Jak to w sequelu: martwi ożywają, trupów jest wiecej, nawet Słońce sie duplikuje, a już najwiecej jest monolitów. Lekka przesada, bo w tym wszystkim zabrakło tego małpoluda z 2001, który rozstrzaskał kością czaszke swojego kumpla. A bez tego tła historycznego wszystko blednie. No i ten żałosny podtekst polityczny......

Naprawdę trudno o złośliwszą i okrutniejszą karykaturę i parodię filmu Kubricka. Jestem kinomaniakiem. Zawsze staram się znaleźc jakieś zalety nawet w najgorszym knocie. Tutaj ich NIE MA nawet w jednej scenie, czy sekundzie.

śmiesznie patetyczny.

Nic ciekawego, tani sposób na nabijanie kasy bazując na legendarnym tytule

Film znacznie ciekawszy i lepszy od tegorocznej i znacznie droższej tak zwanej 'superprodukcji', na które walą amerykańskie tłumy. Jest w nim i dobra forma i myśl i respekt - do widza, do natury - świata i człowieka. Powstał w czasie gdy w kinematografii obowiązywały jeszcze klasyczne zasady dramaturgii i opowiadania...

Była kiedykolwiek mowa o następnych częściach ? Mógłby się ktoś za to wziąźć, W cyklu powieści były jeszcze 2061 i 3001

Do potęgi 2010. Kubrick miał rację, bo wszelka kontynuacja to bezsens i . Nie chce mi się dalej skrobac. Dałem 3 za bluffujace fx , bo CAŁA reszta NIE MA sensu! Dla mnie to "dzieło" to HEREZJA!!! Nie, dam 0.5 MAX!

Przy pierwszej części miałem jeszcze nadzieję na dobrą produkcję, tutaj już wiedziałem co mnie czeka. Nikomu nie polecam, chociaż wiem że wiele osób po dopowiedzeniu sobie własnej historii, śmie ocenić ten film na więcej niż 1 gwiazdkę.

o powstawaniu znamion skórnych, pieprzyków.

Szes, piet, tri, dwa, adin... xD Beka motzno. Na serio to film tragedia, jako kontynuacja, ale jako
osobny w miarę. W ogóle historia jest uziemiona, że masakra. Docenia się jeszcze bardziej film
Kubricka, gdzie nic nie było o Ziemi, wszystko w kosmosie, czyste SciFi.

nudny co część pierwsza? Czy tak samo się dłuży? Przyznaje bez bicia, że od pewnego momentu przewijałem film co 5 sekund by przyśpieszyć "AKCJĘ"...

Okropny film. Przez cały czas pitolą, każda czynność jest komentowana, jakby to było dla ślepych lub głupich. Jak nie słychać angielskiego pitolenia, słychać ruskie pitolenie, ewentualnie plumkanie. Ciszy w kosmosie nie masz, bo pitolą. Można się zmęczyć, w desperacji parokrotnie wyłączałam dźwięk. Mało scen w...

chcąc nie chcąc zasnelam na nim :)
a ja puszczali powtorke to rowniez przydazylo mi sie to samo :) :) :) :) :)

Dobrze,że nie był z NRD,bo autor recenzji pewnie by napisał,że wysłano szwabski statek z
niemiecką załogą...

film kozacki. szkoda że jedynka to taka chała

GENIALNA :) 9/10 szczegolnie za zakonczenie oraz trzymanie w napieciu do SAMEGO KONCA! Polecam film! Nie porownywalny z nudna jedynka, ktora to musialem skippowac (przewijac) co 5 sekund w odtwarzaczu bo i naczej bym w zyciu nie skonczyl tego ogladac... Btw nie musicie znac 1 czesci by obejrzec 2 - wszystko na poczatku...

Inny rezyser, inny klimat, brak przesłania. Dla wielbicieli jedynki tylko strata czasu. Wyłączyłem po 20 min.

na rzecz eskapistycznej bajki to główna przyczyna porażki 2010. Jakkolwiek dobrze się to ogląda w zasadzie za każdym razem a aktorzy wygłaszają dobrze napisane dialogi, których się przyjemnie słucha ( patrz Interstellar, gniocie jeden, jak to się powinno robić ) film nie pozostawia po sobie żadnej godnej uwagi myśli....

Do 2001 obu tytułom jest bardzo daleko, oba są też jednak dużo lepsze od gniota Interstellar. Podobne do siebie tytuły które podchodzą do tematu w czysto przygodowy sposób stając się bajką dla całej rodziny. Mają swoje wady ale ogólnie wypadają na plus. W bezpośrednim starciu jednak Zemeckis wypada nieco lepiej niż...

W miejscu Roya Sheidera mógłby być sam Wiliam Shatner a jego amerykańscy pomagierzy są niczym Chekov i Scott - mechanik. To familijna przygodówka s-f gdzie kosmici są raczej jak E.T. którzy chcą pomagać ludzkiemu rodzajowi i Monolit tutaj przypomina sondę kosmiczną niczym ten z późniejszego Voyage Home lub z...