Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Nie igrać z miłością

Komedia romantyczna podszyta bajkową konwencją, czyli film "Jak stracić chłopaka w 10 dni" to pozycja przeznaczona dla osób, które lubią kino lekkie łatwe i przyjemne i nie mają zwyczaju brać niczego zbyt dosłownie; niczego, czyli również scenariuszowego prawdopodobieństwa.

Świat bohaterów z filmu Donalda Petrie pełen jest kolorowych magazynów, eleganckich przyjęć, diamentów i rozmów balansujących na granicy absurdu. W tym świecie ambitne i piękne blondynki zakochują się w intrygujących specach od reklamy w ciągu tygodnia, mimo że wcześniej wcale tego nie chciały, a wszyscy pną się po szczeblach kariery, rzecz jasna po trupach.

W tych uproszczeniach nie można posuwać się za daleko, bo cała rzecz jest o wiele bardziej skomplikowana. Otóż mamy tu romans, ale wyjątkowo przewrotny. Jego bohaterowie są piękni, młodzi, niezależni i świadomie igrają z... miłością.



Jasnowłosa Andy (Kate Hudson) pracuje w jednym z kobiecych pism i jest dziennikarką z ambicjami, która chciałaby realizować się w tematach społeczno-politycznych i nie uśmiecha jej się pisanie o balsamach do ciała i rozstępach. Żeby dostać swoją szansę, zobowiązuje się napisać artykuł pt. "Jak stracić chłopaka w 10 dni", a co istotniejsze, zebrać do niego materiał. W ciągu 10 dni Andy musi uwieść faceta i doprowadzić do tego, żeby ją porzucił. Jej przypadkowo upolowaną ofiarą będzie pracujący w agencji reklamowej Ben Barry (Matthew McConaughey). A żeby było jeszcze zabawniej, okazuje się, że Ben, aby dostać wymarzony kontrakt, również założył się ze swoim szefem, że rozkocha w sobie pierwszą napotkaną kobietę w 10 dni. Ciąg irracjonalnych prób zniechęcenia ukochanego, z których najśmielszą pozostaje chyba nazywanie jego członka mianem "księżniczka Zofia" powoduje, że Kate Hudson w roli tyranizującej zakochanej budzi raczej irytację czy wręcz agresję. Cóż, z miłością różnie bywa, z reguły jest ślepa. Wiadomo, jaki będzie finał tej historii, która może służyć za instruktaż jak skutecznie pozbyć się kogoś ze swojego życia.

Całość jest przerysowana i mimo próby skonstruowania oryginalnego scenariusza, tak naprawdę twórcom nawet na milimetr nie udało się odejść od konwencji.
Odwieczna wojna płci staje się tu przedmiotem żartów lepszych i gorszych. Erotyczne gierki bez reszty wypełniają życie bohaterów, którzy nie wiedzieć czemu, od pewnego momentu brną w całą sprawę bez opamiętania. Zaplątani we własne intrygi, zaplątują się w sidła miłości i oczywiście, jak to w komedii romantycznej, nie chcą się z nich uwalniać. Okazuje się, że walka ze stereotypami przypomina trochę walkę z wiatrakami, więc może trzeba nieustannie żartować z tego, czego nie da się zmienić?

Wydanie dvd wzbogacono o kilka atrakcji. Możemy posłuchać komentarza reżysera Donalda Petrie do filmu, a także przekonać się, co na temat filmowych bohaterów mają do powiedzenia twórcy w dodatku "Mapping Out The Perfect MovieKomentarzem reżysera (z polskimi napisami) opatrzony jest również "Deleted Scenes" zawierających 5 scen usuniętych, między innymi alternatywny początek filmu. Na płycie znalazł się również dodatek interaktywny - "Mapping Out The Perfect Location" zawierający mapę Manhattanu z zaznaczonymi lokacjami, w których rozgrywa się akcja. Wybierając poszczególne miejsca, możemy oglądać odpowiedni fragment filmu tam się rozgrywający, a wszystko wzbogacone o komentarz twórców.

6
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje