No czytałam streszczenia ,Eda pewnie będzie sobie robić nadzieje z Keremem .Ciekawe czy Szeh dowie się ,że to przez nią poroniła.

Będzie sobie robić nadzieje. Powie Keremowi, że rozumie, iż wyrzucił ją z pracy, ale nie chce żeby wyrzucał ją ze swojego życia. Poprosi go, żeby zostawił Bennu i związał się z nią.

Eda zadzowni do Szehrezady i powie jej całą prawdę. Po tym telefonie popełni samobójstwo w garażu Kerema i Bennu.

Trochę szkoda, po to pół środek. Uniknie odpowiedzialności za to co się stało. Lepiej było by jak by trafiła za kraty.

Co zrobić... tak postawnowiła:(
Zapomniałam dodać, że matwą Edę w garażu znajdzie Bennu:(

Ciekawe czy wyjdzie na jaw że Kerem wie o "czarnej nocy". Tzn. czy Szeherezada i Onur się o tym dowiedzą? I jak na wieść o nią zareagują Burhan i Nadide? Tzn. jak będa odnosić się do Onura?

Oczywiście, że się dowiedzą, że Kerem wiedział o ,,czarnej nocy''. Onur nawet przyjedzie do niego do domu, da mu w twarz i powie, że dla niego Kerem już nie istnieje.

Kerem powie Szeherezazie, że to sam się o tym dowiedział, a Onur nigdy nie wspomniał mu o tym, że kobietą, z która spędził noc za pieniądze była ona.

Burhan na początku będzie wściekły, ale później się zreflektuje.

Szeherezada pewnie też mu przyłoży? A znając realia serialu pewnie on i Onur się prędzej czy później pogodzą.

A Burhan nie będzie chciał zatłuc Onura?

Szeherzada spokojnie go wysłucha i uwierzy, że Onur jest niewinny.

Co do pogodzenia się Kerema i Onura to nie będzie takie proste. Niby będą razem pracować, ale z tego co wywnioskowałam ich przyjaźń raczej nie przetrwa. Kerem oznajmi Onurowi, że odchodzi z holdingu i że pewnie nigdy już się nie zobaczą, ale mimo wszystko zawsze będzie go trakował ją jak brata. Podadza sobie ręce, Onur na niego popatrzy i wyjdzie bez słowa.
Kilka scen później Kerem już siedzi w samolocie z Bennu:)

*traktował go jak brata.

Widziałam tę scenkę na YT. Szkoda, że zakończono to tak. Scenarzyści znów się nie popisali. Miło było by zobaczyć ich ponowny ślub jakiś czas później. Tym razem oficjalnie, nie na szybko. Bennu w sukni ślubnej z wyraźnie zaokrąglonym brzuszkiem ;) Wiesz co mam na myśli :) To było by ciekawsze, niż oglądanie po raz kolejny, jak Onur i Szeherezada po raz 50 się godzą po tym jak stroili na siebie fochy.

Rozumiem Cię bardzo dobrze:) Bardzo lubię tę parę i myślę, że oboje zasłużyli na wesele z prawdziwego zdarzenia:)

Z resztą mieli w planach je zorganizować, ale wyszła ta afera z Seval, później Bennu zaszła w ciążę, stracili dziecko. Zawsze coś stało im na przeszkodzie..

Tak jak wcześnej pisałam im udało się przetrwać RAZEM poważne problemy, a Onur i Szeherzada jak słusznie zauważyłaś rozstawali się z byle powodu.

No to głupio zakończą ,a co się stanie z Melek i Burakiem?

Coś mi się wydaje, że rozstanie się z Sezen. Powoli widać, że dziewczyna zaczyna mu się nudzić.

Wracając do tematu zabicia przez Edę Ozcana czy mi się wydaje czy jeden z pracowników budowy coś widział? Dziwnie patrzył na Edę swoją drogą to jest niezłe taka wariatka i wszystko się jej udaje a Szeherezada jeszcze większa idiotka traktuje ją jak najlepszą przyjaciółkę niech jej jeszcze powie o tej nocy z Onurem.

Tak widział to. I nawet zadzwonił do Edy by jej o tym powiedzieć. Więc szykuje się mały szantażyk.

To było dzisiaj bo chyba przegapiłam? Poza tym ten informatyk kolega Ozcana też wiedział o Edzie powinien skojarzyć fakty.
Czasami w tych filmach to co niektórzy nie grzeszą inteligencją.

A zauważyliście że często jest teraz wzmianka o Polsce? :).Dxisiaj było np że Kerem poprosił panią Nurhayat żeby mu kupiła bilet do Warszawy albo że się umówili już z jakimś polskim ministrem :D

Tak też się zdziwiłam:) o Rosji i Azerbejdżanie często wspominali ale o Polsce pierwszy raz.

i następne morderstwo

Mam nadzieję, że ta psycholka nie popełni kolejnego morderstwa. Swoją drogą ten Ozcan niby bystry facet a po jakiego grzyba umawiał się z nią na budowie? Nie mógł w kawiarni czy jakimś barze.

Melek będzie z Mertem

Nadide natomiast stwierdzi, że to wszystko wina Burhana, bo nie chciał dać Szeh pieniędzy i dlatego musiała posunąć się do czegoś takiego. Szeherezady nie rozumiem. Niby wybaczyła Onurowi i niby go kocha, a wypomina mu tamtą noc przy każdej
kłótni. No i ostatecznie gość został jej mężem, więc co to kogo obchodzi, że spała z nim przed ślubem i w jakich okolicznościach. Mogliby wspólnie z Onurem wymyślić jakąś ściemę, że już wtedy byli zakochani, ale nie chcieli się ujawniać albo coś w tym stylu. Raczej nikt by tego nie kwestionował, skoro ostatecznie się pobrali.

No ale wtedy nie byłoby o czym kręcić filmu

Szeherezada jest taka głupia i naiwna jak małe dziecko jak oglądam jej zachowanie to śmiać mi się chce.

Moim zdaniem, Onur po prostu się nie zrehabilitował. Przed ślubem nie zrobił wg mnie absolutnie nic, czym mógł by zasłużyć na wybaczenie, sympatię i w końcu jakieś specjalne względy (miłość), ze strony Szeherezady.

Kerema spotkała dzisiaj podwójna tragedia. Do tego jeszcze problemy z firmą i Eda będzie miała łatwe zadanie.

Mam nadzieję, że Sezen się opamięta i będzie jednak bardziej wyrozumiała dla brata.

Ale dzisiaj Keremowi dowalili, ze wszystkich stron :/ Gdy Onur tam przyszedł, to pomyślałam sobie, że dobry z niego przyjaciel, jednak w ogóle mi się nie podobało to jego "pocieszanie". Onur go normalnie olał. Kerem mu mówił, że jest załamany, a Onur na to: "Przestań, przestań", a potem poszedł do firmy i zachowywał się jakby nic go to nie obeszło. W dodatku spojrzał na zdjęcie z Szeherką tak, że wyglądało to jakby sobie myślał: Uff dobrze, że ja mam fajnie.
Już nawet zapomniałam o tym, że Szeherka też poroniła. Onur przeżył coś podobnego, więc powinien wykazać się większą wrażliwością.

Ojciec Sezen został zamordowany?

W dodatku Sezen się na niego obraziła. Mam nadzieję, że później wykaże się wiekszą wyrozumiałością dla Brata.

To już Szeherezada mocniej przeżyła to co się stało. A po Onurze spłynęło to jak woda, po kaczce. Zna Kerema od dziecka, był dla niego niby jak brat. Faktycznie, jakoś nie za bardzo przejął się tym co spotkało Kerema i Bennu.

No słowa Sezen mnie rozwaliły ,że "mogą mieć drugie dziecko" ja rozumiem ,że ona cierpi po stracie ojca ,ale kurde mimo wszystko nie powinna tak mówić.
Naddie i Ali Kemal są naiwni myślą ,że Burhan się nie dowie musiałby z domu nie wychodzić.

To jeszcze dobrze, że Kerem tego nie usłyszał, bo pewnie zarobiła by od niego w twarz. Kerem był w takim stanie, że skoro rzucił się z pięściami, na gościa na korytarzu, to Sezen po takim komentarzu pewnie też by nie oszczędził. Jak to usłyszałam, to przez chwilę pomyślałam, że ta dziewczyna nie ma serca.

A Burhan by się nie dowiedzieć, musiał by zapaść w śpiączkę, albo wyjechać z Turcji.

To już Burak zachował się bardziej ludzko Sezen i Kerem powinni się nawzajem wspierać ,a nie ona go olała co ona myślała ,że zostawi Bennu i przyjdzie ją pocieszać.
No właśnie powinien się dowiedzieć od Nadide niż jakiś obcych ludzi bo myślę ,że gdyby ona mu powiedziała to mniejsze ryzyko by dostał zawał.

Jak zginął ojciec Sezen? Nie wyjaśnili tego, powiedzieli tylko tyle, że "ukradli mu portfel, klucze i komórkę".

Było w którymś odcinku pokazane - że go napadli, został pobity czy nożem ugodzony, coś w tym stylu i okradziony.

Sezen ma trochę lipnie z tym, że wyszła za takiego lekkoducha jak Burak.
Ja bym jej tak surowo nie oceniała. Przesadziła, ale tak to już jest, że w takich chwilach ludzie często licytują się co do tego "kto ma gorzej". Ona to powiedziała w gniewie, była wzburzona, gdyby nie to, że sama cierpiała, to na pewno współczułaby Keremowi i pojechałaby do niego.

Sezen zachowała się nie na miejscu ok można wszystko zrozumieć ale ona chyba nie ma uczuć.

nie mogę się doczekać jak się dowie i jak Ali kemal narobi córce wstydu w szkole :)

Widziałam ten moment, ale nie wiedziałam o co biega, czy tam był pożar w tym garażu?

Nie, nie to nie był pożar. Eda wpuściła jakiś gaz do samochodu i stąd ten dym:)

aha bo myslałam, że coś mi z obrazem nie grało :)

Haha:) Z obrazem wszystko w porządku:)

Dzisiaj najbardziej utkwiła mi w pamięci scena w której Szeherezada i Melek, chowają rzeczy dla dziecka Kerema i Bennu. I do tego jeszcze ta smutna piosenka, która wtedy leciała w tle. To było na prawdę przygnębiające.

Spośród wszystkich znajomych i rodziny Kerema i Bennu, jedynie Onura i Sezen jakoś nie bardzo obchodzi tragedia jaka ich spotkała.

Mnie bardzo wzruszyła scena, w której Szeherezada i Bennu płaczą pod prysznicem :( Biedna Bennu, dowalili jej za dużo! Mogli sobie darować ten wątek!

No właśnie, Onur ma na uwadze jedynie to, żeby bzyknąć Szeherezadę.

Uśmiałam się dzisiaj na głos z tego jego tekstu: Jestem zazdrosny nawet o tę bluzkę, która przylega do Twego ciała....tiaaa, idź się lecz chłopie.

Kerem i Bennu mają pecha. Jak coś im się wali, to wszystko na raz. Oboje że tak powiem popłyną przez to wszystko. Bennu pewnie się jeszcze bardziej załamie. A Kerem, wiadomo, znajdzie pocieszenie u Edy.

Szkoda, że scenarzyści nie dali im się cieszyć drugim dzieckiem. Mogliby zrobić tak, że przez jakiś czas by cierpieli, ale potem mogliby wrócić do siebie i mieć kolejne dziecko.

To Knur mógł się upić i wygadać o tej nocy z Edą, a nie Kerem. W końcu jego relacja z Szehą już od samego początku nie była udana.

Eda starajaca się uwieść Kerema to kolejny w tym serialu wątek pisany na kolanie. Kerem nie ma nic do Szeherezady, poza tym, że przez jakiś czas się w niej podkochiwał. Obecnie ma z nią wspólnego, tylko tyle, że jest wspólnikiem jej męża a ona jest najlepszą przyjaciółką jego żony. Eda chce zniszczyć Szeherezadę i pozbawić ją szczęścia, więc logiczniejsze było by, gdyby próbowała uwieść Onura. Zresztą dziwię się, że już teraz się za to nie zabrała. Przecież pewnie i tak w firmie mówi się o tym, że szef ma się rozwieść. To dla niej doskonała okazja do kolejnej zemsty. Najpierw odebrała jej dziecko, teraz miała okazję odebrać jej męża. Scenarzyści nie grzeszą intelektem.

Najgorsze jest to, że Eda nie miała tak naprawdę powodu, by mścić się na Szeherezadzie, więc dla mnie ten wątek jest irracjonalny. Baba zabija kilka osób tylko po to, by móc dalej niszczyć życie osobie, która związała się z jej byłym grubo po tym jak zerwali. Mogli chociaż dać widzom do zrozumienia, że ona miała jakąś obsesję na punkcie Ahmeda, ołtarzyki i te sprawy, tymczasem wyszło na to, że ona się mści bez powodu.

W ogóle śmieszy mnie to, że Szeherezada mówi o Keremie: Pan Kerem, o co kaman? Czemu "panuje" mężowi swojej przyjaciółki i przyjacielowi swojego męża? To już jest chyba jakaś przesada! Pewnie robi to, żeby nie wzbudzać zazdrości u Onura, patologia,

Ma powód - to urażona duma - Szeherezada jej nie zapamiętała ze studiów. Eda nie mogła się z tym pogodzić - była taka scena jak wywrzaskuje te pretensje przed byłą współlokatorką.
Co zaś to tego "panowania" to w Turcji jest taki zwyczaj. Nawet Nadide zwraca się do Burhana per Burhan bey.

I to jest powód, żeby zabijać jej dziecko i zabijać kilku świadków? Yyyy. Według mnie scenarzyści się nie postarali o uwiarygodnienie tego.

Jak już zaczęła to nie mogła przestać, jedno krętactwo pociągało za sobą następne.

od początku tak było i Bennu też mówi cały czas pan Onur, to jet chore tak samo jak na swoją teściową mówić Pani Seval, Pani Nadide i Panie Burhanie, nie jest to tradycja w Turcji, bo w innych serialach było normalnie...
Wątek Edy jest ni w d... ni w oko, mścić się 10 lat po zerwaniu ze soba, inna sprawa jak by Ahmet i Szeha nadal byli szczęśliwi, albo jak by był tak jak w prawdziwym żytciu,że żona Halita usunęła ciążę