Jak to bywa w sztuce, czasem (często?!) pojawiają się niekonwencjonalni artyści ze swoimi abstrakcyjnymi produkcjami. "Adrenalina 2" to film abstrakcyjny, broniący się przed zaszufladkowaniem go do jakiejkolwiek kategorii. Nie posiada absolutnie żadnego przesłania. O ile pierwsza część "Adrenaliny" posiadała jakąś w miarę sensowną fabułę, o tyle dwójka jest jej całkowicie pozbawiona.

Twórcy już na samym początku pozbawiają nas złudzeń, że nie będzie to "normalny" film. "Adrenalina 2" zaczyna się tam, gdzie skończyła się część 1. Chev Chelios po upadku z dużej wysokości zostaje porwany przez Chińczyków i pozbawiony serca. Zamiast oryginału wszczepione zostaje mu elektryczny narząd, który co jakiś czas trzeba doładować kilkoma voltami prądu. Chev oczywiście będzie starał się odzyskać oryginał, w sposób bardzo prosty i brutalny. "Człowiek Demolka" mógłby sporo nauczyć się od głównego bohatera.



"Adrenalina 2" nie jest filmem dla każdego, odradzam seans feministkom i ludziom lubującym się w dziełach nieco bardziej wybitych. Jednak w sztuce nie tylko twórcy są szaleni... jestem pewien, że znajdzie się cała masa osób, które po obejrzeniu "Adrenaliny" uznają ją za swój ulubiony film.

"Adrenalina 2" to kolejny film w stylu "zabili go i uciekł" (może nawet dosłownie), w którym na ekranie dominuje postać jednego aktora: Jasona Stathama. Jason stał się współcześnie gwiazdą kina akcji, kina męskiego. Jest chodzącą ikoną popkulturowej męskości: nie okazuje szacunku słabszym, przeciwnikom, kobietom, dodatkowo jest agresywny, silny, niezwyciężony. Ludzi traktuje jak przedmioty, które albo zniszczy, albo wykorzysta. Co do pozostałych aktorów to odgrywają oni rolę "mięsa armatniego", które urozmaica widzom czas podczas pościgu Cheva (Jasona) za złodziejami swojego serduszka.

Podsumowując, "Adrenalina 2" to film czysto rozrywkowy, w którym na dalszy plan schodzą takie elementy jak: fabuła, przesłanie, realizm itd. Pewne natomiast jest to, że film pomimo wielu absurdalnych scen nie nudzi nawet przez chwilę. Dodatkowo w filmie usłyszymy kilka naprawdę świetnych kawałków muzycznych. Ta część filmu jest przeładowana do granic możliwości wysokim napięciem  i sporą dawką emocji. "Adrenalina 2" to niezła, ostra zabawa kinem. Osobiście czekam na część trzecią. Oczywiście w trzech wymiarach!