Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Test na egiozm

„WΔZ” to dobry reprezentant swojego gatunku. Przyjmując formę kryminału, Tom Shankland poruszył kwestię wyboru między życiem, a śmiercią i kwestię odwetu oraz wartości, które zmuszają nas do takiego, a nie innego działania.


Film opowiada o tajemniczym mordercy, który na ciałach swoich ofiar wycina tajemnicze słowo wΔz. Okazuje się, że jest to początek wzoru związanego z egoizmem osobniczym i zabójca nie spocznie, dopóki nie napisze go całego. Sprawę usiłuje rozwiązać Eddie Argo (Stellan Skarsgard) wraz ze swoja młodą i niedoświadczoną partnerką Helen Westcott (Melissa George). Okazuje się, że morderstwa związane są ze sprawą, którą Eddie prowadził przed laty. Chodziło o Jean Lerner (Selma Blair), która została brutalnie zgwałcona, a potem zmuszona do zabicia swojej matki. Sprawcy zostali zwolnieni z braku dowodów, które w tajemniczy sposób uległy zniszczeniu.


Biorąc pod uwagę motyw mordercy oraz wyjaśnienie sprawy sprzed lat w samej końcówce filmu, fabuła zasługuje na uznanie. Jest to jedna z lepszych tego typu historii i bardzo pomysłowa. Scenarzysta Clive Bradley powinien zacząć pisać thrillery kryminalne. Film ma klimat, jest interesujący i momentami zaskakuje.




Motywem powielanym od początków kina są postacie bohaterów, on to stary policjant, który wie już wiele o życiu, ona to żółtodziób, który koniecznie chce poznać prawdę, bez względu na konsekwencje. Duet znany jak świat długi i szeroki. Drugim jego minusem jest konstrukcja. Kryminał ma budować napięcie i odkrywać sprawcę dopiero pod koniec. Tutaj niestety śledztwo przez chwilę stoi w miejscu i już w pierwszej połowie filmu wiemy, kto za tym wszystkim stoi, tylko trzeba tę osobę znaleźć, na co reżyser poświęcił całą resztę swojego czasu. Tak dziać się w dobrym kryminale nie powinno, a wydaje mi się, że do takiego miana pretenduje „WΔZ”.


Gra aktorska głównych bohaterów średnia, nie wzbudzająca większych emocji. Role, w które wcielają się Stellan Skarsgard i Melissa George napisane szablonowo, bez zbytniego skupiania się na wnętrzu postaci. Rola Selmy Blair ciekawa, aktorka dobrze się w niej prezentowała, jednak zbyt rzadko, bym móc o niej coś więcej powiedzieć.


Twórcy filmu chcieli wprowadzić coś nowatorskiego i niestety im się to nie udało. Trzęsąca się kamera, podskakująca w rytm kroków bohaterów wcale nie dodaje realizmu, jest natomiast niezwykle irytująca.


„WΔZ” to dobre, mocne kino. Nie jest to film ponadprzeciętny, ani powalający na kolana, tylko po prostu dobry kryminał.

Moja ocena:
6
"Słabi śnią nocami, a odważni w dzień"
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje