PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6878}

Król Lew

The Lion King
1994
8,2 593 tys. ocen
8,2 10 1 593327
8,4 82 krytyków
Król Lew
powrót do forum filmu Król Lew

No kurna, szukam juz tyle czasu starej wersji ale ni h$#@$@#, nie mogę znaleźć, bo ta nowa jest strasnie zrąbana, rozumiem, że niektórzy wolą tą nową jakość obrazu i dźwięku, ale ja się tak przywiązałem do starej wersji, że z obrzydzeniem patrzę na tą nową wersje, nawet moja wątroba nie była tego w stanie przetrawić. No ale jeszcze to nie zdołowało mnie tak, jak dodanie tej durnej piosenki i całkowita zmiana słów w krąg życia,

aha i jeszcze jedno, czy w polskim dubbingu przypadkiem w starej wersji nie śpiewał facet? bo tutaj baba śpiewa, chyba że mylę z angielską wersją.


I jeszcze jedno pytanie, czy gdybym sobie kupił wersje special, gdzie sa dwie płyty DVD, to czy tam jest normalna wersja? Słyszałem, że tak, ale czy obraz też pozostał ten z 1994r? Czy jednak wszystko jest przerobione a tylko zostawili dubbing ze starej wersji?

ocenił(a) film na 10
michal9o90

z tym śpiewaniem to zaponijcie popierdzieliło mi się chyba cos, z tym baba a facet, ale proszę pomózcie mi z resztą!! PROSZĘ!!

michal9o90

Spokojnie- tlumaczę już. Tzw nowa wersja KL jest lepszej jakości, zarówno pod względem dźwięku jak i obrazu. Jest to jednakże najbardziej dochodowy film animowany Disney'a, nie dziw się więc, że został napakowany nowościami. Dodano nową scenę, gdy zamiast tradycyjnego raportu Zazu, Simba wykonuje piosnkę. Jakkolwiek, w opcjach możesz wybrać wersję z ową new song, wersję z komentarzami oraz tradycyjny klasyk- czyli to co kochamy najbardziej ;] No prawie. Polska edycja, jak słusznie po części zauważyłeś, w jakiejkolwiek to wersji by nie było- ma zmieniony opening. Zarówno w starej wersji jak i w nowej śpiewa kobieta, tylko, że "stara" ma bardziej męski głos. No i różnią się tekstem. Muszę przyznać, że zwrotki lepsze są w nowej wersji. I nic tu nie niszczy filmu, a jeśli zależy ci na oryginalnym "Kręgu Życia" załatw sobie OST (albo w necie;] Tam jest starszyzna. Reszta jest nienaruszona. A 2 płyty dostarczają cały doprawdy ogromny ogrom informacji o Królu lwie. Jedyne co mogę powiedzieć- polecam bardzo. (PS mnie też na początku to irytowało, zmiana piosnki, ale cóż zrobić, da się przywyknąć..)

ocenił(a) film na 10
Rakshas

heh moze i tak, ale ja jakoś nie moge, mnie jakos te słowa z nowej wersji openingu nie pasuję, do tej pory pamiętam jak w kinei pierwszy raz oglądałem, i gdy hmm nie wiem jak ten szympans się nazywał, ze gdy uniósł Simbę to leciały słowa Życia Krąg, a w nowej wogole słowa mi nei pasują.

Z tego co napisałeś, rozumiem, że w każdej wersji jest zmieniony ten obraz i dźwiek na lepszy ehhhhhhhh

i co to jest to OST, sorka ale nie rozumiem?

Rakshas

Czyli dobrze rozumiem? Nigdzie w sklepach już nie dostanie się filmu "oryginalnego", z zachowaną że się tak wyrażę całą strukturą?

michal9o90

OST to oryginalny soundtrack, czyli nic innego jak ścieżka dźwiękowa z filmu, która została umieszczona na płytach i kasetach długo przed nową wersją filmu. Znajdziesz w pierwszym lepszym sklepie internetowym..

użytkownik usunięty
michal9o90

ktoś zrobił VHS-Ripa pierwszej wersji "Króla Lwa" i wrzucił na YT.

Tak, to wielki, wielki plus! Ale niestety oglądanie filmu w kawałkach, to nie to samo co normalny, cały obraz w który można się "wtopić" i przeżywać.

ocenił(a) film na 10
werjany

Do michal9o90.

Wrzucę ci to rapidshare to sobie ściągniesz.
Później podam ci link.

ocenił(a) film na 10
Midnight_in_Montgomery

To jest VHS rip (czyli jakość kaset VHS)

Midnight_in_Montgomery

Też bym prosiła. Próbuję skleić fragmenty z youtube'a, ale efekt jest raczej żenujący.

Midnight_in_Montgomery

Dołączam się do prośby. Tego nawet nigdzie kupić nie można.

Mariusz1978

I weź tu nie bądź piratem ;)
Kupię film na dvd tylko wtedy, jak zrobią wersję całkowicie niezmienioną. Całkowicie, czyli w ogóle. Dotyczy się to też (a może i przede wszystkim) openingu.

ocenił(a) film na 10
Midnight_in_Montgomery

jest szansa zebys wrzucil gdzies ten film w całości? w starej wersji. bardzo prosze w razie czego mail karolw87@gmail.com

ocenił(a) film na 10
qtos

i co? ma ktos moze ta stara wersje krola lwa?

ocenił(a) film na 10
m4rve7

no wlasnie?? ma ktos?? z checia bym pobral; ja mam na kasecie VHS do tej pory stara wersje, tylko co z tego jak nie mam odtwarzacza.. co prawda mozna przegrac film na plytke i jak nigdzie w necie nie znajde to tak wlasnie zrobie..

dawid_cmg

Z tymi starymi wersjami zgrywanymi z VHsów to był pewien spory problem. Mianowicie od sceny z utworem "Can you feel the love tonight" aż do sceny, kiedy główny bohater wraca na Lwią Ziemię dźwięk nie synchronizował się z obrazem, poślizg około 3-4 sekundy, co praktycznie odbierało komfort oglądania. Stary KL dostępny przez Youtube również miał ten problem. Dlatego jak byś zgrywał film z VHSa to pamiętaj o tym chochliku.

m4rve7

ciąg dalszy

Sprawa jest taka, że udało mi się posklejać film we wspomnianym trefnym przedziale. To jednak oznacza, że co kilka minut ,łącznie pięć-sześć razy, następują pewne małe, powiedzmy, trzaski (posklejane części przylegają do siebie jak nie przymierzając po Kropelce - czyli nieco chropowato :).
Mam dwa filmy - ten z poślizgiem i swój poprawiony, mój któryś-tam email to lisek_fox@yahoo.pl

PS Prawda jest taka, że jedyną szansą na normalne obejrzenie starszej, prawdziwszej wersji tego filmu jest inicjatywa samego Disneya. Trzeba będzie napisać petycje.

Ech

A żeby nie było niedomówień - Sprawa jest taka, że udało mi się zsynchronizować obraz z dźwiękiem oraz posklejać film we wspomnianym trefnym przedziale, gdyż synchronizacja wymusiła podzielenie fragmentu na kilka mniejszych części. Cholera to przez tę późną porę... idę spać.

ocenił(a) film na 10
Ech

no ladnie :> jak mozesz to wstaw ten film na jakiegos hosta.
ja sie postram zgrac film z vhs na dvd, o ile mi sie uda, zobaczmymy, moze chochliki dadza nam spokoj :P

ocenił(a) film na 10
Midnight_in_Montgomery

Masz dalej ten link do starej wersji może?

michal9o90

wreszcie dorwałam starą wersję!!! jest to bajka mojego dzieciństwa i to co zrobili jest straszne. Ale szukałam i udało się. Wreszcie mam tą wersję, która była na VHS :)

puma85

Proszę, podziel się :D

michal9o90

może mi ktoś wysłać starą wersję??? Bardzo proszę,jest mi bardzo bliska i całym sercem pragnę ją mieć a nigdzie nie mogę znaleźć!

ocenił(a) film na 10
transplosion

heh dobre koledzy mi tu dali linki i odpowiedzi 3 lata temu, a ja tu nie zaglądałem tyle czasu tylko zadowalałem się starą niezsynchronizowaną wersją LOL.

Ale teraz pobieram sobie od Echa, mozolnie idzie bo nie mam konta rapidshare, ale zrobie wszystko żeby mieć tą wersję, chcę też dorwać VHS-a ale ciężko jest.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

*Wybucha śmiechem*

Gdybyś tego dzisiaj nie skomentował, nigdy bym nie wiedział że była wcześniejsza wersja XD. Króla Lwa pierwszy raz oglądałem jak miałem ok. 4 lata. Później wyszła dwójka i to bardziej nią zacząłem się interesować. Tak więc piosenek za bardzo nie pamiętałem :P. Tym bardziej postanowiłem odświeżyć sobie pamięć, gdy usłyszałem w reklamach "Miłość rośnie wokół nas". Moja wersja na VHS ma tak uszkodzone audio, że nawet nie starałem się przysłuchiwać tekstowi piosenki. Kupiłem niedawno wersję na DVD i myślałem że taka wersja jest od początku XD. Dzięki tobie zapoznałem się bardziej z uniwersum Króla Lwa i wysłuchałem starszą wersję "Kręgu Życia". Dzięki ;).

A odnośnie samych piosenek: "Poranny raport" obejrzałem w internecie, po obejrzeniu starszej wersji i szczerze mówiąc piosenka mi się spodobała. Nawet trochę żałuje że nie ma jej w obecnej wersji z 2011... Natomiast "Krąg Życia"? Muszę przyznać że starsza wersja z Kręgiem Życia ma więcej wspólnego :P, gdyż jest na początku refrenu. Dodatkowo nowa wersja mówi iż "Miłość, żal i gniew jeden mają rytm", a to trochę dziwne zdanie... W przeciwieństwie do starej, gdzie dziewczyna śpiewa "Wieczny Życia Krąg, co prowadzi nas,
przez rozpaczy mrok, po nadziei blask". Jednak większość zdań takie jak "Tutaj każdy z nas swe odnajdzie miejsce" oraz "Przybywamy na znak, wiemy że właśnie tak, wiruję w nas, Wieczny Życia Krąg" podoba mi się bardziej ;). Ja tam nie narzekam. Hakuna Matata!

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Ehhh, w nowej wersji, zdania są ckliwe i oklepane, a w starej mają nutę tajemnicy jak dla mnie są o niebo lepsze.

Dwa, piosenki w nowej wersji, w ogóle nie wywołują mi dreszczy na plecach, zaczyna się KL, Łaaaaa cuuu łeja, jest zajebiscie a jak tylko ta babka zaczyna śpiewać, od razu wszystko znika, nie czuje nic, a w starej wersji, śpiewa w tak zajebistym stylu, że masakra.

W dodatku jest jeszcze coś takiego jak analogowy i cyfrowy dźwięk, analogowy daje lepsze wrażenia, tzn. nie umiem tego dokładnie opisać, bo nie jestem ekspertem żadnym, ale jest coś takiego, że niby nasze ucho ma ograniczony zakres słuchu, ale w analogowym usłyszymy więcej barw i drgań tak jakby, czego nie doświadczy się w cyfrowym. Może dlatego, zawsze wolałem słuchać muzyki z gramofonu niż z CD :)

I jeszcze jedno co do KL, jak dla mnie za bardzo chcieli podrasować niektóre audio i mi często niezbyt pasują, jak przy piosence o miłości simby i lany. Zresztą to moja opinia tylko, ale obejrzyj sobie starą wersję i nową, i odpowiedz sobie, która wersja wywołuje dreszcze.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Chociaż w sumie to musiałbyś obejrzeć z kasety, żeby tak naprawdę doświadczyć analoga. Ale mnie wystarczył sam życia krąg, i scena jak podnosi simbe małpa, ona śpiewa życia krąg, a ja się rozpływam, a w nowej wersji, totalne dno według mnie,

michal9o90

Simby i Nali, chyba chciałeś powiedzieć ;)

ocenił(a) film na 10
snowdog

Tak chodziło mi o Nalę xD

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Po pierwsze: Nali, nie Lany ;).

Po drugie: Przesz piszę że oglądałem obie. plusik dla starej że cały czas w tle coś "grało". Bardzo dobry klimat. Jednakże poza tym nie zauważyłem żadnej różnicy. Różnica w dialogach? Pierwsze słyszę. Lepsze wrażenia? Nic z tych rzeczy.

Kiedy powiedziałem że miałem uszkodzone audio, to miałem na myśli tylko scenę początkową. Później to już leci normalnie, nie licząc kilku momentów, w których to muzyka robi swoje ("objawienie" Mufasy), a postacie zaczynają się drzeć ("Przyjdzie Czaaaaaaaaaaaaaaaaaas!"). Mnie dalej ciarki przechodzą, a muzyka dalej robi na mnie wrażenie.

Różnica między nami jest prosta: Najprawdopodobniej oglądałeś "Króla Lwa" dużo dłużej niż ja w dzieciństwie. Ja miałem po nim taką przerwę, że większości scen w ogóle nie pamiętałem. Piosenka "Miłość rośnie w okół nas" zupełnie mi z głowy wyleciała. "Hakunę Matatę" to potrafiłbym powiedzieć, ale na pewno nie zaśpiewać, gdyż nie pamiętałem rytmu i melodii. Wersja na VHS była nie teges, więc mam na DVD i się cieszę. Nawet gdybym obejrzał teraz starszą "porządną" wersję, to zdania bym nie zmienił. Czysta psychologia ;).

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Kompletnie mnie nie zrozumiałeś, ale drugi raz nei chce mi się pisać.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Hmm... Szybko czytasz O.O

Jak nie zrozumiałem? Mówię przecie że to czysta psychologia je! Rozumiem że tobie się nie podoba, bo przyzwyczaiłeś się do starej wersji. Tak jak ja do nowej. Tutaj w rzeczywistości nie można powiedzieć która wersja jest "lepsza". Nawet jeżeli nie jest to kwestia przyzwyczajenia, to jest to kwestia gustu, tak więc i w tym wypadku nie można powiedzieć że któraś jest "lepsza".

Pozdro ;).

ocenił(a) film na 10
michal9o90

I dwie dodatkowe sprawy.

1. Odsłuchałem obydwie (piosenki) i obydwie są świetne. Jednak niektóre teksty bardziej mi się podobają tu, a niektóre tu. Tyle.
2. Taki sam dylemat jak ty, mam odnośnie "Zakochanego Kundla". Stara wersja i stare głosy i dialogi, podobają mi się bardziej. Jednak nigdzie starej wersji w dobrym stanie nie dostanę :P.

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Kolega nade mną skomentował kiedy już zacząłem pisać :).

BTW: "Ta małpa" ma na imię Rafiki i jest mandrylem, mimo iż we wszystkich trzech filmach tytułowana jest "pawianem".

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

W skrócie powiem tylko, że nie chodziło o dialogi, a o śpiew, dwa wersja dvd to akurat niczym z tego co wiem, się nie różni od wersji VHS, prócz zmienionego początku, więc nic dziwnego, że uważasz, że zdania nie zmieniłbyś :D

Czy dłużej to nie wiem, bo też wróciłem do tego po wielu latach, natomiast na pewno oglądałem to dziesiątki razy, wideo aż czerwone było :P

ocenił(a) film na 10
michal9o90

"dwa wersja dvd to akurat niczym z tego co wiem, się nie różni od wersji VHS, prócz zmienionego początku, więc nic dziwnego, że uważasz, że zdania nie zmieniłbyś :D"

Ekhm... Wybacz ale mógłbyś to napisać jeszcze raz?

Rozumiem tyle, że nowa wersja DVD nie różni się od VHS, tylko początek zmienili. A mnie się wydaję że właśnie to cały czas wałkujemy... Tylko wcześniej dodałeś że analogowy dźwięk jest lepszy... Gdy ja pisałem o "nowej wersji" to zawsze miałem na myśli tą odświeżoną cyfrowo, a nie tą z "Morning raport".

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

no cóż, dlatego napisałem, że mnie nie zrozumiałeś, a ja nie mówiłem o odświeżonej, a o tej całkiem nowej w HD, odświeżona jest prawie taka sama, chociaż, żeby sprawdzić, dokładnie muszę kupić dvd, szukałem do sciągnięcia, ale w necie dvd zawierają wersje z porannym raportem, który jest jak dla mnie, jakoś średnio dopasowany do całości tej bajki, no ale nie jest zły, i dodali chyba tylko jedno słowo w piosence o miłości. Dlatego powiedziałem, że nic dziwnego, że ci się podoba.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Jedno słowo? A jakież to?

Nie rozumiem twojego wniosku że "nic dziwnego że ci się podoba" ale reszta ok. Zwykłe nieporozumienie ;). Ja cały czas mówiłem o nowej wersji HD. Mnie się tam HD bardzo podoba, nie mam żadnych zastrzeżeń. Odnowione audio i obraz są genialne :P.

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Nie Mówiłeś o HD, a o DVD, sam to powiedziałeś, a dvd to nie HD. Ehhh nie chce mi się z tobą gadać.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

nie chce mi się z tobą gadać

Zżynamy z Bogusława Lindy :P? Wszystko fajnie ale po co ta agresja?

Cóż, ja się na tym za bardzo nie znam. Myślałem że HD to rodzaj jakości obrazu, a nie "dyskietka" jak teraz wyczytuję w internecie. Najpierw oglądałem oryginał na VHS, później "Edycję Specjalną" (tą z Morning Raport, której nie posiadam) w internecie ze dwa razy. Później kupiłem wersję na DVD odświeżoną cyfrowo, tą co wyszła nie dawno. Być może nie wskazywało na to że o niej mówiłem, ale na pewno ją miałem na myśli ;). Audio odświeżone cyfrowo moim zdaniem nie różni się tak bardzo. Ja niczego w każdym razie nie odczuwam. Za Morning Raport to nawet tęsknię, a nowy "Krąg Życia" mi się podoba. Kwestia gustu. Jednakże wiem co czujesz. Bardzo bym się wkurzył gdyby zmienili mi słowa w "Duch Żyje w Nas" (opening KLII), oj bardzo...

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

No więc sam widzisz, jak to jest. btw. HD to jest rodzaj obrazu, ale też kiedyś istniały płyty HD-DVD, dzisiaj one się nazywają Blu-ray i Blu-ray to nie DVD, dwa, jakim cudem by ci się zmieścił obraz HD na DVD, skoro, takie filmy zajmują minimum co najmniej 25GB. Owszem jak byś użył programu do kompresji filmu, czyli popularnie używane słowo rip, dvdrip, blu-ray rip itp. to można z filmu blu-ray zrobić plik zajmujący tylko kilka gigabajtów i niby w HD, zwykły użytkownik niezbyt zauważy różnice, ale one istnieją. Trzy, że producent nie umieszcza na płytach takich przeróbek na DVD, masz film, którego rozdzielczość wynosi 720×576 lub 720×480.

PS: Mnie poranny raport mdli, może i jest fajny już to zresztą mówiłem, może i jako tako pasuje do klimatu bajki, ale mnie się nie podoba, w oryginale, jest zwykła rozmowa i zabawne jest właśnie to, jak mufasa każe się odwrócić zazu, i jak simba poluje na podajże, konika polnego, a w nowej wersji nie ma nic zabawnego, zmienione na siłę.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

takie sprostowanie napiszę, żeby mnie źle nie zrozumiano, HD-DVD nie zmieniły nazwy, po prostu konkurencja wydała lepszy produkt.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Ja jestem zwykłym biologiem (przyszłym biologiem, jak to podkreśla mój profesor :P) nie znam się na elektronice, obrazie i tym podobnych. A z tym że Blu-ray to HD to mnie zaskoczyłeś... Myślałem że to telewizor zawiera obraz HD, a nie odtważacz... Cóż... Jak widać nie znam się :).

Morning Raport - Na początku miałem takie same odczucia jak ty. Jednakże później pomyślałem: Co to za polowanie, skoro ofiara specjalnie ma się odwrócić i wie że zaraz zostanie napadnięta? Zazu równie dobrze mógł zawczasu odlecieć, gdyby nie fakt, że Mufasa rozkazał mu zostać. W piosence Simba pokazał swoje umiejętności, do tego bardzo podoba mi się jego głos (który dla zainteresowanych, jest inny niż ten z dialogów i piosenki "Królem być chcę"), oraz fakt że Zazu został zaatakowany przez swoją nieuwagę, podczas śpiewania. W starej (a teraz i nowej) wersji fajny jest tekst:
Mufasa: Zazu odwróć się.
Zazu: Tak panie.
I wraca do raportowania XD. Trzeba przyznać zabawne. A konik polny? Niby ten świstak (cokolwiek to było) nawiązywał do tego, że później przynosił Zazu "wieści z podziemia". Jednak konik polny podobał mi się bardziej... Bo czemu niby ten zwierz wyłazi z dziur z prędkością światła?

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Z konikiem polnym się zgadzam a z raportem nie, wiesz co ominąłeś?

To, że właśnie, to nie było wiadome, co się zdarzy, bo zazu się odwrócił w oryginale a oni znikneli, to było zajebiste. To jest skill, powiedzieć, komuś, że się na niego zapoluje, on się tego spodziewa, a potem pufff, nie ma ich. W porannym raporcie jest to zbyt oklepane, atak z zaskoczenia. Jakoś tak bardziej mi się podobała stara wersja.

PS: Tak, to na płycie znajduje się obraz HD, co ci po odbiorniku (telewizorze) który może wyświetlać HD skoro to HD nie dociera do TV, żeby odbiornik mógł wyświetlić HD, to najpierw to HD musi skądś wyjść. Żeby doświadczyć pradziwego HD na TV, potrzebujesz raz odtwrza blu-ray, dwa filmów blu-ray, trzy telewizora z prawdziwym HD, FULL HD, a nie tylko HD read, co ma wiele monitorów komputerowych.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Wszystko oglądam na laptopie.

Z tymże Zazu nie miał szans się odwrócić. Dlaczego? Bo Mufasa mu kazał. Prawdziwa ofiara może się odwrócić i może zobaczyć co się za nim dzieję. Na filmie wyraźnie widać, że Zazu tak naprawdę się nie odwraca, tylko zerka przez ramię. Natomiast Simba i Mufasa byli już trochę dalej, bo chcąc nie chcąc była to nauka polowania. Właściwie sam się nad tym zniknięciem zastanawiałem... Simba to rozumiem, bo to mały brzdąc, ale Mufasa? Gdzie wpierdzieliło takiego ogromnego lwa XD? Gdyby ptak wiedział że się na niego poluję, to by sobie po prostu odleciał. Zazu tego nie zrobił, bo nie mógł, rozkaz to rozkaz. Dodatkowo w dalszej części piosenki, jest fajnie pokazane jak to Simba nie wiadomo jak, idzie na wschód, a pojawia się na zachodzie, zaskakując Zazu ;).

Rozmawianie na temat "co jest w bajce realniejsze" czy "trudniejsze' nie ma większego sensu. Ja wolę wersję z Morning Raport, a ty na odwrót. Zwykła różnica zdań. Z tymże ty w nowym wydaniu masz zwykły dialog, a ja Morning Raport nie mam ;).

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Heh włąśnie to było fajne, że taki wielki, i zniknął, a po drugie, jest to major domus, on raportował przecież królowi coś, w zmienionej wersji, mufasa nie każe mu się odwrócić, więc co? mam uwierzyć, że nie zauważył zazu, że lwy go olały a on sobie raportuje do powietrza? Bez przesady stary, bez przesady, nie róbmy z zazu głupka. Dlatego mi się nie podoba ta zmiana. Ciągle, uważam, że to nie jest zwykła różnica zdań i scena średnio pasuje do całej sytuacji.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Zazu może nie jest głupi, ale w Morning Raport wyraźnie widać że się zagadał. Przecież śpiewa z zamkniętymi oczami... A jak je otwiera, to niezbyt szeroko, dodatkowo nie patrzy się na lwy tylko np. na swoje pióra ("palce"). Z resztą nikt nie kazał mu przerwać, no nie :P?

Stary! Gdybyś zobaczyły moją minę, gdy oglądałem nową wersję w internecie i spodziewając się zwykłego dialogu dostałem piosenkę XD! Zaskok na całego!

michal9o90

Stara wersja znajduje się na portalu c_d_a.pl (oczywiście bez dolnych spacji).

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
szamanisko

Niestety nie ma :( chyba, że jestem ślepa. czy ktoś może podać link do starej wersji

bandor

Na moim blogu jest link do c_d_a ze starą wersją, musisz tylko zmienić przecinek na kropkę.