś, no i Ela z Michałem. Ale reszta to nuuuda... :/
Nudny znów odcinek-Feli, Moni, Graża, Poldek, śmieszna Kaska, co raz bardziej dziecinny Maciek, Aga i Zosia , to raczej na minus. Na plus wątek podebrania pieniędzy przez Małgosię , choć dość karkołomnie zrobiony, ale zawsze coś na plus i do przodu, choć za wolno. Na drugi plus choć pojawienie się Manueli dla wątku Janusza-jakieś światełko lepszego wątku , choć i to nie jest pewne.
Akurat dzisiaj z Maćkiem i Kasią wyszło całkiem fajnie, lubię takie rodzinne sceny z kłótniami rodzeństwa.
Małgosia najlepsza dziś, bardzo rozszerzono jej wątek. Ta jej koleżanka gra fatalnie, prxy niej nawet Małgosia wychodzi dobrze.
Koleżanka dla mnie dorównuje Małgosi dla mnie drewnem -jakby ten wątek inaczej wyglądał jakby młoda aktorka , ale jakoś uzdolniona go zagrała, szkoda.
Dodali drewno do drewna, żeby Małgosia na tle koleżanki nie wypadła zbyt blado.
Ona chyba naprawdę nie ma za grosz talentu, tyle lat przed kamerą i zamiast lepiej to coraz gorzej.
Pewnie, super wreszcie, że pan Maciej pokazany i sceny pełne dynamiki z nim :) Spoko, że ten wątek sekty jest grany cały czas, ale widać, że niestety chyba idzie ku końcowi.
Maćkowi to chyba nudno w domu ost. Ja nie wiem, po jaką cholerę Poldek tam się pchał do tej rady... jeszcze dziś ten sąsiad ;|Scenka z koleżankami Zosi głupawa dosyć - szczególnie ta cała Tosia.
No niestety to prawda, ale czasem są ciekawe, np. Daniel lub cała historia z Michałem i dziećmi.
Poza tym jeśli oglądałeś kiedyś ten serial, to wiesz, że prezentował się zupełnie inaczej.
Odcinek lepszy niż te ostatnio, było trochę więcej dynamiki i wyjścia na zewnątrz. Poranna kłótnia z Małgosią , teksty o złodziejce na spory plus, szkoda , że młoda nic aktorstwa się nie uczy. Dobre dość sceny Jaska i Ramony i Piotra i Beaty, ale oczywiście najlepsza scena końcowa w kinie-, była dość dynamiczna, miny , gra Beaty , Ramona-wreszcie. Ponadto rozterki Kasi , bo przynajmniej coś innego, nie porywały te sceny gra aktorką, ale OK, włącznie z szczęśliwym zakończeniem na koniec, choć perspektywy dobrego tu wątku na razie nie widać. Warto zwrócić uwagę też Manuelę-znów takie Klanowe imię :) , nowa miss Klanu jak dla mnie, ciekawy wątek z Januszem się szykuje i kłopoty dla Agi , która zyskała rywalkę, scena z Zosią w jej stylu, tak więc na plus. No i wątek Oli, dziś też trochę lepszy , wreszcie tajemnica podopiecznego wyszła na jaw, choć sceny z dziećmi trochę za długie. Generalnie dość słaby tydzień, zakończony dość dobrym odcinkiem.
Heh... jak zwykle jaka ta Wawa mała. To samo kino i ten sam seans :D. Trochę to naciągane bo któraś para powinna się zczaić jeszcze przed seansem, że nie są sami no ale jak to w filmach bywa liczy się końcowy efekt. Co do Małgosi no to drewno straszne z niej rośnie.
No wreszcie odkryli to, że Jasiek i Ramona razem znów. Scena końcowa więc na plus, ale że akurat to sam kino, ten sam film ;|Olka dziś bardziej jako kurator, a nie... tylko, czy nie za bardzo czuła się tam jak u siebie trochu? Dominik jakoś na siłę próbował dobrze zagrać, ale wg mnie nic z tego nie wyszło. A z Gośką to samo jak zwykle ;)
Kiedyś sam siedziałem na sali filmowej
Chyba zacznę znowu Klan oglądać
Ostatni raz oglądałem jak Kryśka z USA wróciła
Miałem kiedyś przyjemność oglądać film we dwoje w największej sali Multikina. I nawet usiedliśmy na swoich miejscach, a co ;) Porządek musi być :D
I film wyświetlili? O.o Nie możliwe, jak kiedyś w moim miejscowym, jedynym kinie w mieście z jedną jedyną salką zebrało się mniej niż pięć osób, to seans odwołali. O.o
Kiedyś chciałem za małolata obejrzeć Glengarry Glen Rose + jeszcze jakaś para- i z seansu nici -Kino Ochota dziś OCH Teatr Krystyny Jandy
P.S.
W multipleksie byłem na kolejnej części Szybcy i wściekli
Cinema City Janki
Na takim hicie byłeś tylko Ty? To z samego rana tam byłeś, bo wtedy najmniejsze tłumy.
Koniecznie zacznij, kilka scen na zachętę:
https://www.youtube.com/watch?v=QvIRXliXua0
https://www.youtube.com/watch?v=7YK31iRPW-Y
https://www.youtube.com/watch?v=nExhfDT20v0
https://www.youtube.com/watch?v=3tl4NQljnp0
Odcinek nawet na plus, choć bez szału/ Najbardziej dziś zaskakujący wątek Pawła i Juniora-dość fajne sceny w domu i nagły pomysł z oświadczynami-racjonalnie i realistycznie jakoś to szybko poszło, ale wątek w sumie dobry, bo coś się będzie działo, ciekawe co Wiga na to.Scena w jej domu, krótka , ale dobra dość , z lekkim humorem Juniora. Ponadto dobra scena na Sadybie Eli z Beatą i potem Jaska z Ramoną-choć wiele się działo tu. Nudnawy wątek u Graży, z Kaśką i Poldkiem i nieobecnym Maćkiem. N plus powrót Marty , szczególnie dobra scena Ula-Bożenka i lekki powrót do przeszłości, potem scena w telewizji też OK-wreszcie trochę gry Uli i dość fajna Marta, też bezwzględna. No i spotkanie z Arkiem-ok , ale on-masakra dalej.Ponadto Ola i Rafał o Szymczaku-dość nudnawe, scena w sądzie lepsza, bo bardziej dynamiczna.
Dla mnie spore zaskoczenie z tymi oświadczynami :) Powrót zołzy Marty na plus i jeszcze to, jak upokorzyła się przed nią Ula - nieźle. No i postawa Oli w końcu jakoś tak bardziej rozsądnie, z rozumem. Brakowało Maćka na kolacji znów ;))
Trochę z tymi oświadczynami za szybko pojechali, jeszcze jakby to kogoś młodego chodziło, no i przecież Paweł nie chciał niby się oświadczyć nie przez Juniora tylko przez swoje poglądy itp. Tak jakby scenarzyści nagle wymyślili, że idą w ślub , szczególnie , że ostatnio wątku było mało.
Noo, tak niż z d**y od razu wpadł na pomysł oświadczyn i do tego jeszcze junior. Paweł niedawno jeszcze jej co myśli w tej kwestii. Ale i tak fajnie, że są razem :))
Generalnie tak bo nie było pomysłów na ten wątek. Ciekawe czy szybko dojdzie do ślubu i czy go pokażą, mam nadzieję.
Odcinek trochę przegadany. Paweł z Juniorem-dalej to jakieś tempo mało wiarygodne, Wiga jako tako na plus, rozmowa z Rosso i ta perła nawet też, to nawet pasowało. Ola i jej akcje z Szymczakiem , już nudnawe, ponadto rozmowy z Rafałem w sumie też. Na plus Michał w biurze i wizyta Sandry, powiązanie wyjścia ze szpitala Edka i Marysi dość pomysłowe, niestety znów podmieniony Stefanek, no i zaskakująca reakcja Wandzi na koniec, choć jako tako na plus. W porządku wizyta Ramony u Eli, i rozmowa Eli z Beatą, a potem jej telefon do Ramony, więcej pewnie jutro.
Końcówka odcinka fajna :) i sceny z Elą, Beatą i Ramoną - zmierza to ku jakiejś zgodzie w końcu. Nie wiem czemu tak podmieniają tego Stefanka. Przygłupie sceny Szymczaka i szopka w sądzie. Ciekawi mnie też, czy jakiś pomysł mają
na P. Hanię.