Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Decyzje i konsekwencje

Derek Cianfrance zarówno przy okazji "Blue Valentine" jak i "Drugiego oblicza" pokazał widzom, że bardzo dobrze potrafi sobie radzić w pracy nad wielowątkowymi melodramatami. Reżyser umie wiarygodnie przedstawić losy złożonych psychologicznie bohaterów w skomplikowanych sytuacjach. Zwłaszcza w drugim z wymienionych filmów bardzo trafnie porusza wątek rodzicielstwa. Cianfrance chyba doszedł do wniosku, że w tym temacie jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i przez to wziął na warsztat wielokrotnie nagradzaną powieść M. L. Stedman pt. "Światło między oceanamiCzy i tym razem udało mu się przedstawić dającą do myślenia historię?

Tom jest weteranem I Wojny Światowej. Piętno doświadczeń z frontu sprawiło, że mężczyzna postanowił szukać ukojenia pracując jako latarnik - z dala od świata i ludzi. Raz na jakiś czas musi niechętnie opuszczać swoją wyspę i udawać się do najbliższego miasta. Podczas jednej z tych wypraw bliżej poznaje uroczą Isabel, która po niedługim czasie zostaje jego żoną. Zakochani żyją spokojnie w cieniu morskiej latarni i do pełni szczęścia brakuje im tylko powiększenia rodziny...



Najważniejszą cechą dobrego melodramatu jest umiejętność przedstawienia prawdziwych emocji i dylematów moralnych. Cianfrance, mając do dyskozycji pierwszoligowych aktorów w postaci Michaela Fassbendera i Alicii Vikander, na szczęście buduje bardzo wiarygodny obraz pary, której los zsyła bardzo niecodzienne rozwiązanie ich wspólnych problemów. W postaciach Toma i Isabel nie ma nic niezwykłego. Są przeciętnymi ludźmi, którzy znaleźli się w nieprzeciętnej sytuacji i na mocy własnych pragnień i doświadczeń podejmują wątpliwą moralnie decyzję. Jednak sytuacja bynajmniej nie jest czarno-biała i w widzu mimowolnie rodzi się pytanie o to, co on by zrobił na miejscu bohaterów. Wraz z odkrywaniem przez rozwój fabuły kolejnych konsekwencji działań Toma i Isabel, odpowiedź staje się coraz mniej oczywista. 

"Światło między oceanami" to technicznie bardzo dobrze zrealizowany melodramat, który boryka się z największą bolączką gatunku. Mianowicie dla widza, który na bieżąco będzie analizował rozwój fabuły i wejdzie w intelektualną polemikę z postawą bohaterów w przedstawionej sytuacji, seans na pewno okaże się wartościowym przeżyciem. Jednak odbiorcy, którzy będą oglądać ten film tylko aby zobaczyć jak się on skończy, mogą narzekać na dłużyzny i niezrozumiałe zwroty akcji. W związku z tym odbiór najnowszego dzieła Dereka Cianfrance'a w dużej mierzę będzie zależał od naszego nastawienia przed rozpoczęciem seansu.

6
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje