PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 172 617
ocen
7,8 10 1 172617
6,1 16
ocen krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - SURVIVE (PERHAPS).

Forumowy temat dla wszystkich chętnych do wspólnego dyskutowania, wyrażania opinii, zachwytów oraz krytyki na temat siódmego odcinka siódmego sezonu TWD oraz przewidywań na temat dalszego rozwoju akcji w jednym miejscu.

Korzystanie z tematu - jak zwykle - dobrowolne.

Previously on AMC's The Walking Dead:
- wyprawa Heatha i Tary po okoliczne dobra w postaci zardzewiałych konserw;
- wizyta Tary w Oceanside, osadzie obfitującej w karabiny, kobiety i suszone ryby;
- powrót Tary do Aleksandrii.

ZjedzCiastko

Jedyne Słuszne Podsumowanie Odcinka xD Dostajesz mojego prywatnego Oscara w kategorii Scenariusz.

ocenił(a) serial na 7
ZjedzCiastko

Wyobraziłem to sobie. Ale lekarze twierdzą, że jest jeszcze nadzieja, ze mam szansę.

ocenił(a) serial na 6
ZjedzCiastko

Buahahahahahahahaha, nie mogę :D

Valdoraptor23

Nareszcie obejrzałem. Co tu dużo mówić - Negan zmienia ten serial w komedię i to z tych, przy których ciężko się nie roześmiać. Manieryzmy, reakcje i mimika aktora niszczą system w niektórych scenach. Nie wiem w jakim stopniu było to zamierzone, w jakim jest to efekt uboczny try-hardu aktorskiego, ale z pewnością mogę to uznać za największy plus odcinka.

Mój Top 5 scen (zamiast zwyczajowego tekstu odcinka):
1. Reakcja na płacz Olivii i liścia: "Moje zainteresowanie tobą właśnie wzrosło o 50%"
2. Scena na ganku z Judith: "Cześć sąsiedzie. Przyjdź potem na grilla!"
3. Nabijanie się z grubego Joe "Baseball bats don't have pussy!"
4. Tekst po przypaleniu Marka: "Kurcze, zsikał się!"
5. Reakcja na pierwsze odezwanie się Daryla (Jakoś strasznie rozbawiło mnie to zdumione "Woooow!")

Pierwotnie trochę mi nie pasowało przeniesienie zachowań młodszego komiksowego Carla, który nierzadko postępował jak głupi gówniarz, jakiemu wolno mieć ograniczoną wyobraźnię na temat konsekwencji własnych czynów na znacznie starszego serialowego Grymasa Jr., ale fakt że komiczne reakcje Negana zostały dzięki temu przeniesione na ekran mi to zrekompensował.

Pozostałe wątki - kilka ciekawych lokacji, jednak jedynie muśniętych mimo godzinnego epizodu na rzecz scen, gdy milczący Negan na kogoś patrzy. Zombie myśliwy na drzewie (?), tablica "Jeśli doczytaliście do tego miejsca to prawdopodobnie nie żyję" to fajne drobiazgi budujące tzw. uniwersum. Natworzyło się też kilka małych cliffhangerków - Daryl, Michonne, ew. Ksiądz (plus za świetne odratowanie bezużytecznego komiksowego elementu tła).

Cała Aleksandria opustoszała, bo wszyscy planują indywidualne zamachy na złowrogiego Negana, co zapewne doprowadzi do powołania pierwszej wielkiej komisji sanktuaryjskiej. Widziałem komentarz, że wreszcie pokazano nam Sanktuarium w pełnej okazałości zamiast jednego korytarza i zdałem sobie sprawę, że ostatnio Aleksandria to brama, ze dwa ganki i kawałek ulicy. To już obóz w kamieniołomie z 1 sezonu wydawał się gęściej zaludniony...

A w przyszłym tygodniu midseason finale - wreszcie ogolony Negan!

Ps. Gdyby to Beth śpiewała, to Negan chyba rzeczywiście wyskoczyłby przez okno :D

Valdoraptor23

Zombie myśliwy:)
Na początku myślałam, że on za sobą ma kuszę Daryla na tej miniplatformie...
A co do Niigana- mnie zaczyna wkurzać, gdy podczas wygłaszania przemówień strasznie go giba jak przy dobrym halnym...

Kasss1711

Może ma zaburzenia błędnika xD

ocenił(a) serial na 10
Kasss1711

Mi się wydawało, że to jakiś łuk był, tylko jakiś taki dziwnie mały.

Broskii

Chyba tak.

ocenił(a) serial na 3
Kasss1711

giba się jak pierd..ny rezus z padaczką. Żałosna jest cała ta postać i wszystko co mówi i robi. Dialogi to mu chyba jakiś naćpany nastolatek pisze.

ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

Jak dla mnie najlepszy odcinek w tym sezonie. Było na poważnie i na śmiesznie, świetne dialogi. Duże odwzorowanie komiksu, co fajnie wyszło.
Carl i Negan. Ich sceny były świetne. Od spotkania przy bramie na ciężarówce, po odwiedziny w haremie, po wizytę w gabinecie Negana. Teksty Negana świetne i kurczę, skoro on może mówić dick i pussy, to czemu Abraham jako swoje ostatnie słowo musiał powiedzieć nuts :P Potem jak wrócili do Alexandrii i Negan się rozgościł w domu Carla, przy tej muzyczce jeszcze to miałem cały czas uśmiech na twarzy. Ciekawi mnie reakcja Ricka jak wróci i zobaczy, że Negan bawi się z jego córką :) "Sąsiedzie, zapraszam na grilla" :D To potraktowanie Olivii było mega, pośmieszkował sobie z niej nieźle. Raczej na pewno nie miałby na nią ochoty przy takim haremie jaki ma w Sanktuarium. Fajnie też, że pokazali oko Carla. Cała relacja Negana z Carlem fajnie się rozwija, ciekawe czy jak w komiksie skończy się to tym, że Carl będzie się zwierzał Neganowi przez kraty w celi.
Sytuacja w Sanktuarium. Jak widać ludność Sanktuarium to nie tylko wierni żołnierze Negana, to też lud ciemiężony, klęczący na każde jego pojawienie się i chóralnie powtarzający wyuczony zastraszaniem kwestie. Kobiety zostają jego żonami "dobrowolnie" i muszą mu mówić, że go kochają, jednocześnie patrząc jak ich wcześniejsi mężowie są przypalani żelazkiem. Cieszy mnie, że nie zapomniano o sytuacji Marka i Amber, potrzebne to było do pokazania żelazka i fajnie, że samo przypalanie też pokazali. Dwighta o mało szlag nie trafił jak zobaczył Negana całującego Sherry. A Daryl dalej robi za szmatę.
Rick i Aaron. Drogowskazy do zapasów, jakby grali na konsoli. Wykonaj questa. Ale niewiele można powiedzieć, więcej pewnie zobaczymy w przyszłym odcinku.
Michonne. Szkoda, że każdy tak samotnie chce się zemścić na Neganie i nikt nikogo o planach nie informuje. Ta muzyczka, co ją gwizdała na początku mi przypomniała taką melodyjkę z dzieciństwa co Kaczor Donald w kreskówkach coś do niej śpiewał :D I on tam coś nucił, że ruszać czas na łowy i chyba o to chodziło, bo Michonne polowała na sztywnych, żeby zrobić blokadę. Ciekawe gdzie ją zaprowadzi ta ruda, czy faktycznie do bazy głównej, czy gdzieś na manowce.
Rosita i Eugene. Eugene to kolejny złotousty obok Negana w tym odcinku. Uwielbiam tego gościa i jego rozkminy. Rosita z jednym pociskiem wiele nie zdziała, trochę przestała trzeźwo myśleć, oby jednak go nie musiała użyć.
Spencer i Gabriel. Genialny pocisk ojczulka "nie zgrzeszyłeś, ale straszny z Ciebie gnój... czasami", jak nie znoszę kleru, tak Gabriela bardzo lubię od czasu jego przemiany. Akurat Spencer znał łacinę i akurat trafił na gościa, który też znał łacinę. A ponoć jankesi to głupi naród i nie lubią się uczyć języków obcych, a tu proszę, aż dwóch znających język uważany za język, nomen omen, martwy :D To co on znalazł tam był łuk bodajże? Tylko chyba taki dla dzieci, bo bardzo mały. Aczkolwiek zbliżamy się do śmierci Spencera w następnym odcinku. Raczej wątpię, żeby zmienili treść komiksu i pewnie ostatni z rodu Monroe pójdzie do piachu.
Jezus. Dobre to było jak wylewał te alkohole i przeciął karton, żeby nie mieli użytku z towaru. Carl go fajnie zrobił w ciula, "pokaż jak to zrobić" :D Jezus jest jak połączenie komandosa, ninjy i Jezusa sprzed 2000 lat, bo tu skacze z ciężarówki, tu siedzi na dachu ciężarówki zauważony tylko przez jedną osobę, która akurat nie była wrogiem i jeszcze prawdopodobnie włamał się do bazy i podrzucił Darylkowi klucze. Chociaż sądzę, że ostatecznie nie okaże się to Jezus. Czuję, że Daryla uwolni Sherry, to spojrzenie jakie sobie rzucili nie było przypadkowe.
Dużo pytań na mid-final season, oby padły tam odpowiedzi i oby tak samo jak tutaj był godzinny odcinek, bo fajnie się takie ogląda. Coś czuję, że podczas nieobecności Negana w Sanktuarium dojdzie do małego trzęsienia ziemi. Samurajka Michonne, komandos-ninja Jezus i stłamszony redneck Daryl mogą nieźle tam namieszać i wybić trochę ludzi.

Broskii

Co do małego łuku to wydaje mi się, że był to nowoczesny łuk bloczkowy, który ma możliwość składania tych ramion np na czas transportu, ale nie jestem ekspertem.

Piosenka, którą nuciła Michonne to:

https://en.m.wikipedia.org/wiki/A-Hunting_We_Will_Go

Rzeczywiście była ona również śpiewana przez Kaczora Donalda w krótkometrażówce "Fox Hunt" z 1938r. :D Teraz plan Michonne naświetla się o wiele przejrzyściej!

ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

A Hunting We Will Go, dokładnie, co prawda nie oglądałem Donalda w tak odległych czasach, ale z koloryzowanych już kreskówek pamiętam jak śpiewał "Na łowy ruszać już", akurat myśliwym był :D
To coś takiego jak Hawkeye ma z Avengersów? To spoko. W ogóle szkoda, że nie ma żadnego łucznika wśród postaci. Więc czekam z niecierpliwością na pojawienie się Yumiko :) Piękna Japonka z łukiem, od razu będę jej fanem :D
By the way, jestem właśnie po przeczytaniu 161 numeru komiksu, wygląda na to, że Aleksandria będzie mieć problem z uchodźcami :)

Broskii

Też mi się wydaje że to nie Jezus uwolnił Daryla. Raz, że jako intruz by się skradał a dwa to by raczej nie bawił się w liściki i wyklejanki taśmą a po prostu by te drzwi otworzył od zewnątrz.

ocenił(a) serial na 3
Valdoraptor23

Beka z Carla. Koleś jedzie sobie na misję zabicia Negana, a jak natrafia się okazja to lampi się jak cielak i czeka nie wiadomo na co.
Negan dobry ziomek oprowadza Carla, pokazuje mu panienki, które chyba nic tam nie robią całymi dniami tylko siedzą w kieckach wypindrzone. Carl jak tak za wujaszkiem chodził to przypominał mi mojego kota, którego jak się weźmie na ręce to z ciekawością wszystko z góry obserwuje, serio identyczna mina xD

ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

ŁAN OF DE SCINS, ŁICZ SZUD BI A OŁPENING!

- To co za chwilę zobaczycie, będzie trudne do oglądania. Wiem, też chciałbym to sobie odpuścić, ominąć ten moment ale tak nie można. Nie można przecież zostawić widzów przed mid sizon fajnal epizołdem, bez emisji odcinku o niczym!

CZOŁÓWKA!

TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU Szłłłłłooo--ooooh! TU DU DU TU DU TU DU DU TU DU DU DUUUUUU!!!

- Jezu, Jezusie! Co ty robisz!?
- Zostawiam po sobie ślad! Wiesz! No omnis morjar! Postawię sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu! Hasztag Horacy!!
- To nie jest spiż tylko syrop klonowy!
- IMPROWIZUJĘ!

NEKST SCIN

- Ty skaczesz to i ja skaczę!... Dlaczego płaczesz?
- Przepraszam! - wychlipiał Dżizas, ocierając oczy kosmykiem włosów - ale to zabrzmiało dokładnie tak jak w... przepraszam! Muszę to zrobić! - wykrzyknął, wyciągając nóż, kawałek drewna z kieszeni, zamachał nimi w kreskówkowy sposób by po chwili grać słodką melodię na świeżo wystruganym fleciku.
- Maj hart łil goł on? - zapytał zachrypniętym z emocji głosem KORAL, czując jak poci mu się jedyne oko.
Jeżusz kiwnął głową. Nie przerywając grania.
- A teraz poprzypominaj sobie wszystkie smutne momenty z ubiegłych sezonów. Od tego jest ta melodia. - powiedział również nie przerywając muzyczki. Oczywiście.
- NOOOOOO-O-O-O-O-OOOOŁ!!! - zawył ultra-fan Modern Talking, zginając się w pół od przygniatających go emocji. Zachwiał się i spadł z paki ciężarówki wiozącej STUFFF! do Neganowa.
- Ej! Ej! Co ty robisz?! - zawołał spanikowany Długowłosy.
Wyskoczył na ulicę, porwał młodego Grymasa w objęcia, a następnie wziął zamach i cisnął go do ciężarówki. Po czym czmychnął za randomową przeszkodę - ufff! Uratowałem fabułę tego odcinka!

NEKST SCIN

- Niech nikt się nie rusza!!! Chcę zabić Niganaa! I tylko jego!!! I dlatego sobie postoję z dopiero rozgrzanym karabinem, zamiast strzelać do typa, który stoi tuż przede mną!

NEKST SCIN

- Chcę, byś zaśpiewał mi piosenkę.
Młodemu dech z wrażenia zaparło. Wiedział, że ten moment kiedyś nastąpi. Oblizał krople potu, które pojawiły się na górnej wardze.
- Bit - powiedział po prostu.

(chwilę później)

- ... man cuz I flow!!! La Jiggy Jar Jar doo... DUR DUR DUR DEE DUR... łot da fuk!?

Negan przebrany za wróżkę zębuszkę poprawił skrzywione skrzydełka, zastrzygł pomazanym szminką wąsem i obciągnął kusą sukieneczkę, coby nie deprawować młodego a tym samym nie narażać się cenzorom.

- LET MI DON'T DIZTRAKT JU, BŁOJJJ!!!

NEKST SCIN

- Niigan, jesteś dupkiem. A w dodatku bujasz się w tym odcinku jak rezus. Co ty masz, napad lumbago?
- Może, a teraz mnie całuj.
- Nie chcieć!
- Tak jest w scenariuszu.
- Gad demyt - zaklęła cicho bruneta przysuwając się do lidera Sejwiorsów.
- Przepraszam, czy pan zamawiał room service?
- Łejt, Dłejt! Nie teraz! Nie widzisz że całuję się z twoją żoną!? Gad demet, trochę taktu!

NEKST SCIN

- Widzisz młody jakie ja robię wrażenie? Ledwie się pojawię, a wszyscy mają fazę na "o ja cie! pinciont groszy!!" he, he. A teraz potrzymaj mego kija... Wasz lider powrócił! - wykrzyknął do zebranych - i sami pewnie wiecie co niedługo nastąpi. To jest konieczne. Ponieważ przywracamy temu światu CYWILIZACJĘ!... Dlatego zabieramy słabszym połowę ich rzeczy, w dodatku jeśli nie chcecie harować za punkty oddajecie mi swoje żone, a ja z nimi robię to, co zazwyczaj robi się z żone, a jeśli jednak wy będziecie chcieli zrobić to samo ze swoją żone, to będziecie mieć twarz poparzone! he, he, czaicie? POPA - ŻONE!!!... Serio moje żarty są takie kiepskie!?... Hmmm.. o czym to ja... a! już pamiętam! Także ten, jakby nie patrzeć - CYWILIZACJA jak się patrzy! Albo PARZY... hue...hue... serio?! NIKT?!

NEKST SCIN

- No to rach-ciach, lecimy z tematem. Nie szarp się, Mareczku.
- Szefie, ja się rozmyśliłem! Popek przegrał z Pudzianem, nie jest już fejmem na fejsie, nie chcę wyglądać tak jak on!
- A ci! ci! ci! Teraz już za późno! Pocieszę cię, to będzie trwało krócej niż tamta walka!

NEKST SCIN

Gofer ponownie spotyka swą żone na schodach by uciąć z nią krótką pogawędkę.
- Przyniosłeś kawę?
- Po cholerę nam kawa?!
- Bo ja mam papierosy? Nie czaisz?! Kofi and cigarets?!
Gofer zastanowił się przez chwilę, szybko klejąc wątki
- Daj spokój stara, nie jesteśmy hipsterami!

Koniec :)

ocenił(a) serial na 10
Einshaew

Dla chętnych - moar śpiewającego TWD https://www.youtube.com/watch?v=jR4lLJu_-wE piosenka zaczyna się od 3:55 :)

Einshaew

"wszyscy mają fazę na "o ja cie! pinciont groszy!!" - haha ;D

"Nie widzisz że całuję się z twoją żoną!? Gad demet, trochę taktu!" xD

Czekam, aż ktoś zrobi przeróbkę tej sceny wstawiając piosenkę Carla Poppy.

Einshaew

Kocham to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Clunk. Went the chicken!":D

ocenił(a) serial na 10
Kasss1711

And that's how we do...on BROOOOODWAAYYYY! :D

Einshaew

He-he-he!
(wersja full: https://www.youtube.com/watch?v=U3E8mTquePU)

ocenił(a) serial na 10
Justokles

To jest tak bardzo labididam-du! że bardziej nie może :D

Einshaew

Gdzieś czytałam, że na jakimś comic conie ludzie śpiewali to za Morisseyem a biedak nie wiedział o co chodzi, dopóki ktoś mu tego nie puścił:D

ocenił(a) serial na 10
Kasss1711

A czy Ty będziesz tęsknić za TWD? Wszak dziś ostatni w tym roku epizod :P

Einshaew

No troszkę będę, ale mam Wikingów, Sherlock czai się za rogiem...damy radę:)

Kasss1711

nie znał swojej piosenki? taki szlagier :D
Prezydencie, ja będę... kontynuacja dopiero w lutym chlip

ocenił(a) serial na 10
Justokles

Ja mam nadzieję, że ten śród-finałowy odcinek będzie lepszy niż to, co zaprezentowano nam przez ostatnie dwa miesiące bo nie oszukujmy się - było tyle zapewnień o OSOMOWOŚCI tego sezonu, postaci Niiigana itd, a wyszło jak zwykle :] In maj opinjon of kors.

Einshaew

Zgadzam się z Tobą w tej kwestii, że czegoś takiego totalnie OSOM jak to ująłeś, czegoś dosłownie zwalającego z fotela - nie było (więcej miałam takich momentów podczas seansów Z Nation, ale to zupełnie inna bajka... może dlatego, że to zupełnie inne podejście, i wiele scen jest po to, żeby była beka :D)

Mimo tego - mnie się przyjemnie oglądało, a nawet bardzo :) czasem sobie ponarzekałam na bohaterów, dziury w fabule itp. aaaale c'mon, to tylko serial, jego zadanie to dostarczenie rozrywki, mi jej dostarczył, więc jestem usatysfakcjonowana ;) Może wg niektórych mam niskie wymagania, ale cóż :D

ocenił(a) serial na 10
Justokles

Może jak połówka sezonu się skończy zrobię sobie mini maraton i zmienię zdanie :) Do tej pory miałem opinię, że oglądanie TWD jednym ciągiem ma większy sens niż cotygodniowe czekanie na odcinek - dopiero wtedy wszystkie elementy, nawet odcinki które są typowymi fillerami, zaczynają do siebie pasować. Natomiast oglądając tydzień po tygodniu kolejny epizod, ma się wrażenie, że się paczy na nie wiadomo co ;D

Einshaew

wiesz, ja też do tej pory oglądałam ciągiem, teraz co tydzień, i muszę przyznać że trochę inaczej mi się ogląda... zdecydowanie jestem zwolenniczką oglądania hurtem :D zwłaszcza jak są takie odcinki-fillery, które (dla mnie) nie są aż tak zajmujące jak odcinki koncentrujące się na właściwej fabule (chociaż nie mówię że były złe).

ocenił(a) serial na 10
Justokles

Ja o TWD dowiedziałem się przy okazji premiery drugiego sezonu. Zainteresował mnie fakt, że serial robił Darabont - pierwszy sezon obejrzałem w pół dnia, tak mnie wciągnęło.

Zabrałem się za drugi i... wut da fook?! Oni tylko gadają! Nic się nie happening! CO SIĘ DZIEJE?! ;] Ale odcinek, który był pierwszy mid-sizon-fajnal-epizołdem okazał się mistrzostwem, a finał? Jeszcze lepszy.

Gdy teraz oglądam jakiś odcinek o amazonkach, rybach i *** wie czym jeszcze, to wolę sobie odpalić dowolny epizod z sezonu drugiego, na który narzekałem kilka lat temu :D

Mam kilku znajomych, którzy oglądają TWD i na wieść o tym, że oglądam na bieżąco, pukają się w czoło, bo przecież "tego serialu tak się nie ogląda!" ;]

I w sumie coś w tym jest. Ciekawe, czy Hałs of Kardz byłoby takim samym fejmem, gdyby Netflix puszczał tę serię w takim sam sposób co AMC swoje produkcje?

Einshaew

Zdecydowanie oglądanie ciągiem jest lepsze:)

Justokles

Ano nie znał:) What a shame:D

Valdoraptor23

Jakoś mi się nie chciało oglądać tego odcinka, mimo że miał być Jezus. No i dobrze, że mi się nie spieszyło, bo rola Boskiego Karateki sprowadziła się do rozcięcia pudełka (za to propsy) i dania się wyrolować Koralowi. A, no i jeszcze akcja w stylu Jasia od Małgosi. Właśnie na to czekałam dwa tygodnie, dzięki ci, o AMC...

Dawno już się tak nie kwiczałam podczas oglądania TWD. I w pozytywnym znaczeniu, i w negatywnym. W pozytywnym - bo Nigan w końcu przysiadł i wymyślił kilka naprawdę zabawnych żarcików. W negatywnym - bo choćby Nigan się skichał i tak zawsze będzie pajacującym megalomanem bez źdźbła charyzmy. To klękanie, wymachiwanie kijaszkiem, "męskie" śmieszkowanie, pogadanki wychowawcze... stary, zlituj się. Niby mieliśmy ujrzeć jego drugą stronę, tak? Wielowymiarowośc postaci i te sprawy... Z wierzchu twardziel, pod spodem niespełniony romantyk piszący wiersze i układający ikebanę. Bicz, pliz. A w okazjach do ubicia go można przebierać, jak w ulęgałkach. Z czystej nudy, ktoś już dawno powinien mu przydzwonić w potylicę jakimś ciężkim przedmiotem, żeby wreszcie nastała błoga cisza.

Neganowo było tak budzące grozę, że brakowało tylko złowieszczego huku gromu. Czy ktoś wie o co kaman z tą pracą Daryla przy zombiakach? Co on z nimi robi, czyści je, czy jak? Właśnie, Daryl. Fuuuuuuj. Czy Nigan nie boi się tak dopuszczać go do jedzenia? Ech, kolo zdecydowanie za nic ma zasady higieny i bhp.

Koral z armatą. Jeb*am, no jeb*am xD Naprawdę przestaję rozumieć, czemu oglądam ten serial.

Rossita i jej "make me a bullet!" Bullet. W liczbie pojedynczej. Nie, ten plan nie ma słabych punktów. Plan Michonne też nie. Plan Spencera, jakikolwiek by nie był, też nie. Plan Korala to już w ogóle był bez skazy. W Alexandrii rośnie silna grupa oporu, każdy coś knuje, każdy ma Plan. Pewnie nawet Judith np. wraże zabrudzenie spodni wujcia Negana zawartością pieluchy. Wszystko to kojarzy mi się z akcjami Resistance w "Allo Allo". Oczekuję głośnika od radiostacji w nocniku.

Katecheza z ojcem Gabrielem śmiechowa, choć Spencerowi bardziej przydałoby się spotkanie z Lucille.

Scena, która naprawdę mi się podobała, to pyskówki Korala o tym, żeby Nigan wyskoczył przez okno itp. To było mocne, młody ma jaja, chociaż za bardzo przerysowane.

Ps. Czy Michonne gwizdała piosenkę Omara? To było "The Farmer in the Dell", czy tylko mi się wydawało? Może jakiś obdarzony czułym uchem fan "The Wire" będzie w stanie stwierdzić? :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 6
Justyna_0288

Ludzie wchodzą tu żeby podyskutować na temat swoich wrażeń po odcinku, Justyno. Wyżej spamowałaś między innymi, że gardzisz osobami ekscytującymi się tym serialem. Tylko uwaga, w nie ma nic dziwnego w byciu fanem serialu i wygłaszaniu swojej opinii na jego temat oraz ekscytowaniu się nim, dziwne jest wchodzenie na forum serialu który się LEDWO OGLĄDA po to żeby podogryzać jego fanom, na żenująco niskim poziomie do tego. Idź szukać strawy gdzie indziej, tutaj raczej nie karmią trolli ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
TorZireael

Co do Rosity, to jeśli ten jeden bullet nie zostanie wystrzelony w bullet timie, to AMC zmarnuje ogromną potencjał tego bulleta.

Valdoraptor23

Tró story. Oczekuję od Rosity akcji w stylu Trinity.

TorZireael

Daryl sadzi zombie moim zdaniem - jak pomidory na tyczkach. zombie spełniają rolę struganych pali drewnianych lub fosy pod murami twierdzy. w związku z tym, że wiatr niesie fetor rozkładających się ciał - z czasem przybierający na sile z wiadomych względów. jedynym wyjściem, żeby smród zelżał jest częsta wymiana zombie na świeższe. a że u negana świeżych trupów nie brakuje, to i roboty na farmie po same łokcie.
wydaje mi się, że czyszczenie nic nie da, woń rozkładu, to jednak woń rozkładu. bardzo silna perfuma.

z Jezusa mam wrażenie robią sobie postać lekko epizodyczną (a słyszałam, że ma być istotny w tym sezonie). rzucają go trochę tu, trochę tam, jakby bez pomysłu.

happyand

Cudny opis Daryla :D

Jak się dobrze zastanowić to każdy w TWD jest postacią epizodyczną. Minęło siedem odcinków. SIEDEM. I absolutna większość bohaterów pojawiła się raz-dwa razy. Raz pojawiła się Siwa, Morgan, Ezekiel, Tara, dwa razy Maggie, Szyszka, Jesus, Glenn i Abe hłe hłe hłe, jeżeli dobrze kojarzę jakoś dwa razy wypowiedział się Aaron, Gabryjel, całe trzy razy Spencer.
Najwięcej jest Negana, Rycha, Dwighta, Carla, Michonne, milczącego Daryla... Rosity i Judżina LOL, przy czym oni cały czas, CAŁY CZAS, mówią i robią to samo, wiec tak naprawdę są jakby cały czas w jednej scenie :D
Przez siedem odcinków akcja sprowadza się do tego, że Negan zabił Glenna i Abe, przyjechał do Aleksandrii, Rick się poddał, inni się buntują, Siwa z Morganem o niczym nie wiedzą. SIE-DEM ODCINKÓW. A to wszystko można było spokojnie upchać w trzech, góra czterech i to z Oceanside.
Tak że jak spojrzysz na TWD pod względem statystycznym, to ci wyjdzie, że tam absolutna większość to postaci epizodyczne :D

emo_waitress

Racja. Za braki fabularne winne są szeroko pojęte zapychacze (przeróżnego gatunku). Nie winiłabym jednak czasu ekranowego, jaki otrzymały zupełnie czołowe postaci - typu Rick, bo to pierwszy plan i im się należy. Niepotrzebne jest za to obsesyjne wciskanie postaci Negana w tak przytłaczających ilościach. Założę się, że jeśliby zliczyć statystyki to wyszłoby, że głównym bohaterem twd jest teraz Negan - na tyle intensywny, że cały świat twd kręci wokół niego. Rick i Carl mieli całkiem sporo scen ... które grali z Neganem. Michonne aż tak często się moim zdaniem nie pojawiała, a Daryl musi się dzielić z Dwightem.
No i tak, ja wiem, że Negan jest istotny i że tak pewnie musi być, że nie ma ideałów, że ktoś musi fabułę napędzać ... bla bla bla ... ale ... nie mogliby tego jakoś zbalansować? przyspieszyć? (tak, wiem - kasa)
To tyle jeśli chodzi o czas ekranowy twd moim zdaniem, jakość fabuły i dialogów to zupełnie inna historia :)
ps. a widziałam gdzieś na forum, że aktor od Jezusa nawet własne owłosienie z poświęceniem zapuścił ... a scenarzyści szanowni nie doceniają? ... doprawdy
jednakowoż misja Jezusa w tym odc. była: zlokalizować Neganów... ogłaszam, że misja zakończyła się sukcesem ... więc czego my w zasadzie marudzimy ... no ...

happyand

bo tak Negan jest właśnie promowany przez twórców, jako główna postać... jest go tyle wszędzie że uszami wyłazi, i faktycznie ma się wrażenie że on tu teraz jest najważniejszy. może to jest ta zmiana o której mówili twórcy? :D może i jest tutaj teraz najważniejszy, ma wszystkie osady pod sobą, ale... postacie! historia TWD wciągnęła mnie dzięki postaciom z obozu Ryka ;)

muszę się z Wami zgodzić co do "epizodyczności"... szczerze to liczyłam na więcej Daryla, a o Karatece szkoda wspominać... akurat kiedy na jego postać zaczęłam zwracać większą uwagę jest go tyle co kot napłakał. eh :) a w komiksach jaką jest postacią? dużo go jest? (pytanie do czytających). ja jednak wolę jak wszyscy są "w kupie" i wszystkim postaciom poświęca się odpowiednią ilość czasu. a jak wszyscy są razem, to tym tego czasu jest więcej. 7 sezon to diametralna zmiana w stosunku do pierwszych.

Justokles

Nie czytam komiksu, ale słyszałam, że tam Jezus jest jedną z kluczowych postaci. Tutaj nie.
Ja na więcej Daryla nie liczyłam, niż to co było. Do jego wątku mam najmniej uwag. Po naszej rozkminie odc.3 odczuwam satysfakcję płynącą z przeświadczenia, że moja interpretacja jest jedynie słuszna. Był temat Glenna, było umacnianie ducha, było starcie z Dwightem, było zetknięcie z Rickiem. Teraz pora na ucieczkę. Jeśli jakoś względnie logicznie to poprowadzą, to będzie zupełny szał. Historia się zamknie. Wiele nie wymagam :)
Najbardziej szkoda mi wątku Meggie, bo się cudów naczytałam o jej wielkiej przemianie. Dostałam nieudolny, smutny szkic.

Też wolę ich wszystkich "w kupie" (niemal każda z postaci ma olbrzymi potencjał moim zdaniem ... gdyby ich dobrze użyć ...). Do tej pory odcinki solowe mi nie przeszkadzały - ale ja oglądałam wszystkie sezony w jeden miesiąc ;) Teraz potrafię sobie wyobrazić jak przyjemnie musiało się oglądać np. odcinki solowe Gubernatora z tygodnia na tydzień XD

happyand

Ja też do wątku Daryla nie mam uwag, nie widzę sprzeczności z tym, co rozkminiałyśmy a tym, co się dzieje na ekranie ;) Po prostu jako, że to jedna z moich ulubionych postaci serialu, to nie obraziłabym się, gdyby było go więcej :D ale wiadomo, że Daryl to nie jedyny wątek w serialu, i czas antenowy musi być przeznaczony na poprowadzenie całości fabuły. Co do Karateki to szkoda, że nie ma większej roli, ale nie od dziś wiadomo że serial nie równa się komiks.

Poruszyłaś istotną kwestię. Uważam, że oglądanie odcinków na raz (np. codziennie) a oglądanie raz na tydzień, może wpływać na wrażenia i ocenę. Ja do tej pory oglądałam sezony mniej więcej w ciągłości, a teraz oglądam na bieżąco. Nie powiem, żeby np. odcinki z Gubciem solo bardzo mnie poruszyły - ale zaraz potem mogłam przełączyć na kolejne, kontynuując historię Ryków. Tutaj się tak nie da, i jeśli jest odcinek side-trackowy, to rzeczywiście może trochę nudzić. Po prostu trzeba czekać cały tydzień żeby wrócić do zasadniczej historii i zobaczyć Ryki w akcji.

ocenił(a) serial na 6
happyand

Nie wiem kto takich głupot nawypisywał, ale Jezus nie jest żadną kluczową postacią. Jego serialowy odpowiednik wyraźnie zmierza w tym samym kierunku, czyli cichociemnym ninja, który kogoś śledzi, za kimś podąża, kogoś obezwładni jak trzeba, ale jeśli chodzi o decyzyjność to ma tyle do gadania co Daryl przy Ricku, czyli w sumie nic.

majinus

ciechociemny ninja :D

majinus

spoiler (?)
chodziło mniej więcej o to, że w walce bezpośredniej z Neganami odegrał jakąś istotną rolę. szczegółów nie znam. mądrować się lubię :)
tak się kończy częściowe moje czytanie częściowych spoilerów

ocenił(a) serial na 10
Justokles

Jezusa jest w komiksie dużo. Robi za łącznika między trzema osadami, także za jednego z doradców na Wzgórzu, więc pojawia się często. Polecam komiksy, nietrudno znaleźć na necie :)

happyand

Tak naprawdę czas jest, wystarczy ograniczyć ciągłe powtórki tego samego.
Druga sprawa to te cholerne speszale, jakby nie można było dać kilka miejscówek na odcinek.
Trzecia to całkowite skupienie się na Neganie Nikt nie mówi o niczym, tylko o Neganie, Negan mówi o Negnie, nawet wiatr w koronach drzew szepcze neeegaaan neeegaaan. I wszystko fajnie, tylko że gościu nie jest tak zayebisty, za jakiego uważają go tfurcy więc sorry. Hannibal to to nie jest, nawet Ramsay Bolton to to nie jest. Poza tym co, wraz z jego pojawieniem się wszystko zniknęło, zombi zniknęły, reszta problemów zniknęła? I nawet jeżeli mieliby wszyscy gadać tylko o nim, to może w jakiś inny sposób, niż powtarzane w kółko idę na negana z jedną kataną, jedną kulą, zagrożoną ciążą, czy z czym znajdę po drodze.
Z tak prowadzonej fabuły robi się potem serial o postaciach epizodycznych :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones