Daję 7/10. Byłoby 8 ale od wczoraj męczy mnie ten biesiadny bit i mam już serdecznie tego dosyć.
tez tak mialem hehe:) i tym bardziej rozumiem go gdy mowil z ironia, ze umrze przy muzyve BoneyM :)
Haha, mnie się właśnie po tym filmie spodobał, wkręciło się po tej scenie :)
Przypomniało mi się, że kiedyś czytałam artykuł o alpiniście któremu podczas wyprawy utkwiła w głowie ta piosenka, akurat to zapamiętałam :) Nie wiedziałam że powstał film oparty na tych wydarzeniach.
to było pod koniec jak już nie miał siły się poruszać, pewnie wewnętrzny głos go dopingował (jak zresztą cały czas) szepcząc "show me your motion" a to słowa z tej piosenki, myślę, że dlatego wpadła nagle do ucha