Oto dzielni nazistowscy podwodniacy przejmujący się losem rozbitków z płonącego tankowca - śmiechu warte. Żołnierzy niemieckich przecież nie można było zaliczyć nawet do ludzi - to były zwierzęta zaprogramowane do zabijania, szczególnie Żydów i Słowian - ku chwale wąsatego świrusa plującego się przy każdym wypowiedzianym słowie. I ta zboczona scena z kutasem oglądanym przez lupę - takie rzeczy tylko w Niemczech.
Przy okazji - czy muzykę do filmu stworzył zespół techno U96? Przecież to była piosenka "das Boot" tylko w wolniejszym wykonaniu - patrz http://www.youtube.com/watch?v=Nwc0shJ2aYc
hehe.. masz mózg wyprany przez propagandę komuchów. Zwierzętami, a nie ludźmi byli komuniści- to oni sie znęcali nad jeńcami.. chociażby w Katyniu, Miednoje, Charkowie. Do niemieckiej armii zaciągani byli mężczyźni.. którzy przeżywali swoje dramaty- w Rosji była hołota zaciągana, która potrafiła jedynie mordować i gwałcić.
ALE NAJWIĘKSZY KRETYNIZM WYSZEDŁ Z CIEBIE GDY ZAPYTAŁEŚ CZY U96 STWORZYŁ MUZYKĘ DO TEGO FILMU!:)) HAHAHAHA... idiota:)
A twój idiotyzm polega na tym że bronisz morderców kobiet i dzieci jakimi byli żołnierze wermachtu/luftwaffe/kriegsmarine, choć zgadzam się że sowieci to też bestie.
A co do utworu, to pewnie nie sprawdziłeś nawet linku, utwór jest praktycznie TAKI SAM jak w filmie, tylko w nowocześniejszym wykonaniu.
Muzykę do filmu skomponował Klaus Doldinger ; to techniackie gówno które przytoczyłeś to po prostu wieśniacka przeróbka głównego motywu muzycznego z tego filmu . Zespół tamten ponadto ma taką samą nazwę jak tytułowy okręt w tym filmie . I na tym podobieństwa sie kończą . Co do waszej dyskusji : i brunatni ( Naziści ) i czerwoni byli w równym stopniu mordercami . Bronienie jednych przed drugimi świadczy że macie poglady neofaszystowskie ( za co się w naszym kraju idzie do więzienia ; więc lepiej uważajcie co piszecie ) lub komunistyczne .
Nawiazujac do głównego posta : chyba nie do konca zrozumiałeś ten film - załoga U 96 była bardzo negatywnie nastawiona do fuhrera i ekipy nazistowskiej . Zauważyłeś też może , że na początku filmu pijany Thomsen odbierając Krzyż Zasługi szydził z samego Hitlera który "Z malarza stał sie największym znawcą problematyki i strategii morskiej"( hehe ). Ponadto "Stary" czyli kapitan obrzucał obelgami samego Goeringa że jest "tłustym knurem" bo jako szef Luftwaffe nie zapewniał należnej i niezbędnej Ubootom osłony na Atlantyku .A już najbardziej rozbroił mnie tekst ( w tej samej scenie ) jak stwierdził "panowie w Berlinie jak na razie to tylko wymyślają nowe przezwiska na Churchilla" (...) teraz jest zapijaczonym paralitykiem(...) jak na zapijaczonego paralityka daje nam tu nieźle w kość" .
zaprogramowani na zbijanie?- po HJ na pewno, ale "Stary" z okrętu jest jeszcze oficerem przedhitlerowskim, i właśnie sporo starszych oficerów nie strzelało dla frajdy do bezbronnych.
Wiadać, że obydwaj panowie mają wyprane mózgi. Jeden w jedną a drugi w drugą stronę :]
Jak ja wręcz nienawidzę jak się mówi że wszyscy Niemcy to Hitlerowcy czy Rosjanie to komuchy. Prawda taka że bardzo dużo Rosjan było komunistami, gdyż to był naród mało wykształcony, zaś Stalin aby zabezpieczyć sobie plecy wyrżnął w pień wielu światłych umysłów Rosji. Poza tym wojacy Armii Czerwonej w sumie nie mieli nic do stracenia. Jeśli nie poszli na front walczyć to NKWD ich by zabiło oskarżając o zdradę, więc mogli tylko iść i postarać się nie dać zabić. Zaś takie traktowanie plus gnojenie przez własne władze powodowało u nich po prostu zezwierzęcenie. A i tak nie u wszystkich.
Jeśli idzie o Niemców to dzielili się oni na Nazistów (czyli hitlerowców) oraz Niemców. Wermacht, Luftwaffe, Krigsmarine, Abwera to były elity sił militarnych Niemiec, zaś nazistami były utworzone przez Hitlera odziały SS oraz Gestapo (policja nazistowska). Zauważcie że kiedy wojna ogarnęła cały glob wielu Niemców nie podzielało sympatii do polityki Furera, ale co mogli zrobić. Nic. Musieli walczyć, bo inaczej tak jak wielu ich pobratymców skończyliby w obozach koncentracyjnych (nie mylić z obozami zagłady).
Ten film mówi właśnie o Niemcach, którzy nie widzą sensu w tej całej wojnie, którzy pragną wrócić do domów do swych rodzin i żyć w pokoju, ciesząc się pracą. A zamiast tego narażają życie za sprawę w którą nie wierzą. Dlatego tak bardzo cenię tan film. Bo pokazuje jak brutalna i bezsensowna jest wojna.
A dwóm kłótliwym kolegom, polecam najpierw zapoznać się szerzej z historią polityki II Wojny Światowej, a dopiero potem wygłaszać opinie :)
Nie da się ukryć że jeśli chodzi o Niemców do nazistów i typowych bestii im nie brakowało ale powiedzenie że wszyscy byli tacy jest co najmniej nie sprawiedliwe. Rozumiem że przez nas Polaków może przemawiać ból, zal i chęć zemsty i nic nie jest w stanie zadośćuczynić nam krzywd doznanych podczas II wojny światowej. Jednak jak byśmy się poczuli gdy ktoś nas, w okresie PRL-u wszystkich nazwał komuchami??? Przecież my wszyscy wtedy jak to już podkreślali moi przedmówcy nie mieliśmy wyboru musieliśmy się przystosować i gdyby nie Solidarność to najprawdopodobniej do dziś dźwigalibyśmy jarzmo komunizmu. Także jak już wspomniałem nazywanie wszystkich Niemców bestiami jest niesprawiedliwe. Ten film jest na to doskonałym przykładem. To żołnierze i dostając rozkaz muszą zabić bo w przeciwnym razie grozi im sąd polowy co możemy zauważyć na przykładzie Johana (spec od silników). Nie wykonał rozkazu powrotu na swoje stanowisko i Stary chciał go zastrzelić. A sytuacja w której pozostawili załogę tankowca? Proste: który oficer podjąłby się ratowania rozbitków w chwili gdy na karku siedzi mu potężny konwój( samo zaatakowanie go było niemałym szaleństwem).
Zastanawiałem się czy kogoś może ten film nie poruszyć? Czy historia zwykłych żołnierzy którzy mają dość wojny i warunków w jakich się toczy
nie sprawi że zaczniemy inaczej postrzegać pewne sprawy. Widać okazało się że takie osoby są...Szkoda że nie potrafią docenić tego filmu( który jest klasą samą w sobie) jego fabuły i tego co ma nam do przekazania...
przeczytałem to co napisałeś......HMMMMMMM...... czy ty wiesz może co to jest historia? to taki przedmiot którego uczy się w szkole polega ona na wyrabianiu sobie poglądów na podstawie faktów z różnych źródeł. masz prawo uważać że wszyscy niemcy to faszyści czy naziści.... to twoje zdanie ale obawiam sięże bardzo się mylisz. znam trochęhistori niemieckiej marynarki a w szczegulności jeśli chodzi o okręty podwodne. jeżeli chodzi o uboty to Churchill twierdził że to tchużliwi łajdacy zatapiający brytyjskie okręty a brytyjskie submarines to wspaniałe okręty zatapiające wroga..... do czego zmierzam, niemcy przegrali wojnę więc tylko brytyjska racja ma prawo bytu. twierdzenie że wszyscy żołnierze wermachtu to wierutna bzdura. wermacht niebył ani bardziej ani mniej morderczy niż amerykanska piechota czy brytyjska ósma armia, podstawą problemu jest to kto wygrał konflikt. a co do samych u-bootów. najsłynniejszym podwodniakiem który wierzył w narodowy socjalizm był gunter prein słynny byk z pod scape flow i to w zasadzie wszysce.....mam propozycję dla ciebie, zamin nazwiesz niemieckich podwodniaków nazistami przeczytaj jedną książkę: "wilk na atlantyku" jest to biografia otto kretshmera, króla tonażu, dowódcy który zatopił najwięcej okrętów ze wszystkich kapitanów w historii, nikt na swiecie go nie pobił. podkreślam jeszcze fakt że książkę napisał brytyjczyk!terence robertson, kiedy przeczytasz chętnie jeszcze o tym porozmawiam.
Tak się składa że Kriegsmarine nie dopuszczało się zbrodni. Wystarczy poczytać. Kriegsmarine to nie była ta sama "masa hołoty" co w Heer, nie mieli wypranych muzgów jak w SS, Kriegsmarine to była elita. Kriegsmarine nie popełniło większych zbrodni niż marynarki wojenne państw koalicji antyhitlerowskiej. Jest nawet taka historia jak to amerykańskie lotnictwo morskie zaatakowało i uboty które holowały rozbitków z zatopionego statku należącego do państwa nie będącego sojusznikiem Rzeszy.
Ten film nic nie wybiela, bo nie ma co wybielać. Kriegsmarine to byli marynarze, żołnierze jednej z walczących stron a nie mordercy tak jak choćby SS.
Pisząc Kriegsmarine mam na myśli podwodniaków. Trochę się zapędziłem, ale tak to jest że po jakimś czasie zauważa się błędy.