Pan Henryk Jaskuła - dawny kawalerzysta, uczestnik walk nad Bzurą, pracuje w stadninie koni ponad 40 lat i uczy młodzież woltyżerki sportowej. Towarzyszył koniom, kiedy pod koniec wojny okupant pognał je do Niemiec i zadbał o to, by znów wróciły do Polski. Koń i woltyżerka to dwie wielkie miłości w życiu pana Jaskuły.