"Max Payne 2" to sequel świetnego TPSa z 2001 roku. Gra kontynuuje losy nowojorskiego gliniarza - Maxa Payne'a, który po zemście na zabójcach swojej rodziny wraca do pracy w policji. Dosyć szybko pakuje się w wielkie kłopoty z których próbuje wybrnąć. Więcej na temat fabuły nie powiem gdyż jest ona najlepszym elementem "Maxa Payne'a 2

W grze powraca osławiony bullet-time, który został poddany modyfikacjom usprawniającym jego działanie. Powracają też bohaterowie znani z pierwszej odsłony serii, tacy jak: Vladimir Lem, Vinnie Gognitti i Mona Sax. Wszyscy odgrywają dosyć istotne role w fabule tej produkcji.

Na wysokim poziomie stoi też niezwykle klimatyczna muzyka - doskonale komponuje się ona z tym co dzieje się na ekranie monitora a na dodatek słucha się jej z przyjemnością.



Graficznie "Max Payne 2" stoi na bardzo wysokim poziomie. Efekty cząsteczkowe, modele postaci, tekstury - to wszystko zostało wykonane z niezwykłą dbałością o szczegóły i mimo że gra została wydana 9 lat temu, wciąż może się ona podobać. Świetny jest również zastosowany silnik fizyczny - Max może przewrócić pudła i inne napotkane przedmioty a ciała pokonanych przeciwników widowiskowo upadają.

Po ukończeniu kampanii fabularnej odblokowują się tryby New York Minute oraz Last Man Standing. W pierwszym przechodzimy misję kampanii na czas, w drugim eksterminujemy hordy przeciwników - również na czas. Jest to miły dodatek do podstawowego trybu gry.

Jedynym minusem tej produkcji jest jej poziom trudności - mianowicie gra jest bardzo prosta i jedynym wyzwaniem w niej jest najwyższy poziom trudności. Niemniej polecam ją każdemu graczowi - to świetna produkcja, którą każdy powinien choć raz ukończyć.