Ja pisałam o wersji z dubbingiem a nie lektorem.

Mnie sam rosyjski nie śmieszył, ale lektor, który czytał kobiece kwestie brzmiał jak transwestyta, a w ostatnich odcinkach oprócz rosyjskiego lektora słychać było kazachski dubbing. Istne szaleństwo:)

Ktos wie co sie stanie z mihriban w pozniejszych odc jakos jej nie widzialam

Szeherezada będzie miała do załatwienia jakieś sprawy zawodowe w Baku. Mihriban z nią pojedzie i już tam zostanie. Spotka jakichś swoich przyjaciół, którzy będą chcieli, żeby z nimi została i na tym jej wątek się skończy.

Acha dzieki:-) no i dobrze i tak jej postac nic nie wnosi do serialu

Kurcze szkoda, mogli dać jej jakiegoś fajnego faceta i podarować trochę szczęścia, a oni po prostu gdzieś ją wysłali...bezsens...

Ale ta jej rola byla tylko po to zeby kaan nie plątal sie w relacjach glownych postaci od chwili kiedy mihriban oddala szpik jej rola w serialu dobiegla konca podobnie jak gani po co on tam jest wplywu na akcje nie ma nic w jego wątku sie nie dzieje jedyna podnieta czy poszedl do szkoly czy nie po co umieszczac kogos takiego w serialu jezeli nie ma na niego pomyslu tylko rozwleka wszystko nawet jak ogladam na yt to ich przewijam i nic na tym nie trace

Ja np. nie rozumiem po co wprowadzili Dżema skoro był moze 3 odcinku i już zniknął. Tak samo jest trochę z Jamanem.

Dżem był tylko po to, żeby Kerem miał o kogo być zazdrosny. Spełnił swoją funkcję i już nie był scenarzystom do niczego potrzebny.

No właśnie o to chodzi, jakby jakoś fajnie rozwinęli ich wątek, to spełnialiby ważną rolę - widz mógłby dzięki temu odpocząć od toksycznych relacji głównych bohaterów. Poza tym,, jeśli chodzi o Mihriban, to zwyczajnie należało jej się trochę szczęścia, nawet jakby jej sceny nic nie znosiły, po prostu należało się to tej postaci, tymczasem scenarzyści ją olali totalnie.

Jak dla mnie to jest kolejny przykład, jak można totalnie zepsuć na prawdę świetnie zapowiadający się serial. O tym, dla czego tak uważam, pisałam już tyle że....szkoda pisać :P

Kerem i ten jego ślub z d***, wychodzi na to, że on tak naprawdę nigdy nie będzie w tym serialu szczęśliwy, bo będzie z kobietą, której nie kocha. Widziałam, że Onur znowu dzisiaj się sprzeczał z Szeherezadą i znowu poszło o jego zazdrość, to się robi już mega nudne, nie rozumiem jak ona może chcieć takiego chama, który wciska jej swoje zdanie, każdy kolejny odcinek tylko potwierdza to, że ją to kręci. Onur jej dzisiaj gadał, że nic nie może poradzić na tą swoją zazdrość i że ona musi to zaakceptować, a ta cała w skowronkach, patologia.

Szeh i onur są siebie warci , co do kerema i bennu juz nie bede marnowac liter to jest tak przechodzony wymuszony naciągany i wyżebrany związek ze to nie moze byc normalne ani szczesliwe nie mozna zmusic sie do milosci ani na nikim jej wymusic nawet jezeli ktos sie stara to zwiazek z rozsądku bez chemii nigdy nie jest udany , co do szeh to ona wcale nie jest taka świeta i niewinna mysle ze gdyby onur nie byl takim bucem to ona szybko wlazla by mu na glowe a tak zna granice podobnie w druga strone onur nigdy nie bedzie traktowal szeh jak kerem bennu , szeh po jednej akcji juz by go wystawila za drzwi

Jeśli chodzi o Onura i Szeh, to bardzo trafna uwaga, też mi się wydaje, że gdyby Onur nie miał gburowatego charakterku, to ona by mu wlazła na głowę. Wystarczy spojrzeć jak potraktowała Kerema, gdy ten wyznał jej miłość. Dlatego uważam, że relacja jest patologiczna, ta para jest po prostu dziwna, czerpią radość i podnietę z ustawiania siebie nawzajem, wolałabym, żeby tam było więcej uczucia. Toksyczny związek i tyle, tak samo jak ten Kerem i Beni, scenarzyści się nie popisali.

Nie wiem co pisać, bo zjechałam realcje tej pary (Szeh-Onur) już chyba na wszystkie sposoby. A Seval, dopięła swego i wepchnęła Kerema w ramiona Bennu. Czy tak robi dobra matka, namawiając syna na ślub z kobietą, której nie kocha? Ale ona jest zapatrzona w Buraka, nie wiem jak dla ciebie ale to jest dla mnie dziwne.

Onur to moim zdaniem taki Skwaszony Maniuś, jest dobry tylko wtedy, gdy ktoś tańczy jak mu zagra, nie ma w nim za dużo delikatności i subtelności, takie cechy przejawiają się u niego tylko czasami, najczęściej gdy próbuje komuś wejść w cztery litery i to bez wazeliny. Nie umie też za bardzo okazywać uczuć, uczepił się tej Szeherezady i tak jej wmuszał swoją osobę, że aż mu uległa, gdzie tutaj jakiś romantyzm? Nie jest ciepłą i sympatyczną osobą, źle się ogląda jego sceny miłosne z Szeherezadą, tam nie ma za grosz uczucia.

A u kogo sa uczucia w tym serialu bennu-kerem dno , melek-burak zwykle bzykanie , szeh-onur jakas chora relacja
Dobre bylo jak dzis ta przyjaciolka onura powiedziala ze trudno jej walczyc z postacia z bajki czyli szeherezada mysle ze tu jest odp onur przedawkowal ksiazki z bajkami ma w glowie jakis wyidealizowany obraz ksiazkowej szeh , konia juz ma szeherezade tez nic tylko opowiadac sobie bajki 1000 i 1 noc a i jeszcze ma plyte ze scieżką dźwiekowa dobrze ze nie czytal krolewny sniezki i 7 krasnoludkow pewnie zrobilby orgie jedna baba 7 facetow bo w ksiazce tak bylo

Raczej by ją uśpił i bzyknął gdy będzie nieprzytomna. Coś jak książe który obudził Śnieżkę pocałunkiem. Ale masz rację, to nienormalne, że dorosły facet tak wkręcił się w tę książkę i czerpie z niej praktycznie wszystko odnośnie relacji damsko-męskich.

Nawet w scenach kiedy się namiętniej całują, to nie widać chemii między nimi. Jakieś to takie plastikowe i bez wyrazu. Jak by bohaterowie zmuszali się do pocałunku. Nie sądziłam, że to powiem, ale większą czułosć widać w scenach Kerema z Bennu.

A w przypadku relacji w rodzinie Kerema to jest to dziwne. W tego typu serialach to postacie takie jak Kerem, są zwykle "synusiami mamusi". Kerem jest mądry, wykształcony. Skończył studia i z powodzeniem prowadzi rodzinną firmę. Jest zawsze przy Seval i ona może na niego liczyć. Wydawało by się, że powinien być jej dumą i powinna stawiać go Burakowi, za wzór do naśladowania. Natomiast Burak jest niedojrzały, bezmyślny, nieodpowiedzialny. Hula po świecie a o matce przypomina sobie, tylko kiedy ma kłopoty z których trzeba go wyciągnąć. Ale Seval to właśnie jego kocha bardziej. Nie rozumiem tego.

Kerem zawsze tak traktowal bennu mowil ze ja kocha a pozniej okazalo sie to klamstwem bo caly czas latal za szeh , przeciez jak pojechali na tą wioche co sie zgubili w lesie i nocowali w jakiejs chacie wygladali jak fajna para tylko co z tego jak on jej nie kochal , lubi benie jest jej przyjacielem czuje do niej sympatie i na tym koniec,

Co tu rozumieć? Burak jest jej prawdziwym synem, a Kerem nie.

Dostanie faceta, ale okaże się gangsterem.

Ja pierdziu, a oni niby się w sobie zakochali na planie tego serialu... mi się już nie chce tego oglądać, oboje jak dzieci się zachowują, temu przeszkadza spotkanie biznesowe Szehy w większym gronie, a on sam spotyka się z napaloną Jasemin, lepiej sobie w tym czasie zrobić popołudniową drzemkę...

Jemu to wszystko przeszkadza, skwaszony Maniuś jeden...

Jak dla mnie to wszyscy bohaterowie tego serialu powinni iść na jakąś terapię. Wszyscy tam są na swój sposób popaprani, a ich wzajemne relacje są moim zdaniem chore. No chyba że to, co dla nas jest chore dla Turków jest normą.

Nie mogę ogarnąć matki Jansel. Straciła córkę, a jakoś w ogóle nie widać po niej żałoby. I ani słowem się nie zająknęła, że chciałaby widywać wnuka czy cokolwiek. Niech sobie go Ali Kemal zabiera, byleby ona miała problem z głowy.

no ona to dopiero matka,jedyna była szczęśliwa, że Ali Kemal przyjechał i jeszcze kasiore dostała :)

Jeszcze jedno mnie zastanawia: z napisu na nagrobku wynika, że ojciec Onura umarł w 1980 roku. Teraz jest u nich chyba 2008, czyli jego kochanka powinna mieć jakieś 48, no powiedzmy że 46 lat przy założeniu, że spotykając się z ojcem Onura miała 18-20 lat. Tymczasem ona wygląda jakby ledwo przekroczyła 30. Wygląda młodziej od Onura, który w chwili śmierci ojca miał mieć 11 lat. Ja wiem, że dobre kremy czynią cuda, ale bez przesady.

Oj tam, oj tam, Danuta Stenka ma 54 lata, Wolszczak ma 57. Dużo rzeczy się w tym serialu kupy nie trzyma, ale to przecież nie oskarowa produkcja tylko opera mydlana.

Czyli Onur ma jakieś 39 lat uhuhuhu

Halit urodził się w 1970, więc przynajmniej tutaj wiek aktora zgadza się z wiekiem serialowej postaci. Gdyby to była meksykańska produkcja pewnie ubrali by go w dres i kazali grać osiemnastolatka.

hehehe pijesz do Kotki? :D

Zgadłaś:)

To robi się nudne. Szeh i Onur znów się posprzeczali. Tym razem o kwiatki od Jasemin. Bez komentarza.

Ale słowa Alego Kamala na temat tego co zrobić z małym Umetem podczas rozmowy z Burhanem sprawiła, że wywaliłam oczy na wierzch. "Oddam je do domu dziecka i będzie spokój!". Jaki normalny ojciec może tak powiedzieć? Poza tym Burhan mówi mu o dziecku a on go nie słucha i nawija, że nie może już być z Fusun. Ja mam wrażenie, że Ali Kamal ma Umeta w gdzieś! Chce wziąć syna pod własną opiekę, bo Burhan i Nadide się na to uparli. Gdyby to zależało wyłącznie od niego, mały został by z ojcem....tzn. z Jamanem.

Nadide też jest dla mnie żałosna. Te jej groźby pod adresem Selima, że zmieni jego życie w piekło. Szkoda, że nie była taka zawzięta kiedy Ali Kamal bzykał Dżansel na boku. Może oszczędziło by to cierpienia kilku osobom.

Matka Dżansel też jest głupia. Jej zdaniem córka miała schować dumę do kieszeni i żebrać o jałmużnę pod drzwiami faceta, który jej nie chce.....no comment!

Ali Kemal nie jest normalny, więc nie jest też normalnym ojcem...on ma często wszystko gdzieś...Co za cham, mogliby już to dziecko zostawić Jamanowi, ale nie, Burhan i Nadide oczywiście chcą go mieć przy sobie tak jak dziewczynki.

Co? Nadide grozi temu malarzowi? Co za chamówa! Jakby miała trochę rozumu, to by powiedziała Fusun i Ali Kemalowi: weźcie wy się już rozwiedźcie, bo z tej mąki chleba nie będzie i tylko się będziecie zdradzać nawzajem. Nie sądziłam, że ta baba będzie tak stronnicza!

Tak. Powiedziała, że nie wyjawi nikomu, że bzykał Fusun, ale ma zrezygnować z obecnej pracy i zniknąć. Inaczej zamieni jego życie w piekło. Tak dokładnie powiedziała.

Idiotka! a co ona się jeszcze jego pracy czepia? Pogrzało ją? Zachowuje się tak jakby ten malarz był jakimś szpiegiem, który wykonał dla niej tajną robotę, a teraz znów musi się zaszyć....baba chyba za dużo książek czyta...Gangsta Grandma normalnie...

A ta krewna Azra czy jak jej tam. Podsłuchała rozmowę Nadide i Szeh o rozstaniu Alego i Fusun i chyba ma na niego ochotę....A Gani ma ochotę na nią.

może to ona z Kemalem straci wianek? wydaje mi się, że na kasę leci.

To nie ona.

A ta krewna co przyjechala na studia bedzie miala jakis ciekawy wątek czy tez jest po nic jak gani

haha 99% bohaterów jest po nic.... Melek, Burak, Mihriban, Peride itd

Gani to się napala na wszystko co chodzi, niestety bez wzajemności :P Chyba jedynie ta służąca na niego leci :P aaa no i ta koleżaneczka.

Ta aktorka co gra ede to jest w realu zona tardu florduna?

Byli parą, ale się rozstali.

poznajecie?
https://www.google.pl/imgres?imgurl=http://media.sinematurk.com/person/2/53/be86 36e4163a/2957685-bartu-kucukcaglayan-oyuncu.jpg&imgrefurl=http://www.sinematurk. com/kisi/12700-bartu-kucukcaglayan/&h=280&w=280&tbnid=4IEeuIxESwo4dM:&tbnh=186&t bnw=186&docid=eouUDPuoU2ZHSM&itg=1&usg=__FJykhNqiSB7MSnY1opU5bskznzw=

To Gani, gdyby nie te cienie pod oczami, to można by powiedzieć, że wygląda lepiej niż tutaj, bo w tym serialu przypomina jajogłowego z krzywymi zębami.

nawet z tymi cieniami wygląda lepiej

To się już robi zbyt przewidywalne. W każdym odcinku Szeherezada i Onur się kłócą, sprzeczają, obrażają na siebie. A dzisiaj? To jest poprostu jakaś wiocha! Onur strzelił focha bo nie będzie przepraszać Szeherezady jako pierwszy!

Peride...tutaj widać, że to nie są już chimery zgorzkniałej starej baby i ma poważny problem. Chyba depresja.

Ali Kamal. Tak bardzo bym chciała, żeby uśmiercili tę postać. Jest tak bezbarwny i irytujący, że szkoda gadać. Ale najlepsze będzie w jutrzejszym odcinku. Podobno ten kretyn będzie chciał siłą zabrać syna Jamana.

Arzu, jest zagadką dla mnie, Nie mogę jakoś jej wyczuć. Z jednej strony jak dla mnie, wydaje się miła, ale z drugiej czuć od niej sucz. Mam wrażenie, że zaczyna napalać się na Alego.

Co ciekawe, teraz Kerem stał się w serialu postacią epizodyczną. Pojawia się może w 2-3....góra 4 scenach na odcinek.

Przegapilas fakt ze mamunia bennu jest tak samo zalosna jak coreczka , co ona dzis powiedziala? Ze mąz oklamuje ja od 30 lat a ona nie potrafi od niego odejsc pozniej sie poryczala wlasciwie niewiadomo po co zaczela sie pakowac zeby jechac do faceta ktory ma ją w d,pie aż dziwne ze nie pije jak coreczka