Filmweb poleca "Aferim!"
Filmweb 26-11-2015 09:56
W piątek do polskich kin wchodzi "Aferim!". Jego reżyserem jest Radu Jude, twórca takich tytułów, jak m.in. "Wszyscy w naszej rodzinie" czy "Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie". Film został nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Nasza redakcja postanowiła wyróżnić film znakiem jakości "Filmweb poleca".
Tak pisała o filmie nasza recenzentka:
Jude opowiada historię niewolnictwa na Wołoszczyźnie w konwencji komediowo-westernowej, która zamyka w nawias gatunku tematy tabu. Rezygnuje z powagi i znacznie łatwiej skłania widzów do refleksji nad trudnymi, nieprzegadanymi kwestiami. "Aferim!" przegadany jest tymczasem nie tylko w przenośni, ale i dosłownie. Język, jakim posługują się bohaterowie i jego soczysty, gargantuiczny ton jest jedną z największych zalet filmu. Rozmowy ojca z synem, który podczas pogoni za niewolnikiem sprzedaje synowi pakiet rasistowsko-szowinistycznych idei stylistycznie przypominają staropolskie dysputy sienkiewiczowskich szlachciców. W surrealistyczny sposób bawi niewybredny monolog księdza, który jednym tchem wymienia najbardziej stereotypowe narodowe przywary i głosi nienawiść do Żydów. "Aferim!" szokuje, ale wciąga, bo obok tak bezczelnego i precyzyjnie stworzonego świata nie da się przejść obojętnie.
Całą recenzję przeczytacie TUTAJ.
Zobaczcie zwiastun filmu:
Tak pisała o filmie nasza recenzentka:
Jude opowiada historię niewolnictwa na Wołoszczyźnie w konwencji komediowo-westernowej, która zamyka w nawias gatunku tematy tabu. Rezygnuje z powagi i znacznie łatwiej skłania widzów do refleksji nad trudnymi, nieprzegadanymi kwestiami. "Aferim!" przegadany jest tymczasem nie tylko w przenośni, ale i dosłownie. Język, jakim posługują się bohaterowie i jego soczysty, gargantuiczny ton jest jedną z największych zalet filmu. Rozmowy ojca z synem, który podczas pogoni za niewolnikiem sprzedaje synowi pakiet rasistowsko-szowinistycznych idei stylistycznie przypominają staropolskie dysputy sienkiewiczowskich szlachciców. W surrealistyczny sposób bawi niewybredny monolog księdza, który jednym tchem wymienia najbardziej stereotypowe narodowe przywary i głosi nienawiść do Żydów. "Aferim!" szokuje, ale wciąga, bo obok tak bezczelnego i precyzyjnie stworzonego świata nie da się przejść obojętnie.
Całą recenzję przeczytacie TUTAJ.
Zobaczcie zwiastun filmu:
Udostępnij: