Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Współpraca Morel - Besson

Film "Trzynasta Dzielnica" to kolejny przykład na to, że scenarzysta Luc Besson z perspektywicznego i obiecującego fantasty kina stał się w maszynką do robienia dużej kasy.

Akcja fabularnego filmu "niedoświadczonego" reżysera Pierre'a Morela (przypomnijmy, że film ten jest jego debiutem) rozgrywa się w Paryżu, a konkretnie dzielnicy - getcie, oddzielonej murem od reszty miasta. Region ten zamieszkują handlarze bronią, dilerzy narkotykowi, płatni zabójcy, najemnicy, kloszardzi - czyli ludzie wyjęci spod prawa. Gangi ustalają tu swoje zasady, a w 13-stej dzielnicy jedyną znaną zasadą jest - brak jakichkolwiek zasad.


Leito (w tej roli świetny David Belle) jest jedynym pozytywnym bohaterem, który stara się "oczyścić" getto. Pomimo tego że urodził się i wychował w 13-stej dzielnicy, przyświecają mu francuskie, typowo patriotyczne ideały, a mianowicie "równość, wolność i braterstwo", które chciałby wcielić w życie i ponownie zjednoczyć cały Paryż. Nadarza się ku temu świetna okazja, albowiem zostaje on zmuszony do współpracy z funkcjonariuszem oddziału interwencyjnego Damianem (w tej roli Cyril Raffaelli). Wspólnie starają się odnaleźć bombę, która, jak się później okazuje, śmiertelnie zagraża mieszkańcom 13-stej Dzielnicy.




Oglądając film Pierre'a Morela, naprawdę ciężko uwierzyć, że pomagał go tworzyć scenarzysta "Joanny D'Arc", czy też "Piątego Elementu" - Luc Besson. Pomimo iż uważam ten film za naprawdę świetną pozycję, mam wrażenie, że "13-stej Dzielnicy" brakuje oryginalnego źródła, nowatorskiego pomysłu, którym bez wątpienia mogą poszczycić się wcześniejsze dzieła scenarzysty - takie jak "Leon Zawodowiec" czy "Wielki Błękit".


Możemy tu zaobserwować fabułę rodem z "Ucieczki z Nowego Jorku" Johna Carpentera, choreografia scen walki wydaje się duplikatem wielu produkcji z Hong Kongu, warto też wspomnieć o wielokrotnie wykorzystywanym wątku w tego typu filmach , a mianowicie - przyjaźń pomiędzy "dobrym" kryminalistą, a policjantem. Scenariusz może nie zachwyca, ale mamy tu do czynienia z kinem typowo rozrywkowym.


"13-stą Dzielnicę" uważam za bardzo dobry film powielający schematy i stereotypy użyte w innych filmach. Polecam jak najbardziej fanom dobrego i szybkiego kina akcji.

Moja ocena:
8
Send me dead flowers to my wedding and I won't forget to put roses on your grave.
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje