"Notatnik śmierci 2" będzie bliższy mandze - zapowiada scenarzysta
We Got This Covered / / 21-04-2021 10:00
Greg Russo zajęty jest obecnie promowaniem widowiska "Mortal Kombat", przy scenariuszu którego to pracował. Portal We Got This Covered wykorzystał tę okazję, by zapytać go o inny projekt: film "Death Note 2" zapowiedziany trzy lata temu.
Obraz będzie sequelem filmu "Notatnik śmierci" w reżyserii Adama Wingarda, który nie spotkał się jednak z ciepłym przyjęciem fanów. Osoby tym może się więc spodobać to, co o kontynuacji mówi obecnie Russo:
To zabawne, ale projekt wygląda trochę, jakbyśmy zmieniali gatunek. W rzeczywistości chodzi o to, żeby oddać sprawiedliwość materiałowi, który pokochały miliony fanów. Jeśli chodzi o "Notatnik śmierci", to jestem wielkim fanem mangi, jestem wielkim fanem materiału źródłowego i uważam, że manga należy do najlepszych rzeczy kiedykolwiek powstały w tym gatunku. Nie odegrałem żadnej roli przy pierwszym filmie, który nakręcił Netflix, ale przyszedłem do projektu z własnym punktem widzenia na to, co chcę zrobić w kontynuacji. A najważniejszą rzeczą dla mnie był powrót do materiału źródłowego. Chciałem wrócić do tego, co uczyniło oryginał wspaniałym. Robimy z tym coś naprawdę fajnego. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł powiedzieć na ten temat więcej.
Oficjalnie niewiele wiadomo na temat "Death Note 2W filmie Wingarda główną rolę zagrał Nat Wolff, a głosu Ryukowi użyczył Willem Dafoe.
Obraz będzie sequelem filmu "Notatnik śmierci" w reżyserii Adama Wingarda, który nie spotkał się jednak z ciepłym przyjęciem fanów. Osoby tym może się więc spodobać to, co o kontynuacji mówi obecnie Russo:
To zabawne, ale projekt wygląda trochę, jakbyśmy zmieniali gatunek. W rzeczywistości chodzi o to, żeby oddać sprawiedliwość materiałowi, który pokochały miliony fanów. Jeśli chodzi o "Notatnik śmierci", to jestem wielkim fanem mangi, jestem wielkim fanem materiału źródłowego i uważam, że manga należy do najlepszych rzeczy kiedykolwiek powstały w tym gatunku. Nie odegrałem żadnej roli przy pierwszym filmie, który nakręcił Netflix, ale przyszedłem do projektu z własnym punktem widzenia na to, co chcę zrobić w kontynuacji. A najważniejszą rzeczą dla mnie był powrót do materiału źródłowego. Chciałem wrócić do tego, co uczyniło oryginał wspaniałym. Robimy z tym coś naprawdę fajnego. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł powiedzieć na ten temat więcej.
Oficjalnie niewiele wiadomo na temat "Death Note 2W filmie Wingarda główną rolę zagrał Nat Wolff, a głosu Ryukowi użyczył Willem Dafoe.
Udostępnij: