Konrad poświęcił blisko pięć lat, by stworzyć swój wymarzony strój. Choć cosplay traktuje jako sposób na poprawę własnego świata, radość daje też innym - często tym najbardziej potrzebującym. Jednak także w fikcyjnym świecie przychodzą kryzysy, z którymi trzeba sobie radzić. A kiedy za maską zaczyna "brakować powietrza" - trzeba jakoś złapać oddech. Początkowo obiecujące rozwiązania problemów mogą okazać się błędne. Jak się wtedy nie poddać? Czy pomocne będzie trzymanie się marzeń?