Holenderski film wygrywa Festiwal Młodego Widza "Ale Kino"
Gazeta Poznańska / 07-06-2004 11:12
Holenderski film "Polleke", w reżyserii Ineke Houtman, zdobył główną nagrodę XXII Międzynarodowego Festiwalu Filmów Młodego Widza "Ale Kino" w Poznaniu. Oprócz Złotych Koziołków, film dostał też "Marcinka" - od jury dziecięcego.
Jest to historia 11-letniej dziewczynki, która zakochuje się z wzajemnością w swoim sąsiedzie Marokańczyku. Film bardzo podobał się widzom: - Jest świetny. To taki film, który chce się zobaczyć jeszcze raz, a może nawet i jeszcze jeden – twierdzi Marysia Krupa. - W tym roku festiwal stał na wysokim poziomie – mówi Waldemar Dziki, przewodniczący jury dorosłego. – Było wiele znakomitych filmów, z których wybraliśmy, naszym zdaniem, najlepszy. Niosący najwięcej aktualnych treści i dobrze zrobiony.
Bardzo ważną częścią festiwalu było seminarium dla nauczycieli. - Chcemy przekonać pedagogów, że film może być świetną pomocą w zajęciach szkolnych. Może opowiadać o trudnych sprawach, które w ten sposób łatwiej jest wyjaśnić dzieciom i młodzieży – twierdzi Jerzy Moszkowicz, dyrektor festiwalu. – W tym roku przyjechały na festiwal dzieciaki z podkieleckiej wsi. W ubiegłym roku ich nauczycielka brała udział w seminarium i to zaowocowało. Chcemy, by takich przypadków było znacznie więcej.
W tym roku także odbyły się pokazy filmów z cyklu "55 lat polskiej animacji". Pełna widownia na wszystkich seansach to najlepsza rekomendacja. - Pamiętam jeszcze bajki sprzed lat - opowiada Małgorzata Foremniak. - Były znakomite. Na każdy odcinek czekało się z wielką uwagą. Nikt nie mógł przeszkadzać w oglądaniu. Lepiej pokazywać polskim dzieciom polskie, wspaniałe bajki, niż te zagraniczne, traktujące o przemocy.
Jest to historia 11-letniej dziewczynki, która zakochuje się z wzajemnością w swoim sąsiedzie Marokańczyku. Film bardzo podobał się widzom: - Jest świetny. To taki film, który chce się zobaczyć jeszcze raz, a może nawet i jeszcze jeden – twierdzi Marysia Krupa. - W tym roku festiwal stał na wysokim poziomie – mówi Waldemar Dziki, przewodniczący jury dorosłego. – Było wiele znakomitych filmów, z których wybraliśmy, naszym zdaniem, najlepszy. Niosący najwięcej aktualnych treści i dobrze zrobiony.
Bardzo ważną częścią festiwalu było seminarium dla nauczycieli. - Chcemy przekonać pedagogów, że film może być świetną pomocą w zajęciach szkolnych. Może opowiadać o trudnych sprawach, które w ten sposób łatwiej jest wyjaśnić dzieciom i młodzieży – twierdzi Jerzy Moszkowicz, dyrektor festiwalu. – W tym roku przyjechały na festiwal dzieciaki z podkieleckiej wsi. W ubiegłym roku ich nauczycielka brała udział w seminarium i to zaowocowało. Chcemy, by takich przypadków było znacznie więcej.
W tym roku także odbyły się pokazy filmów z cyklu "55 lat polskiej animacji". Pełna widownia na wszystkich seansach to najlepsza rekomendacja. - Pamiętam jeszcze bajki sprzed lat - opowiada Małgorzata Foremniak. - Były znakomite. Na każdy odcinek czekało się z wielką uwagą. Nikt nie mógł przeszkadzać w oglądaniu. Lepiej pokazywać polskim dzieciom polskie, wspaniałe bajki, niż te zagraniczne, traktujące o przemocy.
Udostępnij: