Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Nudny, ale ciekawy

Już od pierwszych minut seansu można domyślić się, że film będzie taki, jaki jest już do samego końca. „Polityka” jest podzielona na sześć różnych części czasami przeplatających się satyrycznych historii czołowych polskich polityków. Każda historia obdarzona jest dość drętwym poczuciem humoru (można to było rozplanować naprawdę dużo lepiej, wszak pojawiają się dowcipy najniższych lotów, a szkoda – bo zupełnie niepotrzebnie).

Natomiast sami politycy też są dość słabo napisani, bo niby pojawiają się słynne teksty, takie jak na przykład o samochodzie od bezdomnego, ale pełnią one bardziej dekorację filmu, znaki rozpoznawcze widoczne w zwiastunie zachęcające do pójścia do kina, aniżeli mające bezpośredni związek z fabułą. Te teksty wpisane są w scenariusz tylko dlatego, by zsynchronizować aktora grającego z rzeczywistym politykiem, który wypowiedział te słowa, nic poza tym. 



W filmie tym brakuje zaskoczeń, czegoś nowego, czego jeszcze nie wiemy z pierwszych stron gazet o najważniejszych osobach w państwie. Zamiast tego mamy do czynienia ze słabą satyrą, w pewnym momencie aż zanadto ociekającą erotyką, co staje się naprawdę nudne i niezaskakujące. Projekt wygląda całkiem tak, jakby był robiony w pośpiechu, co zdecydowanie odbija się na jego drętwej akcji.

Dla tych, którzy nie interesują się specjalnie polską polityką, film może się okazać nadzwyczaj mało interesujący, gdyż jej znajomość znacznie umożliwia postrzeganie tego filmu w kategorii kina dość nam bliskiego, bo opowiadającego o osobach, które wszystkim powinny być bliskie, jako że sprawują najważniejsze urzędy w państwie. I właśnie to, chociażby podstawowe, pojęcie nadaje temu projektowi jakiś kolor, barwę, która towarzyszy widzowi od samego początku do samej końcówki, z przesłaniem, które swoją drogą miało duży potencjał, zostało jednak potraktowane tak chaotycznie, tak jak cały film.

Postrzegam ten film jako średni, jednak średni na czwórkę zgodnie z filmwebowym opisem tej oceny, czyli "ujdzieBo niby jest rozwlekły i niezbyt angażujący, ale ogląda się go raczej bez nudy pod warunkiem, że ogląda się go z jako takim obeznaniem w polityce oraz, że obejrzy się go tylko jeden jedyny raz na spokojnie. Wszak film ten idealnie sprawowałby się jako uzupełnienie niedzielnego obiadu. Jest długi i nawet jeżeli ogląda się go jednym okiem, nie ma możliwości, aby jakikolwiek jego wątek mógłby umknąć nawet najbierniejszemu widzowi.


6
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje