"Bóg istnieje, a jej imię to Petrunia" wyróżnione Lux Prize
Screendaily / / 28-11-2019 09:34
W środę poznaliśmy laureata tegorocznej nagrody Parlamentu Europejskiego, Lux Prize. Wyróżnienie otrzymał film z Macedonii Północnej "Bóg istnieje, a jej imię to Petrunia".
W ostatecznej rozgrywce obraz pokonał dokument "Kto zabił sekretarza generalnego ONZ?" i hiszpański thriller polityczny "Królestwo". Zanim przyznano nagrodę wszystkie trzy filmy zostały zaprezentowane parlamentarzystom na specjalnych pokazach w Strasburgu.
Akcja "Bóg istnieje, a jej imię to Petrunia" rozgrywa się w niewielkim miasteczku we wschodniej części Macedonii Północnej. Co roku w styczniu miejscowy pop wrzuca do rzeki drewniany krzyż, za którym do wody wskakują setki mężczyzn. Ten, komu uda się go wyłowić, może liczyć na szczęście i dobrobyt. Tak przynajmniej było do czasu, gdy sztuka ta powiodła się Petrunii. Wśród lokalnej społeczności szok miesza się z wściekłością, bo jak to w ogóle możliwe, że kobieta miała czelność wziąć udział w męskim rytuale. Wybucha mały skandal, zwłaszcza że Petrunia nie zamierza ustąpić ani na krok.
W ostatecznej rozgrywce obraz pokonał dokument "Kto zabił sekretarza generalnego ONZ?" i hiszpański thriller polityczny "Królestwo". Zanim przyznano nagrodę wszystkie trzy filmy zostały zaprezentowane parlamentarzystom na specjalnych pokazach w Strasburgu.
Akcja "Bóg istnieje, a jej imię to Petrunia" rozgrywa się w niewielkim miasteczku we wschodniej części Macedonii Północnej. Co roku w styczniu miejscowy pop wrzuca do rzeki drewniany krzyż, za którym do wody wskakują setki mężczyzn. Ten, komu uda się go wyłowić, może liczyć na szczęście i dobrobyt. Tak przynajmniej było do czasu, gdy sztuka ta powiodła się Petrunii. Wśród lokalnej społeczności szok miesza się z wściekłością, bo jak to w ogóle możliwe, że kobieta miała czelność wziąć udział w męskim rytuale. Wybucha mały skandal, zwłaszcza że Petrunia nie zamierza ustąpić ani na krok.
Udostępnij: