Rok 2005 nie okazał się zbyt dobry dla komercyjnych superprodukcji. Większość z filmów, które z racji olbrzymiego budżetu oraz znanych nazwisk zaangażowanych w ich realizację miały stać się kinowymi przebojami osiągnęło raczej przeciętne wyniki. Ten los nie ominął również kosztującej 126 milionów dolarów "Wyspy" Michaela Baya, która w USA zarobiła zaledwie 35 milionów.

Muszę przyznać, że ten wynik przyjąłem z dużym zaskoczeniem. Mimo kilku niedociągnięć najnowsze dzieło specjalisty od wielkobudżetowego kina akcji pod względem widowiskowości na pewno nie rozczarowuje. Film obfituje w świetnie sfilmowane sceny pościgów oraz doskonałe efekty specjalne, a wszystko to okraszono niezłą muzyką autorstwa Steve'a Jablonsky'ego. Owszem, obraz był nieco za długi ? pisałem już o tym w recenzji kinowej "Wyspy" ? i, mimo obiecującego początku, miał mocno schematyczny scenariusz, ale nie mogę powiedzieć, żebym nudził się podczas seansu. Wierzę zatem, że choć "Wyspa" nie odniosła spodziewanego sukcesu na dużym ekranie może okazać się przebojem na rynku wideo i DVD.

Wydanie DVD, które w Polsce ukazało się nakładem Warner Home Video, na pewno rozczaruje wszystkich wielbicieli materiałów dodatkowych. Tych bowiem na krążku praktycznie nie ma. W specjalnym dziale znajdziemy jedynie trwający około 15 minut dokument "The Making of The Island", z którego dowiemy się jak przebiegała praca na planie i jak nakręcono kilka zapierających dech w piersiach scen, ale to wszystko. Na okładce płyty widnieje informacja, że na krążku powinien się znaleźć również komentarz reżysera, ale mimo wysiłków nie udało mi się go zlokalizować.



Posiadacze DVD-ROMów po włożeniu płyty do czytnika otrzymają ponadto dostęp do specjalnej strony internetowej poświęconej wydaniu DVD filmu oraz stron internetowych studia Warner Bros.

"Wyspa" z całą pewnością zadowoli miłośników czystych obrazu i dźwięku. Technicznie wydanie DVD jest bez zarzutu. Zarówno obraz jak i dźwięk w formacie DD 5.1 nie rozczarują nawet największych malkontentów.

Najnowszy film Michaela Baya adresowany jest do konkretnej grupy widzów ? osób lubiących wielkobudżetowe, wypełnione akcją kino, w którym scenariusz jest jedynie pretekstem do pokazania niesamowitych scen pościgów oraz zapierających dech w piersiach efektów specjalnych. Jeśli lubicie tego rodzaju rozrywkę "Wyspa" nie powinna Was rozczarować.