http://www.filmweb.pl/serial/Nie+z+tego+%C5%9Bwiata-2005-225833/discussion/Lu%C5 %BAne+rozmowy+wok%C3%B3%C5%82+Supernatural+%E2%80%93+czyli+o+wszystkim+i+o+niczy m.%C2%A0,2127670?page=17

Daaaawne dzieje :D

No było super :D
To nawet nie był "pojedynek na wzrok" tylko dokładnie "zawody w gwałceniu się wzrokiem" hahaha

Świetne czasy! Teraz muszę znaleźć Sama, bo Dean przez telefon coś wrzeszczy... chyba o jakiś anglikach... i o niepasującym kluczyku...

Ochhhh.... wzdycham z rozrzewnieniem wspominając te stare dobre czasy :D
Umawialiśmy się ,tak jak mówi Ewa, najczęściej w piątek o 20.00 (bo w sobotę można dłużej pospać ;) ) Ktoś przynosił wódkę, ktoś przynosił zakąskę i impreza się rozkręcała. Czasem ktoś zaliczał zgona, ktoś się budził bez włosów, albo bez brwi :D :D
Może jeszcze kiedyś wrócą te klimaty :P

Ataner, Evo. W tym roku musimy się spotkać. Nieładnie o tym zapominać.
Tylko jest jeden problem: Suwałki i Lesko odpadają z prostego powodu - ja i Ruby mamy za daleko.
Trzeba wybrać miasto, które znajduje się gdzieś pośrodku :)

Dawać propozycje, daty, miejsce spotkania...
Możemy też coś wynająć i balować przez weekend!
A jeśli nie, to chociaż przez jedną noc.
Ciepła Elita górą!

Jestem za :D Świetny pomysł.

Ja też :D
Proponuję termin przed wakacjami - jeśli ma być weekend gdzieś pośrodku - będzie można się gdzieś wcisnąć.

Superrrrrr!
Ale ja nie mogę przed wakacjami. Dopiero zaczęłam pracę i wolałabym jej nie stracić. Stracę i co wrócę do Naomi?! Nigdy!
Ja mam urlop 3 tygodnie ale od 1 sierpnia dopiero Może więc spotkajcie się na razie beze mnie a w sierpniu spotkamy się ponownie ;) Będziemy w kontakcie telefonicznym i wszystko mi opowiecie :D
Idę bo moje dzieciaczki mają teraz leżakowanie. Może usną wszystkie :D :D

Hej, przecież chodzi o weekend - te maluchy sprzedają Ci na sobotę i niedzielę ? Macie dyżury dla leniwych rodziców ;)
Skoro "tyle się do tego zbieramy" to po pierwszym sierpnia też może być.

Nawet sobie nie wyobrażasz ;) Dzieci powinno się odbierać do godziny 14.00. Czasem można jednak dziecko zostawić dłużej czyli do 18.00, bo tak jest otwarte przedszkole. Nawet nie wiesz ilu rodziców odbiera dzieci o 18.05 ;) Są osoby którym pasowałoby przedszkole całodobowe :D Więc jeżeli ja umówię się z Wami na weekend, a jakaś mamusia odbierze dziecko po 18.00 to pojadę na spotkanie dopiero w sobotę. Podróż potrwa kilka godzin, zajadę na południe, więc spędzimy razem 12 w porywach do 24 godzin, bo w niedzielę trzeba już wracać :(
Spotkajcie się wcześniej, nawet w czerwcu Nie patrzcie na mnie. Oblukacie czy mają fajne domki, czy warto tam wrócić w sierpniu. Nie chcę, żebyście przeze mnie mieli zepsutą zabawę ;)
A ustaliliście w ogóle jakąś miejscowość ;)

Sierpień brzmi dobrze.

Teraz miejsce:

Kraków odpada, bardzo daleko mamy.
Z Ataner o Łodzi myślimy.
Czekamy na dalsze propozycje.

Łódź mi pasuje.

A może Kielce? - paczcie co wynalazłam "na inną okazję" - sucholand_pl (zamieńcie kreskę na kropkę)

"prawie" melina w Zakazanym Lesie ;P - tylko przynajmniej 6 osób musi być - wtedy dwa noclegi w łącznej cenie 165 zeta

Jeśli tak wygląda Melina to dlaczego ja mieszkam w jakimś bunkrze bez okien :D :D
Przepiękne miejsce jak w bajce. Dla mnie może być, ale nie wiem czy dla członków Ciepłej Elity z Wielkopolski nie będzie za daleko.
Jeśli nie pojedziemy tam w sierpniu to na pewno kiedyś wybiorę się tam na wczasy :D

Jest tam ktoś ... Cisza od dwóch tygodni... Haloooo...
Niech mnie ktoś przytuli.... albo przynajmniej poczęstuje piwem :P

Tulimy i częstujemy :D
Nawet angielski el-grej w miodowym kubeczku podajemy ;)

A ku rozrywce "dzieła częściowo zebrane" (hehe) -https://szkockieopowiesci.wordpress.com/
(Anabella też kiedyś się doczeka)

Woow! Evo, to jest fantastyczne i prześliczne. Aż mi dech zaparło! Kiedyż to nasza Anabella doczeka się takiej wersji ;)
A tak w ogóle to co tam słychać u Was, przyjaciele z Ciepłej Elity? Ja w pracy przeżyłam już Dzień Kota i zabawę karnawałową. A teraz przede mną Dzień Kobiet i Mężczyzn a potem Pierwszy Dzień Wiosny. Nie ma lekko :P :D
Pyszny ten el-grej! Nie macie więcej? :D :D

Proszę imbryczek przyniosłam...

Z "Anabellą" to gorsza sprawa, bo ona więcej edycji wymaga - trzeba by jakoś połatać dziury fabularne (streścić nasze pijackie rozmowy, lub je w dialogach przepisać) i wyedytować cały tekst, że nie wspomnę o ilustracjach (dawno temu zapowiedzianych - Crowley w lateksowym kombinezonie Rubby musi się kiedyś doczekać ;) Także na razie "szkockie opowieści / zdrowe jaja" się piszą, bo muszę odpocząć od "robienia strony".

No i czekam niecierpliwie na rozwój wydarzeń pod bunkrem, bo miała Ruby z Samem dojechać, a jakoś się nie zjawiają... Ręczniki pogubili, czy jak... A my w tej furgonetce coraz dalej jesteśmy od bunkra, może już nawet kontenerem płyniemy do Anglii :(

Ale ja nie chcę zobaczyć Crowleya w moim.... Będę mieć traumę.
My jesteśmy w Anielskiej Chmurce, pić nam się zachciało, Gabryś zioło zaproponował...
I tak sobie siedzimy i myślimy jak dojść do bunkra, bo nikt nie pamięta gdzie jest.
Wypalimy jeszcze po jednym skręcie, wypijemy jedną szklaneczkę wódki i ruszamy z pomocą.

Czekamy niecierpliwie :D

Cicho i smutno - może to was nieco ożywi (rzecz wzięta z forum Outalandera, więc zaczyna się od Sama Heughana, a nie od Łosia kochanego)

http://bestofthelist.com/the-most-handsome-actors-in-the-w…/

Oto podaję link do głosowania.
Niech się udzieli każda fanka Sama.
Siedzi on sobie na stroniczce trzeciej.
Wypatrzeć łatwo, chociaż zacne grono.
Panu tam wielu bowiem zgromadzono.

Tu kusi Leoś, tam spogląda Kevin
co domki z kart gniecie dłońmi swemi.
Z Kevina brzydal, a nie lala jaka,
chociaż nie jedna chce go na chłopaka.

Na stronie drugiej znajduje się Gerry
Buttlerem zwany. Niżej "Wnichestery"
Sztuk trzy z okładem, bo żaden nie mały,
Kiedyś chłopaki z tatą polowały...

Teraz zaś John - senior rodu wielki
robi porządki z pomocą partnerki.
Lucille zwaną owa dama bywa,
a John Winchester się z tą damą giba.

Cóż to za postać - tego wam nie zdradzę,
Lecz "Żywe Trupy" oglądać poradzę.
I chociaż jestem wielbicielką Sama,
to dziś wybieram jednak tego pana:
Jeffrey Dean Morgan i jego gibanie
w mym sercu na wiek wieków
wyryte zostanie ;P

Auror: ja ;)

Gdy ci smutno gdy ci źle ja mam flaszkę, nawet dwie. I podzielę się :D ;D
Uwielbiam Twoje wiersze, ale niestety chciałam przeczytać historię z Outalandera i wyskakuje mi błąd :( :(
Poratuj i powiedz jaką literkę zamienić i na co :D

szkockieopowiesci.wordpress.com

powinno działać (może było jakieś Ś albo Ć)

Domki w Sucholandzie fajne, ale "południowe"
Coś się wyduma żeby wszyscy mieli blisko.
Może być rejs ŁODZIĄ :)

Witam wszystkich łowców i pozdrawiam ;]
Przymierzam się właśnie do obejrzenia 11. sezonu, widzę, że nawet 12. powoli się kończy. No i jak się to tam trzyma? Bo ja mam takie wrażenie, że od końca 5. sezonu to wszystko robiło się coraz bardziej naciąganie i głupie, momentami aż czułem się urażony tym, co widzę. Gdyby serial zakończyli właśnie na 5. sezonie byłoby chyba najlepiej, brak jako takiego "happy endu", duża możliwość interpretacji dalszych losów, no ja byłem naprawdę poruszony. Fakt, niedosyt po tak intrygującym zakończeniu by pozostał, ale wspominałbym serial w cholerę lepiej.

To co, jakieś ambitniejsze się to zaczyna robić, czy osiąga już poziom kompletnej żenady? Kończą to powoli, czy jakieś nowe sezony są jeszcze zakontraktowane?

Z bólem serca muszę to powiedzieć, ale jest źle :(
Trzymałam się dzielnie. Cieszyłam się, że serial nie skończył się na 5 sezonie. Podobał mi się sezon 8, słaby początek i zaskakujący finał sezonu 9 ale potem było już niestety tylko gorzej i chyba to kończą. Oglądam to chyba tylko ze względu na sentyment i chęć zobaczenia jak to wszystko się skończy ;)

Zgadzam sie. Ogladam sila rozpedu, ale ledwo juz trawie ten serial. Nie irytuja mnie glupie postaci i granie na jedno kopyto akorow, szczegolnie Sama, ale to jak scenarzysci maja w tylku jakakolwiek serialowa logike, bo juz o takiej ludzkiej, kowalskiej nie ma co wspominac.
I ciagla jazda na demonach, piekle i aniolkach, jakby nie bylo zadnych innych urban legends.
Wieje nuda i sztmapa.
Z ciekawego pomyli ludzi pisma w Ameryce zrobili dno, sprowadzajac wszystko to istnienia bunkra, a przeciez to byla taka wspaniala kopalnia wiedzy, przygod z przeszlosci, odkrywania tego stowarzyszenia i udzialu w tym braciszkow. Wyszlo gie, za to wsadzono te Anglie tak glupia i psychopatyczna, ze przerysowani zli z kreskowek niech sie schowaja, ba Joker jest norlaniejszy i logiczniejsi niz oni.
A radzenie sobie z fabula na zasadzie kill them all, od dawna juz mnie znieskaczylo kompletnie. Czekam az ich wreszcie wszystkich zabija, wszystkich i zeby byl spokoj.

Woow, znowu zmiany na Filmwebie. Czy na lepsze czy na gorsze, to dopiero ocenię ;)
Puk puk! Puk puk! Jest tu ktoś? Ciemno, pusto, wieje chłodem, bunkier otwarty na oścież. Znowu próbuję robić za tłum Biegam, skaczę z kąta w kąt. Nogi mnie już bolą. Lepiej usiądę i napiję się.
Lexa, Evo, Ruby, Fred, Danny ... wracajcie, bo mi smutno. Imprezę trzeba by urządzić.
Przegapiliśmy urodziny Sama, ale to nic straconego. Możemy zorganizować mu spóźnione. Wypić i pogadać zawsze można. Zrobimy mu niespodziankę, tort jakiś, prezenty. Ucieszy się chłopina.
Co powiecie na piątek 12 maja (weekend) Będę czekała tutaj z zapasem, który ucieszy każdego spragnionego wędrowca :) :)

Fred w Polsce.
Ja dopiero wróciłam.
Ruby nie ma.
Danny zapomniał hasło.
Evo bawi się ze Szkotami.

Supernaturala nie oglądam od dawna.
Ostatnie co pamiętam to... okazuje się, że nic z tego sezonu.

Zaraz 1.00 w nocy, co tu robię. Spać iść trzeba.

Ataner wie że się bawię ze Szkotami... nawet trzyma rękę "na pulsie" ;P
Nie wiem co robimy tu razem o 1 w nocy... I prawda, też nie pamiętam co było w ostatnim odcinku... a chyba było o... e... coś tam z patykami było i z panią co żeński odpowiednik Bobbiego grała w odcinku z Eliotem Nessem.

Ja chyba pamiętam, że Lucek miał zostać tatą. Urodziło się to ''słodkie maleństwo'' czy jeszcze nie?
I wiem, że Mary mnie wkurzała. To tyle. Nawet dużo.

Piątek minął a Ciebie nadal nie ma... Oj, nieładnie.

Ataner bawi się w Danny'ego.

Ale patrz, jeśli Danny się pojawił - zawsze troszkę z nami był.

Gdy Ataner znowu przyjdzie, musimy uderzyć ją łomem, zakneblować, związać i wsadzić do piwnicy! Wtedy nie będzie mogła uciec, jestem genialny.

Oczywiście, że tak. Przecież jesteś Ministrem od Logiki, przyjacielu drogi.
A może być moja patelnia? Jeden cios i padnie nieprzytomna.

Muszę dbać o swoją reputację ha ha. Weź też paralizator, trochę prądu jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

To przyniosę jeszcze nalewkę Beli i jej pyszne ciasteczka.

Nie zapomnij o katanie Deana!

A Ty o czołgu i siekierce!

Skoro wszystko ustalone, to mam poważne pytanie, jak wejść w powiadomienia, bo znowu filmweb zrobił zmiany.

1. Najedź myszką na swój portret.
2. Poczekaj, aż otworzy się menu.
3. Kliknij na zakładkę powiadomienia...
4... i dopiero na powiadomienie.

Dzięki za pomoc, kochana, połapać się w dzisiejszym filmwebie to rzecz rzadka i prawie niespotykana.

:)

Fred. Dlaczego piszemy o tym wszystkim na forum, skoro jesteśmy w jednym pokoju?

Bo nikt inny tu nie pisze i trzeba obudzić Luźne Rozmowy?

Słuszna uwaga.

Gdzie jest Danny?
Musimy się zbierać, wieczór już jest.

Dobra, czas najwyższy się stąd wylogować i iść się rozerwać. Chodź, idziemy.

OK :)

Fred, Lexa ... dlaczego podchodzicie do mnie z takim dziwnym wyrazem twarzy. Co wy tam kombinujecie. Fred, po co ci ten łom w ręce a za plecami chowasz taką strasznie grubą linę. Lexa dlaczego tak ściskasz swoją ukochaną patelnię a z kieszeni wystaje ci paralizator I te wasze dziwne, tajemnicze uśmiechy nie wróżą niczego dobrego. Zaczynam się bać :) :)

Właśnie obejrzałam dwa ostatnie odcinki Supernatural. :( Cóż mam powiedzieć, jak na odcinki finałowe na kolana mnie nie powaliły! Wszystko przewidywalne, zero zaskoczenia. Stare sztuczki, kiedy zobaczyłam szczura... wiedziałam co będzie. Mały Dean w rozmowie z mamą, porażka. Starszego dziecka nie mogli obsadzić w tej roli? Chyba dziecko znajomych i Dean powinien mieć 4 lata a miał chyba z 8 :( Ktoś się poświęcił dla dobra ludzkości, mam nadzieję, że nie na Amen :( I powrócił ktoś stary, lubiany... ale jakby nowy, inny Ktoś umarł, ktoś się narodził (tylko czy tak wygląda "słodkie maleństwo") Normalka! To już chyba koniec, chyba nic ciekawego z tego serialu nie da się wykrzesać :(

Mam takie same wrażenia, tym bardziej, kiedy wracam do odcinków pierwszych sezonów, czuć całkiem inną atmosferę. Kiedyś polowania były na pierwszym miejscu, a jakiś główny wątek rozgrywał się w tle sezonu, by mieć swój finał na końcu. Piekło i niebo były czymś nieosiągalnym. A teraz Dean i Sam podróżują sobie jakby nigdy nic po tych światach, mają kontakty z aniołami, demonami. A i tak sprawia im problemy wydostanie się z więzienia (serio, serio musieli się pomodlić do żniwiarza, a do Cassa nie mogli? Serio?). Nie mówiąc już o tym, źe serial przypomina juz bardziej telenowelę, operę mydlaną - z tymi wszystkimi rozterkami braci na pierwszym miejscu.

Chociaż po finale 12 sezonu jestem ciekawa czy znów ożywią Cassa, Crowleya i Rowenę, czy dadzą im już spokój.