O filmie jest juz sporo watkow wiec dodam od siebie tylko jedno. Jakze smutne jest to jak durni sa ludzie. Ci ktorzy pisza ze w filmie nic sie nie dzieje. Ze dluzyzna. Ze bohater idzie, siada , mysli i nic. Ja wiem ze zyjemy w czasach kina akcji ( w ktorym oczywiacie tez sa perelki) i jak sie nie ganiaja nie strzelaja...
więcejOstatni film Bałabanowa bardzo mi się spodobał. Jest to opowieść o poszukiwaniu szczęścia, które dla bohaterów jest największą pokusą. Są oni gotowi poświęcić wszystko, aby jego dostąpić.
Dialogów jest niewiele, są one jednak interesujące i sensowne, bardzo ciekawie się ich słucha. Sposób prowadzenia rozmów przez...
Aleksey Balabanov zabiera nas w podróż, która obiecuje szczęście, każdy ma o nim jakieś wyobrażenie, wspomnienie czegoś, kogoś, tęsknotę...coś dobrego, magicznego czego pragnie każdy człowiek, bez względu na wiek, status społeczny czy inne kryteria.
Legenda głosi, że pomiędzy Petersburgiem a Ugliczem, na ziemi...
80 minut bohaterów snujących się i popijających wódeczkę z gwinta. Idzie, idzie, idzie, usiadł w śniegu, smutna mina. Jak na ostatni film Bałabanowa to wyjątkowo słabo i bez pazura - nawet kameralna Morfina była filmem o czymś. Poza tym nie rozumiem porównań do filmów Tarkowskiego (tu zapewne kłania się niemiłosiernie...
więcejpt. (15 I), 20:25 | Petersburg. Gangster Sania (Aleksandr Mosin) od duchownego, któremu spowiadał się z zabójstwa, usłyszał o ruinach tajemniczej kościelnej dzwonnicy. W czasie wizyty w łaźni opowiada on o tym magicznym miejscu ulicznemu grajkowi Siomie. Dołączają do nich alkoholik Matwiejew i prostytutka Luba (Alisa...
więcejPo tak napisanym tytule trudno ten film znaleźć! Ja toże choczu, z rosyjskiego, to nie jest trudne ;-)
Ja też chcę!