Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Prehistoryczna baśń

"10000 BC" przez wielu recenzentów oraz większość publiki zostało okrzyknięte najgorszym filmem roku, dziełem pozbawionym sensu, kolidującym z historycznymi faktami i po prostu beznadziejnym.  Zaś ludzi, którym obraz się podobał, nazwano naiwniakami, głupkami bądź osobami nieznającymi się na kinie. Ja natomiast pomimo negatywnych opinii, postaram się przedstawić produkcję Rolanda Emmericha w pozytywnym świetle.

"10000 BC" opowiada o dziejach plemienia Jagalów, które cierpi z głodu, z powodu ciągle przesuwających się łowów na Manaki. Pewnego dnia losy szczepu nieoczekiwanie się zmieniają, dzięki przybyciu do wioski niebieskookiej dziewczynki Evolet (Camilla Belle). Nieznajoma zgodnie z przepowiednią starej matki, jest nadzieją lepszego życia dla Jagalów, jak również zwiastunem walki plemienia z czteronożnymi demonami. Chociaż najbliższa przyszłość nie maluję się w najlepszych barwach dla naszych prehistorycznych przodków, to szamanka wspomina o łowcy, który obroni ich osadę oraz zostanie przyszłym mężem Evolet.

Fabuła filmu przypomina legendę, jest to bowiem historia opowiadana z perspektywy narratora, który co jakiś czas włącza się do produkcji, dopowiadając niektóre fakty. Taka konwencja bardzo mi się spodobała, ponieważ pozwala się wczuć w przedstawioną nam historię i daje wrażenie, jakbyśmy naprawdę słuchali mitycznej opowieści.

Fabuła wymyślona przez Rolanda Emmericha jest troszkę naciągana i niekiedy niemożliwa, lecz czy właśnie nie o to w tym dziele chodzi? Mam wrażenie, że niektórzy nie mogli się wczuć w reżyserską fantazję i nie dali się ponieść opowiadanej legendzie. Wiem i rozumiem, że omawiany przeze mnie obraz ma wiele błędów, z perspektywy historii, lecz myślę, że film nie miał nas edukować, jak według niektórych recenzentów, lecz zapewnić miłą, momentami zabawną i wzruszającą rozrywkę.

"10000 BC" jest produkcją pełną uczuć. Dla widza o bardziej rozbudowanej sferze uczuciowej dzieło Emmericha będzie obrazem o idealnej miłości, poświęceniu, bohaterstwie, oddaniu i odwadze. Oglądając film naprawdę można odczuć wiele emocji, jeśli tylko zapomnimy o błędach i nielogicznościach, które nie się aż tak wielką wadą, jeśli będzie się pamiętało, że ta historia nie wydarzyła się naprawdę.

Również powinienem wspomnieć o aktorstwie, które stoi w obrazie na przyzwoitym poziomie, dzięki czemu stworzone i wykreowane przez Emmericha postacie są wyraziste oraz bardzo realistyczne. Chciałbym zwrócić uwagę na aktorstwo dwóch głównych postaci D'Leh (Steven Strait) oraz Evolet (Camilla Belle).

Podsumowując, film pomimo nielogiczności oraz nieścisłości z faktami historycznymi, z prostą, naciąganą i baśniową fabułą oraz z przedstawionymi w bardzo naturalny sposób podstawowymi uczuciami ludzkimi, jest świetnym obrazem dla osób, które chcą obejrzeć niezobowiązującą opowieść pełną przygód, zapewniającą doskonały odpoczynek po meczącym dniu pracy lub nauki.

6
"More you see, less you know" - U2. Pozdrawiam gości :)
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje