Emisja w Polsce w TVP1 od 31 sierpnia o 14:00 od poniedziałku do piątku. Powtórka w dniu następnym o 10:00.
Kerem to też niezły hipokryta. Od początku wiedział, że Onur zapłacił jakiejś kobiecie za seks i przez rok w ogóle mu to nie przeszkadzało. Dopiero jak padły publiczne oskarżenia, to wielce się na Onura oburzył.
To może powinien zainteresować się Fusun? w samochodzie by musieli mieć dwa radia
chyba masz trochę racji :) Onura albo się kocha albo nienawidzi. Facet o silnej osobowości. A to, że nie pomógł tamtej pobitej ze złamanym nosem... no cóż, nie dziwie mu się, zniszczyła mu zycie.
wiem, wiem macie swoje argumenty: że tyran, że cham i prostak......ale obok jego charyzmy nie da się przejść obojętnie.
A Kerem to mentalne dno. Nie rozumiem jak można kibicować jego miłości do Szech.
Jak zniszczyła mu życie? Gdyby nie potraktował Szeherezady jak dziwki, to nie uwierzyła by w oskarżenia Żale i nie uciekła Onurowi, niemal sprzed samego ołtarza! A tak? To czysta logika, skoro zrobił coś takiego jej, to dla czego nie miał by zrobić czegoś podobnego innej kobiecie? Gdzie ty w nim widzisz charyzmę? Onur to uparty cham, który narzuca innym swoje zdanie. Skoro uważasz, że Kerem to mentalne dno, to co powiesz o Onurze? Potraktował Szeherezadę jak prostytutkę a potem chce się z nią żenić i oczekuje że będa udawać, że nic się nie stało.
Tak jak ja nie rozumiem jak tego buca mozna nazwac charyzmatycznym facetem , mentalne dno to mozna zaliczyc jak ktos ma podwojna moralnosc chce byc szanowany ale jednoczesnie zrobi ze swojej podwladnej dziwke a madrosci na temat kobiet wyczytuje w ksiązce z bajkami ale ok tak jak piszesz kazdy ma swoje racje odnosnie postaci
Mnie w dzisiejszym odc rozbroila scena jak fusun opluła ali kemala :-) no tego jeszcze nie bylo , juz dawno powinni sie rozwiesc ich sceny sa żałosne raz sie smieją przy stole za chwile fusun pluje na męza
Przecież Fusun sama mu to zaproponowała, tylko ten frajer się nie zgodził. A atmosfera między nimi zrobiła się tak zrąbana, że dziewczynki uciekły z domu.
Zachowanie Onura wobec Szeherezady, głupie. Przyszła do niego a on nic.
I Gani kantujący Burhana. Facet daje mu szansę, żeby zmienił swoje żałosne życie a on się tylko obija.
Onur przecież chciał żeby Szeherezada weszła ,ale ona nie chciała.
Szeh mnie dzisiaj rozwaliła wielce obrażona na niego ,że umówił się z nią przez sekretarkę.Zadzwoni źle nie zadzwoni też źle ona sama już nie wie czego chce.
Ja sie poddaje od poczatku ta ich relacja jest abstrakcyjna zadna normalna kobieta nie umowila by sie z facetem ktory ponizyl ją wtedy kiedy ona ratowala zycie syna obsmiała by oswiadczyny z facetem ktorego nie zna a ta sie z nim cacka jak glupia z jakiegos powodu jest w nim po uszy zakochana chociaz nigdy nie tworzyli zadnego zwiazku a ostatnia dziecinada z tym obrazaniem sie rozmawianiem przez sekretarki jest durna nawet nie wiadomo jak to komentowac ok telenowele nijak mają sie do realu ale scenarzystow poniosło tak ze robi sie z tego marna komedia
Normalna kobieta powiedziała by "spadaj pan". Ale nie w tym serialu. Zachowania Szeherezady są dla mnie czasami irracjonalne. Nie wiem czy uważasz tak samo, ale kiedy Kerem wyznał jej miłość to potraktowała go, tak jak by to on a nie Onur, bzyknął ją w zamian za pieniądze na leczenie synka.
Ogolnie kerem jest kopany w d,up,e za wszystko obojetnie czy jest winny czy nie nigdy nic zlego szeherezadzie nie zrobil pierwszy zlapal kontakt z kaanem wszystko wyszlo naturalnie , nie tak jak u onura ktory zainteresowal sie dzieckiem zeby zapunktowac u szeh usuwal sie w cien zeby przyjaciel byl szczesliwy wspieral szeh prawie zawsze wiec jak to mozliwe ze jest tym najgorszym ,reakcja szeh po wyznaniu kerema tez byla nieadekwatna wlasciwie to on powiedzial ze wstydzi sie tego jak potraktowal bennu ale nie wstydzi sie ze ją kocha szeh zerwala sie jakby ją prąd kopnal cos tam sie powydzierala ze nie chce tego sluchac , nie ogarniam jej zachowania jak onur ją nachodzil po tej nocy to zawsze byla taktowna i mila jemu jakos nie wygarnela ze zrobil z niej ladacznice
Jakby facet mojej najlepszej przyjaciółki wyznał mi miłość, to bym zareagowała tak samo. Albo i gorzej. A Kerem nie jest do końca fair, bo wykorzystuje kłopoty swojego przyjaciela, (jaki by on nie był) żeby zdobyć jego dziewczynę. Przecież od początku wiedział, że Onur zapłacił jakiejś kobiecie za seks i wcale mu to nie przeszkadzało.
Nie napisalam ze kerem to krystaliczna postac pomimo tego ze sto razy bardziej wole go od onura najbardziej wnerwia mnie ten jego pseudo zwiazek z bennu i szantaz emocjonalny jakiemu sie poddaje przeciez to dorosli ludzie rozumiem ze on boi sie reakcji bennu na rozstanie ale tak nie moze byc bez przerwy gdyby rozstal sie z bennu i wtedy wyznal milosc szeh to byloby ok przeciez nie bedzie przepraszal za uczucia , tak czy inaczej w porownaniu do przewinień onura to kerem jeszcze nie jest najgorszy , co do szeh i bennu to moze jako najlepsza przyjaciolka szeh ruszyla by wreszcie tylek i pomogla beni z problebem alkoholowym o ktorym wie od dawna i gdzie byla jak bennu pila bo kerem jej nie chcial chyba od tego są przyjaciele gdyby miala wsparcie szeh moze nie popelniala by samobojstwa i nie podpalila mieszkania ale jak widac dla szeh przyjazn z bennu ogranicza sie tylko do wrzeszczenia na kerema z tego co widze ona na bennu zawsze moze liczyc za to bennu na szeh nigdy
Tego motywu z piciem Bennu też nie ogarniam. Szeherezada powiedziała kiedyś do Onura, że Bennu ma problem z piciem i na tym koniec tematu. Ani słowa na temat, że chciałby jej pomóc, albo coś w tym rodzaju. Ani nie przeprowadziła żadnej rozmowy z przyjaciółką, chociaż ta dwa razy mało się nie zabiła po pijaku. Tak rozkminiam, że może to dla tego, że Muzułmanom niby nie wolno pić, więc scenarzyści nie chcą aż tak bardzo wprost mówić o uzależnieniu.
Nie zapomniałam. To prawda, że Turcja jak na muzułmański kraj jest bardzo europejska, jednak religia nadal jest obecna w życiu jej obywateli. Zwróć uwagę, jak w serialu są ukazane sceny łóżkowe, czy chociażby sceny pocałunków. Wszystko tak, żeby jak najmniej pokazać. Aktorzy wyglądają jak dzieciaki, które się pierwszy raz całują i nie bardzo wiedzą, jak się za to zabrać. W innych tureckich serialach szklanki czy kieliszki z alkoholem są zapikselowane. Taka cenzura, żeby widz nie oglądał w telewizji alkoholu.
Tak to prawda. Turcja od ponad 90 lat ma "europejski styl". Ale nie rozstała się z muzułmańskimi tradycjami. Podobno spora część mężczyzn jest obrzezana, ale z kolei w przeciwieństwie do innym muzułmańskich krajów obrzezanie dziewczynek jest podobno całkowicie zakazane. A z alkoholem w Turcji to jest chyba tak jak z ziołem u nas. Ludzie w większości przymykają na to oczy.
W przypadku Szeherezady można raczej powiedzieć, że miłość jest nie tylko ślepa ale również głupia. Amorek trafił ją strzałą miłości a potem podleciał do niej i wyłączył w jej mózgu przycisk, odpowiadający za zdolność logicznego myślenia.
Mnie jeszcze rozbawiło to, jak Nadide się darła po przeczytaniu tego listu od dziewczynek, to było komiczne :D
Faktycznie, pani wcielająca się w Nadide nie popisała się odgrywając tę scenę. To wyglądało tak sztucznie....pierwszy raz mogę powiedzieć, że widziałam w tym serialu scenę zagraną tak samo kiepsko, jak w meksykańskiej telenoweli.
łooo matkoooo, ale dzisiejszy odcinek był idiotyczny :P
Onur focha się na Szeh, ona focha się na niego i tak w kółko :P
długo będą się tak droczyć ?
to już się śmieszne robi :dd
Nadide i matka onura maja dziwna mimike zawsze jak cos przezywaja to zamiast im wspolczuc chce mi sie z nich śmiac
hehehe ja mam podobnie ;D Gdy Nadide przychodziła odwiedzić Kaana, to najpierw się wzruszałam, a potem chciało mi się z tej jej gęby śmiać i na odwrót :D
jaaaa, niestety wiatr tak wiał i ruszał anteną, że tej jednej sceny nie widziałam, opowiesz?
Chodzi o scene z fusun? Ali kemal spal w sypialni z fusun myslal ze zasnela wzial komorke zszedl na dol zeby zadzwonic do dzansel zamiast tego odebrala jej znajoma i on ja prosil zeby powiedziala gdzie jest dzansel ze nie moze bez niej zyc a w tym czasie na szczycie schodow stanela fusun uslyszala cala rozmowe i pierwsze co zrobila to opluła z gory ali kemala do tego obudzila sie ich corka ktora uslyszala jak fusun sie wydziera ze przeklina dzien w ktorym go poznala i ze zniszczyl ich rodzine , az ta dziewczynka sie rozplakala nastepnego dnia ona i jej siostra uciekly z domu
Po dzisiejszym odcinku i stawianiem namiotu to przyznaję rację. Kerem obrywa, nawet jeśli nie robi nic złego.
Pierwszy raz onur pozytywnie mnie zaskoczyl szukajac tych dziewczynek a zaraz potem znowu wnerwil tym fochem ze kerem drzwi otwiera i jakim prawem w ogole jest u szeh , a szeherezada tez jest dobra im bardziej kerem sie stara tym bardziej ona go poniza i ten jej wściekly wzrok i pogarda w stosunku do kerema nie wiem czym spowodowana , benia dalej jest slepa i glucha i nie widzi ze kerem i onur lataja za szeh , szeh chyba leci na facetow ktorzy moga ja zdominowac i osaczyc bo taki kerem ani jej nie rozkazuje ani nie wymaga nie robi awantur jak szeh spotka sie z onurem chyba jest za normalny dla niej jakby ją potraktował z buta albo olał tak jak dzis onur ktory nawet z nią nie rozmawial to moze zyskal by w jej oczach
Może gdyby Kerem ją zgwałcił to wtedy by go pokochała? Skoro szaleje za facetem, który potraktował ją jak dziwkę, to w takiej sytuacji gwałt wydaje się jedynym sposobem na to by Szeherezada zakochała się w Keremie i olała Onura. Onur ją poniżył, ale nie zmuszał jej do niczego siłą. Gdyby Kerem zrobił to brutalnie i na chama to wtedy Szeh pewnie straciła by dla niego głowę.
Boze :-) ta rozmowa idzie w złym kierunku , bez przesady ale z tego co widze im bardziej facet jest gburowaty i sprawia szeh przykrosc tym bardziej ona za nim lata , od poczatku onur traktowal szeherezade zle nie wiem czy ktos jeszcze pamieta pierwsze odc przed tą nocą za kase np, jak szeh chciala omowic jakis projekt wstala zeby zrobic prezentacje a ten na zabraniu przy wszystkich kazał jej siadac i omowic sprawe takim tonem jakby wydawal rozkaz wlasciwie przy kazdej okazji robil jakies zlosliwe uwagi az kerem zareagowal i powiedzial ze jest dla niej zbyt surowy na co on powiedzial ze szeh wygrala konkurs i mysli ze z tego powodu bedzie specjalnie traktowana co nie bylo prawda on poprostu dowalal jej przy kazdej okazji az ona przyszla do niego po te pieniadze na operacje pozniej to juz wiadomo nawet nastepnego dnia wprost jej powiedzial jak sie spoznila do pracy ze z powodu tej nocy nie bedzie miala taryfy ulgowej i ją zwolni jezeli spozni sie jeszcze raz ona chyba wtedy cala noc siedziala w szpitalu z kaanem
Z tym gwałtem to był ironiczny, żart :) Chodziło mi o to samo co tobie. Im gorzej traktuje ją facet, tym ona mocniej za nim szaleje. Kerem był od samego początku w porządku wobec niej a ona traktuje go tak, jak by to on ją wykorzystał. Na początku myślałam, ze to będzie normalna historia. Ot babka z chorym synem trafia do pracy gdzie ma złośliwego, oschłego szefa a potem poznaje jego przeszłość, udaje się jej znaleźć z nim wspólny jezyk. Aż na koniec rozbija skorupę w której on siedzi i się w sobie zakochują. A tu takie coś. Niby już do tego przywykłam w tym serialu, ale z drugiej strony jakoś nie mogę tego przeboleć.
Szeh onura? Przeprosila przyszla do niego do domu przeprosila on chcial ja zaprosic ale sobie poszla dziwne to troche bylo
Wzbudził ,ale negatywne ;D
Szeherezada oburzona na Onura za to ,że on ma do niej pretensje o Kerema ,ale jak ma nie mieć jak nie dość ,że jego przyjaciel mówi mu ,że ją kocha to jeszcze zostaje go w jej domu. Jeszcze to tłumaczenie się Szeh ,że ona nie chce robić przykrości Bennu ,ale przez takie zachowanie to daje Keremowi nadzieje dobrze jej Onur powiedział i fajnie ją załatwił z tym telefonem :D
A tak w ogóle to dziwne ,że na urodzinach Kana nie było dziadków.
A mnie szeh denerwuje te jej fochy sa meczace zepsula dziecku urodziny nawrzeszczala na kerema i onura a na koncu z tym tel onur pokazal jaka jest glupia podpuscil ja tylko po to zeby zrobila to co chce , benia po tylu odc nadal nie ogarnia ze na jej oczach 2 facetow kloci sie o jej przyjaciolke czy ona nie widzi ile czasu kerem poswieca na szeh a ile na nia , co do kerema jezeli jego przyjaciel ma racje ze zainteresowal sie szeh tylko dlatego ze onur sie w niej zakochal to bedzie najdurniejszy wątek w serialu
O rety! Mam nadzieję, że to nie będzie prawda, bo wtedy to już będzie całkowity popis głupoty scenarzystów! Już sam wątek miłości Onura i Szeherezady jest do kitu a teraz wygląda, że wyskoczą z czymś takim. Niestety nie oglądałam tego odcinka, ale jeśli to co piszecie to prawda, to Szeherezada się nie popisała. Nie zaprosiła dziadków? Przecież Nadide bardzo kocha Kana, a Burhan jaki był, taki był ale stara się zrehabilitować jej i wnukowi. Dziwne, że ich nie było? To się robi coraz bardziej irytujące. Przydała by się wróżka, która sprawiła by że akcja toczyła by się tak jak my chcemy:P Wtedy było by lepiej :)
Burhan wyjechal do rosji dlatego nie bylo go na urodzinach , kerem bennu szeh i kaan pojechali do lasu rozbic namiot zeby dzieciak mial troche radosci ale zakonczylo sie tak ze szeh wsciekla wrocila z kaanem do domu i na urodzinach byla tylko mihriban ( troche mnie dziwi dlaczego ten dzieciak nie bawi sie z rowiesnikami tylko ciagle siedzi z doroslymi ) tak czy inaczej najpierw szeh poklocila sie z keremem pozniej z onurem a kaan mial beznadziejne urodziny
Teraz już się pogubiłam. Ten odcinek z namiotem był wczorajszy? Akurat to widziałam. Zachowanie Szeh to porażka. Skoczyła na Kerema tak jak by chciał zabić tego dzieciaka. Wiem że mały był chory itd. Ale ona za bardzo się z nim cacka.
W piatek byl odc z tym namiotem ale w poniedzialek byl ciag dalszy pamietajmy ze tureckie odcinki trwaja ponad godzine u nas z jednago robią dwa
Po mojemu to ona wcale nie wkurzyła się na Kerema z powodu Kaana, tylko za to, że przez niego Onur się na nią obraził. Cały czas była na Kerema wściekła, a zdarzenie z Kaanem to był tylko pretekst, żeby się na nim wyżyć.
to już nie chodzi o to, że Szech się z małym cacka, ona jest po prostu cięta na Kerema i wkurza ją sama jego obecność. Chciałaby powiedzieć Bennu co to za typ, ale boi się, że ją straci
Szeherezada zepsuła małemu urodziny, szkoda, że przy Onurze nie umiała być taka harda, tylko siedziała jak ta łania i słuchała jak 5 min po zrobieniu z niej ladacznicy, proponuje jej małżeństwo i jeszcze rozważała czy te oświadczyny przyjąć...
Między Onurem i Szehe nie ma żadnego przyciągania, żadnego...ten ich związek to jest jakieś nieporozumienie...Dzisiaj znowu mu wypomniała noc za pieniądze, co tylko potwierdza, że ta ich związek nie ma racji bytu...
Powiedziała mu dzisiaj, że on "zmył" z siebie swoją winę, ale ona nigdy z siebie tego wstydu nie zmyje...Przepraszam bardzo, to że Jale przyznała się do kłamstwa oznacza, że Onur zmył z siebie winę za to, że przespał się z Szehe? Jej tok rozumowania jest dziwny...na serio... Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka, to jest aż śmieszne...
Nie rozumiem też jak Bennia może nie zauważać, że Kerem leci na Szeherezadę...
Też tego nie łapię. Onur nie zrobił moim zdaniem nic, czym zasłużył by sobie na jej wybaczenie, ani tym bardziej na jej miłość. I jeśli powiedziała, że nigdy nie zmyje z siebie tego wstydu to po jaką cholerę w ogóle przyjmowała jego oświadczyny? Żeby poczuć się jeszcze większą dz*wką?