Okaleczona aktorka oskarża producentów horroru
Deadline / / 07-03-2018 11:06
Aktorka Taylor Hickson, która doznała poważnych obrażeń twarzy na planie horroru "Incident in a Ghost Land", podała do sądu odpowiedzialną za film firmę produkcyjną Incident Productions.
Podczas kręcenia jednej ze scen reżyser Pascal Laugier powtarzał aktorce, by coraz mocniej uderzała pięściami w szklane drzwi. W którymś momencie spytała ona producentów i reżysera, czy to bezpieczne. Wszyscy potwierdzili, że tak. (Podczas kolejnego podejścia) szkło jednak pękło i Hickson przeleciała przez odłamki, poważnie raniąc sobie twarz, czytamy w pozwie.
Od wypadku minął rok, aktorka przeszła szereg zabiegów, jej twarz pozostała jednak oszpecona. Aktorka i jej prawnicy argumentują, że wypadek był łatwy do przewidzenia i spowodowany zaniedbaniem oraz nieprzestrzeganim środowiskowych standardów dotyczących bezpieczeństwa.
Reżyser nie został pozwany. Oskarżeni producenci na razie nie zabrali głosu w sprawie.
Podczas kręcenia jednej ze scen reżyser Pascal Laugier powtarzał aktorce, by coraz mocniej uderzała pięściami w szklane drzwi. W którymś momencie spytała ona producentów i reżysera, czy to bezpieczne. Wszyscy potwierdzili, że tak. (Podczas kolejnego podejścia) szkło jednak pękło i Hickson przeleciała przez odłamki, poważnie raniąc sobie twarz, czytamy w pozwie.
Od wypadku minął rok, aktorka przeszła szereg zabiegów, jej twarz pozostała jednak oszpecona. Aktorka i jej prawnicy argumentują, że wypadek był łatwy do przewidzenia i spowodowany zaniedbaniem oraz nieprzestrzeganim środowiskowych standardów dotyczących bezpieczeństwa.
Reżyser nie został pozwany. Oskarżeni producenci na razie nie zabrali głosu w sprawie.
Udostępnij: