Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Choć katalog festiwalu T-Mobile Nowe Horyzotny przestrzega przed twórcą, który "zaczyna tam, gdzie inni by skończyli", to zapewniam, że nie ma się czego obawiać. "Tylko mój" Frederica Videau jest obrazem, w którym następstwami ciekawego pomysłu są precyzyjny scenariusz i sprawna reżyserska robota.

Katalog, oczywiście, nie kłamie - Videau naprawdę zaczyna swój film tam, gdzie inni by skończyli. Oto porwana i przetrzymywana w zamknięciu przez kilkanaście lat nastolatka Gaelle (fenomenalna Agathe Bonitzer) odzyskuje wolność za sprawą nagłego kaprysu porywacza. Twórca podpatruje jej powrót na łono rodziny i szarą codzienność w zakładzie zamkniętym, gdzie poddawana jest badaniom psychiatrycznym. W retrospekcjach tymczasem stara się prześwietlić relację między oprawcą i ofiarą. Pytanie, które ciśnie się na usta, brzmi: czy aby na pewno nie oglądamy filmu o syndromie sztokholmskim?  



Wiele wskazuje na słuszność podobnej interpretacji. Videau ma świadomość wieloznaczności podjętego tematu, toteż inteligentnie posługuje się niedopowiedzeniami. Porywacz, zagrany oszczędnie przez znanego z "Proroka" Rezę Ketaba, to chodząca enigma. Dlaczego właściwie uprowadza dziewczynę? Czemu dba o jej wygodę, edukację i chce skorygować jej wadę wzroku? Dlaczego nie wchodzi z kimkolwiek w bliższe relacje, skoro wizyta kolegi z pracy dowodzi jego komunikatywności, poczucia humoru i towarzyskiej swobody? Nie poznamy odpowiedzi na te pytania. Mało tego - nie zajrzymy do głowy głównej bohaterki, która od momentu ucieczki komunikuje się ze światem za pomocą nieporadnego small-talku.

Videau relatywizuje filmową tragedię i choć jest to odważny krok, niestety może być niezauważony z powodu formalnej "przezroczystości" utworu. Otaczający Gaelle przyjaciele i członkowie rodziny deklarują pragnienie wymierzenia porywaczowi sprawiedliwości. Dziewczyna zbywa ich milczącą aprobatą, ale nietrudno wyczytać z jej twarzy, że toczy wewnętrzną walkę. Jej wynik też będzie dla nas kwestią interpretacji. Samodzielne wypełnianie tych białych plam, jak to zwykle bywa, jest o wiele ciekawsze niż słuchanie gotowych wniosków.


6
Michał Walkiewicz
Dziennikarz filmowy, redaktor naczelny portalu Filmweb.pl. Absolwent filmoznawstwa UAM, zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008), laureat dwóch nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej... przejdź do profilu
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje