Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Niewinne poczęcie

Wszystko zaczęło się od starego fotela, na którym Juno straciła dziewictwo ze swym najlepszym kumplem Bleekerem. Było całkiem sympatycznie, ale już kilka tygodni później nastolatka odkryła smutną prawdę: jest w ciąży.

Film Jasona Reitmana zmienia się wraz z rozmiarem brzucha głównej bohaterki. Początkowe tropy sugerujące prostą historię familijną giną w odmętach wód płodowych, a fabularny embrion, zachowując główne cechy komedii obyczajowej, nabiera nieoczekiwanych kształtów. Oto Juno decyduje się oddać dziecko małżeństwu, które nie może mieć własnego potomstwa. Przez ogłoszenie w gazecie trafia na Loringów – nieźle zarabiających przedstawicieli "strasznego mieszczaństwaMark miał kiedyś zespół rockowy, a teraz pisze muzykę do reklam. Vanessa jest ładna i lubi porządek. Mili ludzie. W ich bogatej kolekcji zdjęć przyda się jeszcze jedno – będzie pokazywać przykładną rodzinę już w komplecie.

Reitman z seksowną scenarzystką Diablo Cody jak ognia unika uogólniania. Nie proponuje prostych recept, nie udaje najmądrzejszego i stawia się na równi ze swymi nastoletnimi bohaterami. Broni jedynie prawa do niedojrzałości – nie warto na siłę udawać dorosłego, bo można skończyć jak matka Juno, która opuściła rodzinę, gdy bohaterka miała kilka lat.



Film stanowi przewrotną ilustrację nauki kościoła katolickiego. Do poczęcia dochodzi bowiem w skutek nieużywania przez młodych środków antykoncepcyjnych. Może i popełnili grzech, ale przynajmniej uniknęli jeszcze większego! Proszę zwrócić uwagę, że poza początkowym zbliżeniem w związku Juno i Bleekera nie ma seksu. Bohaterowie promują czystość, pozwalając sobie jedynie na skromny pocałunek. To dlatego film zrobił furorę wśród wyjątkowo konserwatywnego społeczeństwa amerykańskiego.

No dobrze, chyba za bardzo zapędzam się w staraniach, by obarczyć "Juno" artystycznym ciężarem. Dzieło Reitmana nie zasługuje na takie traktowanie: cała jego siła tkwi w bezpretensjonalności. Zadęcie mogłoby zaszkodzić zdrowiu matki, a tego chyba byśmy nie chcieli?

Moja ocena:
8
Łukasz Muszyński
Zastępca redaktora naczelnego Filmwebu. Stały współpracownik radiowej Czwórki. O kinie opowiada regularnie także w TVN, TVN24, Polsacie i Polsacie News. Autor oraz współgospodarz cyklu "Movie się",... przejdź do profilu
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje