FOTO: Zdjęcia i kilka słów od Almodovara na temat "Przelotnych kochanków"
Oficjalna strona filmu, indieWIRE / / 11-07-2012 09:59
Firma producencka Pedro i Agustina Almodovara El Deseo opublikowała na swojej stronie na Facebooku pierwsze zdjęcia oraz kilka informacji dotyczących najnowszego filmu Hiszpana, "Przelotni kochankowie". Oto fragment notatki samego reżysera opowiadającego o produkcji:
"Przelotni kochankowie" to historia grupy osób uwięzionych w jednym miejscu i odseparowanych od otoczenia. Pisanie scenariusza z początku było kaprysem, dowcipem. Skończyło się tak, że powstała komedia wielowątkowa, umoralniająca i nierealna. A może nierealistyczna. Chciałem pozostawić rzeczywistość na boku, choć czasem ona się wciska, nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nie myślałem świadomie o innych filmach podczas zdjęć. Bardziej odczuwa się tu teatr, nawet telewizję i moją klaustrofobię niż kino. (...)
W każdym razie, słowo jest tu ważnym bohaterem. (...)
Wyzwanie, jakie stało przed moimi "pasażerami", to walka z ich własnym strachem i fobiami bez pomocy ze strony technologii (co trudno dziś sobie wyobrazić): bez obrazów, które ich zabawiają, informują lub znieczulają. Nadzy, bez iPhonów, filmów, Internetu, iPadów… Skazani na bycie samym sobą, w otoczeniu obcych ludzi. Ich jedyna broń do słowo. Słowo aby tworzyć relacje, kłócić się, kłamać, okłamywać samego siebie, przyznać się do okłamywania siebie, uwodzić i dać się uwieść, zwalczać strach, samotność i myśl o śmierci. (...)
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia z planu filmu:
"Przelotni kochankowie" to historia grupy osób uwięzionych w jednym miejscu i odseparowanych od otoczenia. Pisanie scenariusza z początku było kaprysem, dowcipem. Skończyło się tak, że powstała komedia wielowątkowa, umoralniająca i nierealna. A może nierealistyczna. Chciałem pozostawić rzeczywistość na boku, choć czasem ona się wciska, nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nie myślałem świadomie o innych filmach podczas zdjęć. Bardziej odczuwa się tu teatr, nawet telewizję i moją klaustrofobię niż kino. (...)
W każdym razie, słowo jest tu ważnym bohaterem. (...)
Wyzwanie, jakie stało przed moimi "pasażerami", to walka z ich własnym strachem i fobiami bez pomocy ze strony technologii (co trudno dziś sobie wyobrazić): bez obrazów, które ich zabawiają, informują lub znieczulają. Nadzy, bez iPhonów, filmów, Internetu, iPadów… Skazani na bycie samym sobą, w otoczeniu obcych ludzi. Ich jedyna broń do słowo. Słowo aby tworzyć relacje, kłócić się, kłamać, okłamywać samego siebie, przyznać się do okłamywania siebie, uwodzić i dać się uwieść, zwalczać strach, samotność i myśl o śmierci. (...)
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia z planu filmu:
(kliknij, aby powiększyć)
Film trafi do kin na całym świecie latem przyszłego roku. Udostępnij: