Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję
David R. Ellis popełnił niesamowitą zbrodnię. Druga część serii "Oszukać Przeznaczenie" jest najlepsza ze wszystkich. Reżyser stworzył tam świetny horror, z mocno sugestywną fabułą i świetnie zrealizowaną kraksą na autostradzie. Nie wiem, czy do powrotu do czwartej odsłony tej krwawej serii nakłoniły go większe pieniądze, ale faktem jest to, że film jest bezdennie głupi.

Na fabule nie ma co się koncentrować, bo niczym się nie różni od tych z poprzednich części. Może poza poziomem głupoty. Scenarzyści albo są dziećmi, albo nie mają pojęcia o swoim fachu. Dialogi są idiotyczne i banalne. Nie wprowadzają ani klimatu grozy, ani napięcia. Można je porównać do tekstów słyszanych w "Klanie

W tej serii zresztą fabuła przestała mieć znaczenie już po pierwszym filmie. Dalej chodziło już tylko o coraz to bardziej wymyślne zgony. O ile w poprzednich dwóch filmach były one dość wiarygodne, o tyle w dwóch następnych były bardziej śmieszne niż straszne. Naprawdę autorzy tego filmu robią sobie z widza jaja. Nie dość, że bardzo słabe i plastikowe efekty dają komiczny efekt, to dołącza do tego sama akcja i rozwój wypadków. Twórcom nie starcza już pomysłów na wymyślne "egzekucje", więc serwują nam zwykłą, krwawą jatkę.



Film ogląda się z zażenowaniem. Nie ma tutaj ani jednej mocnej strony. Wszystko jest sztuczne, pozbawione finezji i ograniczone, przez zbyt wąskie myślenie filmowców. Największe zażalenia kieruję w stronę reżysera. Naprawdę nie rozumiem, jak można było nakręcić tak słaby gniot, po tak dobrej "dwójce"?!

Czy efekty 3D ratują ten film? Absolutnie nie. Wypuszczenie go w tej technologii było chyba ostatnią deską ratunku jego producentów. Flaki latają wokoło, ale widz nie czerpie z tego żadnej satysfakcji. Co najwyżej obrzydzi mu się ta sieczka i wyjdzie z kina. Szkoda tylko, że nie zwrócą mu za to pieniędzy. Garnitur bohaterów, którzy zostają zmieleni czy posiekani na kilkaset różnych sposobów, jest wyblakły i pozbawiony choćby najmniejszej ilości komórek mózgowych. Po raz kolejny grupa bezmyślnych nastolatków staje się ofiarami "rzezi niewiniątekAktorzy są fatalni, odgrywając swoje role z takim zaangażowanie, że aż wypadają przez to komicznie.

Jednowymiarowi  bohaterzy, akcja plastikowa i przewidywalna. Żenujące efekty specjalne i żałosna reżyseria sprawiają, że z horroru robi się komedia.


6
Let this be the hour when we draw swords together. Fell deeds,awake. Now for wrath, now for ruin and a red dawn. -Król Theoden- "Dwie Wieże"
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje